Co z 'nimi'?
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, kaem, @neta, anialim, Mariurzka, Mafia
Co z 'nimi'?
Moje pytanie jest chyba badziej kierowane do 'szefostwa'...
...na jakiej podstawie i dlaczego niektore z tematow sa zamykane? nie rozumiem...w regulaminie jest wyraznie zaznaczone,ze zamykane lub wrecz wycofywane beda te tematy,ktore sa w jakikolwiek sposob obrazliwe...
temat,ktory zostal zawieszony chyba w zaden sposob nie 'dotyka' nikogo osobiscie...
Ps. czy na forum nie mozna poruszac tematow zwiazanych (w delikatny sposob oczywiscie) z np. sexem?
...na jakiej podstawie i dlaczego niektore z tematow sa zamykane? nie rozumiem...w regulaminie jest wyraznie zaznaczone,ze zamykane lub wrecz wycofywane beda te tematy,ktore sa w jakikolwiek sposob obrazliwe...
temat,ktory zostal zawieszony chyba w zaden sposob nie 'dotyka' nikogo osobiscie...
Ps. czy na forum nie mozna poruszac tematow zwiazanych (w delikatny sposob oczywiscie) z np. sexem?
The world got even darker it was possible [*]
regulamin pisze:posty powinny spełniać ogólnie przyjęte zasady etyczne i moralne
delikatne, to nie jest wg mnie na pewno rozmowa o masturbacji. Gdyby to jeszcze były podteksty, ale może nie tak offem, przy dzieciach, co?regulamin pisze:delikatne świntuszenie
"ogólnie przyjęte zasady" to wg mnie także zachowywanie pewnej kultury. Co prawda jestem subiektywny... Każdy jest.
poziom rozmowy na taki temat bynajmniej odpowiadal po czesci poziomowi dyskusji na forach Onetu... (wypowiedzi Xscape - Ex'cape czy jak to sie tam...
).
Uwazam poza tym, iz na forum publicznym, raczej sie nie rozmawia o mastrubacji, a jesli ktos chce, to nie tutaj, chocby z tego wzgledu, iz spora czesc osob jest tu niepelnoletnia, a czesc z nich to dzieci, patrzac na ich wiek.
Temat nie odpowiadal ogolnoprzyjetym normom kulturalnym i etycznym. Koniec.

Uwazam poza tym, iz na forum publicznym, raczej sie nie rozmawia o mastrubacji, a jesli ktos chce, to nie tutaj, chocby z tego wzgledu, iz spora czesc osob jest tu niepelnoletnia, a czesc z nich to dzieci, patrzac na ich wiek.
Temat nie odpowiadal ogolnoprzyjetym normom kulturalnym i etycznym. Koniec.

...
Ok. od teraz nie piszemy o procesie MJ'a bo on właśnie tego dotyczy. Nie piszemy o tym jak to Gavin opowiadał czy ktoś tam, jak to Michael go niby masturbował czy tam, robił z nim to i tamto. Jak to nagi Michael wszedł do pokoju (bo o czymś takim też było wspominane) i takie tam... Spoko. Nawet mi odpowiadaMajkel pisze:Uwazam poza tym, iz na forum publicznym, raczej sie nie rozmawia o mastrubacji,



Nie lubie jak ktos przekreca moje wypowiedzi i je ironizuje...SUNrise pisze:Ok. od teraz nie piszemy o procesie MJ'a bo on właśnie tego dotyczy. Nie piszemy o tym jak to Gavin opowiadał czy ktoś tam, jak to Michael go niby masturbował czy tam, robił z nim to i tamto. Jak to nagi Michael wszedł do pokoju (bo o czymś takim też było wspominane) i takie tam... Spoko. Nawet mi odpowiada
wspomniec o temacie itp. mozna, nie jest to temat, ktory jest totalnym tabu i nazwy nie mozna uzyc... chodzilo glownie o poziom na jaki zeszla dyskusja i forme wypowiedzi (patrz Xscape, a wlasciwie nie ma juz co patrzec, gdyz usunalem) nieodpowiednia do tego forum.
...
a w którym momencie przekręciłam? Nawiązałam jedynie do tego, że niby wchodzą tu małe dzieci, tzn. nie wszyscy którzy tu wchodzą są dorośli i dlatego nie można. W porządku ja rozumiem. Natomiast chciałam tylko zauważyć, że cały michaelowy świat wokół którego się teraz obracamy dotyczy właśnie dokładnie tego o czym Xscape (i innym) mówić zabroniono. Ale się Twojej decyzji nie czepiam. Twoje forum i masz prawo wyznaczać reguły tego, co nam wolno a czego nie.Majkel pisze:Nie lubie jak ktos przekreca moje wypowiedzi
a co do ironizowania to po pierwsze: jesteś chyba lekko przewrażliwiony, bo wcale nie ironizowałam pisząc poprzedniego posta. Raczej była to forma jakiegoś żartu a nie ironii.Majkel pisze:i je ironizuje...
A po drugie - tak już na marginesie, to faktycznie często ironią się posługuję, ale z takim charakterem się już urodziłam i nie potrafię tego zmienić, do tego jestem strasznym buntownikiem i nienawidzę gdy ktoś mi mówi co mogę a czego nie itd. ( -ale to ostatnie nie ma w tej chwili nic wspólnego , ani z Tobą ani z forum - to od razu z góry wyjaśniam - bo regulamin forum respektuję (z własnej woli) i staram się go za bardzo nie łamać, co w moim przypadku oznacza wyrzekanie się wielu rzeczy i ograniczanie własnego 'ja' . Ale mimo wszystko nie narzekam, jest ok. Dam radę

Na wypowiedzi Xscapiego napatrzyłam się w życiu już sporo, więc nic co on napisze nie jest w stanie mnie przerazićMajkel pisze:(patrz Xscape, a wlasciwie nie ma juz co patrzec, gdyz usunalem)

No to że nie odpowiadał to rozumiem. Ale chyba już to pisałam.Majkel pisze:nieodpowiednia do tego forum.
p.s. Wiosna przyszła



Chciałam się już nie włączać, ale jednak się dopiszę. Seks nie powinien być tematem tabu i powinno sie o tym mówić. Nie można tego skrzętnie ukrywać jak jakieś "zło" i udawać, że tego nie ma, nawet przed dziećmi. To jest coś naturalnego i pięknego. Więc o co chodzi? Typowym "trudnym pytaniem" jest dziecięce "a skąd się wziąłem?", które często przeraża dorosłych...Ja mam taką ulubioną półkę w bibliotece, dot. psychologii /dawno mnie tam nie było, jojoj/ i kiedys poczytałam na miejscu książeczkę o różnych "trudnych pytaniach". Te pytania jak się okazuje wcale nie są takie trudne...I niepotrzebnie sie tak dorośli żenują...Niewinne "skąd się wziąłem" wcale nie oznacza, że trzeba robić wywód natury biologicznej. Nie pokazuje się trawnika obok mówiąc "o widzisz te dwa ptaszki? Mamusia z tatusiem też kiedyś podobnie"Majkel pisze: chodzilo glownie o poziom na jaki zeszla dyskusja i forme wypowiedzi

Wszystko zależy od naszej wrażliwości, delikatności i...wyczucia sytuacji. Ja bardzo chętnie się poudzielam w wątku na taki..piękny temat. Ale pod warunkiem, że będzie faktycznie na odpowiednim poziomie, a można o nim pisać naprawdę subtelnie a zarazem pociągająco.
Dopisuję się do Majkela i popieram kasowanie takich rzeczy. Nie jest to fałszywa skromność, pruderia czy inna fanaberia...Kurczę, aż mam ochotę o tym w moim Kąciku kiedyś popisać...Ale niestety nie mam czasu. Na pisanie :diabeł: Jak już, to bym coś poczytała, na półce leży i się kurzy już, heh...
Dlatego, iz Ty nie wklejasz obrazka, tylko plik strony - patrz rozszerzenie pliku- ".php"!! Cos sie wycwanili chyba na tym serwisie, zeby wlasnie inne serwisy nie wstawialy w ten sposob ich zdjec, a przez to nie marnowaly ich transferu, a ktory sie placi...
a tak poza tym, ja nie mam tematow tabu... co nie znaczy, ze uwazam, za odpowiednią jest dyskusja na temat, jak zacytuje (albo nie bede cytowac uzytych wczesniej synonimow slowa masturbacja...) *** na tym forum i w taki sposob.
Zreszta, niech sobie kazdy mysli o mnie co tylko chce, ja nie musze nikomu nic udawadniac, zatem mozecie i myslec, ze jestem ... brak mi slowa... jakis zamkniety, i 'z samymi tematami tabu'... Jak mam sobie z kims pogadac lub ktos ze mna chce, to nie na forum i raczej na zywo :]
a tak poza tym, ja nie mam tematow tabu... co nie znaczy, ze uwazam, za odpowiednią jest dyskusja na temat, jak zacytuje (albo nie bede cytowac uzytych wczesniej synonimow slowa masturbacja...) *** na tym forum i w taki sposob.
Zreszta, niech sobie kazdy mysli o mnie co tylko chce, ja nie musze nikomu nic udawadniac, zatem mozecie i myslec, ze jestem ... brak mi slowa... jakis zamkniety, i 'z samymi tematami tabu'... Jak mam sobie z kims pogadac lub ktos ze mna chce, to nie na forum i raczej na zywo :]
...
Ale nie nie.
Ja się zgadzałam z Tobą. To był post dotyczący poziomu poruszonego tematu. Ja przeciez widzę, że nie jesteś jakieś dziwadełko co skrzętnie pucuje wszelkie nieczystości i pluje przez lewe ramię na dźwięk "pewnego słowa". Wręcz przeciwnie.
Niech se ludziska gadajom o czym chcą, ale ja poproszę o odpowiedni poziom. Ja już do podstawówki nie chodzę. Ok, podanie synonimów w odpowiednim kontekście byłoby ok. Sama miałam na stylistyce j. polskiego takie coś. Jest mnóstwo eufemizmów dot np śmierci, seksu i innych.
Więc żeby nie było, ja się w całości zgadzam z Twoim ostatnim postem, a Yola to myślę, że sobie jaja robiła więc jej daruję. Synonimy z podwórka podstawówki nie mają nic wspólnego z rozprawą sądową w Stanach. Echhh. Co za pierdoły... Kolejny powód, dla którego jestem za usuwaniem niektórych wątków. Tu wczodza różni ludzie, goście itp. Nie zawsze fani, znajomym też czasem pokazuję tą stronkę. Nie chcę, zeby potem czytali jakies badziewia na "moim forum".
Ja się zgadzałam z Tobą. To był post dotyczący poziomu poruszonego tematu. Ja przeciez widzę, że nie jesteś jakieś dziwadełko co skrzętnie pucuje wszelkie nieczystości i pluje przez lewe ramię na dźwięk "pewnego słowa". Wręcz przeciwnie.
Niech se ludziska gadajom o czym chcą, ale ja poproszę o odpowiedni poziom. Ja już do podstawówki nie chodzę. Ok, podanie synonimów w odpowiednim kontekście byłoby ok. Sama miałam na stylistyce j. polskiego takie coś. Jest mnóstwo eufemizmów dot np śmierci, seksu i innych.
Więc żeby nie było, ja się w całości zgadzam z Twoim ostatnim postem, a Yola to myślę, że sobie jaja robiła więc jej daruję. Synonimy z podwórka podstawówki nie mają nic wspólnego z rozprawą sądową w Stanach. Echhh. Co za pierdoły... Kolejny powód, dla którego jestem za usuwaniem niektórych wątków. Tu wczodza różni ludzie, goście itp. Nie zawsze fani, znajomym też czasem pokazuję tą stronkę. Nie chcę, zeby potem czytali jakies badziewia na "moim forum".
No, to i ja wtrącę swoje dwa grosze
Podobnie, jak MJowitek, uważam, że miłość, seks i wszelkie inne relacje między ludzkie są sprawą piękną i nie należy z nich robić tematu tabu (choć zachować dla siebie zawszeć można
).
Mimo to, również uważam, że temat zszedł na tor niebezpiecznie prowokacyjny i po prostu niesmaczny.
Dlatego jestem za nieprzekraczaniem pewnych granic.
Ktoś, kto pisze w danym wątku na bieżąco i wraz z wątkiem rozwija swoje myśli, czasem nawet nie zauważa, jak daleko zaszedł.
Stąd dobrze, że są ludzie patrzący na całość z boku, którzy potrafią ocenić, czy to już jest ta niebezpieczna granica, czy jeszcze nie.
Peace
and purity


Podobnie, jak MJowitek, uważam, że miłość, seks i wszelkie inne relacje między ludzkie są sprawą piękną i nie należy z nich robić tematu tabu (choć zachować dla siebie zawszeć można

Mimo to, również uważam, że temat zszedł na tor niebezpiecznie prowokacyjny i po prostu niesmaczny.
Dlatego jestem za nieprzekraczaniem pewnych granic.
Ktoś, kto pisze w danym wątku na bieżąco i wraz z wątkiem rozwija swoje myśli, czasem nawet nie zauważa, jak daleko zaszedł.
Stąd dobrze, że są ludzie patrzący na całość z boku, którzy potrafią ocenić, czy to już jest ta niebezpieczna granica, czy jeszcze nie.
Peace



"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"