Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.
1. With A Child's Heart
2. Up Again
3. All The Things You Are
4. Happy (Love Theme From "Lady Sings The Blues")
5. Too Young
6. Doggin' Around
7. Johnny Raven
8. Euphoria
9. Morning Glow
10. Music And Me
Choć płyta nie odniosła sukcesu podobnego do "Ben", to album promowały za to trzy single: "With a Child's Heart", "Morning glow", "Music and me".
Jak oceniacie tę płytę? Co o niej myślicie? Zapraszamy do dyskusji. :]
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Temat dla mnie jak trafił. Bo dziś odświeżyłem sobie album. Po roku chyba. I mnie całkowicie zwalił z nóg. Od dziś mój numer jeden - nie patrząc na nic.
Znany na pamięć, oczywiście, ale dziś słuchany na świeżo. W paru przypadkach odkryłem kilka nowych punktów widzenia. Nie mogłem wyjść z radości, gdy się skończył. To się nazywa tęsknota. Czuję, że niebawem chyba przejdzie pora, by sobie wszystko jeszcze raz odświeżyć. A co do samej płyty - tak kochane dźwięki, każdy z nich niesie dla mnie bardzo miłe skojarzenia. Przypominam sobie początki mojej znajomości z muzyką Michaela. Najsilniej zawsze wzruszam się przy Too Young [a propos pytania Zelii], Up Again i All The Things. To jedne z moich ulubionych piosenek. Rzeczywiście arcydzieła, perły. Jeden tylko utwór jest mi obojętny - a nazwet zbędny. Doggin' around. Cóż, Kaemie. Nie i koniec. Nie przekonasz mnie do niego... nawet swoją psychologiczną mocą! Żeby było jasne: wysłuchałem w dużym skupieniu i stwierdzam, że to jest majstersztyk. Nie mogłem wyjść z podziwu dla tych szalenie pięknych dźwięków perkusji, finałowego rozwoju wszystkich partii instrumentów, tej energii. Majstersztyk jest, ale do mnie nie przemawia.
Co do Najsłabszego Ogniwa: wiem, że i tak ani trochę się nie pokryje z moimi ocenami. Ech, tak to już jest jak się ma odrębne zdanie. Bo już perełki odeszły z gry, cóż więc będzie potem?
Płyta jest wyjątkowa i wzruszająca. Dziękuję Wam, że się ze mną
zgadzacie. Teksty również są urocze.
Kaem, mam taki pomysł, aby umilić jesienne szare dni na
zorganizowanie wieczorów wspomnień dla tych wszystkich,
którzy chcą poznać bądź przypomnieć sobie małego MJ.
Dawniej były to audycje w radio podczas których można było
niekiedy po raz pierwszy zdobyć lub usłyszeć całą płytę J5
wraz z komentarzem.
Dziś mamy możliwości dużo większe, bo nie trzeba wyczekiwać
(ale to czekanie miało swój urok) i można co tydzień zapraszać
do słuchania płyt J5 poczynając od najstarszych płyt.
Zastanawiam się czy to jest ciekawy pomysł. Wspólne dzielenie się
uwagami byłoby super intro do poznania korzeni MJ.
To jest fajna idea. Zapraszam do pisania. Ze swojej strony jestem ciekaw, jak fani posegregują płyty The Jackson 5 w tym wątku.
Tymczasem wydzieliłem posty i rozmowy o dawnych płytach MJ i braci można prowadzić tu.
Last edited by kaem on Sun, 20 Apr 2008, 0:47, edited 1 time in total.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Forumowicze w głosowaniu wybrali najlepszy utwór z albumu. Oto wyniki:
10. Euphoria 09. Johnny Raven 08. Music And Me 07. Up Again 06. All The Things You Are 05. Too Young 04. Doggin' Around 03. Morning Glow 02. Happy (Love Theme From "Lady Sings The Blues") 01. With A Child's Heart
Kogoś zaskoczyły wyniki?
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
1. Music & Me - być może z okazji zapierającego dech początku Moonwalkera - próbujesz ochłonąć po MITM a tu nagle atakuje cię wycieczka po michaelowych gadżetach i wchodzi ten zniewalający wokal do ascetycznej muzyki z jakże trafnym tekstem. Być może nie umiem spojrzeć na tę piosenkę w oderwaniu od filmu.
2. With A Child's Heart - przepiękna kompozycja, głos nie przyćmiewa muzyki, jak to się dzieje w ogromnej większości piosenek na tym albumie.
3. Too Young - zabawy głosem jakich czasem trudno się doszukać u ludzi, którzy zęby na muzycznym showbiznesie zjedli. Muzyka na grugim planie, ale nie przeszkadza. No i ten tekst...
Too young myślałem, że dotrze do ścisłej czołówki, poza tym z grubsza ok dla mnie. Było trudno selekcjonować, bo album na mój gust bardzo równy i nawet najsłabszy utwór nie odbiega znacząco od reszty. Wyjątkowa to płyta. Piosenki z musicali, piosenka Franka Sinatry (All the things...). Happy napisał Michel Legrand na spółkę ze Smokey Robinsonem. MJ śpiewający Legranda!
To najsłabiej sprzedający się album Michaela z 1 połowy lat 70. Ale fani często tak mają, że lubią to, czego nie lubią masy.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
kaem wrote:Too young jest takie ładne... Kilkunastoletni Michael śpiewający, że nie jest za młody, by kochać. Hmm. Kwestia gustu, widać.
Utwór tytułowy jest ładny, ale jest tylko ładny. Pozostałe utwory mają według mnie jeszcze więcej do zaoferowania, niż tylko ładność. A do Doggin' Around niedawno się przekonałem. Ten utwór ma kopa.
Stanisław Leon Kazberuk wrote:Jestem zadziwiony tymi wynikami. I to jak! Dwa utwory z płyty, które dla mnie mogłyby nie istnieć to Johnny Raven i Dogging Around. W pierwszym denerwuje mnie powierzchowny brak polotu i połamana konstrukcja melodyczna, a w drugim drażni wokal Michaela, nachalność i nieudolna próba zrobienia z tej mało interesującej piosenki czegoś na wzór połączenia rock'n'rolla z bluesem w rodzaju Who's Loving You. Byłem pewien, że te dwie rzeczy odpadną od razu, a tu proszę - najpiękniejszych piosenek się pozbywacie!
A poza tym to nie wiem na co miałbym głosować, gdy już odpadną moi faworyci? Wszystko takie piękne.
Lika wrote:Too Young jest tak piękne, tak przejmująco szczere. Prawdziwe do bólu!!! To jedna z tych piosenek, która by nie brzmiała tragi-komicznie musi być śpiewana przez kogoś młodego, niedoświadczonego... Kogoś takiego jak Michael w tamtym czasie... Ciary i łzy dopadają mnie zawsze, gdy tego słucham. Nawet sama myśl o Michaelowej interpretacji wywołuje gęsią skórkę, bo Michael tego utworu nie śpiewał... on się nim po prostu stawał...
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Ja jakiś czas temu kupiłem sobie wersje zremasterowaną tego albumu na FaN.pl
Dodane tam zostały jeszcze dodatkowo 4 utwory: Rockin' Robin, Shoo-Be-Doo-Be-Doo-Da-Day, We've Got Forever i Ain't No Sunshine.
Cała płyta brzmi świeżo i czysto. Dźwięk został dobrze poprawiony. Szkoda tylko, że nie zremasterowano tego albumu z oryginalną tracklistą.
Teraz przydałoby się gdzieś znaleźć oryginalne wydanie tego albumu, niestety w sklepach już niedostępne ...
Ja jakiś czas temu kupiłem sobie wersje zremasterowaną tego albumu na FaN.pl
Dodane tam zostały jeszcze dodatkowo 4 utwory: Rockin' Robin, Shoo-Be-Doo-Be-Doo-Da-Day, We've Got Forever i Ain't No Sunshine.
Cała płyta brzmi świeżo i czysto. Dźwięk został dobrze poprawiony. Szkoda tylko, że nie zremasterowano tego albumu z oryginalną tracklistą.
Teraz przydałoby się gdzieś znaleźć oryginalne wydanie tego albumu, niestety w sklepach już niedostępne ...
Także jestem posiadaczką tego krążka o którym mowa powyżej o rozszerzonej wersji, powiem że nawet bardzo dobrze mi się jej słucha. I na tym krążku znajdują się kawałki obok których nie da się przejść obojętnie . Mnie najbardziej w tym albumie poruszyły następujące utwory ''Happy'', '' Too Young'', Up Again'' , ''With A Child's Heart'' , ''Morning glow'' ''Music And Me'' a dlaczego akurat te ponieważ bije od nich taka prawdziwość w wokalu Michaela a zarazem zmysłowość , słychać także nostalgie która chyta za serce. Warto także wspomnieć o bardzo dobrej lini melodycznej oraz chórkach które w wyżej wymienionych utworach świetnie się wkomponywują się w wokal Michaela.
Moją grą jest nieśmiertelność
Ze Szczęśliwości przyszedłem
W Szczęśliwości jestem zdeterminowany
Do szczęśliwości wracam
Jeśli teraz tego nie wiesz
Wstyd
Czy słuchasz ? Michael Jackson .
Fajny krążek choć dla mnie nie jest numerem 1 jeśli chodzi o albumy małego Michaela. Mimo wszystko przyjemnie się słucha.
Moja trójka
1. Morning Glow- rewelacyjny utwór, zawodowy, prawdziwy wokal. Przemawia do środka.
2. Music and me- nie wiem dlaczego tak słabo wypadł w najsłabszym ogniwie?? Jestem zaskoczona. Dla mnie bardzo wzruszający, przejmujący utwór.
3- With a child's Heart- podobnie jak Music and me chwyta za serce za każdym razem jak słucham. Cudo.