Megi1975 pisze:Nie zaskoczyło mnie to ,że Michael się nie wyrobił.
Chyba umknęło mi coś dotyczącego HMH. Podzielisz się jakimiś szczegółami? Z czym się nie wyrobił?
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
A ty mi lepiej powiedz z czym on sie ostatnio wyrobił? W czym nie zawiódł? Była przecież o tym mowa, że HMH ma promować płytę i ma być do tego teledysk.Zresztą od razu sobie pomyślałam, że w takiej sytuacji płyta Akona wyjdzie na świętego nigdy.Maverick pisze:Megi1975 pisze:Nie zaskoczyło mnie to ,że Michael się nie wyrobił.
Chyba umknęło mi coś dotyczącego HMH. Podzielisz się jakimiś szczegółami? Z czym się nie wyrobił?
Ty nieMandey pisze:Jestem za, i wcale się nie obruszam.Megi1975 pisze:A reszta nich sie tam obruszana na moje słowa. Nie badźmy ślepi i mówmy prawde.
Michael nic takiego nie mówił. To są wiadomości częściowo ze źródeł nie związanych z Michael, częściowo z wyobraźni fanów. Poza tym, nie jest powiedziane, że HMH nie będzie promować płyty i nie będzie do tego teledysku. Ani, że będzie, ani że nie będzie.Malwina pisze:Była przecież o tym mowa, że HMH ma promować płytę i ma być do tego teledysk.
Ostatnio to chyba nie wyrobił się i zawiódł dużą część fanów albumem Invincible. Nie wiem czym jeszcze później.Malwina pisze:A ty mi lepiej powiedz z czym on sie ostatnio wyrobił? W czym nie zawiódł?
No widzisz, to nie jest problem Michaela, tylko kwestia indywidualnego podejścia każdej osoby do niego.Malwina pisze: Poza tym, powiedz czy to jest normalne, żeby fani zamiast sie cieszyć z nowej płyty, teledysków i koncertów dostawali tylko niemiłe newsy a do tych dobrych podchodzili z niedowierzanem i duża rezerwą.
To ja przypomnę....Megi1975 pisze:(...)rzecz, którą względnie (...) zawiódł. A ja nie mam ochoty przypominać, bo po co pozbawiać kogoś złudzen
W 4 przypadku również się to potwierdziło...Fani mieli rozbujałe oczekiwania, co do wielkiego powrotu MJ'a z oszałamiającym show i możliwości wyśpiewania pełną gębą na żywo caluśkiego WATW przez samego MJ'a, że posypały się potem miażdżące gromy o skończonym Panu Jacksonie...Maverick pisze:To są wiadomości częściowo ze źródeł nie związanych z Michaelem, częściowo z wyobraźni fanów.
Ok.Megi1975 pisze:Cicha kolejny raz niepotrzebnie mnie wyreczasz próbując mówić za mnie.
Może nawet szybciej niż nam się wydaje ;phomesick pisze:i niech ten Michael konczy sie szybciej, czekam na ostatni akt tego dramatu ;p
Odniosłam się do Twojej reakcji na news od Mav ;]Megi1975 pisze:A o żadnym finale to już nawet nie chce myśleć. Nie dość ,ze trzymaja sie za rece to jeszcze miałby być jakiś finał
Megi1975 pisze:Czyli można sie było tego spodziewac. Nie zaskoczyło mnie to ,że Michael się nie wyrobił.(...)Maverick pisze:Album Akona ukaże się ze zmienionym z "Aquitted" na "Freedom" tytułem 25 listopada. Pierwszy singiel promujący płytę nazywa się "That's Right". Nie występuje w tym utworze nikt o nazwisku Michael Jackson.
http://www.akononline.com/
tadam...
Bez cienia autoironii, bez napastliwości. :)malakonserwa pisze:kaem - spokojny, obiektywny, fachowy, wyważony i "trzeźwy" głos w całej dyskusji.
Ot, czego brakowało w tym wątku.
Usunęłam mój komentarz ,bo mi sie wcale nie chciało z wami dyskutować, uważam, że nie jest to warte ani mojego czasu ani zachodu. Każdy ma swoje zdanie. Ja pisząc o "porażkach"(wasze określenie moim było ze nas zawodzi) miałam na mysli co innego, bo to co akurat wymieniłaś uważam za rzecz już dawno przeszłą. Poza tym, wszystkie z tych wymienionych rzeczy, były po części niezależne od niego a inne jak np. występ na WMA czy płyta Invincible nie uważam za wielka porażke. Cicha kolejny raz niepotrzebnie mnie wyreczasz próbując mówić za mnie.cicha pisze:To ja przypomnę....Megi1975 pisze:(...)rzecz, którą względnie (...) zawiódł. A ja nie mam ochoty przypominać, bo po co pozbawiać kogoś złudzen
0) Invincible
1) Dokument Living With MJ;
2) Proces;
3) Roczny urlop;
4) No i wielka porażka dla co po niektórrych...
5) a teraz to, że z Akonem nie doszło do finału
Z dwojga złego wole zeby HMH, ukazał sie na płycie Akona niż miałby znaleźć sie na płycie Michaelacicha pisze:5) a teraz to, że z Akonem nie doszło do finału, A Nie Daj Boże, żeby jeszcze doszło
No nie wiem czy na 100 % wiesz, wiec ci wyjaśnie. Moj ton jest napastliwy (być może), bo zaczynajac ten temat od razu byłam pewna, ze będziesz pierwszą, która stanie w obrone Michaela nietykalnego.Maverick pisze: I nie wiem dlaczego Twój post jest napastliwy.
To znaczy wiem
Pozdrawiam.
I dzięki Bogu, ze są jeszcze tacy fani i na tym forum też ich jest nie mało, ktorzy potrafią skrytykować. Patrz komentarze powyżej i zapraszam do ich komentowania.Maverick pisze:
No widzisz, to nie jest problem Michaela, tylko kwestia indywidualnego podejścia każdej osoby do niego.
No nie do końca tak jest. To fakt inni nie nagrywaja, ale pozostaja szanowani w swiadomosci ludzi. Poza tym, kiedy mówią, ze nagrywają to nagrywaja i wydają. A Michael ? Z czym przez wiekszość jest kojarzony Michael ? Ze skandalami i operacjami plastycznymi a nie z dobra muzyką. I teraz kiedy jest szanasa to nadrobić on dalej brnie w to robienie z siebie pajaca (pewnie znowu sie obruszycie ) Dlatego jest tak odbierany a nie inaczej. Moze to dobry sposób na popularność, ale musi to być poparte jeszcze twórczościa, zeby przynioslo sukces.homesick pisze:a spor ow wieczny jak skala.
Michael sie skonczyl w sensie najprostrzym, jesli artysta przez tyle lat nie prezentuje nowego materialu, znaczy ze pod wzgledem artystycznym nie istnieje. chyba o to chodzi Megi.
tylko co z tego, sa wielkie gwiazdy lat minionych, ktore nagrywaja plyty po prawie pokoleniowej przerwie...nikt im nie wchodzi na osobowosc, nie oczernia, nie oskarza, nie ma postawy roszczeniowej.
Tym mnie rozbroiłaś.homesick pisze:
i niech ten Michael konczy sie szybciej, czekam na ostatni akt tego dramatu ;p
Czemu mam się cieszyć, że to nie Eminem? Eminem zjada Akona w każdym calu, taki duet mógłby mi się nawet podobać ;Pgregoryfx pisze:Nie za bardzo podobają mi się piosenki Akon'a z Michael'em, ponieważ najwięcej zabiera głosu Akon to nie sprawiedliwe !!! Tu powinien Mick śpiewać w 75% a nie na odwrót !!! Ale cieszmy się że to nie Eminem.
No przepraszam Cię Krzysiu ale się z Tobą nie zgodzę,Akon jest jednym z teraźniejszych osób która trzyma popkulture(jako całość) w jednym. Michael potrzebuje teraz "tych" nowych artystów jak Akon,Ne-Yo czy Chris Brown aby wrócić na swoje miejsce,bo nie jeden z tych nowych zrobił lepsze kawałki niż sam Michael po Thriller'ze . Cóż czasy się zmieniły i teraz trzeba nagrywać coś innego,nic z tego jeżeli MJ nagra coś w swoim stylu z lat '80,bo to tylko będzie się podobać nam fanom,teraz trzeba coś świeżego,co jest na topie,co kręci teraz muzyką.JA wiem że my chcielibyśmy starego Michaela w nowym wydaniu,ale sądzę że po za nami fanami to by się nie sprzedało,Michael potrzebuje coś świeżego.Akon który bryluje teraz na salonach tak jak Ne-Yo są mu potrzebni teraz,nie wspominając o Justin Timberlake.kaem pisze:Jak jechałem busem, w tym samym czasie w radio śpiewał Akon. Jego głos, takie skrzyżowanie Youssou N'Dour i Tatiany Okupnik i banalna pioseneczka, w zderzeniu z płytą, która ma już 17 lat, wypada mizernie. I to współpraca z ludźmi pokroju Akona ma pokazywać, że Jackson jest wciąż na topie i że brzmi świeżo? Wolne żarty.