Najsłabsze Ogniwo
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
- malakonserwa
- Posty: 634
- Rejestracja: czw, 03 kwie 2008, 16:11
- Skąd: się biorą dzieci?
Oj się podniecacie tym "Who Is It", niepotrzebnie, zupełnie niepotrzebnie, dziewczęta...
Toż to "GITM" jest duszą tego albumu, nie zaś "WII", które co prawda jest "idealne", ale w tej swojej idealności słabsze niż "Give In To Me", które sprawia, że przy refrenie mam ochotę skoczyć na Michaela i ugasić jego pragnienie.
Edit:
O cholera, widzę, że mi się nie zagłosowało w tej rundzie :o
No cóż, mimo zupełnie genialnej końcówki, przy której dreszcz przebiega moje ciało, Will You Be There.
"Who Is It" na dwójkę, "Give In To Me" na pierwsze i będzie idealnie! ;p
Toż to "GITM" jest duszą tego albumu, nie zaś "WII", które co prawda jest "idealne", ale w tej swojej idealności słabsze niż "Give In To Me", które sprawia, że przy refrenie mam ochotę skoczyć na Michaela i ugasić jego pragnienie.
Edit:
O cholera, widzę, że mi się nie zagłosowało w tej rundzie :o
No cóż, mimo zupełnie genialnej końcówki, przy której dreszcz przebiega moje ciało, Will You Be There.
"Who Is It" na dwójkę, "Give In To Me" na pierwsze i będzie idealnie! ;p
Give In To Me
Ostatnio kilkakrotnie posłuchałem sobie demo wyżej wymienionego tytułu. Doszedłem do wniosku że zagrana gitara tylko przez Bottrella bez solo Slasha ukazuje tak naprawdę czym ten kawałek byłby bez gitarzysty Gunsów. Byłby niczym. Płaski jak ziemia przed rewolucją pana z Torunia. Nigdy nie darzyłem sympatią i tak już zostanie. Ciekawi mnie jak ten utwór poradziłby sobie na Billboardzie gdyby został wydany w Ameryce. Nie dane mi się przekonać już będzie. W Europie i UK hicior nieziemski. Ktoś tu kiedyś napisał że będzie to jeden z najbardziej zapamiętanych utworów MJ. A porównałem sobie na Last.FM co z Jacksona sobie ludzie najbardziej cenią, czego słuchają... 34 miejsce w odsłuchach na całym świecie w ostatnim półroczu. I to ma być jeden z najbardziej zapamiętanych kawałków? Ahahaha.
Ostatnio kilkakrotnie posłuchałem sobie demo wyżej wymienionego tytułu. Doszedłem do wniosku że zagrana gitara tylko przez Bottrella bez solo Slasha ukazuje tak naprawdę czym ten kawałek byłby bez gitarzysty Gunsów. Byłby niczym. Płaski jak ziemia przed rewolucją pana z Torunia. Nigdy nie darzyłem sympatią i tak już zostanie. Ciekawi mnie jak ten utwór poradziłby sobie na Billboardzie gdyby został wydany w Ameryce. Nie dane mi się przekonać już będzie. W Europie i UK hicior nieziemski. Ktoś tu kiedyś napisał że będzie to jeden z najbardziej zapamiętanych utworów MJ. A porównałem sobie na Last.FM co z Jacksona sobie ludzie najbardziej cenią, czego słuchają... 34 miejsce w odsłuchach na całym świecie w ostatnim półroczu. I to ma być jeden z najbardziej zapamiętanych kawałków? Ahahaha.
last nie jest reprezentatywny.Mandey pisze:A porównałem sobie na Last.FM co z Jacksona sobie ludzie najbardziej cenią, czego słuchają... 34 miejsce w odsłuchach na całym świecie w ostatnim półroczu. I to ma być jeden z najbardziej zapamiętanych kawałków? Ahahaha.
Jackson me tam 10 razy mniej odsluchow niz byle jaki zespol indie rockowy z UK zalozony pol roku temu. to jest specyficzna spolecznosc kompletnie niemiarodajna jesli chodzi o muzyke popularna.
idac tym tropem Who Is It jest na 30 a WYBT na 37...tylko co z tego.
ot zauwaz na przyklad co na liscie Trojki utrzymywalo sie najdluzej w czolowce
jestes stronniczy wuju ;p
mozna nie lubic tego kawalka, moze nie byc w czyims klimacie, ale odmawiac mu tego ze jest dobra, mocna kompozycja to juz smiechowe ;p
aha moj glos Will You Be There, do ewentualnej edycji jesli zagrozone beda losy Who Is It..
a ty Kopec nie dziwakuj ;p ino wracaj i dobijaj Willa!!!
'the road's gonna end on me.'
Dla mnie jest. A to że Jackson ma mniej odsłuchów od "czegoś tam" pokazuje tylko jak to On bardzo popularny jest. Wystarczy porównać z nim innych wykonawców z klimatów soulowo-popowych i tu też Jackson przegrywa. Mniejsza o to, jak kto woli. Śmieszy mnie Jackson-Rocker i śmieszyć będzie. Dobrze że cały czas nie tytułuje się King Of Pop, Rock & Soul, bo sam w niego bym butelką rzucił.homesick pisze:last nie jest reprezentatywny.
Przyprowadźcie mi Elizabeth Taylor, rzucę w nią.
Tyle ode mnie.
pierwsza 30 wykonawcow na lascie>>>brak jakiegokoliwek wykonawcy pop-soul-r&b.Mandey pisze:Dla mnie jest.
nie, nie jest to reprezentatywne ;p
a to jest komedia owszem ;pMandey pisze:Dobrze że cały czas nie tytułuje się King Of Pop, Rock & Soul, bo sam w niego bym butelką rzucił.
'the road's gonna end on me.'
-
- Posty: 253
- Rejestracja: pn, 07 sty 2008, 20:53
- Skąd: Warszawa
- dangerous_girl
- Posty: 454
- Rejestracja: wt, 22 sty 2008, 13:34
- Skąd: Kwidzyn
no ładnie...eliminujecie same moje ulubione piosenki...wpierw Dangerous teraz pewnie znając życie poleci Give in to me...specjalnie to robicie czy co?
a ja już chyba 5 czy 6 raz głosuje na Will you be there i to nic nie daje...tyle fajnych piosenek odpadlo a ona dalej się utrzymauje w czołówce, nie rozumiem tego... ja nie widze w niej nic lepszego niz to co widzę w "Dangerous" czy (przede wszystkim) w "Give in to me", czy nawet w "Who is it"...mi się ta piosenka jakoś...przejadła...nie wiem, może dlatego że dzieckiem będąc bardzo często oglądałam "Uwolnić orke" łącznie z napisami końcowymi...
dobra, co będzie to będzie, już mi to obojętne co wygra, może nawet wygrać "Will you be there" dla mnie i tak zwycięzcy to "Give in to me" i "Dangerous"
dobra, pogadałam sobie
ale nie daruje tego Dangerous
a ja już chyba 5 czy 6 raz głosuje na Will you be there i to nic nie daje...tyle fajnych piosenek odpadlo a ona dalej się utrzymauje w czołówce, nie rozumiem tego... ja nie widze w niej nic lepszego niz to co widzę w "Dangerous" czy (przede wszystkim) w "Give in to me", czy nawet w "Who is it"...mi się ta piosenka jakoś...przejadła...nie wiem, może dlatego że dzieckiem będąc bardzo często oglądałam "Uwolnić orke" łącznie z napisami końcowymi...
dobra, co będzie to będzie, już mi to obojętne co wygra, może nawet wygrać "Will you be there" dla mnie i tak zwycięzcy to "Give in to me" i "Dangerous"
dobra, pogadałam sobie
ale nie daruje tego Dangerous
- malakonserwa
- Posty: 634
- Rejestracja: czw, 03 kwie 2008, 16:11
- Skąd: się biorą dzieci?
- blackrose1107
- Posty: 69
- Rejestracja: pt, 04 lip 2008, 19:04
- Skąd: Elbląg
Will you be there.
Who is it to absolut i koniec. Give in to me rowniez ma nieziemski klimat i zasluguje na no 2. Glosuje na swietne Will you be there nie ze wzgledu na patos ani dlugi rozbieg. Wlasnie poczatek utworu wprowadza w swietny nastroj jeszcze zanim zacznie sie sama piosenka. Tekst utworu tez niczego sobie. Fajny, ma przeslanie. Wystep dla MTV 10 zniewalajacy. Tylko ta koncowka mnie zalamuje. Tzn ja po prostu nie trawie sztucznych lez Mike'a. Jedynie originalne wykonanie She's ot of my life moze udzwignac ten placz. Potem juz wykonania na zywo, przykleki przy I'll be there i wrescie ten lamiacy sie glos w koncowce Will you be there mnie wkurza. Ilez mozna eksploatowac ten sam patent? MJ jest mistrzem w kopiowaniu samego siebie, ale tutaj juz przesadzil. Nie i koniec.
Give in to me nie powtarza az tak utartych wzorcow. To co, ze Dirty Diana i ze Beat it. Sa te kawalki, jest i Give in to me.
Natomiast Who is it to najlepsza smietanka. Ulubiony kawalek wielu moich znajomych, ktorzy album Dangerous i samego MJa nie za bardzo lubia. Piosenka typu Rain Madonny - moze sie spodobac fanowi kazdemu gatunku muzycznego. Jak Billie Jean, ktore doceniam dopiero po latach gdy potrafilam ja w koncu od towazyszacych jej zachwytow odseparowac. Who is it jest nowatorski i nie powtarza zadnego schematu. Na niesamowita linie, dzieki ktorej mozna popasc w trans. IHS remix to najlepiej ukazuje. To jest absolut i kazdego kto go eliminuje prosze o ponowne przesluchanie. Tej piosenki nie da sie elminowac.
Who is it to absolut i koniec. Give in to me rowniez ma nieziemski klimat i zasluguje na no 2. Glosuje na swietne Will you be there nie ze wzgledu na patos ani dlugi rozbieg. Wlasnie poczatek utworu wprowadza w swietny nastroj jeszcze zanim zacznie sie sama piosenka. Tekst utworu tez niczego sobie. Fajny, ma przeslanie. Wystep dla MTV 10 zniewalajacy. Tylko ta koncowka mnie zalamuje. Tzn ja po prostu nie trawie sztucznych lez Mike'a. Jedynie originalne wykonanie She's ot of my life moze udzwignac ten placz. Potem juz wykonania na zywo, przykleki przy I'll be there i wrescie ten lamiacy sie glos w koncowce Will you be there mnie wkurza. Ilez mozna eksploatowac ten sam patent? MJ jest mistrzem w kopiowaniu samego siebie, ale tutaj juz przesadzil. Nie i koniec.
Give in to me nie powtarza az tak utartych wzorcow. To co, ze Dirty Diana i ze Beat it. Sa te kawalki, jest i Give in to me.
Natomiast Who is it to najlepsza smietanka. Ulubiony kawalek wielu moich znajomych, ktorzy album Dangerous i samego MJa nie za bardzo lubia. Piosenka typu Rain Madonny - moze sie spodobac fanowi kazdemu gatunku muzycznego. Jak Billie Jean, ktore doceniam dopiero po latach gdy potrafilam ja w koncu od towazyszacych jej zachwytow odseparowac. Who is it jest nowatorski i nie powtarza zadnego schematu. Na niesamowita linie, dzieki ktorej mozna popasc w trans. IHS remix to najlepiej ukazuje. To jest absolut i kazdego kto go eliminuje prosze o ponowne przesluchanie. Tej piosenki nie da sie elminowac.
who is it ... fajne... ale zostały fajniejsze ;p
http://www.youtube.com/watch?v=-GMyqvkCmgk mój występ z okazji dnia nauczyciela :)
Król popu nie odszedł, zmienił tylko scenę
- DirtyDiana94
- Posty: 270
- Rejestracja: pn, 07 lip 2008, 12:14
- Skąd: stamtąd. ;D
Dotychczasowo oddane głosy:
Will You Be There- 11
Who Is It- 10
Give In To Me- 9
Koniec głosowania w tej rundzie we wtorek o godz. 15:00.
Homesick, przypominam. Bez agitacji.
Will You Be There- 11
Who Is It- 10
Give In To Me- 9
Koniec głosowania w tej rundzie we wtorek o godz. 15:00.
Homesick, przypominam. Bez agitacji.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you