Dlatego jestem tutaj. Michaela zobaczyłam pierwszy raz w wieku chyba 11 lat, a teraz mam sporo więcej. Całe moje dziciństwo było pełne Jego i Jego muzyki. To ona naznaczyła moją wrażliwość. Wszystko, co później było już tylko konsekwencją tamtych dźwięków, rytmów, tańca.
Dopiero teraz zdaję sobie sprawę, że jestem częścią tej niezwykłej energii, którą tworzy tyle osób na całym swiecie. Przeczytałam historie wielu fanów na tej stronie, wszyscy dzięki Michaelowi, w pewien sposób splatamy nasze własne losy.
Wybaczcie, że nie mam siły pisać teraz o sobie.
Nie wyobrażałam sobie, że odejście Michaela kiedykolwiek się zdarzy i że to tak bardzo może boleć.
Witajcie, czuję sie teraz lepiej w wirtualnym świecie...
Witajcie, czuję sie teraz lepiej w wirtualnym świecie...
...Got to be there in the morning
And welcome her into my world...
And welcome her into my world...
Re: Witajcie, czuję sie teraz lepiej w wirtualnym świecie...
Witaj czuje dokładnie to samo ja chyba nigdy do tego nie przywykne tak na 100%Vera pisze: Nie wyobrażałam sobie, że odejście Michaela kiedykolwiek się zdarzy i że to tak bardzo może boleć.
Witaj na naszym forum, mam nadzieje że dowiemy się o tobie więcej .
http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewto ... 121#220121
za wszystko co mi dałeś i dajesz <3
za wszystko co mi dałeś i dajesz <3