

Bez kilku niepotrzebnych rymów mógłby być nawet spoKo,
ale tak..... -,-
Michaelu, Ty nasz kochany
Przez miliony uwielbiany
Kochamy twe boskie ciało
Zawsze nam go będzie mało
Chcemy widzieć Twoją klatę
Więc pokazuj nam ją latem
Nie zakładaj koszul w serek
Wystąp w reklamie bokserek
Na Twe krocze wciąż patrzymy
Nic na to nie poradzimy
bo tu chyba nie o formę a o treść chodziło :PPretty Liberian Girl pisze:No, ale co od tego wierszyka chcecie ? ;c
Mi tam on nie przeszkadza.
Autor po prostu ujawnił część swoich fantazji związanych z Michaelem. Faktycznie jest kontrowersyjny i może trochę lakoniczny, ale za to musicie przyznać się sobie, że także czasem Mike wprawiał was swoim wizerunkiem, ruchami w taki stan.
Stan lekkiego podniecenia xD
No cóż, ja do tego wierszyka nic nie mam, mimo, że odbiega formą od prawdziwej poezji.