Michael Jackson - Invincible (2001)

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

Jak oceniasz tę płytę?

1
2
0%
2
8
2%
3
17
4%
4
73
17%
5
140
32%
6
193
45%
 
Liczba głosów: 433

Awatar użytkownika
Liberian Girl
Posty: 315
Rejestracja: pn, 31 mar 2008, 21:28

Post autor: Liberian Girl »

Ten długi post kaema jest dla wytrwałych, czytam czytam i końca nie widać ;-)
Nic nie pobije wypowiedzi homesick na temat "You Are My Life" xD
zgadzam się :)
Awatar użytkownika
Stanisław Leon Kazberuk
Posty: 349
Rejestracja: wt, 01 sie 2006, 22:06
Skąd: z Poznania.

Post autor: Stanisław Leon Kazberuk »

Jestem bardzo zaskoczony. Przenigdy nie spodziewałbym się, że "rombanka", jak to się mówi na takie utwory, pod postacią "Unbreakable" z połamaną konstrukcją muzyczną znajdzie się na podium. Utwór całkiem sympatyczny, ale dla mnie zbyt nachalny brzmieniowo - żeby aż na drugie miejsce? Największym jednak szokiem jest "Heartbreaker", ponieważ typowałem, że wraz z piosenką "You are my life" znajdzie się na szarym końcu. Od premiery płyty miałem ten utwór za nieudaną próbę zabawy z technologiami, nużył mnie swą przewidywalnością i brzmieniem. Szczerze mówiąc, podobne opinie miałem o "2000 Watts" czy "Threatend" - a tu widzę, że to lubiane piosenki.

Gdybym ja układał własne podium, przypuszczam że znalazłyby się na nim te utwory:

- sympatyczny lukier ze świetnym zadarciem , czyli "Heaven can wait"
- powolny "Break of dawn" z lekko niesionym wokalem
- balladowe i płaczliwe "Don't walk away"

Nie żartuję, wynika z tego więc, że teraz ta płyta dla mnie przedstawia się balladowo. Dopadło mnie - co zrobić.
Awatar użytkownika
Lika
Posty: 1434
Rejestracja: czw, 17 mar 2005, 9:28
Skąd: a któż to może wiedzieć... ;) ?

Post autor: Lika »

Stanisław Leon Kazberuk pisze:Jestem bardzo zaskoczony. Przenigdy nie spodziewałbym się, że "rombanka", jak to się mówi na takie utwory, pod postacią "Unbreakable" z połamaną konstrukcją muzyczną znajdzie się na podium. Utwór całkiem sympatyczny, ale dla mnie zbyt nachalny brzmieniowo - żeby aż na drugie miejsce? Największym jednak szokiem jest "Heartbreaker"(...) wynika z tego więc, że teraz ta płyta dla mnie przedstawia się balladowo. Dopadło mnie - co zrobić.
To Ty "mój człowiek" jesteś widzę :party:
Muszę to dumnie obwieścić... dojrzałeś do Invincible ;)

Zainspirowana "kluczem" kaema, w którego zestawieniu najbardziej zaskoczyła mnie tak niska pozycja Heaven Can Wait.
Nie wiem dlaczego, ale myślałam, że bardziej to cenisz.
I zachęcona postem Stanisława Leona :)


Ośmielam się zaprezentować poniższą listę:

:nerwy:

16. Heartbreaker
15. Invincible
14. Unbreakable
13. Cry
12. Privacy
11. Threatened
10. You Rock My World
09. Don't Walk Away
08. You Are My Life
07. The Lost Children
06. Speechless
05. 2000 Watts
04. Break Of Dawn
03. Heaven Can Wait
02. Butterflies
01. Whatever Happens

Teraz widzicie jaką "krzywdę" żeście mi wyrządzili :-P
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"


- Michael Jackson
Awatar użytkownika
homesick
Posty: 1239
Rejestracja: wt, 15 sty 2008, 14:35
Skąd: spode łba

Post autor: homesick »

Lika mordo ty moja!!! ;-) mamy takie samo podium :] w zyciu bym nie wpadla na to.

co prawda procz pozycji 5 dalej juz z twojej listy niewiele kumam, ale co tam ;)

a ja zadnego klucza nie mialam, jedynym kluczem byla plyta krecaca sie w odtwarzaczu...
i teraz juz wiem, ze glosowalabym inaczej, nawet w ostatnich rundach.

czarnymi konmi okazaly sie Motyle i ignorowane przeze mnie wczesniej Invincible, ktore im czesciej sluchane tym pielo sie coraz wyzej i mysle, ze niedlugo moze zupelnie zdobyc moje serce i tytul faworyta albumu.

przekonalam sie ciut do Privacy, Threatened zostalo oswietlone zupelnie nowym swiatlem, a moj poczatkowy ulubieniec, czyli Heartbreaker zbrzydl do tego stopnia, ze wykopany zostal daleko poza czolowke. Unbreakable tez z czasem mocno sie kurzy ;)

na dzien dzisiejszy moi vinckowi pupile:

1. Whatever Happens
2. Butterflies
3. Heaven Can Wait
4. Invincible
5. 2000Watts
6. Threatened
7. Unbreakable

:mniam:

8. You Rock My World
9. Heartbreaker
10. Privacy
11. Break Of Dawn
12. The Lost Children
13. Speechless
14. Cry
15. Don't Walk Away
16. You Are My Life


na tej plycie naparwde jest w czym wybierac, tylko to strasznie zachwaszczony ogrod i pielenie owego ogrodka jest dlugie, zmudne i meczace.
'the road's gonna end on me.'
Awatar użytkownika
malakonserwa
Posty: 634
Rejestracja: czw, 03 kwie 2008, 16:11
Skąd: się biorą dzieci?

Post autor: malakonserwa »

Jak wszyscy to wszyscy.
Ja również zaprezentuję swój ranking Invincible.

1. Whathever Happenes
2. Butterflies
3. Speechelss

4. Heaven Can't Wait
5. Privacy
6. Threatened
7. Don't Walk Away
8. You Rock My World
9. Lost Children
10. Invincible
11. Break Of Dawn
12. 2000 Watts
13. Cry
14. You Are My Life
15. Unbreakable
16. Heartbreaker

Właściwie ranking jest dość "ruchomy", bo przecież wszystko zależy od nastroju, dnia i chwili... Ale powiedzmy, "z grubsza" tak wyglądają moje gusta na Invincible.
przekonalam sie ciut do Privacy
:happy: ;-)
a moj poczatkowy ulubieniec, czyli Heartbreaker zbrzydl do tego stopnia, ze wykopany zostal daleko poza czolowke.
Dziewczyno! Wreszcie przejrzałaś! ;-)
Obrazek
Awatar użytkownika
Smooth_b
Posty: 668
Rejestracja: pn, 16 lip 2007, 1:50
Skąd: z Los Angeles

Post autor: Smooth_b »

U mnie po głosowaniu właściwie nic sie nie zmieniło co do upodobań. Czołówka płyty to Privacy, WH i przede wszystkim Invincible a koncówka HCW.
Zmieniło sie za to spojrzenie na 2000 watts i po wczytaniu sie w slowa choćby tej zwrotki:
2000 watow, 8 omow, 200 woltow, prawdziwa moc
To zbyt wiele, rozsadza mnie
Uwazaj na slowa, nie przesadz
2000 watow, 8 omow, 200 woltow, prawdziwa moc
To zbyt wiele, rozsadza mnie
Uwazaj na slowa, nie przesadz
mogę określic tą piosenke trzema słowami:
wystarczy starczy sterczy
Awatar użytkownika
malakonserwa
Posty: 634
Rejestracja: czw, 03 kwie 2008, 16:11
Skąd: się biorą dzieci?

Post autor: malakonserwa »

mogę określic tą piosenke trzema słowami:
wystarczy starczy sterczy
:smiech:

Ja do 2000 Watts przekonałam się tylko ze względu na...słowa. Od strony muzycznej, zupełnie mnie nie przekonuje.
Obrazek
Awatar użytkownika
Lika
Posty: 1434
Rejestracja: czw, 17 mar 2005, 9:28
Skąd: a któż to może wiedzieć... ;) ?

Post autor: Lika »

homesick pisze:Lika mordo ty moja!!! ;-)
Ojej, dawno nikt nie mówił do mnie tak pieszczotliwie :hahaha:
homesick pisze: mamy takie samo podium :]
:party:
homesick pisze: w zyciu bym nie wpadla na to.
Nie wpadłabyś, że ktokolwiek? Czy że akurat ja?
Widzisz jak się można zdziwić ;)
Nieśmiało przypomnę, to już drugi raz.
Najpierw 7. Teraz 3.

Znowu ściągałaś nenene

Mam pewną teorię... Może my siostrami przyrodnimi jesteśmy.
Takimi, o których żadne z naszych rodziców nic nie wie :cool:
homesick pisze: co prawda procz pozycji 5 dalej juz z twojej listy niewiele kumam, ale co tam ;)
Rozgrzeszam i wybaczam ;P
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"


- Michael Jackson
Awatar użytkownika
Erna Shorter
Posty: 1246
Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
Skąd: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a

Post autor: Erna Shorter »

Ja jeszcze na chwilkę wrócę do wyniku Najsłabszego Ogniwa.

Przyznam szczerze,że zaskoczył mnie i to bardzo.
Mimo,że za albumem nie przepadam to przesłuchałam go kilka razy i kojarzy mi się on przede wszystkim z dużą dawką energii.
Zaczyna się mocnym "Unbreakable" i kończy równie bombardującym "Threatened".
Ballady w całym albumie są dla mnie jedynie takim "dodatkiem" niknącym pod ciężarem tych mocnych utworów.
"Whatever Happens" bez wątpliwości należy do jednego z lepszych utworów tego albumu, chociażby ze względu na mocny duet,ale ja na pierwsze miejsce obstawiłabym "You Rock My World", bo jest tak wypośrodkowane, coś pomiędzy balladą na mocnym utworem, do którego można się przyjemnie pobujać.
"Whatever Happens" jest u mnie na trzecim miejscu tuż za "2000 Watts".

I cóż teraz z tym albumem począć, nie jest on stricte balladowy ani tez stricte taneczny(? - mogę to tak określić?).

To po prostu Michael, w czystej postaci, jego muzyki nie da się w 100% określić. :P

Dla mnie fenomen tego albumu, jak i sam album jest po prostu
INEXPLICABLE glupija
Obrazek
Awatar użytkownika
Stitch
Posty: 7
Rejestracja: ndz, 19 paź 2008, 13:41
Skąd: brać pieniądze?

Post autor: Stitch »

Michael zmieniał swój styl z biegiem czasu, można to było dobrze zauważyć przy płyci HIStory, a Invincible była następnym "krokiem w przód". Jeżeli przyszło by mi oceniać tą płytę dostała by 5+. Oblicze które przedstawił w You Rock My world, HeartBreaker, unbreakable jest dla mnie naprawdę imponujące. Zawsze gdy już sił mi brak to ta płyta doda mi energii. Nie zauważyłem u MJ słabych płyt, poprostu miały one inny styl który nie zawsze mógł się podobaci jednak zawsze były dopracowane do ostatniego dźwięku!
ZAQ84
Posty: 411
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 21:47
Skąd: Jaworzno

Post autor: ZAQ84 »

Mandey >>> Wydzieliłem z tematu o Britney, bo Nas będą wyzywać! ;-)

Tak, pamiętam tą premierę Vince'a na RMF, udało mi się nagrać YRMW, prawie całe Whatever Happens i chyba Speechless na kasetę, którą katowałem aż do kupienia płytki. Wtedy o internecie mogłem pomarzyć...

Co do premierowego albumu na pewno się nie powstrzymam i zapoznam się z przeciekiem. O czym my tu mówimy, ostatnio częściej pada deszcz na pustyni niż Michael uracza nas nowym kawałkiem.
ZAQ
Awatar użytkownika
Maro
Posty: 2758
Rejestracja: ndz, 23 paź 2005, 11:31
Skąd: ze Szkocji

Post autor: Maro »

Tak, pamiętam tą premierę Vince'a na RMF, udało mi się nagrać YRMW, prawie całe Whatever Happens i chyba Speechless na kasetę, którą katowałem aż do kupienia płytki. Wtedy o internecie mogłem pomarzyć...
Tak na off topie jeszcze,czy wszystkie kawałki z Vinca były grane w RMF podczas premiery,jak nie to jakie? dzięki za odpowiedź :)
"Don't know what I've done,everything you've got,things you've done to me are coming back to you" I'm the Blue Gangster
Mandey
Posty: 3414
Rejestracja: pt, 16 lis 2007, 20:14

Post autor: Mandey »

Maro pisze:Tak na off topie jeszcze,czy wszystkie kawałki z Vinca były grane w RMF podczas premiery,jak nie to jakie? dzięki za odpowiedź :)
Tak na [off-topie] z tego co pamiętam...
You Rock My World, Speechless, Whatever Happens, Threatened, Unbreakable, You Are My Life, te na pewno bo nagrywałem. Całej nie grali. Cały dzień z uchem przy radiu i trzęsący się palec na przycisku •REC. Fajnie było.
Szukasz mnie? Znajdziesz mnie tutaj albo tutaj ;)
Awatar użytkownika
Little_Lilly
Posty: 71
Rejestracja: czw, 31 lip 2008, 14:06
Skąd: bydgoszcz

Post autor: Little_Lilly »

ja przyznam się, że kupiłam tę płytę jako pierwszą, nie wiem, dlaczego, miałam wybór, ale chciałam akurat Invincible, tę inną... Na początku, zachwyt, uwielbienie, kilka wyeliminowanych doszczętnie piosenek, a reszta niebiańskie cudo.. jednak w końcu, po długim czasie wychwalania tego krążka nadeszdł czas na pewne podsumowanie... nie jest to jego najlepsza płyta, zdanie jak, wielu innych, ale są na niej prawdziwe perełki, jak Whatever happend, YRMW, The Lost Children, 2000 watts (od poczatku mi sie podobała, ja do niej zastrzeżeń nie mam), Cry. te inne piosenki typu threatened, ubreakable, heartbreaker czy tytułowy i najbardziej zachęcający Invincible znudziły mi się... sa dla mnie takie same, i naprawdę, powiem szcezrze, że nawet teraz, gdy słuchałam ich juz dość dużo razy, to nie potrafię ich wszytskich od siebie odróznić... :crazy: !!!! Choć, nie twierdzę, ze wszytkie są złe. Po prostu słuchm pierwszych dźwieki i nie wiem, jaki to tytuł... reszta nie zbyt mnie pociąga, nie obrażając kilku nawet fajnych kawałków, ale jak dla mnie reszta jest zbyt mdła, a co do speechless, to sudowna ballada, ale nie nadająca się na płytę, bardziej mi pasuje do jakiegoś filmu... a ypu are my life, słodkie... ale zbyt.
L.O.V.E. is all what we have...
Awatar użytkownika
malakonserwa
Posty: 634
Rejestracja: czw, 03 kwie 2008, 16:11
Skąd: się biorą dzieci?

Post autor: malakonserwa »

Taa, The Lost Children to majstersztyk, pełen głębi i namacalnych emocji. Z całą pewnością ścisła czołówka twórczości Michaela...
Obrazek
ODPOWIEDZ