Będą to takie wolne pogaduchy, przypuszczenia, lekkie przygotowanie aby nie dostać zawału jak już MJ wróci hihi
Tak na początek czysto teoretycznie:
1.Załóżmy że Michael powraca na scene: z kąd sie o tym dowiadujecie? Gdzie potwierdzacie swoje informacje aby byc pewnym że to autentyk na 100000%?
2.Michael wraca...ale jego trasa koncertowa nie obejmuje Polski, co robicie? Jedziecie na koncert znajdujący sie najbliżej? Cierpliwie czekacie aż przyjedzie do Polski?
3. Przyjeżdża do polski: Gdzie kupujecie bilety?
Piszcie swoje odpowiedzi, to tylko taka luźna pogawędka :)
Lilka pisze:.Załóżmy że Michael powraca na scene: z kąd sie o tym dowiadujecie? Gdzie potwierdzacie swoje informacje aby byc pewnym że to autentyk na 100000%?
Z internetu... potwierdzam u xsiędza proboszcza, który zapewne będzie o tym trąbił na kolejnych kazaniach, co by ludzie na diecezję nie dawali a pojechali se na Majkela.
Lilka pisze:.Michael wraca...ale jego trasa koncertowa nie obejmuje Polski, co robicie? Jedziecie na koncert znajdujący sie najbliżej? Cierpliwie czekacie aż przyjedzie do Polski?
Z wściekłości obgryzam paznokcie i rzucam przekleństwami że nas olał!
Sięgam po alkohol. Po kilku godzinnym zamartwianiu się i myślach samobójczych stwierdzam że jednak może wybiorę się do sąsiadów. W razie gdybym nie miał pieniędzy... w dramatycznych okolicznościach sprzedaję mieszkanie, żonę z synem. Psa zostawiam.
Lilka pisze:3. Przyjeżdża do polski: Gdzie kupujecie bilety?
No jak już by się pofatygował, to w kiosku myślę że dało by radę.
Piszcie swoje odpowiedzi, to tylko taka luźna pogawędka :)
500 zł???!!!! <szok> ale robisz sobie jaj czy serio? :)
Bilety na koncert Michaela w Polsce, na Bemowie były dużo tańsze...60 zł w pierwszym sektorze ale to było pare lat temu takrze teraz to nie wiem.
Być możę cena wzrosła wraz z kryzysem finansowym? hehe
A co z aniołem? – gdyby ktoś wiedzieć chciał –
Mam ledwie bliznę, bo przy mnie stał…
No, ja już widzę Michaela w Polsce skaczącego po scenie.
Martwię się o to, by on w ogóle ruszył w jakąkolwiek trasę, o Polsce nie marzę.
Ale Wy kasę zbierajcie...
"Mieszanka pasji, wizji, ekscentryzmu doprowadza do szału i obłędu..."
Ja bym nawet nie liczyła na 500 zł.
Pomyślcie ! On ma 50 lat, nie będzie przecież skakał po scenie na stadionie przed milionem ludzi, jak coś to może seria koncercików ...
Ja myśląc o wyjeździe na koncert do Londynu, brałam pod uwagę cenę 500 funtów. Tak wiem, to dużo. Ale nie porównujmy Nelly Furtado do Króla Popu, który wraca w wielkim "Come Backu"...
Ja się w sumie tak bardzo bym nie zdziwiła, co nie znaczy, że w ogóle... xD Biorąc pod uwagę kryzys ogólnoświatowy i fakt, że Michael to Michael (nie muszę chyba wyjaśniać co mam na myśli...?)... <tryb intensywnego myślenia>
Co do pytań Lilki:
1. Fakty na forum MJPT
2. Musiałabym chyba zaliczyć najbliższy pub w celach oczywistych (bez czegoś mocniejszego na pocieszenie by nie podeszło - dotychczas chyba wszyscy odpowiadający na to pytanie uznali, że to najlepsze wyjście ). Później zaczyna się etap kombinowania w kwestii wizyty u sąsiadów z za granicy...
3. Empik (jeśli bilety by tam były), wzgldnie internet... No i oczywiście bezgraniczna euforia, dzika radość i łzotok ze szczęścia (a potem kaftan bezpieczeństwa i pokój bez klamek i okien )
To na tyle...
I wanna shout, throw my hands up and shout
What's this madness all about
All this makes me wanna shout
C'mon now...