cicha pisze:No co Ty? Przecież to tylko papierowe świecidełko...
Nie wiem,cóż to za diabelstwo,bo jubileuszowego Thrillera nie kupiłam i nie mam zamiaru. Łuu,zaczyna się-coraz głośniej o MJ'u.Szkoda tylko,że zamiast chwalić się czymś nowym,promuje ten zakurzony materiał...
:smiech: Przepraszam,nie mogę się powstrzymać. :smiech: W "Tele Tygodniu"? Recenzja "Thrillera"? :smiech: Do pewnego czasu myślałam,że ta płyta jest majstersztykiem,legendarnym arcydziełem.Dzisiaj myślę o niej jako o opakowanym w ładne pudełeczko zbiorze piosenek.Ha!Komu by się nie spodobały ...
Jeszcze mały bonus, bo właśnie doszły mnie słuchy o akcji mailingowej prowadzonej przez MJPOWER'a. Powiem krótko- nie nazwę Twojego zachowania, bo jest smętne. Zasługujesz na współczucie w swojej bezsilności i złości. Piszesz Chłopie o czymś, o czym nie masz pojęcia- ani "czystka w Dziale ...
Hmm...przecież sam Michael pisał,że Elvis nie miał na niego żadnego wpływu.Że,owszem,podziwia go,bo jest legendą rock'n'rolla ,pionierem, ple ple,ale nie ma ochoty go naśladować,czy coś.
Komentarze fanów Elvisa wcale mnie nie zaskakują.Ot,zwykła gadanina tych,co o Jacksonie pojęcia nie mają.
W ogóle to gadasz jakby Jackson stworzył samą muzykę. Wybacz, ale tak nie jest. Ludzie odkryli muzykę i nauczyli się jej już wieki temu. Nie róbmy z Jacksona bóstwa bo nim nie jest. Jackson NIE jest podstawą muzyki, bo jej NIE stworzył Jackson jest podstawą muzyki.Czemu?Bo jest legendą,jest ...
mordki troszkę więcej tolerancji i zrozumienia, nie bądźmy samolubni i nie zgarniajmy Mike'a tylko dla siebie W tym miejscu poczułam się trochę taką "mordką",bo wydaje mi się,że z moich postów wynika,że MJ jest tylko "mój".Pragnę zapewnić,że staram się o zainteresowanie Michaelem prawie każdej ...
Czternastoletnie "groupies" Nie... no... ciekawe... Zapewniam Cię,Liko,że istnieją.Oczywiście nie w takim sensie,że np:rzucają bluzki na scenę,czy coś... :smiech: Koleżanki michael4ever poniekąd pasują do tego "wygładzonego" opisu,bo i ich "miłość" do Michaela jest dość fałszywa i sprowadza się do ...
to jest takie kurcze zauroczenie chwilowe bo oni(w większości dziewczyny) zakładają jakieś zeszyty w których jest napisane jak to one kochają Michaela i jaki on jest seksi a właściwie nie znają jego piosenek i nie wiedzą nic o jego życiu i oni nie wiedzą nawet że on nie jest pedofilem ci ludzie ...
Ale zwykle wybieram się na koncerty takich muzyków,którzy mi osobiście odpowiadają,więc raczej nie zdarza,żebym był na jakiejś tragedii...Na Michaelu Jacksonie byłem,to wyszedłem w połowie.