Koncerty w Las Vegas? [Plotki]
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
Koncerty w Las Vegas? [Plotki]
Tym razem Onet dał coś ciekawszego niż proces i umieścił to w dziale "wiadomości", a nie "plotki". Hm, ktoś wie coś więcej na temat tych koncertów? Kiedyś coś tam krążyły o tym plotki, a teraz znów...
Jakoś mi się idea koncertów w samym Las Vegas nie widzi, ale lepsze i to niż nic... 80 milionów dolarów, jak nie więcej, to by się Michaelowi przydało ;) Szkoda tylko, że ja do Vegas to mam daaaleko :)
Co mogą mieć wspólnego Wayne Newton, Celine Dion i Michael Jackson? Być może wszyscy oni będą stałymi rezydentami klubów w Las Vegas.
Właściciele kasyna i hotelu New Frontier chcą zaprosić "króla popu" do występów u siebie, a wstępne rozmowy w tej sprawie z przedstawicielami wokalisty już się podobno odbyły. Jackson miałby być rezydentem klubu i podpisać długotrwały kontrakt, podobny do tego, jaki ma już Celine Dion występująca od dłuższego czasu w Caesars Palace. Kanadyjska piosenkarka otrzyma w ramach umowy 80 milionów dolarów, mówi się, że Jacko mógłby zarobić więcej.
Jackson już wcześniej interesował się występami w Las Vegas. Piosenkarz jest w tym mieście częstym gościem, mieszkają tam jego rodzice i siostra LaToya.
Jakoś mi się idea koncertów w samym Las Vegas nie widzi, ale lepsze i to niż nic... 80 milionów dolarów, jak nie więcej, to by się Michaelowi przydało ;) Szkoda tylko, że ja do Vegas to mam daaaleko :)
Co mogą mieć wspólnego Wayne Newton, Celine Dion i Michael Jackson? Być może wszyscy oni będą stałymi rezydentami klubów w Las Vegas.
Właściciele kasyna i hotelu New Frontier chcą zaprosić "króla popu" do występów u siebie, a wstępne rozmowy w tej sprawie z przedstawicielami wokalisty już się podobno odbyły. Jackson miałby być rezydentem klubu i podpisać długotrwały kontrakt, podobny do tego, jaki ma już Celine Dion występująca od dłuższego czasu w Caesars Palace. Kanadyjska piosenkarka otrzyma w ramach umowy 80 milionów dolarów, mówi się, że Jacko mógłby zarobić więcej.
Jackson już wcześniej interesował się występami w Las Vegas. Piosenkarz jest w tym mieście częstym gościem, mieszkają tam jego rodzice i siostra LaToya.
Ostatnio zmieniony wt, 15 sie 2006, 0:52 przez Pank, łącznie zmieniany 1 raz.
Chyba wczoraj gdzieś czytalem na onecie czy WP :] ,że Doin ma dość tych koncertów w Vegas , nie odpowiada jej publiczność która na jej koncerty trafia jakby przypadkiem, ludzie tam przyjeżdzają na weekend, jedzą ,piją i się bawia a potem trafiają na jej koncerty i ...zasypiają. Elton John ponoć też ma podpisać podobny kontrakt. Nie wiem czy to jest dobre rozwiązanie dla Michaela, z finansowego punktu widzenia tak, ale co nam po takiej "trasie".
Wątpię, aby MJ przyjął taką propozycję. Wolałabym, żeby MJ grał własne koncerty a nie zabawiał gość w Vegas jak Celine Dion. Poza tym grać non stop koncerty przez np.: dwa lata i jeszcze na dodatek być ograniczonym przez jakiś głupi kontrakt nie jest dobre dla MJ’a. Ja już wolę pojedyńcze koncerty MJ’a typu MJ & Friends bo pewnie na trasę nie ma co liczyć, ale to jest lepsze niż występy w Vegas.
- LittleDevil
- Site Admin
- Posty: 1081
- Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 23:45
- Skąd: mam wiedzieć, że cyklop puszcza mi oczko?
Ja też watpie,aby MJ przya taką propozyce.....i mi sie jakos ten pomysł nie za bardzo widzidzina pisze:Wątpię, aby MJ przyjął taką propozycję. Wolałabym, żeby MJ grał własne koncerty a nie zabawiał gość w Vegas jak Celine Dion. Poza tym grać non stop koncerty przez np.: dwa lata i jeszcze na dodatek być ograniczonym przez jakiś głupi kontrakt nie jest dobre dla MJ’a. Ja już wolę pojedyńcze koncerty MJ’a typu MJ & Friends bo pewnie na trasę nie ma co liczyć, ale to jest lepsze niż występy w Vegas.
Nie sądzę, aby Michael na coś takiego przystał.
Przede wszystkim, On nie lubi być tylko ozdobą salonu i grać dla tzw. "elit"- wielokrotnie o tym mówił.
Michael kocha swoich fanów i dla nich chce występować, bo to oni (czyt. my ) dajemy Mu te emocje, które są dla Niego tak bardzo ważne. To właśnie emocje, dodają adrenaliny i motywują do dawania z siebie tak wiele.
Myślę, że występowanie dla publiczności, która pali papieroski, pije kawę i dyskutuje o interesach jest całkowicie sprzeczne z celem, jaki Michael sobie w życiu obrał.
A jeśli podpisałby kontrakt na takie występy to oznaczałoby to według mnie, że naprawdę potrzebuje dużego zastrzyku finansowego.
Przede wszystkim, On nie lubi być tylko ozdobą salonu i grać dla tzw. "elit"- wielokrotnie o tym mówił.
Michael kocha swoich fanów i dla nich chce występować, bo to oni (czyt. my ) dajemy Mu te emocje, które są dla Niego tak bardzo ważne. To właśnie emocje, dodają adrenaliny i motywują do dawania z siebie tak wiele.
Myślę, że występowanie dla publiczności, która pali papieroski, pije kawę i dyskutuje o interesach jest całkowicie sprzeczne z celem, jaki Michael sobie w życiu obrał.
A jeśli podpisałby kontrakt na takie występy to oznaczałoby to według mnie, że naprawdę potrzebuje dużego zastrzyku finansowego.
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Wcale się nie dziwię, że Raymone K. Bain nie odpowiedziała natychmiast, badź co bądź w tej chwili na pierwszym miejscu są sprawy dotyczące procesu.
A co do samych ewentualnych występów w Las Vegas czy gdziekolwiek indziej w przyszłości. Mam nadzieję, że Michael wybierze to co będzie najlepsze dla niego (nawet jeśli to oznacza występy w Las Vegas), ale jeśli to będzie jednocześnie z pożytkiem dla fanów na całym świecie a nie tylko tych z Nevady i okolic tym lepiej dla nas.
- LittleDevil
- Site Admin
- Posty: 1081
- Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 23:45
- Skąd: mam wiedzieć, że cyklop puszcza mi oczko?
W Las Vegas niech sobie MJsiek wystepuje jak pojdzie na emeryture. Teraz ma pakowac kufry i marsz do Europy na tournee !
Ale koniec z zartami - tak naprawde to mnie ciesza takie wiadomosci, obojetnie czy sa prawdziwe czy nie: oznaczaja, ze prasa wietrzy juz koniec procesu oraz wyczuwa, ze wynik bedzie pozytywny dla MJa - dlatego wlasnie schodza z dotychczasowego tematu numer jeden, czyli rozprawy.
Ale koniec z zartami - tak naprawde to mnie ciesza takie wiadomosci, obojetnie czy sa prawdziwe czy nie: oznaczaja, ze prasa wietrzy juz koniec procesu oraz wyczuwa, ze wynik bedzie pozytywny dla MJa - dlatego wlasnie schodza z dotychczasowego tematu numer jeden, czyli rozprawy.
- ..::PIoTReK::..
- Posty: 50
- Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 16:23
- Skąd: Kielce
Michael mi nie pasuje do takich występów w klubie dla elit...Taki muzyk jak on potrzebuje ogromnych koncertów z tysiącami fanów...tam gdzie jest dla kogo "uwalniać energię"...a w takim klubie to mu może zabraknąć miejsca na cały koncertowy spektakl, więc zupełna klapa:(
No ale jesli już zgodzi sie na wystepy to korzyści są dwie: 1)Zarobi troche grosza 2)Bedzie mógł odwiedzac miasto, które bardzo lubi
No ale jesli już zgodzi sie na wystepy to korzyści są dwie: 1)Zarobi troche grosza 2)Bedzie mógł odwiedzac miasto, które bardzo lubi