tak jak mówiłam... czekało się 1,5 godziny, a powiedziałhi there, i love you, really, i want you to know that, i love you from the bottom of my heart (...) this is it, this is the final curtain call. i'll be performing songs my fans wants to hear, so see you in july! i love you i poszedł.
zaraz się poryczę, to ostatnie koncerty??? nie moze być? a płyta, a singiel?
nie no, mj nie lećże w kulki, plizzzz
Po tej konferencji czuję niedosyt :D 10 ostatnich koncertów... szkoda
Raczej możemy zapomnieć o nowym albumie, ewentualnie to mógłbyć ''chwyt marketingowy'' ze strony Michaela aby rozsprzedać bilety
Wiecie co... zrozumiałam dopiero teraz, w sumie po jego zapowiedzi pożegnania, jak naprawdę ludzie dali mu w tyłek.Gdyby nie te kłamstwa i cała reszta,która dzieje się od 1993 roku Michael do dziś wydawałby płyty.Oddaje hołd swym fanom- to jest piękne.Ja zasiadałam wygodnie w fotelu by obejrzeć konferencje, patrzę się a on wychodzi już...Już mi lepiej, ale wiecie co niech wie,że z całego serca życzymy mu zdrowia i spokoju oraz miłości.
Kacmurka pisze:Wiecie co... zrozumiałam dopiero teraz, w sumie po jego zapowiedzi pożegnania, jak naprawdę ludzie dali mu w tyłek.Gdyby nie te kłamstwa i cała reszta,która dzieje się od 1993 roku Michael do dziś wydawałby płyty.Oddaje hołd swym fanom- to jest piękne.Ja zasiadałam wygodnie w fotelu by obejrzeć konferencje, patrzę się a on wychodzi już...Już mi lepiej, ale wiecie co niech wie,że z całego serca życzymy mu zdrowia i spokoju oraz miłości.