Przede wszystkim mimo śmierci naszego wspaniałego idola jakim był Michael Jackson -
MY jako społeczność jego fanów tak często i chętnie prowadząca to forum, nie możemy nagle zostawić tego w spokoju i zapomnieniu. Michael nie żyje, jednak jego sprawami zajmować możemy się dalej - jestem pewny że będziemy mieli o czym pisać, o czym opowiadać, cieszyć się... Być może stanie się tak, że ktoś ze współpracowników Michaela zdecyduje o wydaniu jego
albumu nad którym tak długo pracował, co więcej jest wiele n
iesłyszanych piosenek, ktore czekają na opublikowanie. To będzie naszym celem, który sprawi, że strata tak wielkiego czlowieka bedzie mniej bolesna - bo zostawił po sobie wiele... i
wiele jeszcze można odkryć. Mimo, że koncerty nie doszły do skutku, ktoś na pewno odważy się zdradzić jakie kryły tajemnice, jak wyglądał nowy krok MJ na miare Moonwalka, jakie mial plany i w końcu - może bedzie nam dane obejrzeć nagrania z prób do
This is it...
Smutne jest to, że nigdy nie zobaczymy Michaela na nowych zdjęciach - ale pamietajmy że istnieją jeszcze jego dzieci i rodzina, którzy bedą dla nas równie ważni.
Z biegem czasu powrocimy do Nasłabszego ogniwa i normalnego życia na forum - choć bedzie to trudny
wysiłek...
TRZYMAJMY SIĘ RAZEM - MICHAEL ZROBIŁ JUŻ I TAK BARDZO DUŻO - teraz jest mu lepiej, lecz zostawił dla nas jeszcze wiele niespodzianek - wierzmy że to nie koniec naszej przygody!
Co o tym myślicie?