Michael i "High School Musical"

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

Awatar użytkownika
cicha
Posty: 1611
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 8:21
Skąd: silent world

Michael i "High School Musical"

Post autor: cicha »

Michael Jackson has revealed his love for the hit movie series High School Musical to its breakout star, Zac Efron.

The actor got the chance to have a conversation with the King Of Pop when the film’s director and personal friend of Jackson, Kenny Ortega, handed the phone to Efron.

"I've been wanting to talk to Michael Jackson my whole life, but as soon as Kenny handed me the phone, I was at a loss for words. I have never been so speechless," Efron told Heat Magazine.

Jackson stated he’s a fan of the films, with Efron revealing: "He said he loves High School Musical.”

“It was motivation for us, and encouragement."

http://www.gigwise.com/article.php?id=47104&image=4

contactmusic
Ostatnio zmieniony wt, 28 paź 2008, 23:44 przez cicha, łącznie zmieniany 1 raz.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
Awatar użytkownika
sergi13
Posty: 389
Rejestracja: sob, 11 paź 2008, 15:39
Skąd: Okolice Kalisza

Post autor: sergi13 »

Można prosić o tłumaczenie?? ....cienko u mnie z anglikiem
:-/
Maverick
Posty: 1953
Rejestracja: śr, 20 cze 2007, 11:27

Post autor: Maverick »

To jest naprawdę bardzo prosty tekst. Słowniczek i jedziesz.
Mandey
Posty: 3414
Rejestracja: pt, 16 lis 2007, 20:14

Post autor: Mandey »

Maverick pisze:To jest naprawdę bardzo prosty tekst. Słowniczek i jedziesz.
Oj nie bądź taka. ;-)
No to ze słowniczkiem w ręku i tak zapewne coś pomylę.

Michael Jackson okazał swoje uwielbienie do hitu kinowego "High School Musical" a także do odtwórcy jednej z głównych ról Zaca Elfrona. Aktor dostał możliwość porozmawiania z Michaelem dzięki reżyserowi filmu a także przyjacielowi Jacksona Kenny'emu Ortedze. Zac: Całe życie pragnąłem porozmawiać z Michaelem ale kiedy Kenny podał mi telefon do ręki zapomniałem języka w buzi ;-) Nigdy nie byłem taki milczący. Stwierdził także że jak się okazało że Jackson jest fanem filmu dało im to siły i motywacje do lepszej pracy.
Szukasz mnie? Znajdziesz mnie tutaj albo tutaj ;)
Awatar użytkownika
invincible_girl ;)
Posty: 550
Rejestracja: ndz, 15 cze 2008, 18:23
Skąd: Capricious anomaly in the sea of space

Post autor: invincible_girl ;) »

oo nie pomyślałabym, że Michael te filmiki dla nastolatek też lubi ;-) ale skoro tak.. swoją drogą, to musiała być bardzo miła rozmowa.. heh.. no nie, Michael lubi High School Musical.. xDD
Obrazek
Never say goodbye, because saying goodbye means going away. And going away means forgetting. Peter Pan
Awatar użytkownika
Moonwalker96
Posty: 17
Rejestracja: ndz, 26 paź 2008, 19:13
Skąd: Płock

Post autor: Moonwalker96 »

Ja też nie.Chociaż Michael lubi różne bajki ;-)
Awatar użytkownika
cicha
Posty: 1611
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 8:21
Skąd: silent world

Post autor: cicha »

Ja nie wiem na ile MJ mówi to z grzeczności, a na ile dlatego, że tak szczerze myśli. Przyjmując, że ten news jest wiarygodny (?) należałoby się zastanowić jakie są powiązania obu panów: MJa z Kennym Ortegą.

Czy prawdą jest, że Kenny Ortega wspólnie z MJem stworzyli i opracowali: Dangerous World Tour 1992-1993 i HIStory World Tour 1996-1997? Chyba będę musiała przejrzeć dokładniej napisy końcowe z DVD Danger Tour Bukareszt 1993, by się upewnić, czy nazwisko Kenny Ortega przewija się w napisach końcowych... :podejrzliwy:
Fakt - przewija. Zobaczyłam - uwierzyłam.
SILENTIUM pisze:Kenny Ortega zawitał nawet z Michaelem do Polski przy okazji trasy HIStory. Można go zobaczyc chciazby w nagranich z próby przed koncertem na Bemowie.
No proszę, a tego to nie wiedziałam (pewnie dlatego, ze nigdy mnie to jakos nie interesowalo wczesniej).
Dzieki, SILENTIUM.
Ostatnio zmieniony wt, 28 paź 2008, 23:06 przez cicha, łącznie zmieniany 2 razy.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
Awatar użytkownika
SILENTIUM
Posty: 429
Rejestracja: sob, 28 maja 2005, 18:16

Post autor: SILENTIUM »

Kenny Ortega zawitał nawet z Michaelem do Polski przy okazji trasy HIStory. Można go zobaczyc chciazby w nagranich z próby przed koncertem na Bemowie.
Awatar użytkownika
Streetwalker
Posty: 432
Rejestracja: śr, 20 lut 2008, 15:38

Post autor: Streetwalker »

O Boże..nigdy nie podejrzewałabym Michaela o zamiłowanie do tego rodzaju kiczu..a jednak.
Awatar użytkownika
malakonserwa
Posty: 634
Rejestracja: czw, 03 kwie 2008, 16:11
Skąd: się biorą dzieci?

Post autor: malakonserwa »

Street, ale przecież sam Michael jest do pewnego stopnia kiczowaty, więc o co chodzi...? :-)
Obrazek
Awatar użytkownika
Streetwalker
Posty: 432
Rejestracja: śr, 20 lut 2008, 15:38

Post autor: Streetwalker »

malakonserwa pisze:Street, ale przecież sam Michael jest do pewnego stopnia kiczowaty, więc o co chodzi...? :-)
Wiem,dlatego napisałam "(...)zamiłowanie do tego rodzaju kiczu" ;-)
Maverick
Posty: 1953
Rejestracja: śr, 20 cze 2007, 11:27

Post autor: Maverick »

W tym filmie tańczą. Śpiewają.

Zamiłowanie do kiczu nawet nie miało czasu by się objawić.
Awatar użytkownika
cicha
Posty: 1611
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 8:21
Skąd: silent world

Post autor: cicha »

Corbin Bleu: Jimmy Kimmel Live

October 29, 2008

Transcribed by http://MJJR.net/
Michael Jackson Repository

Jimmy Kimmel: When you were a kid, did you have somebody that you idolized in the way that these kids go crazy for you and your coworkers?

Corbin Bleu: Yes. Michael Jackson... My mom is a huge 80s fan, and I pretty much grew up listening to Michael in the womb. She'd pretty much put the headphones on. I actually got the opportunity to meet him, once.

Jimmy Kimmel: Where did you meet him?

Corbin Bleu: Kenny Ortega, director of High School Musical, has done Michael's tour numerous times; he's worked on music videos. And, it was--he actually came to the High School Musical concert in Los Angeles.

Jimmy Kimmel: Michael Jackson?

Corbin Bleu: Michael Jackson came to the High School Musical concert.

Jimmy Kimmel: Really?

Corbin Bleu: With his kids. His kids are huge fans, go figure.

Jimmy Kimmel: Wow.

Corbin Bleu: And, he actually came to the backstage, and you know of course all these huge bodyguards come in and they check the surrounding and make sure there's no cameras. And then Michael walks in, he's got these big shades on. And, I mean, he's so cool. He's a guy, that's first of all. He's a dude... Most people, if you see him, a lot of people think of him as you know, more of a frail kind of person. Dude walks in, he's a big guy, he's got a strong handshake.

Jimmy Kimmel: Really?

Corbin Bleu: Yeah. He's very much of a, you know, he's a dude... The crazy part was that afterwards, we had to do the show, knowing that he's sitting right there. And we could see him. And my bit in the show is almost an entire homage to him. I mean, between the outfit, I pop up on the stage, a lot of the moves. I'm sitting up here going, "Michael Jackson's watching me dance right now!" I mean, it was just one of the most surreal moments of my life. But I grew up being so inspired by him, and loving him. I love his work.

Jimmy Kimmel: See, if that was me and my kids and you were doing like my moves, I'd be going, "That's mine. I did that. He stole that from me. You know that right? Okay." And we'd keep going, but that's how I work.

(Laughter)

Source: http://mjjr.net/
http://www.mjjcommunity.com/forum/showt ... hp?t=56844

Wywiadzik do obejrzenia i posłuchania (wzmianka o MJu od 3:22):
http://www.youtube.com/watch?v=COb-Plhh1MM
Ostatnio zmieniony czw, 30 paź 2008, 22:39 przez cicha, łącznie zmieniany 2 razy.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
Awatar użytkownika
invincible_girl ;)
Posty: 550
Rejestracja: ndz, 15 cze 2008, 18:23
Skąd: Capricious anomaly in the sea of space

Post autor: invincible_girl ;) »

no nieżle.. Michael na HSM.. xDD wiecie co.. może to nasza Paris dorasta i zakochała się w Zack'u Efron'ie jak to wypada 11stolatce.. :happy: ;-)
Obrazek
Never say goodbye, because saying goodbye means going away. And going away means forgetting. Peter Pan
ODPOWIEDZ