Testament Michaela [niepotwierdzone]

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

User avatar
cobytuby
Posts: 138
Joined: Mon, 18 Feb 2008, 18:11

Post by cobytuby »

dokładnie. miejmy nadzieję, że jego wola zostanie spełniona
Can't you see that heaven's just begun? It's livin' here inside our hearts!
Mandey
Posts: 3414
Joined: Fri, 16 Nov 2007, 20:14

Post by Mandey »

Testament Michaela Jacksona jest już w sądzie w Los Angeles. Majątek powierzono w zarząd funduszu rodzinnego, a jego beneficjentką jest matka Jacksona Katherine. Jej też przekazano opiekę nad dziećmi. W dokumencie nie figuruje była żona gwiazdora, pielęgniarka Debbie Rowe.

Testament powstał siedem lat temu, 7 lipca 2002 roku. Majątek Jacksona szacowany jest w nim na 500 mln złotych.

Wykonawczynią testamenu jest matka artysty, Katharine. W razie gdyby coś jej się stało, opiekę nad dziećmi i ich majątkiem Jackson przekazał piosenkarce Dianie Ross. Ross przez całe życie była przyjaciółką artysty. Pomogła także w karierze Jackson 5.

Nieobecna w testamencie Debbie Rowe, pielęgniarka, była żona piosenkarza, uważana jest za matkę dwójki starszych dzieci Jacksona. Ona sama wielokrotnie mówiła, że MJ jest ich biologicznym ojcem.

Według dokumentów na majątek Jacksona składają się przede wszystkim „odsetki z różnych tytułów”, czyli zapewne przede wszystkim tantiemy i udziały w zyskach z praw autorskich. Jackson miał udziały m.in. w Sony-ATV Music Publishing Catalog, który obejmuje utwory Beatlesów, Boba Dylana, Neila Diamonda, Lady Gaga i Jonas Brothers, a jego wartość oceniana jest na 2 mld dolarów.

Współwykonawcami testamentu są długoletni prawnik Jacksona John Branca i producent muzyczny John McClain. W oświadczeniu, które wydali, zaznaczyli, że jednym z najważniejszym punktów dokumentu jest przekazanie opieki nad dziećmi babci.

Testament ma 5 stron, jest podpisany przez Jacksona, każdy paragraf jest parafowany jego inicjałami.
Szukasz mnie? Znajdziesz mnie tutaj albo tutaj ;)
User avatar
alexis
Posts: 52
Joined: Wed, 11 Mar 2009, 20:34
Location: Szczecin

Post by alexis »

Mandey wrote:W razie gdyby coś jej się stało, opiekę nad dziećmi i ich majątkiem Jackson przekazał piosenkarce Dianie Ross
O kurde a tego to bym się nie spodziewała. Jakoś dziwnie to sobie wymyślil...czemu nie uwzglednił swoich braci czy sióstr?? Dziwnie to dla mnie brzmi żeby Diana miala sie nimi opiekować, przecież to też obca kobieta, no chyba, że dzieci ją widywałay częśćiej niż któreś z wujostwa...
"I close my eyes...just to try and see You smile one more time...but it's been so long now all I do is cry...can't we find some love to take this away...'cause the pain gets stronger every day...";(
User avatar
paty092
Posts: 56
Joined: Tue, 03 Mar 2009, 17:35
Location: Skawina/Kraków

Post by paty092 »

Właśnie lepiej że Michael uwzględnił kogoś do kogo ma zaufanie. I z jakiej racji rodzeństwo miałoby dostać coś, przecież mają swoje pieniądze.
Image
User avatar
Marie
Posts: 515
Joined: Sat, 27 Jun 2009, 11:02
Location: Planet Earth

Post by Marie »

alexis wrote:
Mandey wrote:W razie gdyby coś jej się stało, opiekę nad dziećmi i ich majątkiem Jackson przekazał piosenkarce Dianie Ross
O kurde a tego to bym się nie spodziewała. Jakoś dziwnie to sobie wymyślil...czemu nie uwzglednił swoich braci czy sióstr?? Dziwnie to dla mnie brzmi żeby Diana miala sie nimi opiekować, przecież to też obca kobieta, no chyba, że dzieci ją widywałay częśćiej niż któreś z wujostwa...
Wydaje mi się, że jego matka była dla niego najbardziej zaufaną osobą z całej rodziny, dlatego jej powierzył opiekę nad dziećmi.
A że nie uwzględnił swoich braci i sióstr.. Może nie wiemy o czymś.
Może wcale nie ufał swojej rodzinie. No ale już tego się nie dowiemy.. napewno miał jakieś powody. Przecież swoich dzieci nie powierzyłby w ręce byle kogo.
Ross to niby obca kobieta może nam się wydawać a faktycznie dzieci mogły być z nią bliżej niż z którymkolwiek członkiem rodziny Jacksonów.

My możemy sobie myśleć, że Michael mógł zapisać opiekę nad dziećmi rodzeństwu bo niby jego matka nie jest młoda ale może to byłby POWAŻNY błąd.
Tak mało wiemy..
User avatar
alexis
Posts: 52
Joined: Wed, 11 Mar 2009, 20:34
Location: Szczecin

Post by alexis »

Marie wrote:Wydaje mi się, że jego matka była dla niego najbardziej zaufaną osobą z całej rodziny, dlatego jej powierzył opiekę nad dziećmi.
Temu akurat się nie dziwię...chodziło mi o Dianę...no ale Michael chyba wiedział co robi...a zresztą...co będzie to będzie, biehu wydarzeń nie zmienimy
"I close my eyes...just to try and see You smile one more time...but it's been so long now all I do is cry...can't we find some love to take this away...'cause the pain gets stronger every day...";(
User avatar
Shara
Posts: 69
Joined: Sat, 10 Jan 2009, 0:33
Location: Lublin

Post by Shara »

Michael na pewno dobrze wiedział, co robi. Jestem pewna, że nie przekazał by dzieci w złe ręce. Możemy więc zaufać jemu i temu, co wybrał. Z resztą i tak nie mamy na to żadnego wpływu. Oby tylko dzieci były szczęśliwe i bezpieczne, gdziekolwiek się znajdą. To najważniejsze.
Image
User avatar
Ai
Posts: 103
Joined: Thu, 10 May 2007, 23:14
Location: Gdańsk - Toruń

Post by Ai »

przynajmniej maja blokadę jakąś prowizoryczną żeby się nie nachapać tak od razu z tego co jest
Lies run sprints, but the truth runs marathons

MJ symbol mojego dzieciństwa - dziecko BAD
Ewa78
Posts: 120
Joined: Fri, 26 Jun 2009, 22:46
Location: Warszawa

Post by Ewa78 »

Wklejam bardzo ciekawy link. Testament MJ został złożony w sądzie.
Oto szczegóły:

http://new.music.yahoo.com/michael-jack ... --61990644
Michael forever in my heart (*)
User avatar
natasha92
Posts: 61
Joined: Tue, 30 Jun 2009, 21:22
Location: Polska ;)

Post by natasha92 »

A ja myślę, że jak coś to Diana będzie dla nich bardzo dobrą opiekunką i myślę, że Mike miał do niej wielkie zaufanie... tak czuje..
'Don't walk away' Michael!! [*] ;(
Image
User avatar
anialim
Posts: 1460
Joined: Tue, 18 Sep 2007, 2:54
Location: z Guadalupe

Post by anialim »

stad mozna pobrac testament... --> http://i2.cdn.turner.com/cnn/2009/image ... n.will.pdf
jak patrze na ten podpis... ah, Majki... :(
Post Reply