Zwrot pieniędzy lub specjalny, pamiątkowy bilet?
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, kaem, @neta, anialim, Mariurzka, Mafia
Mnie też wydaje się że za taką kwotę proponowanie wydruku biletu na koncert to lekka przesada.Bardzo dobrze ktoś napisał że oni teraz żerują na naiwnośći fanów.Mamy maile z zakupu tych biletów i niech to będzie bezcenna pamiątka.Ktoś napisał że to było jego marzenie-dla mnie również,włożyłam w to mnóstwo serca,organizacjii i wogóle.Ale nie dam się wrobic w żadne ich machlojki i Wy również nie dajcie się naciągnąć.
__________________
"W zasadzie najważniejsze jest życie.A jak już jest życie,to najważniejsza jest wolność.A potem oddaje się życie za wolność."
tancerz pisze:za kasę ze zwrotu za koncert to mozna kupic bilet w dwie strony do londynu nocleg i zapalic swiece pod o2 już wiem że wiele fanów tak planuje.. piękne... ja tez tak zrobię...
to jest pomysł... hmmm... pojechać w dniu koncertu do Londynu i skoro Michael nie może mi zaśpiewać, ja zaśpiewałabym Jemu.. hmmm... Pomyślę nad tym...
ღ السرّ ღ
Rest in PEACE! MICHAEL JACKSON 1958 - 2009
[*]
Rest in PEACE! MICHAEL JACKSON 1958 - 2009
[*]
Ja też chcę zwrot pieniędzy, nie będę za tak dużą kasę kupował pamiątkowego biletu.
To prawda, że teraz każdy doszukuje się winnych, ale firma AEG jest w to w zamieszana, ponieważ przebadała Michaela, aby sprawdzić, czy jest stanie przeprowadzić trasę koncertową. I według tych badań wszystko było ok.
Pamiętam słowa reżysera z wywiadu, który organizował trasę koncertową, powiedział że Michael jest tak zdrowy, że mógłby zamienić się ciałem za niego.
Teraz by tego nie powiedział....
To prawda, że teraz każdy doszukuje się winnych, ale firma AEG jest w to w zamieszana, ponieważ przebadała Michaela, aby sprawdzić, czy jest stanie przeprowadzić trasę koncertową. I według tych badań wszystko było ok.
Pamiętam słowa reżysera z wywiadu, który organizował trasę koncertową, powiedział że Michael jest tak zdrowy, że mógłby zamienić się ciałem za niego.
Teraz by tego nie powiedział....
Ja też się może wypowiem.
Od kilku lat kolekcjonuję różne rzeczy związane z Michaelem, głównie płyty, czasem książki.
Rozumiem wydać nawet i 100 złotych za jakiś rzadki singiel, a Dancing The Dream czy Thriller 25 The Book, to moje chyba najlepsze zakupy.
Natomiast kwota z przedziału 300-500 złotych za kawałek papieru z hologramem... to mi się nie mieści po prostu w głowie!
W ten sposób wykorzystywać uczucia fanów, niepojęte.
Jeśli chcieliby być naprawdę w porządku, to darowaliby sobie np. zwrot opłat manipulacyjnych czy jak tam oni je zwali (te kilka funtów za każdy bilet przy zamówieniu) i w ich cenie rozesłali bilety, no i oczywiście zwrócili pieniążki za bilety.
Kochani, naprawdę, przemyślcie sprawę, czy nie lepiej uzupełnić sobie kolekcję Michaela (nawet tym durnym Visionary ), pomysł z lotem do Londynu też niezły, choć mnie osobiście nie przekonuje.
Jeśli nie zależy Wam na powrocie tych pieniążków na konto, możecie przeznaczyć na jakiś szczytny cel. Przynajmniej ja tak zamierzam, choć właśnie nie wiem jeszcze na jaki dom dziecka czy fundację jeszcze + jakaś adnotacja ku pamięci Michaela...
PS. A jak ktoś kupił 4 bilety, to dostanie 4 papierki?!? Tak z ciekawości pytam...
Od kilku lat kolekcjonuję różne rzeczy związane z Michaelem, głównie płyty, czasem książki.
Rozumiem wydać nawet i 100 złotych za jakiś rzadki singiel, a Dancing The Dream czy Thriller 25 The Book, to moje chyba najlepsze zakupy.
Natomiast kwota z przedziału 300-500 złotych za kawałek papieru z hologramem... to mi się nie mieści po prostu w głowie!
W ten sposób wykorzystywać uczucia fanów, niepojęte.
Jeśli chcieliby być naprawdę w porządku, to darowaliby sobie np. zwrot opłat manipulacyjnych czy jak tam oni je zwali (te kilka funtów za każdy bilet przy zamówieniu) i w ich cenie rozesłali bilety, no i oczywiście zwrócili pieniążki za bilety.
Kochani, naprawdę, przemyślcie sprawę, czy nie lepiej uzupełnić sobie kolekcję Michaela (nawet tym durnym Visionary ), pomysł z lotem do Londynu też niezły, choć mnie osobiście nie przekonuje.
Jeśli nie zależy Wam na powrocie tych pieniążków na konto, możecie przeznaczyć na jakiś szczytny cel. Przynajmniej ja tak zamierzam, choć właśnie nie wiem jeszcze na jaki dom dziecka czy fundację jeszcze + jakaś adnotacja ku pamięci Michaela...
PS. A jak ktoś kupił 4 bilety, to dostanie 4 papierki?!? Tak z ciekawości pytam...
ZAQ
MJowitek pisze:Możliwości jest wiele.
Przelew z adnotacją, że to równowartość biletu?
Sama nie wiem.
Podrzucam pomysł.
Może ktoś skorzysta...
To nawet nie musi być akcja zorganizowana.
Chyba wiele osób ma czasem mysl, że chciałaby komus konkretnemu pomoc, ale nie ma środków. To teraz ma.
Wiesz...myślałam, zeby kto chce przelał kase na jedno konto dostepne dla wszystkich i taką "większa" kasę wpłacić na dom dziecka z jakąś piekną adnotacją
No cała dyskografia Jackson 5 czeka... Albo Disneyland, nie ma chyba lepszego miejsca, by uczcić Michaela. Tego kawałka emocji Michaela nie znam, nigdy nie byłem.
Na stronie michaeljacksonlive nie ma informacji, że będzie opcja to albo to. Może jestem naiwny, ale trudno mi uwierzyć, że są tak pazerni.
Już miałem wątpliwą przyjemność kupić bilet na koncert kogoś, kto zmarł w międzyczasie. To była Shirley Horn. W ramach rekompensaty otrzymałem, oprócz pełnego zwrotu pieniędzy, zestaw 3 filiżanek z wygrawerowanym podpisem Shirley Horn.
Myślałem, że fani otrzymają te bilety "na pocieszenie", poza zwrotem pieniędzy. Jezu, nie stać ich na taki mały gest? Jako fan czuję się dokładnie tak samo, jak wtedy, kiedy otrzymywałem kolejne składanki, jedną po drugiej. Fan MJ to durna pała. Kupi cokolwiek, ze swoim idolem na okładce, więc można go traktować jak durną pałę. Uważam, że publicznie ktoś powinien ich mocno skarcić. Chyba że to nieścisłość...
Nieważne. W sumie to jest nieważne.
Na stronie michaeljacksonlive nie ma informacji, że będzie opcja to albo to. Może jestem naiwny, ale trudno mi uwierzyć, że są tak pazerni.
Już miałem wątpliwą przyjemność kupić bilet na koncert kogoś, kto zmarł w międzyczasie. To była Shirley Horn. W ramach rekompensaty otrzymałem, oprócz pełnego zwrotu pieniędzy, zestaw 3 filiżanek z wygrawerowanym podpisem Shirley Horn.
Myślałem, że fani otrzymają te bilety "na pocieszenie", poza zwrotem pieniędzy. Jezu, nie stać ich na taki mały gest? Jako fan czuję się dokładnie tak samo, jak wtedy, kiedy otrzymywałem kolejne składanki, jedną po drugiej. Fan MJ to durna pała. Kupi cokolwiek, ze swoim idolem na okładce, więc można go traktować jak durną pałę. Uważam, że publicznie ktoś powinien ich mocno skarcić. Chyba że to nieścisłość...
Nieważne. W sumie to jest nieważne.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
- brzoskwinka
- Posty: 167
- Rejestracja: pt, 06 mar 2009, 21:05
- Skąd: wielkopolska
Jak dla mnie to żałosny jest fakt, że organizatorzy rozważają w ogóle taki pomysł. Rozumiem biznes is biznes ale na litość Boską...:( potrafie zrozumieć naprawdę wszystko, przecież mieli zarobić na tym kupe siana ale niech nie traktują nas fanów jak debili. Tak jak kaem spodziewałam się, że bilety dostaniemy na pocieszenie. Już nie wymagam żadnego prezenciku, choć to byłoby bardzo miłe np jakaś fotka z autografem czy coś..ale nie wydawanie takich pieniędzy na bilet - na co?? Wolę tą kase przeznaczyć na co innego, będą nowe wydawnictwa dvd, cd jakieś ksiązki.
Fakt że kiedy w marcu Michael ogłosił koncert nie spałam 2 dni żeby zdobyć bilety a jak dostałam magiczny PIN to o mało nie zemdlałam i byłam gotowa dać każde pieniądze żeby tylko tam być..a tak nie ma koncertów to chce pieniądze. Nie jestem materialistką bo wierzcie mi, gdyby to miało wrócić życie Michaelowi to kupiłam bym jeszcze następne bilety nie tylko te 4, zresztą każdy z nas pewnie by kupił, nawet nie musiałoby być tych koncertów wystarczyłaby świadomość, że On żyje.
Czuje niesmak..wątpie żeby Michael tam na chmurce w niebie jest zadowolony kiedy widzi jak AEG traktuje jego fanów, dla których zobaczenie Go na scenie to było marzenie jedyne i największe no i teraz już niespełnione.
Wg mnie każdy kto kupił bilet powinien go dostać bez pytania czy chce pieniądze czy nie..
Jeszcze takie pytanko czy oni już jakieś bilety wysłali na ten pierwszy koncert? Wie ktoś coś na ten temat??
zresztą nasze gdybanie i tak nie wróci nam Michaela:(
przepraszam, że tak chaotycznie ale od czwartku nie potrafie się na niczym skupić
Fakt że kiedy w marcu Michael ogłosił koncert nie spałam 2 dni żeby zdobyć bilety a jak dostałam magiczny PIN to o mało nie zemdlałam i byłam gotowa dać każde pieniądze żeby tylko tam być..a tak nie ma koncertów to chce pieniądze. Nie jestem materialistką bo wierzcie mi, gdyby to miało wrócić życie Michaelowi to kupiłam bym jeszcze następne bilety nie tylko te 4, zresztą każdy z nas pewnie by kupił, nawet nie musiałoby być tych koncertów wystarczyłaby świadomość, że On żyje.
Czuje niesmak..wątpie żeby Michael tam na chmurce w niebie jest zadowolony kiedy widzi jak AEG traktuje jego fanów, dla których zobaczenie Go na scenie to było marzenie jedyne i największe no i teraz już niespełnione.
Wg mnie każdy kto kupił bilet powinien go dostać bez pytania czy chce pieniądze czy nie..
Jeszcze takie pytanko czy oni już jakieś bilety wysłali na ten pierwszy koncert? Wie ktoś coś na ten temat??
zresztą nasze gdybanie i tak nie wróci nam Michaela:(
przepraszam, że tak chaotycznie ale od czwartku nie potrafie się na niczym skupić
Nie chcę siać fermentu, ale jak przeczytałam o tej "akcji z biletami", to po raz pierwszy poważnie pomyślałam o... teorii spiskowej
Michael nie żyje. Koncertów nie będzie, ale KASA będzie.
Jak tak można się pytam?!
Nie kierujcie się smutkiem... żalem... sentymentem...
ONI DOBRZE wiedzą, że ludzie pogrążeni w bólu i szoku NIE MYŚLĄ racjonalnie... na tym bazują.
Weźcie trzy głębokie oddechy i zastanówcie się jeszcze raz, czy bilet z koncertu, który nigdy się nie odbył (w dodatku za cenę owego koncertu... ) jest naprawdę tak cenną "pamiątką"?
W to, że jest niezwykle "cenny" dla konta bankowego AEG Live, to i owszem nie wątpię :>
Michael nie żyje. Koncertów nie będzie, ale KASA będzie.
Jak tak można się pytam?!
Nie kierujcie się smutkiem... żalem... sentymentem...
ONI DOBRZE wiedzą, że ludzie pogrążeni w bólu i szoku NIE MYŚLĄ racjonalnie... na tym bazują.
Weźcie trzy głębokie oddechy i zastanówcie się jeszcze raz, czy bilet z koncertu, który nigdy się nie odbył (w dodatku za cenę owego koncertu... ) jest naprawdę tak cenną "pamiątką"?
W to, że jest niezwykle "cenny" dla konta bankowego AEG Live, to i owszem nie wątpię :>
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"
- Michael Jackson
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"
- Michael Jackson
- brzoskwinka
- Posty: 167
- Rejestracja: pt, 06 mar 2009, 21:05
- Skąd: wielkopolska
Ludzie, o czym Wy (nie tylko onlyKATE) piszecie? Oświadczenie AEG wyraźnie mówi:onlyKATE pisze:Jednak gdyby stworzyli coś na wzór prawdziwych biletów, z numerem rezerwacji datą miejscami (...)
"It was also announced that fans will have the option to be sent the actual tickets they would have received to attend the shows in lieu of the full refunds which are being offered."
- MJfanTASTIC
- Posty: 275
- Rejestracja: wt, 13 lut 2007, 1:38
- Skąd: kato kato kato:o)
To ja tak "trzy" słowa tylko - nie dam sie wkręcić w tą machinę, gdzie każdy trybik ma tylko dolary w oczach:O ewidentnie chcą wycisnąć ze śmierci MJa tyle ile tylko będzie sie dało nie pozwólmy żeby robili nam papke z mózgu!! Pomysł z oddaniem pieniędzy na jakiś szczytny cel bardziej trzyma się kupy jak dla mnie i jako fanka MJ czuje się do tego wręcz zobowiązana!
Ain't no sunshine when he's gone...
- Tiger Lilly
- Posty: 153
- Rejestracja: czw, 18 paź 2007, 20:56
- Skąd: Szczecin/Wrocław
O niczym nie marzę teraz bardziej. Zatopić się w bajce. Odwiedzić raz jeszcze krainę Piotrusia Pana, piratów... Przejażdżka po Nibylandii trwa może 5 minut, ale pamięta się ją do końca życia.kaem pisze:Albo Disneyland, nie ma chyba lepszego miejsca, by uczcić Michaela. Tego kawałka emocji Michaela nie znam, nigdy nie byłem.
kaem pisze:Na stronie michaeljacksonlive nie ma informacji, że będzie opcja to albo to. Może jestem naiwny, ale trudno mi uwierzyć, że są tak pazerni.
No niestety. Taka informacja na stronie widnieje. Albo, albo. Niesłychanie przykre. Przecież można inaczej. Tak mi jeszcze przyszło do głowy-co się stanie z biletami, które nie zostaną ponownie "kupione" przez fanów? Pójdą na śmietnik? Będą sprzedawane przez AEG na e-bay'u? Paranoja.newbie pisze:Oświadczenie AEG wyraźnie mówi:
"It was also announced that fans will have the option to be sent the actual tickets they would have received to attend the shows in lieu of the full refunds which are being offered."
- brzoskwinka
- Posty: 167
- Rejestracja: pt, 06 mar 2009, 21:05
- Skąd: wielkopolska
jeszcze takie pytanie małe....są pogłoski że to MJ projektował te magiczne bileciki...może to głupie, że pytam ale po co???jak widziałam w TV Ci co kupowali bilety w Londynie dostali normalny bilet, więc nie wierze, że my którzy kupiliśmy przez neta mielibyśmy dostać takie wybajerzone bilety, więc moje pytanie po co MJ projektował te bilety trójwymiarowe?????czy jakie tam one są
- Final Cloud
- Posty: 399
- Rejestracja: sob, 18 lis 2006, 19:13
- Skąd: Reykjavik
Piękny pomysł z tym domem dziecka. Zadecydowałem- większość pieniędzy przeznaczę na dom dziecka. Dziękuję Wam! Otworzyliście mi oczy! Tego Michael by naprawdę chciał!
Ostatnio zmieniony śr, 01 lip 2009, 1:10 przez Final Cloud, łącznie zmieniany 1 raz.