Michael nie żyje - posty 25.06-04.07
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Nie wiem w co wierzyć.
Zbyt dużo plotek, zbyt mało prawdziwych informacji.
Ale wiem jedno.
To wszystko wydaje mi się być ch.olernie podejrzane.
Jeszcze nikt nie zna przyczyny jego śmierci. Wszyscy coś kręcą.
Nie pasuje mi to..
Zbyt dużo plotek, zbyt mało prawdziwych informacji.
Ale wiem jedno.
To wszystko wydaje mi się być ch.olernie podejrzane.
Jeszcze nikt nie zna przyczyny jego śmierci. Wszyscy coś kręcą.
Nie pasuje mi to..
xx
http://mjgraph.blogspot.com/ moje grafiki
http://mjgraph.blogspot.com/ moje grafiki
Marie, masz rację, ja też czuję się zdezorientowana i nie wiem już co mogę traktować jako rzetelną, pewną informację..eh! :/.Marie pisze:Nie wiem w co wierzyć.
Zbyt dużo plotek, zbyt mało prawdziwych informacji.
Ale wiem jedno.
To wszystko wydaje mi się być ch.olernie podejrzane.
Jeszcze nikt nie zna przyczyny jego śmierci. Wszyscy coś kręcą.
Nie pasuje mi to..
'We are the World..'
Jedno jest pewne On sam wie jaka jest prawda ktora zabrał ze soba, a to co gazety wypisuja czy w mediach slyszymy trzeba podchodzic do tego sceptycznie. R.I.P MICHAELJagus32 pisze:Marie, masz rację, ja też czuję się zdezorientowana i nie wiem już co mogę traktować jako rzetelną, pewną informację..eh! :/.Marie pisze:Nie wiem w co wierzyć.
Zbyt dużo plotek, zbyt mało prawdziwych informacji.
Ale wiem jedno.
To wszystko wydaje mi się być ch.olernie podejrzane.
Jeszcze nikt nie zna przyczyny jego śmierci. Wszyscy coś kręcą.
Nie pasuje mi to..
Jeśli mam być szczera to popieram niewystawianie zwłok na widok publiczny. Popatrzcie tylko jak dziennikarska rzesza zebrała się pod Neverlandem. Byle tylko złowić jakiś fragment sensacyjnego zdjęcia i potwierdzić swoje dewagacje z satysfakcją. Więcej ich tam niż nas. Powinniśmy złapać za patelnie i przegonić ich stamtąd.
Kultura umożliwia rozkwit najpiękniejszych zdolności człowieka
- Streetwalker
- Posty: 432
- Rejestracja: śr, 20 lut 2008, 15:38
jeśli to prawda z tym lekiem to wszystko wskazuje na to że Michael cierpiał na bezsenność spowodowaną stresem przed 50 koncertami...
Jermaine mówi w wywiadzie (wzruszającym zresztą) że Michael był przeciwny wszelkim nakrotykom ale... no właśnie co jeśli...
http://today.msnbc.msn.com/id/26184891#31704351
Jermaine mówi w wywiadzie (wzruszającym zresztą) że Michael był przeciwny wszelkim nakrotykom ale... no właśnie co jeśli...
http://today.msnbc.msn.com/id/26184891#31704351
Dziękuję K. za ten link, naprawdę wzruszający wywiad. Tam jeszcze obejrzeć można "spacer" po pustym Neverland... co za kontrast do Private Home Movies, które znów odświeżałam :(
poza tym, obiecałam sobie, że marzyć mogę, że to żart to wszystko jest, dopóki nie usłyszę, że ktoś z rodziny widziała MJa po śmierci... Jermain widział, pożegnał się z Nim. Czyli koniec. :(
poza tym, obiecałam sobie, że marzyć mogę, że to żart to wszystko jest, dopóki nie usłyszę, że ktoś z rodziny widziała MJa po śmierci... Jermain widział, pożegnał się z Nim. Czyli koniec. :(
Piękny wywiad.
Nie wiem co jeszcze powiedzieć.
Strasznie wzruszająco mówił o tym, że Michael był gotowy, że dał dzieciom najważniejszą rzecz- MIŁOŚĆ.
Nie wiecie czy ten wywiad można gdzieś ściągnąć??
Nie wiem co jeszcze powiedzieć.
Strasznie wzruszająco mówił o tym, że Michael był gotowy, że dał dzieciom najważniejszą rzecz- MIŁOŚĆ.
Nie wiecie czy ten wywiad można gdzieś ściągnąć??
xx
http://mjgraph.blogspot.com/ moje grafiki
http://mjgraph.blogspot.com/ moje grafiki
-
- Posty: 61
- Rejestracja: śr, 01 lip 2009, 18:15
- Skąd: Kraków
pewnie tutaj ten wątek się pojawił...
Wku..yła mnie informacja że mają wystawić Jacko publicznie...
1) Godność zmarłego
2) Kochany tatus nawet na śmierci syna zarobi
3) Uszanujmy człowieka po dwóch sekcjach
4) Ja chcę Michaela zapamiętać jako wesołego murzynka, a później wspaniałego człowieka niż zmęczonego i wycieńczonego chorobą wspaniałego muzyka... chcę go zapamiętać jakim był a nie, jak skończył...
I mysle że tutaj wiele osób się ze mną zgodzi... chodź gdzies ostatnioo słyszałam że jednak go nie wystawią, ale kurde, no kto wpadł na tak kretyński pomysł... dajmy mu spokojnie odejśc...
A wywiad, poprostu zapiera dech... nie powiem że popłakałam się bo łez mi już brakuje, ale naprawdę wzruszający...
Wku..yła mnie informacja że mają wystawić Jacko publicznie...
1) Godność zmarłego
2) Kochany tatus nawet na śmierci syna zarobi
3) Uszanujmy człowieka po dwóch sekcjach
4) Ja chcę Michaela zapamiętać jako wesołego murzynka, a później wspaniałego człowieka niż zmęczonego i wycieńczonego chorobą wspaniałego muzyka... chcę go zapamiętać jakim był a nie, jak skończył...
I mysle że tutaj wiele osób się ze mną zgodzi... chodź gdzies ostatnioo słyszałam że jednak go nie wystawią, ale kurde, no kto wpadł na tak kretyński pomysł... dajmy mu spokojnie odejśc...
A wywiad, poprostu zapiera dech... nie powiem że popłakałam się bo łez mi już brakuje, ale naprawdę wzruszający...
Też nie rozumiem przesłania. Michael jak już to zakończył swój żywot ale w wielkim stylu stając się prawdziwą legendą już za życia, a przecież miał wielkie plany na przyszłość które niestety nie zdążył zrealizować.i co to znaczy "jak skonczył" ? e
"I will never, ever sell Neverland. Neverland is me,(...)" 29.08.1958-25.06.2009-05.04.2010- 2013 BaM !!!
Ja z kolei gdzieś czytalam na necie, że Debbie powiedziała, że nie ma zamiaru walczyć o prawa do opieki, że juz się z tym pogodziła, ze nigdy ich nie zobaczy...dodała tylko, że dzieci nie są Michaela...editt pisze:Powiedzieli też, że podobno Rowe będzie walczyć o opiekę nad dziećmi
"I close my eyes...just to try and see You smile one more time...but it's been so long now all I do is cry...can't we find some love to take this away...'cause the pain gets stronger every day...";(