Koncerty "THIS IS IT" [koment.]
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, kaem, @neta, anialim, Mariurzka, Mafia
Koncerty "THIS IS IT" [koment.]
komentarze do tematu: http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewto ... 479#114479
Pojawił się jeszcze taki plan widowni. Miejsca przy scenie stojące (floor standing). Chyba najlepsze rozwiązanie, bo kto wytrzyma pod sceną na siedząco. ;)
Pojawił się jeszcze taki plan widowni. Miejsca przy scenie stojące (floor standing). Chyba najlepsze rozwiązanie, bo kto wytrzyma pod sceną na siedząco. ;)
Informacje, do których należy podchodzić ostrożnie:
Szef AEG, Randy Phillips miał w ciągu tych kilku dni kilka wypowiedzi dla mediów. Ponieważ jest szefem spółki, która zarządza O2, więc prawdopodobnie to on podpisywał z Michaelem umowę. Oto oni razem:
Oto kilka informacji od tego pana:
- koncertowanie Michaela potrwa trzy lata
- koncerty, poza Londynem, obejmą Paryż, Nowy Jork i Mumbaj
- już podczas koncertu w Londynie Michael zaprezentuje kilka nowych utworów, które stworzył podczas pracy nad nową płytą
- Michael nakręci trójwymiarowy film oparty na "Thrillerze"
- umowa obejmuje też nowy album
Tu filmik w zwypowiedzią nt. nowej muzyki na koncertach w Londynie:
http://edition.cnn.com/video/#/video/sh ... ideosearch
Reszta ogłoszona w wywiadzie dla CNN.
EDIT:
Spekulacji ciąg dalszy. W kwestii supportu. Kandydatów jest kilka: Duffy, Girls Aloud, Sugabebes, The Saturdays. Ten ostatni zespół (?) ma największe szanse ponoć.
Szef AEG, Randy Phillips miał w ciągu tych kilku dni kilka wypowiedzi dla mediów. Ponieważ jest szefem spółki, która zarządza O2, więc prawdopodobnie to on podpisywał z Michaelem umowę. Oto oni razem:
Oto kilka informacji od tego pana:
- koncertowanie Michaela potrwa trzy lata
- koncerty, poza Londynem, obejmą Paryż, Nowy Jork i Mumbaj
- już podczas koncertu w Londynie Michael zaprezentuje kilka nowych utworów, które stworzył podczas pracy nad nową płytą
- Michael nakręci trójwymiarowy film oparty na "Thrillerze"
- umowa obejmuje też nowy album
Tu filmik w zwypowiedzią nt. nowej muzyki na koncertach w Londynie:
http://edition.cnn.com/video/#/video/sh ... ideosearch
Reszta ogłoszona w wywiadzie dla CNN.
EDIT:
Spekulacji ciąg dalszy. W kwestii supportu. Kandydatów jest kilka: Duffy, Girls Aloud, Sugabebes, The Saturdays. Ten ostatni zespół (?) ma największe szanse ponoć.
Maverick pisze:Spekulacji ciąg dalszy. W kwestii supportu. Kandydatów jest kilka: Duffy, Girls Aloud, Sugabebes, The Saturdays. Ten ostatni zespół (?) ma największe szanse ponoć.
Hah! W UK to wszystko można obstawiać :
Szanse na support ma:
- chyba największe The Saturdays
-7 do 1 mają Girls Aloud, Sugababes i Duffy
-8 do 1 Lady GaGa, Janet Jackson and The Script
-150 do 1 Lisa Marie Prelsey :D
http://www.digitalspy.co.uk/music/a1488 ... pport.html
"Don't know what I've done,everything you've got,things you've done to me are coming back to you" I'm the Blue Gangster
Przy całej mojej niechęci do tego, że jako fan nie czuję się dobrze z takim manipulowaniem popularnością i liczbami kosztem fanów, jestem pod wrażeniem machiny, którą PR Michaela uruchomił. Ta konferencja, jak napisała siadeh_, to nie była żadna konferencja. To raczej prezentacja artysty, przypominająca pierwsze minuty koncertów Michaela, jak stoi jak słup soli, ewentualnie kiwnie palcem. Wszystko po to by namącić, co- wiadomo, ma być docelowym efektem. Media jednym chórem odnotowały tę konferencję, choć właściwie można ją sprowadzić do jednego zdania, bo nic ponad to nie padło na niej. A prasa mogła ją zignorować, bo przecież Michael zaprosił fanów, nie prasę. Oczywiste zagranie mediom na nosie (odwet za ostatnie lata?). Fani i słuchacze masowo się logowali. Bilety pewnie zejdą w klika minut, a wtedy dopiero dowiemy się, jakie są dalsze plany promocyjne. Wszyscy są w niepewności, cały show biznes o tym mówi. A przecież mamy do czynienia z artystą, który nie nagrał nowej płyty od 8 lat, nie miał międzynarodowego hitu od 1995 roku, a właściwie od roku 1991. I do tego jest to człowiek mający potężny czarny PR w mijającej dekadzie i minionej również. Wydawało się, że wzbudzi szum powrotem, ale taki niewielki. Ewentualne z czasem rosnący, a tu już jest bomba na początek.
O muzyce mówi się, że umiera. Promocje siadają, płyty sprzedają się poniżej oczekiwań. Podobnie było przed Thrillerem, gdy miał wkroczyć nowy nośnik. Jestem bardzo ciekaw, jak potoczy się promocja nowego Michaela. Czy jest to wielka, drobiazgowo zaplanowana strategia czy jednak ten nieład, którego doświadczamy, jednak nie jest pozorny, a realny, a wątek pozwy przeciwko MJ urośnie w najbliższych latach o kolejne kilkanaście podstron.
O muzyce mówi się, że umiera. Promocje siadają, płyty sprzedają się poniżej oczekiwań. Podobnie było przed Thrillerem, gdy miał wkroczyć nowy nośnik. Jestem bardzo ciekaw, jak potoczy się promocja nowego Michaela. Czy jest to wielka, drobiazgowo zaplanowana strategia czy jednak ten nieład, którego doświadczamy, jednak nie jest pozorny, a realny, a wątek pozwy przeciwko MJ urośnie w najbliższych latach o kolejne kilkanaście podstron.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
http://www.nme.com/news/michael-jackson/43293
Rzeczywiście, niby dodane jest dziesięć koncertów...
Bardzo trafny post kaema powyżej.
Rzeczywiście, niby dodane jest dziesięć koncertów...
Bardzo trafny post kaema powyżej.
Chryste....wybacz, ale ja jako fanka,zastawiam się co Ty piszesz? Nie obraź się,ale powiem Ci tak-że jak Ci coś nie pasuje to nie kupuj biletu i nie jedź -to Twój wybór MJ przecież do niczego Cię nie zmusza,a manipulacja,to już wogóle nie wiem oczym mówisz Jak mnie coś takiego denerwuje ludzie...kaem pisze:całej mojej niechęci do tego, że jako fan nie czuję się dobrze z takim manipulowaniem popularnością i liczbami kosztem fanów, jestem pod wrażeniem machiny, którą PR Michaela uruchomił. Ta konferencja, jak napisała siadeh_, to nie była żadna konferencja. To raczej prezentacja artysty, przypominająca pierwsze minuty koncertów Michaela, jak stoi jak słup soli, ewentualnie kiwnie palcem. Wszystko po to by namącić, co- wiadomo, ma być docelowym efektem. Media jednym chórem odnotowały tę konferencję, choć właściwie można ją sprowadzić do jednego zdania, bo nic ponad to nie padło na niej. A prasa mogła ją zignorować, bo przecież Michael zaprosił fanów, nie prasę. Oczywiste zagranie mediom na nosie (odwet za ostatnie lata?). Fani i słuchacze masowo się logowali. Bilety pewnie zejdą w klika minut, a wtedy dopiero dowiemy się, jakie są dalsze plany promocyjne. Wszyscy są w niepewności, cały show biznes o tym mówi. A przecież mamy do czynienia z artystą, który nie nagrał nowej płyty od 8 lat, nie miał międzynarodowego hitu od 1995 roku, a właściwie od roku 1991. I do tego jest to człowiek mający potężny czarny PR w mijającej dekadzie i minionej również. Wydawało się, że wzbudzi szum powrotem, ale taki niewielki. Ewentualne z czasem rosnący, a tu już jest bomba na początek.
O muzyce mówi się, że umiera. Promocje siadają, płyty sprzedają się poniżej oczekiwań. Podobnie było przed Thrillerem, gdy miał wkroczyć nowy nośnik. Jestem bardzo ciekaw, jak potoczy się promocja nowego Michaela. Czy jest to wielka, drobiazgowo zaplanowana strategia czy jednak ten nieład, którego doświadczamy, jednak nie jest pozorny, a realny, a wątek pozwy przeciwko MJ urośnie w najbliższych latach o kolejne kilkanaście podstron.
_________________
Mam pytanie związane właśnie z nadchodzącymi koncertami.
Podtwierdzone zostało, że Michael zaprezentuje na nich nowe piosenki. W takim razie czy nie powininen wydać nowego albumu wcześniej? Jest kilka aspektów tego problemu:
*zaprezentowane piosenki zostaną usłyszane jedynie przez fanów w O2 (chyba że planowana jest jakaś transmisja w tv)
*piosenki nigdy nie usłyszane mogą wcale nie zyskać w oprawie koncertowej - lub odwrotnie tu zależy czy Michael będzie śpiewał z playbacku
*co więcej jeśli to mają być np. 3 piosenki - to chociaż jedna z nich powinna być już singlem, a inna kolejnym.
W przeciwnym wypadku będzie to głupie posunięcie moim zdaniem. Nowy album powinen nas przygotować na te nowe utwory wcześniej. Jak myślicie - jak będzie? Pytanie kieruje szczegónie do tych osób, które znają się dobrze na realiach showbiznesu.
Podtwierdzone zostało, że Michael zaprezentuje na nich nowe piosenki. W takim razie czy nie powininen wydać nowego albumu wcześniej? Jest kilka aspektów tego problemu:
*zaprezentowane piosenki zostaną usłyszane jedynie przez fanów w O2 (chyba że planowana jest jakaś transmisja w tv)
*piosenki nigdy nie usłyszane mogą wcale nie zyskać w oprawie koncertowej - lub odwrotnie tu zależy czy Michael będzie śpiewał z playbacku
*co więcej jeśli to mają być np. 3 piosenki - to chociaż jedna z nich powinna być już singlem, a inna kolejnym.
W przeciwnym wypadku będzie to głupie posunięcie moim zdaniem. Nowy album powinen nas przygotować na te nowe utwory wcześniej. Jak myślicie - jak będzie? Pytanie kieruje szczegónie do tych osób, które znają się dobrze na realiach showbiznesu.
Do Marzena07: Chcę jechać na koncert, dlatego mam takie zdanie. Gdybym nie chciał jechać, ten post nie miałby sensu. Kupowałem już wiele biletów, widzę jak inni muzycy postępują z fanami i pozwalam sobie widzieć to z takiej perspektywy. Tym bardziej, że nie czekam bezczynnie, a ślęczę przy kompie już kolejny dzień, uruchamiam wiele rzeczy, osób i robię sporo, by bilety mieć. Ta konferencja i jej następstwa pokazują, że lata izolacji Michaela od świata skutkują nieznaniem rzeczywistości. Nie wątpię w dobre intencje Michaela i słowa, że kocha swoich fanów, ale to jest sprzeczne z jatką jaką nam zaserwuje presja, że to tylko tyle koncertów, w tak mało pojemnym miejscu i że może są ostatnie. I że presale oznacza przypadkową selekcję kupujących bilety. Zabawne, loteria biletowa miała miejsce przy Victory Tour i Michael był jednym z krytykujących tę strategię.
Można było inaczej, ale o tym już pisałem w innych postach.
Do Xandera: Praktyka ruszania w trasę z nie wydanym materiałem jest starą już praktyką np. wśród zespołów rockowych. W ten sposób sprawdzają piosenki. Często odbiór widowni i to, jak się artyście je wykonuje, rewiduje jeszcze selekcję utworów- które mają a które nie mają wejść na płytę.
Uważam, ze to mądra praktyka- pod warunkiem, że ludzie będą umieli słuchać, a nie wyłącznie krzyczeć Michael I Love You!- bo tak to Michael może zaśpiewać wlazł kotek na płotek i efekt ten sam gwarantowany.
No ale, nawet patrząc na nasz MJPT, zawsze jest spora grupa słuchaczy, która uważna jest przede wszystkim na muzykę. A taki koncert też lansuje nowe nagrania, które zapamiętane po koncercie już stają się przebojami. Koncert jest tak samo dobrym medium do uczynienia piosenki hitem, jak np. MTV. Wielu muzyków ma hity znane widowni, a które niespecjalnie są obecne w tivi.
Można było inaczej, ale o tym już pisałem w innych postach.
Do Xandera: Praktyka ruszania w trasę z nie wydanym materiałem jest starą już praktyką np. wśród zespołów rockowych. W ten sposób sprawdzają piosenki. Często odbiór widowni i to, jak się artyście je wykonuje, rewiduje jeszcze selekcję utworów- które mają a które nie mają wejść na płytę.
Uważam, ze to mądra praktyka- pod warunkiem, że ludzie będą umieli słuchać, a nie wyłącznie krzyczeć Michael I Love You!- bo tak to Michael może zaśpiewać wlazł kotek na płotek i efekt ten sam gwarantowany.
No ale, nawet patrząc na nasz MJPT, zawsze jest spora grupa słuchaczy, która uważna jest przede wszystkim na muzykę. A taki koncert też lansuje nowe nagrania, które zapamiętane po koncercie już stają się przebojami. Koncert jest tak samo dobrym medium do uczynienia piosenki hitem, jak np. MTV. Wielu muzyków ma hity znane widowni, a które niespecjalnie są obecne w tivi.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
No tak, w telewizji jedynie część ze wszystkich piosenek Michaela jest puszczanych w telewizji, np. jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się zobaczyć w tlewizji "HIStory" albo "Man In The Mirror" (choć niewykluczone, że MITM był pokazywany, jednakże nie wiem), a takowe single śpiewał, prawda? "Morphine" też było śpiewane (chyba), ale w telewizji tego nie ma. Mogę się mylić, ale jestem pewna, że podkreślone zdanie jest prawdziwe.
Poza tym mam nadzieję, że transmisja będzie (nawet na CNN lub BBC), bo na koncert pojechać nie mam czasu ani - narazie - pieniędzy :(
Ahh, cieszę się, że Michael tak świetnie wygląda i będzie koncertował jednak ;D
Poza tym mam nadzieję, że transmisja będzie (nawet na CNN lub BBC), bo na koncert pojechać nie mam czasu ani - narazie - pieniędzy :(
Ahh, cieszę się, że Michael tak świetnie wygląda i będzie koncertował jednak ;D
Spot z 8 marca z ITV1. 3,5 min, zlepek jego koncertów na przestrzeni lat. Wydaję mi się, że jest to ten sam materiał, który był pokazany na konferencji.
http://www.youtube.com/watch?v=xS8nUdQ1OAI
http://www.youtube.com/watch?v=xS8nUdQ1OAI