Testament Michaela [niepotwierdzone]
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Testament Michaela Jacksona jest już w sądzie w Los Angeles. Majątek powierzono w zarząd funduszu rodzinnego, a jego beneficjentką jest matka Jacksona Katherine. Jej też przekazano opiekę nad dziećmi. W dokumencie nie figuruje była żona gwiazdora, pielęgniarka Debbie Rowe.
Testament powstał siedem lat temu, 7 lipca 2002 roku. Majątek Jacksona szacowany jest w nim na 500 mln złotych.
Wykonawczynią testamenu jest matka artysty, Katharine. W razie gdyby coś jej się stało, opiekę nad dziećmi i ich majątkiem Jackson przekazał piosenkarce Dianie Ross. Ross przez całe życie była przyjaciółką artysty. Pomogła także w karierze Jackson 5.
Nieobecna w testamencie Debbie Rowe, pielęgniarka, była żona piosenkarza, uważana jest za matkę dwójki starszych dzieci Jacksona. Ona sama wielokrotnie mówiła, że MJ jest ich biologicznym ojcem.
Według dokumentów na majątek Jacksona składają się przede wszystkim „odsetki z różnych tytułów”, czyli zapewne przede wszystkim tantiemy i udziały w zyskach z praw autorskich. Jackson miał udziały m.in. w Sony-ATV Music Publishing Catalog, który obejmuje utwory Beatlesów, Boba Dylana, Neila Diamonda, Lady Gaga i Jonas Brothers, a jego wartość oceniana jest na 2 mld dolarów.
Współwykonawcami testamentu są długoletni prawnik Jacksona John Branca i producent muzyczny John McClain. W oświadczeniu, które wydali, zaznaczyli, że jednym z najważniejszym punktów dokumentu jest przekazanie opieki nad dziećmi babci.
Testament ma 5 stron, jest podpisany przez Jacksona, każdy paragraf jest parafowany jego inicjałami.
Testament powstał siedem lat temu, 7 lipca 2002 roku. Majątek Jacksona szacowany jest w nim na 500 mln złotych.
Wykonawczynią testamenu jest matka artysty, Katharine. W razie gdyby coś jej się stało, opiekę nad dziećmi i ich majątkiem Jackson przekazał piosenkarce Dianie Ross. Ross przez całe życie była przyjaciółką artysty. Pomogła także w karierze Jackson 5.
Nieobecna w testamencie Debbie Rowe, pielęgniarka, była żona piosenkarza, uważana jest za matkę dwójki starszych dzieci Jacksona. Ona sama wielokrotnie mówiła, że MJ jest ich biologicznym ojcem.
Według dokumentów na majątek Jacksona składają się przede wszystkim „odsetki z różnych tytułów”, czyli zapewne przede wszystkim tantiemy i udziały w zyskach z praw autorskich. Jackson miał udziały m.in. w Sony-ATV Music Publishing Catalog, który obejmuje utwory Beatlesów, Boba Dylana, Neila Diamonda, Lady Gaga i Jonas Brothers, a jego wartość oceniana jest na 2 mld dolarów.
Współwykonawcami testamentu są długoletni prawnik Jacksona John Branca i producent muzyczny John McClain. W oświadczeniu, które wydali, zaznaczyli, że jednym z najważniejszym punktów dokumentu jest przekazanie opieki nad dziećmi babci.
Testament ma 5 stron, jest podpisany przez Jacksona, każdy paragraf jest parafowany jego inicjałami.
O kurde a tego to bym się nie spodziewała. Jakoś dziwnie to sobie wymyślil...czemu nie uwzglednił swoich braci czy sióstr?? Dziwnie to dla mnie brzmi żeby Diana miala sie nimi opiekować, przecież to też obca kobieta, no chyba, że dzieci ją widywałay częśćiej niż któreś z wujostwa...Mandey pisze:W razie gdyby coś jej się stało, opiekę nad dziećmi i ich majątkiem Jackson przekazał piosenkarce Dianie Ross
"I close my eyes...just to try and see You smile one more time...but it's been so long now all I do is cry...can't we find some love to take this away...'cause the pain gets stronger every day...";(
Wydaje mi się, że jego matka była dla niego najbardziej zaufaną osobą z całej rodziny, dlatego jej powierzył opiekę nad dziećmi.alexis pisze:O kurde a tego to bym się nie spodziewała. Jakoś dziwnie to sobie wymyślil...czemu nie uwzglednił swoich braci czy sióstr?? Dziwnie to dla mnie brzmi żeby Diana miala sie nimi opiekować, przecież to też obca kobieta, no chyba, że dzieci ją widywałay częśćiej niż któreś z wujostwa...Mandey pisze:W razie gdyby coś jej się stało, opiekę nad dziećmi i ich majątkiem Jackson przekazał piosenkarce Dianie Ross
A że nie uwzględnił swoich braci i sióstr.. Może nie wiemy o czymś.
Może wcale nie ufał swojej rodzinie. No ale już tego się nie dowiemy.. napewno miał jakieś powody. Przecież swoich dzieci nie powierzyłby w ręce byle kogo.
Ross to niby obca kobieta może nam się wydawać a faktycznie dzieci mogły być z nią bliżej niż z którymkolwiek członkiem rodziny Jacksonów.
My możemy sobie myśleć, że Michael mógł zapisać opiekę nad dziećmi rodzeństwu bo niby jego matka nie jest młoda ale może to byłby POWAŻNY błąd.
Tak mało wiemy..
xx
http://mjgraph.blogspot.com/ moje grafiki
http://mjgraph.blogspot.com/ moje grafiki
Temu akurat się nie dziwię...chodziło mi o Dianę...no ale Michael chyba wiedział co robi...a zresztą...co będzie to będzie, biehu wydarzeń nie zmienimyMarie pisze:Wydaje mi się, że jego matka była dla niego najbardziej zaufaną osobą z całej rodziny, dlatego jej powierzył opiekę nad dziećmi.
"I close my eyes...just to try and see You smile one more time...but it's been so long now all I do is cry...can't we find some love to take this away...'cause the pain gets stronger every day...";(
Wklejam bardzo ciekawy link. Testament MJ został złożony w sądzie.
Oto szczegóły:
http://new.music.yahoo.com/michael-jack ... --61990644
Oto szczegóły:
http://new.music.yahoo.com/michael-jack ... --61990644
Michael forever in my heart (*)
stad mozna pobrac testament... --> http://i2.cdn.turner.com/cnn/2009/image ... n.will.pdf
jak patrze na ten podpis... ah, Majki... :(
jak patrze na ten podpis... ah, Majki... :(