Najsłabsze Ogniwo
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
Drodzy głosujący na 'We Are Here...' - przysłuchajcie się jak on wyśpiewuje słowo "sun" w pierwszym refrenie - następnym razem TAKIE wibrato można usłyszeć dopiero w 'Stranger In Moscow'.
Drodzy głosujący na 'She Got It' - - tam jest więcej seksu niż w 'In The Closet' na pustyni, 'Dianie' live i tekście 'Give In' razem wziętych!
'You Are My Life' to akurat hardcore'owy przykład, kaem, bo obrona tego tekstu i tej ogólnej maniery to jak kopanie z się z koniem. Natomiast sam musisz przyznać, że płomiennymi mowami o 'Lost Children' udało nam się przekonać do tego kawałka sporo osób, tak jak również co poniektórzy dosłyszeli piękną gitarę i zamysł w "Don't Walk Away". Alleluja, wyjeżdżając do Winnicy byłam zaiste szczęśliwa :)
Drodzy głosujący na 'She Got It' - - tam jest więcej seksu niż w 'In The Closet' na pustyni, 'Dianie' live i tekście 'Give In' razem wziętych!
'You Are My Life' to akurat hardcore'owy przykład, kaem, bo obrona tego tekstu i tej ogólnej maniery to jak kopanie z się z koniem. Natomiast sam musisz przyznać, że płomiennymi mowami o 'Lost Children' udało nam się przekonać do tego kawałka sporo osób, tak jak również co poniektórzy dosłyszeli piękną gitarę i zamysł w "Don't Walk Away". Alleluja, wyjeżdżając do Winnicy byłam zaiste szczęśliwa :)
- dangerous_girl
- Posty: 454
- Rejestracja: wt, 22 sty 2008, 13:34
- Skąd: Kwidzyn
ok, przyłączam się do głosów na
There Must Be More To Life Than This
a oprócz tego tradycyjnie
Shout
a co do wywalonego "If You Don't Love Me" a także nastęnych w kolejce do tego "She Got It" i "Serious Effect"....cóż, nie pozostaje mi nic innego jak przywyknąć do tego że zawsze kopane są moje ulubione piosenki
There Must Be More To Life Than This
a oprócz tego tradycyjnie
Shout
a co do wywalonego "If You Don't Love Me" a także nastęnych w kolejce do tego "She Got It" i "Serious Effect"....cóż, nie pozostaje mi nic innego jak przywyknąć do tego że zawsze kopane są moje ulubione piosenki
-
- Posty: 253
- Rejestracja: pn, 07 sty 2008, 20:53
- Skąd: Warszawa
Fly Away i For All Time - powód jak wcześniej, problem z identyfikacją po godzinie od usłyszenia. Kawałki same w sobie z osobna są dość przyjemne i najbardziej wkurza mnie właśnie to że ciągle mi się mylą.
If You Don't Love Me odpadło - oj myślałam że zajdzie o wiele wyżej. Mnie się podoba, nie jest to jakieś mistrzostwo świata, ale fajne takie i charakterystyczne.
If You Don't Love Me odpadło - oj myślałam że zajdzie o wiele wyżej. Mnie się podoba, nie jest to jakieś mistrzostwo świata, ale fajne takie i charakterystyczne.
Ale gdzie eksperymenty w If you don't love me? Niekoniecznie takiego nagrania spodziewać się można byłoby po Michaelu, ale żadnych udziwnień czy większych zaskoczeń. Banał goni banał, ee, Maverick, gdzie to w trójcy?Maverick pisze: brak pociągu fanów do eksperymentów by Michael Jackson wielce rozczarowuje....
Dobra. Można dobić Serious Effect, bo obok pozostałych utworów wygląda całkiem blado. Ale dalej wbijam swoją szpilkę w For All Time. Khyy.
W We are here to change the world Michael zawarł wszystko, co może drażnić po latach podczas słuchania album Bad. Ze swoimi automatami perkusyjnymi i keyboardami brzmi archaicznie do n-tej potęgi. Dobrze, że nie ma tego na wspomnianej płycie. No i szkoda, że nie pojawiło się w 1988 r. jako b-side singla Another Part Of Me.
Swoją drogą, Michael wcale nie musiałby myśleć dzisiaj nad nowym materiałem, posiadając tyle niewydanych czy nieukończonych piosenek. Chociażby z powyższej listy spokojnie dałoby się wykroić dziesięć niezłych utworów do ponownego zmontowania i już mamy co najmniej cztery gwiazdki. Ale wtedy nie byłoby niespodzianki.
Jak docenić FAT?Pank pisze:For All Time. Khyy. ...We are here to change the world...wykroić
Przepis:
No wiesz... Jak zwykle. Trzeba zasłonić okna, położyć się na dywanie i poczuć ten feeling...
A bardziej serio. Gdzieś w dyskografii jest Liberian Girl, gdzieś jest One More Chance, a pomiędzy- For All Time. I teraz trzeba sobie jakoś podzielić, gdzie kończy się sztuka, a gdzie zaczyna łzawa popelina. For All Time to nie Liberian Girl oczywiście, ale przynależy wg mnie bardziej do lepszej połowy tej skali. Podobnie pozostałe piosenki na "f", z listy do głosowania.
A We Are Here To Change The World funkcjonowało dla mnie jedynie w podłej wersji z taśm video nagrywanych z ręki w Disneylandzie z filmu będącego nieosiągalnym do obejrzenia przez wieki, że teraz radość jest duża. Może przesłania prawdziwą wartość tego utworu, ale myślę że jest nieźle.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Pank, w muzyce już wszystko było, mówiąc o eksperymencie miałam na myśli oczywiście coś nowego w wykonaniu Michaela. "If You Don't Love Me" jest jedynym takim utworem u niego, co zdecydowanie podwyższa jego wartość. A sam w sobie jest odmóżdżająco radosny, bardzo energetyczny i z cudowną pauzą, w której Michael robi sobie jaja ze swoich łzawych wstawek w stylu tej przed "I Just Can't Stop Loving You". Cudowne!
ja tu ostatnio jako rzadki gosc, ale dziwia mnie glosy jak tak przejrzalam pare stron.
glosuje na Serious Effect, Monkey Business, bo nie lubie, bo proste i drazniece refreny dzialaja mi na nerwy ;]
There Must Be More To Life Than This i For All Time ladne sa i zgrabne, jeszcze na nie nie pora zdecydowanie.
a i Mind Is The Magic uwielbiam za pseudoindustrialny poczatek, poplatane dzwieki i inne bajery.
glosuje na Serious Effect, Monkey Business, bo nie lubie, bo proste i drazniece refreny dzialaja mi na nerwy ;]
There Must Be More To Life Than This i For All Time ladne sa i zgrabne, jeszcze na nie nie pora zdecydowanie.
a i Mind Is The Magic uwielbiam za pseudoindustrialny poczatek, poplatane dzwieki i inne bajery.
'the road's gonna end on me.'
O, kogo ja tu widzę... Gdzie się podziewasz dziewojo-czerwiu?
Dziwna sprawa z tym 'For All Time'. Miała być na dwóch albumach, nie dostała się na żaden. Nie jest to piosenka dziwna, ani nie-michaelowa, więc przecież nie to zadecydowało o jej wykluczeniu. Z drugiej strony Michael wybrał ją na Thrillera 25 jako jedyny nowy track, w dodatku włożył w nią też trochę pracy. Zastanawia mnie czemu ten utwór zawdzięcza tak powikłane losy.
Mnie w 'For All Time' zniewala bridge. W wersji, którą mieliśmy przed T25 był to jakiś dziwnie niesłyszalny, nieładny fragment. Gdy usłyszałam go ze wznowionego Thrillera, zachwycił i wzruszył. A zwrotki są delikatne, jak tekst pierwszej linijki, jak wspomnienie po śnie.
Dziwna sprawa z tym 'For All Time'. Miała być na dwóch albumach, nie dostała się na żaden. Nie jest to piosenka dziwna, ani nie-michaelowa, więc przecież nie to zadecydowało o jej wykluczeniu. Z drugiej strony Michael wybrał ją na Thrillera 25 jako jedyny nowy track, w dodatku włożył w nią też trochę pracy. Zastanawia mnie czemu ten utwór zawdzięcza tak powikłane losy.
Mnie w 'For All Time' zniewala bridge. W wersji, którą mieliśmy przed T25 był to jakiś dziwnie niesłyszalny, nieładny fragment. Gdy usłyszałam go ze wznowionego Thrillera, zachwycił i wzruszył. A zwrotki są delikatne, jak tekst pierwszej linijki, jak wspomnienie po śnie.
- Man in the mirror
- Posty: 768
- Rejestracja: wt, 15 lip 2008, 18:08