Michael nie żyje - posty 25.06-04.07
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
- brzoskwinka
- Posty: 167
- Rejestracja: pt, 06 mar 2009, 21:05
- Skąd: wielkopolska
brzoskwinka pisze:nie wierze w to mimo że dziś niedziela to ciągle łudze się że to jakiś makabryczny żart, oddałabym wszystko żeby tak było. Jak myślicie to możliwe?? Przy całym tym nagłosnieniu wydaje się to niemożliwe;(
Mam to samo.. Trudno mi przyjąć do wiadomości fakt, że MJ odszedł bezpowrotnie.
Tak bym chciała żeby to się okazało wrednym żartem.
A jeśli chodzi o to nagłośnienie sprawy to.. faktycznie zbyt dużo już się dzieje. Tylko czemu tak szybko?
Mimo wszystko nadal wierze.
xx
http://mjgraph.blogspot.com/ moje grafiki
http://mjgraph.blogspot.com/ moje grafiki
- brzoskwinka
- Posty: 167
- Rejestracja: pt, 06 mar 2009, 21:05
- Skąd: wielkopolska
- brzoskwinka
- Posty: 167
- Rejestracja: pt, 06 mar 2009, 21:05
- Skąd: wielkopolska
dokładnie, ale nic się już nie da zrobić niestetybrzoskwinka pisze:wybaczyłabym mu wszystko, gdyby tylko teraz ktoś wyszedł i poiwedział Michael żyje i ma się świetnie. Koncertów nie będzie ale ma tak wielkie długi że nie odda kasy za bilet. Kurcze mogłabym kupić jeszcze wiele biletów żeby tylko mu pomóc. Nie wierze, nadal nie wierze;(
Lies run sprints, but the truth runs marathons
MJ symbol mojego dzieciństwa - dziecko BAD
MJ symbol mojego dzieciństwa - dziecko BAD
tak bardzo tego chcemy aby był to żart ze zaczynamy w to wierzyc ...
http://michalkrawiec.iportfolio.pl/
NASZ PIERWSZY TANIEC NA WESELU :)
http://www.youtube.com/watch?v=cEQN4965I4A
It's all for love L.O.V.E
NASZ PIERWSZY TANIEC NA WESELU :)
http://www.youtube.com/watch?v=cEQN4965I4A
It's all for love L.O.V.E
- speechless26
- Posty: 450
- Rejestracja: śr, 09 sty 2008, 22:48
Dziewczyny nie mieszajcie ludziom w głowach... nie budźcie fałszywych nadziei... przecież to bez sensu!cicha pisze:No, moje Panie.Dolaczam sie do tej samej opcji.Maverick pisze:Ja myślę o tym bez przerwy od nocy z czwartku na piątek i myślę o tym nadal i ciągle szukam (i znajduję...) jakieś niby dowody na to że mam rację. Trzymam się tej myśli histerycznie.thewiz pisze:MJ ostatnio wspolpracowal z Frankiem Dileo.
Myslicie o tym o czym ja mysle?
To moja ostatnia nadzieja, bo tylko ten team bylby zdolny do czegos takiego.
Niektórzy twierdzą, że Elvis też żyje i ma się dobrze...
Uważacie, że Michael jak gdyby nigdy nic za parę dni wyjdzie z ukrycia i powie, że chciał "podgrzać atmosferę" przed koncertami, a fani się ucieszą i z powrotem zaczną rezerwować (pewnie już w dużej części anulowane) hotele, oraz bilety lotnicze do Londynu...
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"
- Michael Jackson
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"
- Michael Jackson
"podgrzać atmosferę" , tymi słowami Lika niewiem czemu ale poprawiłaś mi nastrój. Michael był crejzolem ale nie do tego stopnia.
Jest mi tak bardzo żal że jego już nie ma. W środę był szczęśliwym, zapracowanym człowiekiem przygotowywującym się do powrotu a w czwartek tak poprostu odszedł, Boże wyjaśnij to wszystkim fanom na całym świecie dlaczego ?
Jest mi tak bardzo żal że jego już nie ma. W środę był szczęśliwym, zapracowanym człowiekiem przygotowywującym się do powrotu a w czwartek tak poprostu odszedł, Boże wyjaśnij to wszystkim fanom na całym świecie dlaczego ?
http://www.youtube.com/watch?v=-GMyqvkCmgk mój występ z okazji dnia nauczyciela :)
Król popu nie odszedł, zmienił tylko scenę
- Annie Jackson
- Posty: 178
- Rejestracja: pt, 26 cze 2009, 23:55
Tak. Nie boje sie przyznac, ze pomyslalam o 'zaaranzowanej smierci' MJa jako supergwiazdy. Jak juz to okreslila thewiz: przez team DiLeo+MJ. MJ za bardzo kochal swoje dzieci, zeby pozwolic sobie na smierc poprzez zazycie nadmiernej dawki 'jakiegos medykamentu=demorolu'.
Docieraja sprzeczne informacje.I na wyniki sekcji zwlok trzeba jeszcze tak dlugo poczekac.
W pierwszej kolejnosci rowniez blysnela mi mysl i bardzo bym chciala w nia uwiezyc, ze byla to naturalna smierc.
Ale z trudem mi to przychodzi. Mam syndrom wyparcia.
I jestem pogodzona z tym, ze odejscie MJa-supergwiazdy, to jest defintywny fakt dokonany.Jego pogrzeb to przypieczetuje.I jego nagrobek, ktory zostanie mu postawiony.
Choc nie zmienia to mojego uczucia do tego ile ten czlowiek dla mnie znaczy(l) i co mu osobiscie zawdzieczam.
Nic wiecej nie jestem w stanie z siebie wydusic.
Docieraja sprzeczne informacje.I na wyniki sekcji zwlok trzeba jeszcze tak dlugo poczekac.
W pierwszej kolejnosci rowniez blysnela mi mysl i bardzo bym chciala w nia uwiezyc, ze byla to naturalna smierc.
Ale z trudem mi to przychodzi. Mam syndrom wyparcia.
I jestem pogodzona z tym, ze odejscie MJa-supergwiazdy, to jest defintywny fakt dokonany.Jego pogrzeb to przypieczetuje.I jego nagrobek, ktory zostanie mu postawiony.
Choc nie zmienia to mojego uczucia do tego ile ten czlowiek dla mnie znaczy(l) i co mu osobiscie zawdzieczam.
Nic wiecej nie jestem w stanie z siebie wydusic.
Ostatnio zmieniony ndz, 28 cze 2009, 17:20 przez cicha, łącznie zmieniany 6 razy.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
E. Bodo To nie ty...
I ja sie uczepiłam tej myśli ( gdzies tam w srodku resztki zdrowego rozsadku podpowiadaja mi jednak....kobieto masz syndrom wyparcia... )cicha pisze:No, moje Panie.Dolaczam sie do tej samej opcji.Maverick pisze:Ja myślę o tym bez przerwy od nocy z czwartku na piątek i myślę o tym nadal i ciągle szukam (i znajduję...) jakieś niby dowody na to że mam rację. Trzymam się tej myśli histerycznie.thewiz pisze:MJ ostatnio wspolpracowal z Frankiem Dileo.
Myslicie o tym o czym ja mysle?
To moja ostatnia nadzieja, bo tylko ten team bylby zdolny do czegos takiego.
Siedziałam zalana łazmi i pierwsz moja myśl kiedy zobaczyłam nasze słoneczko na noszach przykryte ( przpraszam nie moge o tym pisać)...
Pomyslałam nie, nie,nie !!!! Przypomniał mi sie Michael kiedy chodził po ulicy odwiedzjac sklepy w przbraniu ( doklejone wąsy, biednie ubrany itp
i cieszył sie jak dziecko ze nikt go nie rozpoznaje.......Nie wiem czemu ale cały czas mam nadzieję.............
Boże jestem chora:(
Ale zdaje sobie sprawę że nigdy nie mógłby patrzeć na nas swoich Fanów tonacych we łzach, na kolanach błagających o miłosierdzie....
nie moge w to wszytko uwierzyć nadal i nigdy............
Annie Jackson pisze: Od trzech dni nie robię nic innego poza płaczem i przeglądaniem stron z Michaelem... Czuje się osierocona.
Czuje dokładnie to samo. Jakby odszedł ktoś dzięki komu moje życie było bardziej kolorowe. Jakby mnie zostawił. Tyle mu zawdzięczam. Jeszcze tyle chciałam zrobić... przede wszystkim usłyszeć go na żywo.
Też jestem zdania, że on nie mógłby tak po prostu osierocić dzieci. Czemu miałby przedawkować. Teraz gdy wracał? Jeżeli przetrzymał te wszystkie skandale wokół jego osoby, sprawę z molestowaniem i WTEDY był silny. Nie poddał się to dlaczego właśnie TERAZ miałby nas opuścić z własnej woli?
Nadal wierze choć mimo wszystko to wydaje się nierealne, że to tylko żart...
xx
http://mjgraph.blogspot.com/ moje grafiki
http://mjgraph.blogspot.com/ moje grafiki