Michael nie żyje - posty 25.06-04.07
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Mam taką samą nadzieję...wierzę, że nie odszedł bez przyczyny...po prostu tak musiało być...Bóg wie co robi, choć nam trudno to pojąćMJackson pisze:mam jedynie nadzieję że tam mu będzie lepiej
Niech spoczywa w pokoju, ktorego tak bardzo potrzebował Napewno będzie mu tam lepiej, choć nam bez niego tu tak strasznie pusto
Był ze mną od dziecka i będzie do końca mojego życia jako największy artysta, geniusz i przede wszystkim cudowny człowiek...tacy ludzie wpisują się w serca na zawsze...takich ludzi pamięta sie do końca życia... i choć fizycznie nie będzie już z nami to jego dusza zawsze tu będzie, jego muzyka pozostanie wieczna jak on sam....
Dziękuję Ci Michael za wszystko, za to kim byłeś i za to jakim dzięki Tobie jestem człowiekiem...zawsze będziesz w moim sercu [*]
"I close my eyes...just to try and see You smile one more time...but it's been so long now all I do is cry...can't we find some love to take this away...'cause the pain gets stronger every day...";(
troche pozno spotkalem sie z jego muzyka ale pomogla mi ogromnie w okresie dojrzewania i w najgorszych chwilach. poprsotu kocchalem polozyc sie na lozku zamknac oczy i posluchac jego glosu.........
w nocy nie moglem w to uwierzyc ale dzisiaj sluchajac man in the mirror poprsotu sie rozkleilem...
w nocy nie moglem w to uwierzyc ale dzisiaj sluchajac man in the mirror poprsotu sie rozkleilem...
She was more like beauty queen from a movie scene...
Jestem w totalnym szoku, czuję się jakbym stracił kogoś bliskiego - bo i straciłem. Dla mnie Michael jest największym artystą i moim ulubionym. Im bardziej go ganiły media, tym bardziej ja go kochałem. Dziękuję Ci za to że
byłeś, za to, że zawsze kiedy Cię będę oglądał, będę czuł się jak zahipnotyzowany. Jestem pod wrażeniem Twojego talentu i dziękuję Ci że nam to wszystko pokazałeś. Teraz pokaż to wszystko w niebie, z aniołami zatańcz moonwalka w Billie Jean oraz zaśpiewaj We are the world. Jesteś Największy bo zasłużyłeś na to by nim być. Żegnaj a jednocześnie bądź zawsze w moim sercu.
byłeś, za to, że zawsze kiedy Cię będę oglądał, będę czuł się jak zahipnotyzowany. Jestem pod wrażeniem Twojego talentu i dziękuję Ci że nam to wszystko pokazałeś. Teraz pokaż to wszystko w niebie, z aniołami zatańcz moonwalka w Billie Jean oraz zaśpiewaj We are the world. Jesteś Największy bo zasłużyłeś na to by nim być. Żegnaj a jednocześnie bądź zawsze w moim sercu.
- zpaula2605
- Posty: 20
- Rejestracja: śr, 27 sie 2008, 14:01
Za szybko, zbyt prosto, tak nagle, nieoczekiwanie. Nie mam już łez. Najgorszy dzień w moim życiu. Jak dostałam smsa od przyjaciółki, myślałam, że żartuje. Miało być tak pięknie.
Teraz wszyscy, którzy go oczerniali, i źle traktowali, zobaczą, jak bardzo go będzie brak. Dopiero teraz zdadzą sobie sprawę, jak ogromna to strata.
Na nic nie mam sił, a na zdjęcia przyjdzie czas...
Wczoraj miałam jeszcze taki piękny sen, byłam na jego ślubie, a Michael był taki szczęśliwy.
I takiego zapamiętam.
[*]
Teraz wszyscy, którzy go oczerniali, i źle traktowali, zobaczą, jak bardzo go będzie brak. Dopiero teraz zdadzą sobie sprawę, jak ogromna to strata.
Na nic nie mam sił, a na zdjęcia przyjdzie czas...
Wczoraj miałam jeszcze taki piękny sen, byłam na jego ślubie, a Michael był taki szczęśliwy.
I takiego zapamiętam.
[*]
Przepraszam bardzo, ale to nie jest nie okazywanie szacunku tylko FAKTY, z którymi bardzo ciężko, aczkolwiek trzeba się pogodzić.SILENTIUM pisze:Proszę usuńcie to zdjęcie. Czy możemy chociaż po smierci okazać mu trochę szacunku?
Mnie też boli serce jak widzę to zdjęcie, ale to zdjęcie z akcji ratunkowej a nie np. po wypadku samochodowym. Może za wiele osób się do tego nie przyzna, ale na pewno chciałoby zobaczyć ostatnie zdjęcia Michaela...
----------------------------------------------------
A co do głównego wątku... śledziłem na BBC relacje do 5, połozyłem się niejako z nadzieją, że to tylko koszmar, ale nie... straszne uczucie. Domyślam się, że nie mniej okropne niż dla tych, którzy dopiero rano dowiedzieli się/dowiedzą z gazet czy tv.
Wydawało się, że Michael jest 'niezatapialny', w sensie fizycznym rzecz jasna. Przeżył tyle operacji, depresja po procesie, stręczycielstwo paparazzich... a zabrał Go z tego świata atak serca :(
Nie odbierajcie tego posta ze zdjęciem jako oznakę braku szacunku.... nie takie były intencje.
- dangerous_girl
- Posty: 454
- Rejestracja: wt, 22 sty 2008, 13:34
- Skąd: Kwidzyn
to najgorzej zaczęty dzień w całym moim życiu....Wstałam radosna niczego się nawet nie domyślając, wchodzę do pokoju a tu rodzina ogląda poranne wiadomości...
"Michael nie żyje" - padają słowa niczym wyrocznia z ust mego brata
Patrzę na telwizor, a tam na dole ekranu przewijają się napisy "Król Popu nie żyje"...widzę zapłakanych fanów na ulicach miast....mówiących jak bardzo go kochali...
"Nie wierze w to! to bzdury!"- prawie że krzyczę, po czym rzucam się pędem do pokoju i włączam komputer. Wiem że media już nie raz wypuszczały w świat niestworzone plotki na temat Michaela i wiem że jest tylko jedna strona której ufam i która nie kłamie - nasze forum....
Wchodzę tu i jednak wszystko się potwierdza......
ON nie żyje....
W tym momencie poczułam się tak jakby zmarł ktoś z mojej rodziny.....poczułam ogromną stratę....przecież Michael był mi tak bardzo bliski przez ostatnie półtora roku......dlaczego to trwało tak krótko?....dlaczego wcześniej nie zrozumiałam tego jak wspaniałym był artystą i człowiekiem?...tyle zmarnowanych lat....a kiedy wreszcie Go doceniłam On odszedł.....
Spojrzałam na jego zdjęcie i rozpłakałam się...już dawno tak nie płakałam....i z pewnością wiele razy jeszcze zapłaczę, bo jest KOGO opłakiwać, nie brońmy się przed łzami, nie wstydźmy się tego...Michael zasługuje na naszą żałobę, był Wielką Osobą....
Widziałam że wiele osób zadawało pytania "Dlaczego tak szybko Boże?", "Musiałeś go zabrać?". Jestem osobą wierzącą i wiem że nic nie dzieje się bez przyczyny....Bóg nie zabiera byle kogo tak szybko z tego świata, tylko naprawdę dobrzy ludzie dostają tę szansę szybkiego wyrwania się z tego okrutnego życia, a jak wszyscy wiemy życie Michaela ostatnio do najszczęśliwszych nie należało.....Dlatego Bóg postanowił go zabrać, żeby już dłużej nie cierpiał...takie jest moje zdanie.....Utwierdza mnie ono w przekonaniu że Michael NAPRAWDĘ był dobrym człowiekiem...
Ciekawe co teraz będą wypisywać wszędzie jego przeciwnicy.....czy dalej będą na nim jeździć? nie.....teraz już oczywiście nie będą tego robić...teraz dopiero doznają olśnienia i zrozumieją jak błędnie go oceniali....jak go nie doceniali....choć było przecież za to....
zrozumieją to....
z tym że teraz jest już ZA PÓŹNO.....
Spieszmy się kochać ludzi.....tak szybko odchodzą......
Do zobaczenia Michael....
[*]
"Michael nie żyje" - padają słowa niczym wyrocznia z ust mego brata
Patrzę na telwizor, a tam na dole ekranu przewijają się napisy "Król Popu nie żyje"...widzę zapłakanych fanów na ulicach miast....mówiących jak bardzo go kochali...
"Nie wierze w to! to bzdury!"- prawie że krzyczę, po czym rzucam się pędem do pokoju i włączam komputer. Wiem że media już nie raz wypuszczały w świat niestworzone plotki na temat Michaela i wiem że jest tylko jedna strona której ufam i która nie kłamie - nasze forum....
Wchodzę tu i jednak wszystko się potwierdza......
ON nie żyje....
W tym momencie poczułam się tak jakby zmarł ktoś z mojej rodziny.....poczułam ogromną stratę....przecież Michael był mi tak bardzo bliski przez ostatnie półtora roku......dlaczego to trwało tak krótko?....dlaczego wcześniej nie zrozumiałam tego jak wspaniałym był artystą i człowiekiem?...tyle zmarnowanych lat....a kiedy wreszcie Go doceniłam On odszedł.....
Spojrzałam na jego zdjęcie i rozpłakałam się...już dawno tak nie płakałam....i z pewnością wiele razy jeszcze zapłaczę, bo jest KOGO opłakiwać, nie brońmy się przed łzami, nie wstydźmy się tego...Michael zasługuje na naszą żałobę, był Wielką Osobą....
Widziałam że wiele osób zadawało pytania "Dlaczego tak szybko Boże?", "Musiałeś go zabrać?". Jestem osobą wierzącą i wiem że nic nie dzieje się bez przyczyny....Bóg nie zabiera byle kogo tak szybko z tego świata, tylko naprawdę dobrzy ludzie dostają tę szansę szybkiego wyrwania się z tego okrutnego życia, a jak wszyscy wiemy życie Michaela ostatnio do najszczęśliwszych nie należało.....Dlatego Bóg postanowił go zabrać, żeby już dłużej nie cierpiał...takie jest moje zdanie.....Utwierdza mnie ono w przekonaniu że Michael NAPRAWDĘ był dobrym człowiekiem...
Ciekawe co teraz będą wypisywać wszędzie jego przeciwnicy.....czy dalej będą na nim jeździć? nie.....teraz już oczywiście nie będą tego robić...teraz dopiero doznają olśnienia i zrozumieją jak błędnie go oceniali....jak go nie doceniali....choć było przecież za to....
zrozumieją to....
z tym że teraz jest już ZA PÓŹNO.....
Spieszmy się kochać ludzi.....tak szybko odchodzą......
Do zobaczenia Michael....
[*]
- Dangerous_Dominika
- Posty: 530
- Rejestracja: pn, 10 mar 2008, 19:42
- Skąd: Łodź ;D
dla mnie to jest najgorszy rok prawie trzy miesiace temu odeszal moja babcia..potem jej rodzenstwo...teraz człowiek ktory zmienil moje zycie...
Michael swoja muzyka...swoja osoba...podarowal mi milosc, bezpieczenstwo i wszytskie te pozytywne uczucia ktore sa potrzebne w zyciu...
Niestety zobacze sie z nim troche pozniej niz zamierzalam ale takie zycie...on swoje przezyl od poczatku do konca, on jest historia, osobą o ktorej sie nie zapomina..
kocham Michaela z calego serca, mam nadzieje ze tam gdzie trafil jest szczesliwy i bedzie czuwal nad osobami ktore go tutaj na ziemii kochaja...
Michael Jackson [*] 25.06.2009
Michael swoja muzyka...swoja osoba...podarowal mi milosc, bezpieczenstwo i wszytskie te pozytywne uczucia ktore sa potrzebne w zyciu...
Niestety zobacze sie z nim troche pozniej niz zamierzalam ale takie zycie...on swoje przezyl od poczatku do konca, on jest historia, osobą o ktorej sie nie zapomina..
kocham Michaela z calego serca, mam nadzieje ze tam gdzie trafil jest szczesliwy i bedzie czuwal nad osobami ktore go tutaj na ziemii kochaja...
Michael Jackson [*] 25.06.2009
"Jestem
Powątpiewaniem w sens
Formą ponad treść
Bywam protestem, planem B
I wlepką w metrze" - HEY
Powątpiewaniem w sens
Formą ponad treść
Bywam protestem, planem B
I wlepką w metrze" - HEY
- editt
- Posty: 646
- Rejestracja: wt, 26 gru 2006, 16:19
- Skąd: Starachowice, http://twitter.com/editt86