Michael nie żyje - posty 25.06-04.07
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Całą noc nie spałam, szok był tak duzy że po prostu nie mogłam spać. Tata o szóstej rano spojrzał na mnie dziwnie - nie dziwię mu się. Siedzę na łóżku w ubraniu, gapię się w ścianę a oczy mam całe zapuchnięte. "Dowiesz się z dzisiejszych wiadomości". Próbowałam teraz spać, gdy mama do mnie przyszła, przytuliła i powiedziała, że strasznie jej przykro i sama nie mogła w to uwierzyć. I teraz już łzy lecą ciurkiem. Oglądam sobie teledysk za teledyskiem od początku kariery Michaela i wyję jak nie wiem co.
Macie rację - coś się skończyło. Jest taka... pustka. Już łapię się na tym, że zaczynam obijać się o ściany i myśleć: "Po co żyć?".
All you need is love...
[*]
Macie rację - coś się skończyło. Jest taka... pustka. Już łapię się na tym, że zaczynam obijać się o ściany i myśleć: "Po co żyć?".
All you need is love...
[*]
[*]
- brzoskwinka
- Posty: 167
- Rejestracja: pt, 06 mar 2009, 21:05
- Skąd: wielkopolska
Teraz nie ma juz nic...pustka...akaagnes pisze:co będzie teraz?.....jak będzie?
Chciałabym posłuchać jego głosu ale nie chcę na dźwięk pierwszej nuty jeszcze bardziej beczeć...bo juz nie mam siły...jak mam teraz czegoś posłuchać...matko.... obudźcie mnie błagam...wstanę znów, odsłonię żaluzje...bedzie świeciło słońce...a z głośników poleci Man in the mirror... i wszystko bedzie tak jak zawsze...błagam...
"I close my eyes...just to try and see You smile one more time...but it's been so long now all I do is cry...can't we find some love to take this away...'cause the pain gets stronger every day...";(
- Sephiroth820
- Site Admin
- Posty: 567
- Rejestracja: sob, 18 paź 2008, 21:20
- Skąd: z kątowni
To dla mnie jakis koszmar. On mial 50 lat, byl mlodym czlowiekiem. Odszedl...zostawil dzieci, rodzine, nas. We mnie rowniez cos peklo, co umarlo. On byl moim dziecinstwem, moimi marzeniami, moja sila napedowa, moim aniolem,on byl najwiekszy bez wzgledu na to co ludzie z zawisci potrafili mowic.
Teraz jego dusza odpoczywa od tego wszystkiego. Ilez to razy MJ mowil, ze czuje sie jak 80 letni starzec. Zycie dalo mu w kosc ze trudno to sobie po prostu wyobrazic.
Teraz nie ma aniola tutaj, odszedl geniusz naszych czasow, prawdziwa ikona, a razem z nim odeszla czesc mojej duszy.
Do momentu gdy potwierdzil Jermaine nie wierzylam. Wmawialam sobie, ze to jakas koszmarna pomylka, ze media rozdmuchaly sprawe a MJ wlasnie walczy o zycie i wygra. Ilez to razy byl w szpitalu?
Teraz juz po wszystkim.
Michael, dziekuje Tobie za to ze byles, ze moglam Ciebie poznac i patrzyc na swiat przez pryzmat twojego magicznego spojrzenia. Dales magie tylu osobom, a niczego bardziej chyba nie chciales. Caly byles magiczny.
Kocham Cie na zawsze. Odpoczywaj w spokoju.
[*]
Teraz jego dusza odpoczywa od tego wszystkiego. Ilez to razy MJ mowil, ze czuje sie jak 80 letni starzec. Zycie dalo mu w kosc ze trudno to sobie po prostu wyobrazic.
Teraz nie ma aniola tutaj, odszedl geniusz naszych czasow, prawdziwa ikona, a razem z nim odeszla czesc mojej duszy.
Do momentu gdy potwierdzil Jermaine nie wierzylam. Wmawialam sobie, ze to jakas koszmarna pomylka, ze media rozdmuchaly sprawe a MJ wlasnie walczy o zycie i wygra. Ilez to razy byl w szpitalu?
Teraz juz po wszystkim.
Michael, dziekuje Tobie za to ze byles, ze moglam Ciebie poznac i patrzyc na swiat przez pryzmat twojego magicznego spojrzenia. Dales magie tylu osobom, a niczego bardziej chyba nie chciales. Caly byles magiczny.
Kocham Cie na zawsze. Odpoczywaj w spokoju.
[*]
- Amadeusz Jean
- Posty: 44
- Rejestracja: wt, 06 lis 2007, 8:39
- Skąd: Dębica
-
- Posty: 558
- Rejestracja: śr, 17 wrz 2008, 17:58
- Skąd: Warszawa / Nasielsk
NIe będzie drugiego tak wyjątkowego.
Dziś rano jak tylko to wstałam.. Zadzwoniła siostra i mi to powiedziała.
Rozpłakałam się od razu...
Ciężko mi teraz patrzec na plakat.. W jego oczy..
''Kocham CIę. Michael"
Na zawsze w moim sercu... [*]
Dziś rano jak tylko to wstałam.. Zadzwoniła siostra i mi to powiedziała.
Rozpłakałam się od razu...
Ciężko mi teraz patrzec na plakat.. W jego oczy..
''Kocham CIę. Michael"
Na zawsze w moim sercu... [*]
When we meet again, I'll ask you how you're doing
And you'll say fine and ask me how I'm doing
And then I'll lie and I'll say ordinary, It's just an ordinary day.
And you'll say fine and ask me how I'm doing
And then I'll lie and I'll say ordinary, It's just an ordinary day.
- Final Cloud
- Posty: 399
- Rejestracja: sob, 18 lis 2006, 19:13
- Skąd: Reykjavik
Poszedłem spać o 6, teraz wstałem (8). Ciągle w szoku, omg...
Ostatnio zmieniony pt, 26 cze 2009, 8:37 przez Final Cloud, łącznie zmieniany 1 raz.
Był jest i będzie królem był jedynym i niepowtarzalnym człowiekiem
i zawsze będzie w moim sercu [*] [*] [*] [*] [*]
i zawsze będzie w moim sercu [*] [*] [*] [*] [*]
http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewto ... 121#220121
za wszystko co mi dałeś i dajesz <3
za wszystko co mi dałeś i dajesz <3
thewiz pisze:We mnie rowniez cos peklo, co umarlo. On byl moim dziecinstwem, moimi marzeniami, moja sila napedowa, moim aniolem,on byl najwiekszy bez wzgledu na to co ludzie z zawisci potrafili mowic.
[*]
czuję dokładnie to samo...
Część mnie odeszła na zawsze
mam jedynie nadzieję że tam mu będzie lepiej