MJPT

Justine1304 wrote:Jaki przyjaciel? Kogo mieliście na myśli?

The one and only Stevie Wonder

zu wrote:Umarłam sto razy słuchając Much Too Soon w pełnej wersji. Umarłam.

Doskonałość. Doskonałość. Doskonałość.

mogę się tylko podpisać
i'm speechless

to oświadczenie brzmi jakby pisal je rozżalony chłopiec
za dużo histerii i szantażu emocjonalnego

nie przekonuje mnie
być może w BN itp śpiewa Michael, ale Michael tak przerobiony i przytłumiony, ze nie brzmi jak ON.
Ja ufam swojemu słuchowi. I nie przyznam - nawet przez sobą, że MJ tam słyszę ...

pomijając już gdzie leży prawda ...

to jest obrzydliwe zagranie

jedynymi, którzy korzystają z majątku są te trzy piękne dzieci! Więc nie kupują albumu ostatecznie je skrzywdzicie!

Myślę, że gdybyśmy nie mieli dostępu do netu, to nawet jeśli komuś do głowy przyszłaby myśl i nie znalazłby od razu w emocjach poparcia u innych, myśl sama wygasłaby jako niedorzeczna albo wątpliwa. Opadłyby emocje i niejeden poszedłby po rozum do głowy. A tak szerzy się ten zamęt i szerzy.


ale ...

ja jestem niestety na NIE
choć bardzo chciałabym, żeby było inaczej

ale jak moge powiedzieć, że słyszę w tym MJ, jeśli NIE SŁYSZĘ

jedyny moment, gdzie coś drgnęło, to sama końcówka czyli ES
reszta zalatuje mi boysbandem
MJ miał tak dźwięczny głos, tu tego nie słychać, jest za miękko, za płasko ...

Ale nie radziłabym słuchac jego "genialnej rodzinki".
Wszyscy będą bezmyślnie mówić swoje. Przypominam , że to rodzina w której tatuś sypiał z różnymi paniami na prawo i lewo i zdarzało mu się psychicznie znęcać nad dziećmi. Bicie było formą reżimu.

Czy dla Was zdanie takiej rodziny jest ...

są charakterystyczne niuanse w sposobie śpiewania Michaela, których w tej piosence nie ma, a musiałyby być, gdyby to on śpiewał. Znam głos Michaela od dziecka i na moje ucho nie jest to nic więcej, jak próba podrobienia jego głosu + aranż, jakiego on by nie zrobił + kilka sekund okrzyków samego MJ ...

Viola. wrote:

Justine1304 wrote:Czy Karen i Michael ubierali i malowali MJ'a na jego pogrzeb?

Samantha De Gosson napisala mi, ze Karen go malowala.

tak, mówią o tym w tym wywiadzie:
http://www.youtube.com/watch?v=MANxLNbkn9c
od 2:34

Za 10 - 15 lat...... dziś doskonale znamy te daty, my fani, garstka innych ludzi, a co za kilka, kilkanaście lat?
Ostatnio dzwoniła do mnie koleżanka i spytała kiedy Michael odszedł, pytała bo właśnie kłóciła się z osobą, która twierdziła, że to jakieś 3-4 lata temu było - już teraz większość nie ...

projekt jest super! nieprzegadany i konkretny

ale jakby się dało usunąć daty to bym za tym optowała :)

Świat nabrał wody w usta. Nie wiem, czy z taktu czy z lęku mówi się o Michaelu grzecznie, akcentując jedynie jego artystyczny dorobek. Według mnie to pułpka na dłuższą metę. Gdzie jest milczenie, tam też jest i krzyk. Jak pomija się pewne wątki, podświadomość nam je właśnie wytłuszcza. Ignorowanie ...

muszę dorzucić łyżkę dziegciu do tego miodu. Nie zapominajcie, że MJ był jednak poważnie_uzależnionym tatą. Nie wątpię, że starał się. Że był najlepszy jaki potrafił być.
Ale uzależnienie nie mogło pozostać bez wpływu.

nie ryczałam wczoraj
ryczę dziś, czytając Was

Michael jest częścią mojego życia, dwukrotnie wprowadził w nim rewolucję. Po raz pierwszy, gdy jako nastolatka zachłysnęłam się nim jako artystą i jako człowiekiem.
Po raz drugi rok temu.
Michael to inna kategoria, inny wymiar, nieporównywalny z nikim ...

Piotr Baron w dzisiejszej RZ:

Rok temu zmarł MJ. Kim był? Królem popu? Ikoną popkultury?
PBaron: Na pewno był ikoną lat 80. Mozna powiedzieć też, ze byl królem popu, ikoną popkultury, ale przede wszystkim człowiekiem nieszczęśliwym i samotnym. Był nowatorski, ale tłumy fanów zaskarbił sobie także ...