Najsłabsze Ogniwo

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

Awatar użytkownika
Wiśnia
Posty: 395
Rejestracja: sob, 16 wrz 2006, 22:17
Skąd: Żyrardów

Post autor: Wiśnia »

Who is it ;p
ps powinno odpaśc już runde temu;p
Obrazek
http://www.youtube.com/watch?v=-GMyqvkCmgk mój występ z okazji dnia nauczyciela :)
Król popu nie odszedł, zmienił tylko scenę
Awatar użytkownika
Xander
Posty: 1163
Rejestracja: sob, 24 lis 2007, 22:54
Skąd: Włoclawek

Post autor: Xander »

Give In To Me
Obrazek
Lukas
Posty: 144
Rejestracja: ndz, 06 lip 2008, 18:04

Post autor: Lukas »

1. give in to me
2. will you be there
3. who is it.

Give in to me jest poza zasięgiem, nawet jeśli przegra w najsłabszym ogniwie z who is it, to i tak to esencja rocka (Mandey nie zgadzam się z Tobą) pozostanie w pamięci fanów jako jeden z największych utworów MJ-a. Już wolałbym will you be there na pierwszym miejscu bo ta piosenka zasługuje na to, ale nie who is it. Lubię ten utwór, jest doskonały ale to BOW, GITM, Jam czy WYBT tworzą kolekcję niezapomnianych i popularnych piosenek MJ-a.
Awatar użytkownika
Pank
Posty: 2160
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:07

Post autor: Pank »

Give in to me z tak nagraną perkusją jako zwycięzca? Zakładam komisję do spraw ochrony Who Is It, widzę wielu członków, widzę wiele głosów. I typuję Dangerous jako kandydata do opuszczenia najsłabszego ogniwa w tej właśnie rundzie. Napisałbym coś ponadto, ale Mandey już popełnił kawał dobrego posta.
Awatar użytkownika
hubertous
Posty: 723
Rejestracja: wt, 06 mar 2007, 22:14
Skąd: Poznań

Post autor: hubertous »

Perkusja typowo popowa, użyta w kawałku typowo rockowym=nie to, co miało być efektem końcowym.
Obrazek
Nie cytuj, póki cytowanego tekstu nie zrozumiesz. Nie ma czegoś takiego jak niemyślenie. Jednak często kierujemy swoje myśli w niewłaściwe strony.
Awatar użytkownika
homesick
Posty: 1239
Rejestracja: wt, 15 sty 2008, 14:35
Skąd: spode łba

Post autor: homesick »

ale tu nudno.

nie ma sie do czego odniesc, nie ma kogo wyzwac, nie ma o co burdy wszczynac...

niech ktos napisze jakas herezje, dajcie mi sie wyzyc!
'the road's gonna end on me.'
Awatar użytkownika
Lika
Posty: 1434
Rejestracja: czw, 17 mar 2005, 9:28
Skąd: a któż to może wiedzieć... ;) ?

Post autor: Lika »

Will You Be There

Koncówka faktycznie cudna... ale całość?
Stary Michaelowy patent /albo raczej patos/
Trochę kojarzy mi się z MITM i KTF.

Klon, jakby to ujął kaem ;P

Dangerous jest takie... szepcząco-sssoczyssste :diabel:
Nie nudzi mnie nawet w minimalnym stopniu.
Przeciwnie!
Dopieszcza i porywa rytmem.
Intryguje tajemniczością. Niebezpiecznie uzależnia.
To musi coś znaczyć, skoro tkwię w takim stanie od lat siedemnastu i na dodatek... świetnie się z tym czuję!
Jestem pewna, że dobry klip zagwarantowałby utworowi sukces.
Dodatkowe punkty za choreografię... układ tak mocno wbił mi się w pamięć, że nie potrafię już oddzielić dźwięku od obrazu.
Podświadomie stwarzam sobie "wizualizację"
Podobnie mam w przypadku Smooth Criminal, tyle że to właśnie Dangerous strącił "lidera" z piedestału.

WYBT odejdź! Już czas. Na GITM i WII ręki podnieść nie mogę!
Ostatnio zmieniony sob, 11 paź 2008, 8:49 przez Lika, łącznie zmieniany 1 raz.
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"


- Michael Jackson
Awatar użytkownika
MJowitek
Posty: 2433
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:51
Skąd: Wrocław

Post autor: MJowitek »

Dangerous.
Awatar użytkownika
malakonserwa
Posty: 634
Rejestracja: czw, 03 kwie 2008, 16:11
Skąd: się biorą dzieci?

Post autor: malakonserwa »

Nie wyobrażam sobie by ta parodia rocka miała wygrać...
Mandey, to nie parodia rocka, tylko pop z pazurem! Mniam.
A przy "cause I'm on fire quench my desire" to ja sukcesywnie, od lat, samowolnie umieram. Po prostu... ach!

Swoją drogą także obstawiam podium
1. GITM
2. Who Is It
3. Will You Be There
Obrazek
Awatar użytkownika
Maro
Posty: 2758
Rejestracja: ndz, 23 paź 2005, 11:31
Skąd: ze Szkocji

Post autor: Maro »

Ja ogólnie to nie mam i nie miałem faworyta z tej płyty,ale ostatnio numer jeden jest Dangerous,chciał bym aby wygrało :)
"Don't know what I've done,everything you've got,things you've done to me are coming back to you" I'm the Blue Gangster
Awatar użytkownika
Man in the mirror
Posty: 768
Rejestracja: wt, 15 lip 2008, 18:08

Post autor: Man in the mirror »

Oddaje głos na Give in to me

Ta piosenka powinna odpaść już dawno.Ona jest dla mnie największą porażką MJ.

Uważam ,że powinno być tak:
1.Will you be there
2.Who is it
3.Dangerous
Awatar użytkownika
Dangerous_Dominika
Posty: 530
Rejestracja: pn, 10 mar 2008, 19:42
Skąd: Łodź ;D

Post autor: Dangerous_Dominika »

Who Is It
"Jestem
Powątpiewaniem w sens
Formą ponad treść
Bywam protestem, planem B
I wlepką w metrze" - HEY
Awatar użytkownika
malakonserwa
Posty: 634
Rejestracja: czw, 03 kwie 2008, 16:11
Skąd: się biorą dzieci?

Post autor: malakonserwa »

Man in the mirror pisze:Oddaje głos na Give in to me (...) Ona jest dla mnie największą porażką MJ.
Panie, wybacz mu, bo nie wie co mówi.
;p
Obrazek
Lukas
Posty: 144
Rejestracja: ndz, 06 lip 2008, 18:04

Post autor: Lukas »

Malakonserwo BINGO!!! podejrzewam, że man in the mirror posłuchał homesick: ,nie ma sie do czego odniesc, nie ma kogo wyzwac, nie ma o co burdy wszczynac... niech ktos napisze jakas herezje, dajcie mi sie wyzyc!"
Awatar użytkownika
homesick
Posty: 1239
Rejestracja: wt, 15 sty 2008, 14:35
Skąd: spode łba

Post autor: homesick »

ja to bym chciala, zeby kolega uzasadnil...moze byc jeszcze ciekawiej ;>

w przypadku Give In To Me rozumiem argument, ze perkusja sztuczna, wiecej nie ma sie o co czepiac.

a to ze to parodia rocka....no prosze was, co to ma z rockiem wspolnego...to czysty Michael Jackson plus gitara, rocka to jeszcze nie czyni.

rockowy to w tym utworze jest poziom ekspresji, napiecie i WOKAL jego wyrazistosc, chropowatosc, jekliwosc...do tego solowka gitarowa, ktora robi mi zdecydowanie wiecej niz nawet Van Halen w Beat It.
emocje, szarpanie, rozdarcie...mrrrrrrrau.
poprockowy majstersztyk, ale nadal nie numer jeden albumu.

i jeszce w obronie Dangerous to jest genialnosc w prostocie, jeden z najbardziej mrocznych kawalkow Jacksona, mocny beat plus ta recytacja i chwytliwy refren, wszystko pikantne, ostre, ciete, a wersja albumowa jest w pytke ;p przedluzona koncowka, mnie porywa, wciaga.

co do Will You Be There jeden z moich ukochanych kawalkow z dziecinstwa, dizeki niemu zaczela sie obsesja.
ale w porownaniu z pozostala trojka jest najmniej dojrzalym utworem, zalatuje kiczem i patosem, przesyt i niepotrzebna koncowka, dzieki ktorej nie wierze w szczerosc przekazu. za stara jestem na Will You Be There ;p

o Who Is It nie smiem na razie nawet mowic ;)
'the road's gonna end on me.'
Zablokowany