Ostatnie przygotowania do trasy [koment.]
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Ostatnie przygotowania do trasy [koment.]
Dość ciekawy artykuł o ostatnim dniu przygotowań Michaela do trasy.
http://www.latimes.com/entertainment/ne ... 9249.story
jeśli są jakieś osoby chętne do tłumaczenia to możemy to podzielić na pare osób.Bo artykuł jest tego wart.
http://www.latimes.com/entertainment/ne ... 9249.story
jeśli są jakieś osoby chętne do tłumaczenia to możemy to podzielić na pare osób.Bo artykuł jest tego wart.
"Don't know what I've done,everything you've got,things you've done to me are coming back to you" I'm the Blue Gangster
Ok moja część tak na szybko,przy paru wersach było trudno...mile widziane poprawki...
--------
"Wyglądał świetnie i miał masę energii. Nie śpiewał na wysokim poziome(tu chodzi o to że oszczędzał głos,maro) ,ale było to tak piękne jak zawsze."
powiedział Alonzo.
"Nawet nie miał chwili czasu aby wziąć butelkę z wodą i się napić lub odpocząć.szedł od jednego numeru do drugiego. 'Zróbmy to jeszcze raz'.
Chciał zobaczyć na podpory dla gigantycznego pająka podczas Thrillera(tu chodzi o jakiś rekwizyt sceniczny,maro).
Michael tańczył,śpiewał,żartował z zespołem. Jeśli Michael odczuwał tamtej nocy jakiś ból czy bóle,nikt o tym nie wiedział.
Według Magika(Alonzo,maro) próby zakończyły się po północy. "Jeśli bym wiedział że to ostatni raz kiedy on występuje,został bym dłużej." Powiedział
Alonzo który opóścił próby około północy.
Frank DiLeo,menadżer Jackson,powiedział ze piosenkarz wydawał się optymistyczny i gotowy na wyzwanie powrotu na scenę,Jackson miał nadzieje że to
przywróci jego świetność,jego znaczenie dla kultury,usunie część swojego ogromnego długu i że w końcu uświadomi swoim dzieciom dla
czego na całym świecie fani nazywają go Królem Popu.
"Po prostu mi powiedział jak szczęśliwy on był z rzeczy nad którymi pracowaliśmy w sposób jaki on chciał" dodał DiLeo
--------
"Wyglądał świetnie i miał masę energii. Nie śpiewał na wysokim poziome(tu chodzi o to że oszczędzał głos,maro) ,ale było to tak piękne jak zawsze."
powiedział Alonzo.
"Nawet nie miał chwili czasu aby wziąć butelkę z wodą i się napić lub odpocząć.szedł od jednego numeru do drugiego. 'Zróbmy to jeszcze raz'.
Chciał zobaczyć na podpory dla gigantycznego pająka podczas Thrillera(tu chodzi o jakiś rekwizyt sceniczny,maro).
Michael tańczył,śpiewał,żartował z zespołem. Jeśli Michael odczuwał tamtej nocy jakiś ból czy bóle,nikt o tym nie wiedział.
Według Magika(Alonzo,maro) próby zakończyły się po północy. "Jeśli bym wiedział że to ostatni raz kiedy on występuje,został bym dłużej." Powiedział
Alonzo który opóścił próby około północy.
Frank DiLeo,menadżer Jackson,powiedział ze piosenkarz wydawał się optymistyczny i gotowy na wyzwanie powrotu na scenę,Jackson miał nadzieje że to
przywróci jego świetność,jego znaczenie dla kultury,usunie część swojego ogromnego długu i że w końcu uświadomi swoim dzieciom dla
czego na całym świecie fani nazywają go Królem Popu.
"Po prostu mi powiedział jak szczęśliwy on był z rzeczy nad którymi pracowaliśmy w sposób jaki on chciał" dodał DiLeo
"Don't know what I've done,everything you've got,things you've done to me are coming back to you" I'm the Blue Gangster
Było kilka momentów kiedy Michael stał koło mnie i patrzyliśmy razem na scene i byliśmy rozpromienieni radością (zadowoleniem) że przyjechaliśmy na to miejsce.
Ortega powiedział. On był szczęśliwy. My wszyscy czuliśmy to i dzieliliśmy to uczucie. Byliśmy cztery czy pięć dni przed zakończeniem w Los Angeles i działając(?) w Londynie czuliśmy się w bardzo dobrej formie.
Ortega powiedział, że nie miał pojęcia o tym, że piosenkarz bierze narkotyki lub jakieś leki. On jeszcze zaprzeczał , że jest wątły (wyszczuplony), że psychicznie jest zmęczony(?) pracując cztery godziny dziennie, sześć dni w tygodniu przygotowując się psychicznie na koncerty.
"On tanczył, trenował, pracował każdego dnia ze swoim choreografem Travisem". Powiedział Ortega." Michael był zawsze drobny(wątły). To była jego waga. On miał przerwy na odpoczynek, przychodził i pracował z zespołem, przewodził piosenkarzom, pracował z orkiestrą. Był entuzjastycznie nastawiony na wszelkie kreatywne pomysły związane z tą produkcją.
Ortega powiedział. On był szczęśliwy. My wszyscy czuliśmy to i dzieliliśmy to uczucie. Byliśmy cztery czy pięć dni przed zakończeniem w Los Angeles i działając(?) w Londynie czuliśmy się w bardzo dobrej formie.
Ortega powiedział, że nie miał pojęcia o tym, że piosenkarz bierze narkotyki lub jakieś leki. On jeszcze zaprzeczał , że jest wątły (wyszczuplony), że psychicznie jest zmęczony(?) pracując cztery godziny dziennie, sześć dni w tygodniu przygotowując się psychicznie na koncerty.
"On tanczył, trenował, pracował każdego dnia ze swoim choreografem Travisem". Powiedział Ortega." Michael był zawsze drobny(wątły). To była jego waga. On miał przerwy na odpoczynek, przychodził i pracował z zespołem, przewodził piosenkarzom, pracował z orkiestrą. Był entuzjastycznie nastawiony na wszelkie kreatywne pomysły związane z tą produkcją.
xx
http://mjgraph.blogspot.com/ moje grafiki
http://mjgraph.blogspot.com/ moje grafiki
- speechless26
- Posty: 450
- Rejestracja: śr, 09 sty 2008, 22:48
moja tez, na szybko:
Michael Jackson spędził ostatnią noc życia w swoim najukochańszym miejscu- na scenie.
W środę w nocy w Staples Center, muzyk uczestniczył w pełnej próbie przed swoim planowanym, powrotnym koncertem. Wraz ze swoim zespołem- tancerzami, muzykami, solistami, technikami, choreografami i kostiumografami, planowali lecieć do Anglii na początku przyszłego tygodnia na generalne próby (z kostiumami) w Londyńskiej O2 Arena, gdzie miało się odbyć owe 50 koncertów gwiazdy, na które bilety zostały błyskawicznie wyprzedane.
W czwartek, w porze obiadowej, Jackson dostał zawału serca.
Ale w Staples Center, był w dobrym nastroju, totalnie zaangażowany- zgodnie z relacjami jego wpołpracowników.
Jackson, pełen energii, pozytywnie nastawiony i skupiony, nie dawał żadnych objawów tego, co miało się po tym wydarzyć- mówią. Dyrektor show, Kenny Ortega- naczelny choreograf i reżyser, który ma na swoim koncie dzieła takie jak: "High School Musical," "Hannah Montana/Miley Cyrus: Best of Both Worlds Concert Tour" i "Dirty Dancing"- rozpoczął pracę z Jacksonem nad zawiłą inscenizacją 4 miesiące temu. Ortega wspomina Michaela z czwartku jako przepełnionego entuzjazmem i osobistym wkładem w każdy, nawet najmniejszy, szczegół przedstawienia.
Michael Jackson spędził ostatnią noc życia w swoim najukochańszym miejscu- na scenie.
W środę w nocy w Staples Center, muzyk uczestniczył w pełnej próbie przed swoim planowanym, powrotnym koncertem. Wraz ze swoim zespołem- tancerzami, muzykami, solistami, technikami, choreografami i kostiumografami, planowali lecieć do Anglii na początku przyszłego tygodnia na generalne próby (z kostiumami) w Londyńskiej O2 Arena, gdzie miało się odbyć owe 50 koncertów gwiazdy, na które bilety zostały błyskawicznie wyprzedane.
W czwartek, w porze obiadowej, Jackson dostał zawału serca.
Ale w Staples Center, był w dobrym nastroju, totalnie zaangażowany- zgodnie z relacjami jego wpołpracowników.
Jackson, pełen energii, pozytywnie nastawiony i skupiony, nie dawał żadnych objawów tego, co miało się po tym wydarzyć- mówią. Dyrektor show, Kenny Ortega- naczelny choreograf i reżyser, który ma na swoim koncie dzieła takie jak: "High School Musical," "Hannah Montana/Miley Cyrus: Best of Both Worlds Concert Tour" i "Dirty Dancing"- rozpoczął pracę z Jacksonem nad zawiłą inscenizacją 4 miesiące temu. Ortega wspomina Michaela z czwartku jako przepełnionego entuzjazmem i osobistym wkładem w każdy, nawet najmniejszy, szczegół przedstawienia.
I'm so proud to say- I love You.
Randy Phillips, naczelny dyrektor AEG Live, promoter trasy który włożył więcej niż 20 mln dolarów na comeback Michaela, był także w Staples Center w środę. Pamięta, ze Jackson był pełen życia i energii.
"To było fantastyczne, on był naprawdę świetny. Miałem gęsią skórkę" powiedzial Phillips. "To sprawiło, że zdałem sobie sprawę, dlaczego jestem w tym biznesie. Znalazłem wielkie pocieszenie w dumie i wierze, które pokazał podczas prób w środę w nocy. To jest wspomnienie, które będę pielęgnować do końca życia" powiedział.
Ken Ehrlish, długoletni producent wykonawczy nagród Grammy, który organizował występy Jacksona transmitowane w telewizji sześć razy, spotkał się z artystą w Staples w środę, aby przedyskutować telewizyjny projekt. "Był bardzo ciepły i zabawny. Miło spędziliśmy czas" powiedział Ehrlich.
Po spotkaniu, piosenkarz zaprosił Ehrlicha by został i obejrzał go podczas próby.
Prace nad występem były wciąż w toku, rekwizyty, których było pełno na podłodze, Enrlich nazwał "wyglądającymi dość magicznie". Jackson wyglądał na zaangażowanego w pracę, ale powstrzymywał się przed wkładaniu całej swojej energii w ćwiczenia, powiedział.
"Tamtej nocy zobaczyłem osobę, która była wciąż w trakcie uczenia się występu" powiedział Ehrlich. "Patrzyłem na Kenny'ego Ortega pokazującego mu niektóre sceniczne wskazówki". Znam metodę [Michaela] i jest w nim pewna powściągliwość, kiedy nie ma pełnego makijażu ani stroju, by dać z siebie wszystko. Byłby na to gotowy przed przyjazdem do Londynu".
Oglądanie piosenkarza wykonującego swoje hity pokazało Ehrlichowi wszechobecny wpływ na nowe pokolenie super-gwiazd: "Włosy stanęły mi dęba. Nie widziałem Justina Timberlake'a, Chrisa Browna, Ushera, ani żadnego z setek występów, które nie czerpałyby od Michaela. To współcześni spadkobiercy jego sztuki. To był on".
Jackson zatrudnił Eda Alonzo - koncertowego magika-komika, znanego jako "Outsider magii", który współpracował także z trasą "Circus" Britney Spears - by stworzyć dwie sceny iluzji na jego londyńskie występy. Jedna ze scen, do otwierającego numeru, zawierała oświetlone kule które miały unosić się nad ciałem piosenkarza, polecieć nad publiczność, a potem wylądować z powrotem w rękach Jacksona, zanim spłonęłyby, buchając światłem.
Alonzo przypomina sobie, że piosenkarz przyjechał do Staples około 6:30 rano w środę, ale nie zaczął próby przed 9:00, skarżąc się - być może żartobliwie, powiedział magik - na zapalenie krtani.
"To było fantastyczne, on był naprawdę świetny. Miałem gęsią skórkę" powiedzial Phillips. "To sprawiło, że zdałem sobie sprawę, dlaczego jestem w tym biznesie. Znalazłem wielkie pocieszenie w dumie i wierze, które pokazał podczas prób w środę w nocy. To jest wspomnienie, które będę pielęgnować do końca życia" powiedział.
Ken Ehrlish, długoletni producent wykonawczy nagród Grammy, który organizował występy Jacksona transmitowane w telewizji sześć razy, spotkał się z artystą w Staples w środę, aby przedyskutować telewizyjny projekt. "Był bardzo ciepły i zabawny. Miło spędziliśmy czas" powiedział Ehrlich.
Po spotkaniu, piosenkarz zaprosił Ehrlicha by został i obejrzał go podczas próby.
Prace nad występem były wciąż w toku, rekwizyty, których było pełno na podłodze, Enrlich nazwał "wyglądającymi dość magicznie". Jackson wyglądał na zaangażowanego w pracę, ale powstrzymywał się przed wkładaniu całej swojej energii w ćwiczenia, powiedział.
"Tamtej nocy zobaczyłem osobę, która była wciąż w trakcie uczenia się występu" powiedział Ehrlich. "Patrzyłem na Kenny'ego Ortega pokazującego mu niektóre sceniczne wskazówki". Znam metodę [Michaela] i jest w nim pewna powściągliwość, kiedy nie ma pełnego makijażu ani stroju, by dać z siebie wszystko. Byłby na to gotowy przed przyjazdem do Londynu".
Oglądanie piosenkarza wykonującego swoje hity pokazało Ehrlichowi wszechobecny wpływ na nowe pokolenie super-gwiazd: "Włosy stanęły mi dęba. Nie widziałem Justina Timberlake'a, Chrisa Browna, Ushera, ani żadnego z setek występów, które nie czerpałyby od Michaela. To współcześni spadkobiercy jego sztuki. To był on".
Jackson zatrudnił Eda Alonzo - koncertowego magika-komika, znanego jako "Outsider magii", który współpracował także z trasą "Circus" Britney Spears - by stworzyć dwie sceny iluzji na jego londyńskie występy. Jedna ze scen, do otwierającego numeru, zawierała oświetlone kule które miały unosić się nad ciałem piosenkarza, polecieć nad publiczność, a potem wylądować z powrotem w rękach Jacksona, zanim spłonęłyby, buchając światłem.
Alonzo przypomina sobie, że piosenkarz przyjechał do Staples około 6:30 rano w środę, ale nie zaczął próby przed 9:00, skarżąc się - być może żartobliwie, powiedział magik - na zapalenie krtani.
Ostatnio zmieniony ndz, 28 cze 2009, 13:18 przez stranger, łącznie zmieniany 2 razy.
Od samego czytania o tym czuję znowu tę energię , która towarzyszy oglądaniu jego koncertów.Matko...ale to byłoby show ! Ludzie nie pozbieraliby sie po nim po miesiącu. A tak to teraz nie mozemy sie pozbirać z nieco innego powodu. Straszna szkoda i dla nas i dla niego. Z resztą.....dla wszystkich , bo co tu mówić to by mogło zmienić wszystko...
-
- Posty: 161
- Rejestracja: pt, 16 sty 2009, 10:13
- Skąd: z Wrocławia
wiecie co? widze to oczami wyobazni. piekna sprawa...niesamowite show i ON...tak piekny i energiczny...ooo...dlaczego...?
chcialabym zobaczyc jak przygotowywal sie do koncertow...milo by bylo zobaczyc jeszcze raz jak sie cieszy, stara sie dla nas...
chcialabym zobaczyc jak przygotowywal sie do koncertow...milo by bylo zobaczyc jeszcze raz jak sie cieszy, stara sie dla nas...
Each morning I get up I die a little
Can barely stand on my feet
Take a look in the mirror and cry
Lord what you're doing to me
They say I'm goin' crazy...
Can barely stand on my feet
Take a look in the mirror and cry
Lord what you're doing to me
They say I'm goin' crazy...
To bardzo przykre, nikomu nawet przez ułamek sekundy nie przyszła taka mysl ze moze odejsc widzac Go takim pelnym energii ,szczesliwym na mysl o trasie o powrocie w wielkim stylu. Maja wspaniala pamiatke po nim wspomnienia. Przypomina mi sie tez filmik z castingu na tancerzy Michaela wlasnie do tej trasy jacy byli szczesliwi ze z nim razem wystapia bylo to dla nich niewiarygodnem, byl dla nich idolem od najmłodszych lat a tu mieli wystapic z nim razem na scenie mozna sobie tylko wyobrazic jak sie czuli , a tu ..... Tak czy inaczej staneli z nim na scenie na probowach. Po czesci ich marzenie sie spelnilo i na pewno dziekuja za to.
- speechless26
- Posty: 450
- Rejestracja: śr, 09 sty 2008, 22:48
Mandey pisze:W linku poniżej o godzinie 21:30 naszego czasu ma pojawić się wideo z przygotowań do This Is It.
Stay Tuned! <<<
właśnie pokazali na CNN kawałek...
Boże...niesamowite!
I'm so proud to say- I love You.
Zgadzam się! Magiczne 1.40 min. MJ pełen energii, tańczy, śpiewa... To filmik z wtorku... :(speechless26 pisze:Mandey pisze:W linku poniżej o godzinie 21:30 naszego czasu ma pojawić się wideo z przygotowań do This Is It.
Stay Tuned! <<<
właśnie pokazali na CNN kawałek...
Boże...niesamowite!
Podobnoż jest ponad 100 godzin materiału wideo z przygotowań...
też to widziałam...tańczył jak za swoich najlepszych czasów do 'they don't care about us' ;(anialim pisze:Zgadzam się! Magiczne 1.40 min. MJ pełen energii, tańczy, śpiewa... To filmik z wtorku... :(speechless26 pisze:Mandey pisze:W linku poniżej o godzinie 21:30 naszego czasu ma pojawić się wideo z przygotowań do This Is It.
Stay Tuned! <<<
właśnie pokazali na CNN kawałek...
Boże...niesamowite!
Podobnoż jest ponad 100 godzin materiału wideo z przygotowań...
RIP king of pop
- Annie Jackson
- Posty: 178
- Rejestracja: pt, 26 cze 2009, 23:55