Wciąż Pozostanie Żywy.... (Nasze Wspomnienia)

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

charly
Posts: 7
Joined: Sat, 25 Oct 2008, 10:12

Wciąż Pozostanie Żywy.... (Nasze Wspomnienia)

Post by charly »

Dawno żadna informacja mnie tak nie ścisnęła w środku. Muzyka jest moją największą fascynacją życiową i do dziś pamiętam jak tata kupił mi pierwszą kasetę w życiu, bodajże w '90 roku, w łódzkim Centralu (na parterze za schodami, ktoś pamięta to stoisko?), a było to polskie wydanie "Bad". Przy "Dangerous" było ślęczenie przy MTV i oglądanie i oczywiście nagrywanie teledysków i wszelkich materiałów o MJ. Pamiętam jak z bratem organizowałem w dużym pokoju "koncerty" dla rodziny będące amatorską kopią koncertów Jackson'a z tamtego okresu (wtedy wzorowane głównie na koncercie z Bukaresztu, który pokazała na żywo TVP), oczywiście to ja byłem Jackson'em, a miałem wtedy może z 7-8 lat. Pamiętam jak pojechaliśmy do wujka do Berlina i na półce sklepu były single "Who is it" i "In the closet", których na próżno było szukać w polskich sklepach. Nie kupiliśmy ich z tatą, bo i tak nie mieliśmy CD, nie te czasy i nie te pieniądze. Ale po powrocie i tak usilnie szukałem na kasetowych straganach z kasetami po 20.000 zł "remixów Michael'a Jackson'a". Takich wspomnień z dzieciństwa mam mnóstwo i niekiedy są to jedyne urywki, z pewnych wczesnych lat dzieciństwa, które zostały mi w pamięci. Dziś zajmuje się muzyką na codzień - jako słuchacz i profesjonalnie. Muzyką z pozoru nieco inną niż twórczość Jackson'a, ale gdyby nie ona, historia muzyki ogólnie rzecz biorąc popularnej wyglądałaby inaczej. Pozdrawiam.
User avatar
eldicoranna
Posts: 5
Joined: Wed, 01 Apr 2009, 13:28
Location: wrocław

Wciąż pozostanie żywy....

Post by eldicoranna »

Będzie żywy w nas... Do tej pory nie udzielałam się na forum, tylko je obserwowałam, ale to tak boli..... całe moje życie było związane z nim i jego muzyką.....
User avatar
Dirty_Diana_
Posts: 132
Joined: Tue, 26 May 2009, 13:06
Location: Z Kostrzyna (tam gdzie woodstok ;P)

Post by Dirty_Diana_ »

Dokładnie .
Po prostu nie wiem co mam zrobić ;/
Michael...WRÓĆ DO NAS !

User avatar
AgnetaMJ
Posts: 142
Joined: Thu, 05 Mar 2009, 20:53
Location: Warszawa / Bemowo

Post by AgnetaMJ »

ja straciłam sens życia....
dziś mam urodziny rozumiecie to...
brak słów do opisania tego co czuję...
Król, Geniusz, Mistrz na wieki...
Love Is A Feeling... Quench My Desire
Give It When I Want It... Takin’ Me Higher
User avatar
Kachlik
Posts: 18
Joined: Sat, 21 Feb 2009, 22:16
Location: Ostrów Wielkopolski x)

Post by Kachlik »

Ech...dzięki jego muzyce moje życie nabrało sensu...Wielokrotnie...pomagala mi...dodawała siły i chęci do życia...Teraz pozostały tylko wspomnienia...i ból...od którego pęka serce...Łzy cały czas spadają po policzkach...Ale niestety...tak widocznie musiało być...I musimy się z tym pogodzić...Michael teraz czuwa nad nami...i w niebie uczy tańczyć anioły.... [*]
User avatar
Dirty_Diana_
Posts: 132
Joined: Tue, 26 May 2009, 13:06
Location: Z Kostrzyna (tam gdzie woodstok ;P)

Post by Dirty_Diana_ »

Agneta, będziesz miała smutek i radość w jednym dniu, to końca życia..
Michael...WRÓĆ DO NAS !

Billy Jean
Posts: 44
Joined: Thu, 20 Sep 2007, 15:50
Location: ŻyrardCity

Post by Billy Jean »

mam na imię dorota i tylko raz udzieliłam się na tym forum, wiecie- brak czasu...teraz żałuję, bo od piękna nigdy nie można się odwracać i mówić że nie ma się czasu. 25.06 2009 skończyłam 24 lata, a dziś rano zadzwonił do mnie tata i poinformował mnie o śmierci MJ. Szłam dziś na stację żeby kupić sobie bilet na jutrzejszy wyjazd i po usłyszeniu tej informacji nie wiedziałam po co i dokąd idę, ogarnęła mnie pustka, czułam że się duszę, chciało mi się wyć, świat zwalił mi się na głowę. Zatrzymałam się w hallu głównym:po co tu przyszłam??Nie wiem.... nie wiem po co żyję....od wczoraj nie wiem....Łączę się z Wami w bólu i tęsknocie, wszyscy bowiem od wczoraj jesteśmy sierotami tego samego boga-Muzyki Jedności która nas tu zgromadziła po wspólnym imieniem i nazwiskiem- Michael Jackson.Pamiętajmy o nim w momentach trudnych i tych dobrych, kiedy mamy kolejne urodziny i kiedy jest nam źle-bez względu na czas i miejsce- umarł król niech żyje król!!!!! Nadal będąca w szoku Fanka!!!
User avatar
jfive
Posts: 63
Joined: Fri, 23 Nov 2007, 14:38

Post by jfive »

AgnetaMJ wrote:ja straciłam sens życia....
dziś mam urodziny rozumiecie to...
brak słów do opisania tego co czuję...
Król, Geniusz, Mistrz na wieki...
też mam dziś urodziny,co za życie :smutek:
nadia
Posts: 22
Joined: Fri, 03 Aug 2007, 22:27
Location: Bydgoszcz

Post by nadia »

Podobnie jak Billy Jean tez sie tu nie udzielalam, w moim przypadku nawet nie czas gral najwazniejsza role, ale po prostu nie przepadam za przesiadywaniem na forach. Jednak dzisiaj faktycznie poczulam wielka potrzebe pojawienia sie tutaj...

Muzyka Michaela po raz pierwszy pojawila sie w moim zyciu, kiedy bylam dzieckiem i na tym sie wychowalam, pozniej byla przerwa, po ktorej odkrylam Go na nowo. To dzieki niemu poznalam i poznaje w dalszym ciagu wiele fantastycznych gatunkow muzycznych. Gdyby nie On calkiem mozliwe, ze nigdy nie zainteresowalabym sie "czarna" muzyka. Jestem mu za to ogromnei wdzieczna.

Mam wiele wspomnien zwiazanych z Jego muzyka, pamietam jak zainspirowal mnie do nauki tanca i godzinami probowalam sie nauczyc "Thrillera", jak relaksowalam sie przy dzwiekach Jego muzyki podczas sesji na studiach, czy jak rozpaczalam, kiedy ukradli radio z samochodu mojej mamy (z jedyna, jaka mialam kaseta Michaela w srodku). Pewnie pozbieraloby sie tego duzo wiecej.
Image
User avatar
Kitek
Posts: 20
Joined: Fri, 20 Oct 2006, 14:17
Location: Mielec

Post by Kitek »

Pamiętam jak byłem mały, leciał teledysk Billie Jean na MTV, tak szalałem po pokoju, że krew z nosa mi poszła... Innym razem zamknołem się w łazience i płakałem, że nie umiem śpiewać i tańczyć jak Michael... Kiedyś prosiłem tate żeby ze słuchu spisał mi teksty piosenek Michaela... wszystko jeszcze za dzieciństwa... albo jak próbowałem tańczyć jak Michael... piękne wspomnienia.
"King of PoP" I love Michael
User avatar
juha
Posts: 14
Joined: Thu, 13 Jul 2006, 15:54
Location: Krakow

Post by juha »

Po prostu nie mogę się otrząsnąć.. Słucham w kółko jego piosenek bo większość stacji muzycznych i radiowych składa mu w ten sposób hołd. Oglądam serwisy informacyjne od CNN po TVN24, przeglądam strony i dalej to do mnie nie dochodzi.. Może lepiej jakby do tych koncertów w ogóle się nie zabierał? Wykończyło go wszystko z nimi związane.. Był profesjonalistą i zapewne chciał zrobić nieprawdopodobne widowisko mimo wszystko i skończyło się to tak, a nie inaczej.. Nawet nie chce wiedzieć, co przeżywają teraz jego dzieci :(( We mnie coś pękło, im runął świat.. Niech spoczywa w pokoju [*] Zawsze będzie moim idolem, jedynym, wielkim, niepowtarzalnym GENIUSZEM. Kłaniam się Tobie, Michael, w podzięce za to, co nam zostawiłeś.
Invincible
Posts: 364
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 0:03
Location: Płd. Wielkopolska

Post by Invincible »

Jestem fanką od 20 lat! i teraz po prostu siedzę i płaczę. Nie mogę uwierzyć, że to już koniec. Cokolwiek tu się teraz powie będzie banałem. Nie wiem jak dalej będzie wyglądał świat muzyki bez niego. Cholernie mi smutno:(((((((
Image
User avatar
Ania R.
Posts: 115
Joined: Tue, 20 May 2008, 19:46
Location: Kodeń

Post by Ania R. »

Dziękuję, że byłeś jesteś i pozostaniesz w moim sercu...:mj:
Last edited by Ania R. on Mon, 06 Jul 2009, 14:48, edited 1 time in total.
maryska17
Posts: 328
Joined: Sat, 12 Jan 2008, 13:45
Location: dream on...

Post by maryska17 »

Przekazujmy wszystko następnym pokoleniom... naszym dzieciom. Niech poznają PRAWDZIWEGO ARTYSTĘ! WIELKIEGO KRÓLA! MICHAELA JACKSONA!


[*][/b][/size]
Gone Too Soon... We see again but not yet, not yet.... in the sky on the better side... I love You My King! Forever:*

I believe that we can change the world... this begun Michael The King Of Pop... help him...

FOREVER! Thank You My King!
User avatar
viva201
Posts: 1438
Joined: Sun, 05 Aug 2007, 19:35
Location: Zebrzydowice/śląsk

Post by viva201 »

moje akurat zaczeły Go poznawać...trwało to 5 i 7 lat....ale będę nadal uczyła ich że należy Go szanować i kochać...dzisiaj są wyjątkowo spokojne siedzą przed tv i oglądają piosenki...Pawełek z Paulinką mimo że są mali i nie za bardzo rozumieją co sie dzieje też płakali...nie pozwole aby zapomnieli kiedykolwiek Jego muzyke, teksty...w ogóle JEGO całego...
Wiedzą że Michael go to soon...
Image
Post Reply