Ja myślę że to powinnien być jakiś "killer" z nadchodzącego albumu,jeżeli MJ nie wybrał by jakiegoś nowego,to chciał bym usłyszeć "Unbreakable" albo 2000 Wats !!
"Don't know what I've done,everything you've got,things you've done to me are coming back to you" I'm the Blue Gangster
A jaa... D.S. Chciałabym zobaczyc Michaela śpiewajacego na żywo właśnie ten utwór.
When we meet again, I'll ask you how you're doing
And you'll say fine and ask me how I'm doing
And then I'll lie and I'll say ordinary, It's just an ordinary day.
Maro wrote:Ja myślę że to powinnien być jakiś "killer" z nadchodzącego albumu,jeżeli MJ nie wybrał by jakiegoś nowego,to chciał bym usłyszeć "Unbreakable" albo 2000 Wats !!
WIESZ,ale nie widaomo,czy jak wyruszy w trase,to już będzie nowa lyta gotowa chociaz w połowie:)
To po co miał by wyruszać w trasę bez nowych kompozycji ? On już chciał dać parę występów z okazji Thriller 25th ale jego adwokat/doradca mu odradził,ze względu na to iż nie ma co zaprezentować nowego.
"Don't know what I've done,everything you've got,things you've done to me are coming back to you" I'm the Blue Gangster
Więszość tras Michaela (za wyjątkiem Bad i Victory) było otwieranych pierwszą piosenką promowanego albumu. Vicory i Bad otwierają obciachowe utwory, więc były zastąpione utworami otwierającymi poprzednie płyty.
Jeśli Michael nie spartaczy pierwszego kawałka na nowej płycie, to otworzy nim swą nadchodzącą do wszystkich miast i miasteczek świata, nową trasę.
Maro wrote:On już chciał dać parę występów z okazji Thriller 25th ale jego adwokat/doradca mu odradził,ze względu na to iż nie ma co zaprezentować nowego.
Maro wrote:To po co miał by wyruszać w trasę bez nowych kompozycji ? On już chciał dać parę występów z okazji Thriller 25th ale jego adwokat/doradca mu odradził,ze względu na to iż nie ma co zaprezentować nowego.
ALE ludzie wlasnie przyszliby na koncert ,aby usłuszeć billie jean,beat it,earth song....toco znają i klochają ...a nie aby słuchać..np.one more chcane ,lub cry
Ja dałbym wyśmienite ,,Whatever Happens" z Santaną na żywo jakby się dało! To byłoby coś dopiero! Jackson&Santana na jednej scenie Tak chociaż na jednym koncercie