Kto pyta - nie błądzi, kto szuka - znajduje
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
- anula__1994
- Posty: 267
- Rejestracja: czw, 12 mar 2009, 20:24
- Skąd: Wrocław
Pytanie stare jak świat, ale co tam.
3:52, 4:22 - gest wyprostowaną dłonią z podbródka w przód - coś w stylu środkowego palca.
Uderzanie w pięść na sam koniec - "Będziemy walczyć"
Teraz jeśli chodzi o 4:24, czyli najważniejsze... są podzielone opinie. Polscy Głusi odesłali mnie do Amerykańskich [kurczę, wiedzieliście, że język migowy nie jest uniwersalnym dla wszystkich krajów?], jako że to oczywiście American Sign Language, przy czym jedni Amerykanie mi z niego normalnie tłumaczą, inni za to uważają, że to definitywnie nawet nie jest ASL, a raczej gest taneczny lub jakieś zmyślone znaki... Jedno wiadomo na pewno - zbyt szybkie i niedokładne, by być pewnym na 100% co to jest.
Jedna z osób chwyciła znak "Thanks", ktoś inny, że to coś związanego z Bogiem, a znów inna osoba zrozumiała: "Fuck, never steal, you never grow up/share...", a nie jest pewna ostatniego słowa, ponieważ ujęcie zostało zakończone zbyt wcześnie.
I jeszcze bardziej teraz mnie to wszystko intryguje, no ;]
Również to zauważyłam, a ten post mi o tym przypomniał. Oto, co udało mi się dowiedzieć na ten temat:Megi1975 pisze:Michael na końcu teledysku " They Don't Care About Us " wersji więzinnej pokazuje cos w jezyku migowym. Czy ktoś wie co to znaczy?
3:52, 4:22 - gest wyprostowaną dłonią z podbródka w przód - coś w stylu środkowego palca.
Uderzanie w pięść na sam koniec - "Będziemy walczyć"
Teraz jeśli chodzi o 4:24, czyli najważniejsze... są podzielone opinie. Polscy Głusi odesłali mnie do Amerykańskich [kurczę, wiedzieliście, że język migowy nie jest uniwersalnym dla wszystkich krajów?], jako że to oczywiście American Sign Language, przy czym jedni Amerykanie mi z niego normalnie tłumaczą, inni za to uważają, że to definitywnie nawet nie jest ASL, a raczej gest taneczny lub jakieś zmyślone znaki... Jedno wiadomo na pewno - zbyt szybkie i niedokładne, by być pewnym na 100% co to jest.
Jedna z osób chwyciła znak "Thanks", ktoś inny, że to coś związanego z Bogiem, a znów inna osoba zrozumiała: "Fuck, never steal, you never grow up/share...", a nie jest pewna ostatniego słowa, ponieważ ujęcie zostało zakończone zbyt wcześnie.
I jeszcze bardziej teraz mnie to wszystko intryguje, no ;]
- polishblacksoul
- Posty: 576
- Rejestracja: czw, 11 gru 2008, 19:05
Książka o Michaelu pod tytułem "Sekrety raju utraconego" - warta jest przeczytania? W jakim świetle przedstawia Jacksona?
> > > Po prostu dobra muzyka
W świetle takim jakim Nas tabloidy przyzwyczaiły. Małżeństwo z Presley było przykrywką i odwróceniem uwagi od oskarżeń itd. itp. Mało o muzyce więcej o skandalach, złym traktowaniu przez ojca. Słaba książka.polishblacksoul pisze:Książka o Michaelu pod tytułem "Sekrety raju utraconego" - warta jest przeczytania? W jakim świetle przedstawia Jacksona?
Ale ma fajne zdjęcia ;) hehe wszystkie wyciałem z ksiązki i poprzyklejałem razem do kilku innych tysięcy na sciane jak byłem młody to miałem dziwne pomysłyMandey pisze:W świetle takim jakim Nas tabloidy przyzwyczaiły. Małżeństwo z Presley było przykrywką i odwróceniem uwagi od oskarżeń itd. itp. Mało o muzyce więcej o skandalach, złym traktowaniu przez ojca. Słaba książka.polishblacksoul pisze:Książka o Michaelu pod tytułem "Sekrety raju utraconego" - warta jest przeczytania? W jakim świetle przedstawia Jacksona?
http://michalkrawiec.iportfolio.pl/
NASZ PIERWSZY TANIEC NA WESELU :)
http://www.youtube.com/watch?v=cEQN4965I4A
It's all for love L.O.V.E
NASZ PIERWSZY TANIEC NA WESELU :)
http://www.youtube.com/watch?v=cEQN4965I4A
It's all for love L.O.V.E
- polishblacksoul
- Posty: 576
- Rejestracja: czw, 11 gru 2008, 19:05
Dziękuję za odpowiedź!Mandey pisze:W świetle takim jakim Nas tabloidy przyzwyczaiły. Małżeństwo z Presley było przykrywką i odwróceniem uwagi od oskarżeń itd. itp. Mało o muzyce więcej o skandalach, złym traktowaniu przez ojca. Słaba książka.
Młodość swoje prawa ma :)tancerz pisze:Ale ma fajne zdjęcia ;) hehe wszystkie wyciałem z ksiązki i poprzyklejałem razem do kilku innych tysięcy na sciane
> > > Po prostu dobra muzyka
http://www.last.fm/music/Michael+Jackso ... oid+Junkie
Mampytanko na tej stronie u góry jest teledysk,czy mglibyście mi powiedzieć w 1:55-2:00-Jaka to piosenka??
Mampytanko na tej stronie u góry jest teledysk,czy mglibyście mi powiedzieć w 1:55-2:00-Jaka to piosenka??
- anula__1994
- Posty: 267
- Rejestracja: czw, 12 mar 2009, 20:24
- Skąd: Wrocław
Możecie mi to samo powiedzieć, ale o 'Superstar'...?polishblacksoul pisze:Książka o Michaelu pod tytułem "Sekrety raju utraconego" - warta jest przeczytania? W jakim świetle przedstawia Jacksona?
Będę wdzięczna ;)
'Wszyscy chcą zmieniać świat, ale nikt nie chce zmienić siebie.'
Lew Tołstoj
I'm gonna make a change.
Lew Tołstoj
I'm gonna make a change.
No to mówię Ci to samo.anula__1994 pisze:Możecie mi to samo powiedzieć, ale o 'Superstar'...?
Będę wdzięczna ;)
Syf i pomówienia!
m.in takie że po przyprowadzaniu rzekomym przez Michaela dzieciaków do domu kiedy mieszkał jeszcze z rodziną matka miała go nazywać pier*** gejem. To chyba tłumaczy. Nie warto czytać bo to thriller science-fiction.
Ci którzy książkę mają potwierdzą te słowa.
Potwierdzam te słowa w 100%. Już sama okładka jest symboliką zawartości książki. Specjalnie wybrano niekorzystne, wręcz niewyraźne zdjęcie Michaela z taką sobie dziwną miną. Jeśli mam być szczera to po przeczytaniu książki pomyślałam- "A może to jednak prawda",lecz to było przejściowa, wypływająca ze świeżości tych wszystkich "prawd" myśl. Książka jest poprostu wyrobem fabrycznym, masowym,komercyjnym- nastawionym na tanią sensację i co za tym idzie pieniądze. Książkę sprzedałam, a koleżanka, która ją zakupiła ma także jak najgorsze zdanie o niej. Zawartość lektury zdaje się być równie kiczowata jak ogrodowy krasnal. Autor pisze o wszystkich wydarzeniach, jakby był ich świadkiem, wręcz cieniem Michaela. Z tego może wynikać jedyny morał- kolejny człowiek chciał zarobić na Michaelu.Mandey pisze:No to mówię Ci to samo.anula__1994 pisze:Możecie mi to samo powiedzieć, ale o 'Superstar'...?
Będę wdzięczna ;)
Syf i pomówienia!
m.in takie że po przyprowadzaniu rzekomym przez Michaela dzieciaków do domu kiedy mieszkał jeszcze z rodziną matka miała go nazywać pier*** gejem. To chyba tłumaczy. Nie warto czytać bo to thriller science-fiction.
Ci którzy książkę mają potwierdzą te słowa.
- anula__1994
- Posty: 267
- Rejestracja: czw, 12 mar 2009, 20:24
- Skąd: Wrocław
To nie jest brat Michaela jeśli o to pytasz. To jurror w American Idol - tu masz --> http://www.americanidol.com/bio/randy_jackson/