Marilyn Manson

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
akaagnes
Posty: 1224
Rejestracja: sob, 07 lut 2009, 23:13
Lokalizacja: Lublin

Post autor: akaagnes »

Louie pisze:Nie mam tego jeszcze. Mówisz, że dobra? Trzeba nabyć drogą kupna zatem :)
Niektórzy mówią,że to MA+AS,ale ja tam odkryłam nowe brzmienia ,troszke inne klimaciki. Dla mnie bomba! I to jest chyba "the final courtain call" Mansona,bo bez Jeordsa nawet piernąć nie potrafi nenene
Kup kup... warto mieć tę pozycję w płytotece. :)
Awatar użytkownika
Louie
Posty: 188
Rejestracja: śr, 01 lip 2009, 19:26
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Louie »

Hahaha. A ja sobie właśnie obejrzałam ten wywiad Jagielskiego. Tak wyskoczył z tym pytaniem pod koniec, że aż Mansona wryło. Pamiętam jak Manson sam kiedyś w jakimś wywiadzie pitolił o nastolatkach po koncertach w domach rodziców. No, ale tamte wymyślne opowieści były uprzednio przygotowane, bo w pruderyjnych USA nikt by takiego pytania nie zadał. A tu go tak pięknie wryło :smiech: :smiech: :smiech:
You're just another part of me

In this way are we learning
Or do we sit here yearning
For this world to stop turning round
It’s now or never
Awatar użytkownika
maartynka
Posty: 165
Rejestracja: czw, 05 maja 2005, 17:13
Lokalizacja: bora bora islands

Post autor: maartynka »

Zaciekawił mnie temat więc piszę.
Kiedy bawiłam się w kinder metala to też słuchałam MM.Nie powiem bo robiło to na mnie wrażenie. Jednak z czasem stwierdziłam, że nie wymyślił on niczego nowego, ten cały shock rock zaczerpnął od Alice Coopera (coś tam o nim wiem, bo mój chłopak namiętnie go słucha), który jednak w wydaniu MM jest bardziej obsceniczny. Nie piszcie proszę, że ma on nie wiadomo jaki głos, tutaj dla porównania MM z Alice Cooperem, w wykonaniu piosenki eighteen
http://www.youtube.com/watch?v=IgNTpx2VhI0[/url]
Awatar użytkownika
Louie
Posty: 188
Rejestracja: śr, 01 lip 2009, 19:26
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Louie »

Zgodzę się z Tobą maartynka, Manson ma dość przeciętne zdolności wokalne. Świetnie to słychać w akustycznych wersjach utworu na albumie Rare and Acoustic ;)
You're just another part of me

In this way are we learning
Or do we sit here yearning
For this world to stop turning round
It’s now or never
Awatar użytkownika
Kris'tina
Posty: 40
Rejestracja: ndz, 12 lip 2009, 19:10
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Kris'tina »

Marilyn Manson to zdecydowanie jeden z moich ulubionych zespołów ( a tych naj będzie ok 4 ;) ). Co tak bardzo lubię w MM? Zdecydowanie rewelacyjne połączenie rocka/metalu z elektroniką. Nie ma drugiego takiego zespołu, który robił by to w taki sposób (może tylko NIN mogą się z nimi równać ale to już inna bajka :-P ), wszystko jest tam tak niesamowicie rytmiczne, że aż ciarki przechodzą (i jest mało solówek i to jest duży + ) . Po drugie świetne teksty, które potrafią zmusić do myślenia (również do sięgnięcia po filozofię i historię XX wieku).
Często spotykam się z opiniami, że Manson to psychopata, wariat, satanista itp. Bzdura! Moim zdaniem Marilyn jest jednym z najinteligentniejszych muzyków ( wystarczy przeczytać chociażby kilka jego wywiadów - szczególnie polecam te - h http://www.mansonpl.com/prasa/2000_1.html http://www.mansonpl.com/prasa/2003_41.html http://img91.imageshack.u...playboy3ok2.jpg ). To czy wygląda/zachowuje się okropnie/obrzydliwie/niesmacznie? Cóż, każdy ma własne poczucie estetyki i tego typu odzywki nie bardzo na mnie działają ;-) . Z drugiej strony gdyby wyglądał "normalnie" bez tych wszystkich soczewek, makijażu, skór, dodatków itp. to czy budził by tak silne emocje i zwracałby na siebie taką uwagę? Nie. I po raz kolejny kłania się jego świetna znajomość marketingu i "szoł biznesu" :-P Wracając jeszcze do muzyki to jest ona prosta (oczywiście w sensie gry na instrumencie -choć nie zawsze), przyjemna, konkretna ( bez 3-minutowej nudnej solówki ) i daje kopa. :-D .
Marlina Manson bardzo często porównuję do M. Jacksona.Czemu ? Otóż często spotkałam, się z tym że Manson podobnie jak Jackson oceniany jest z góry. Nawet jeśli dana osoba NIGDY nie słyszała muzyki, ale słyszała jakieś plotki i od razu ocenia. Nawet nie posłucha
chociażby jednego kawałka. Bez mrugnięcia okiem potrafi polecieć tekst " Manson to satanista, który wyciął sobie dwa żebra a Jackson to pedofil, który się wybielił". Szl.ag mnie czasem trafia. -.-
Jeśli chodzi o moje ulubione albumy kawałki to przedstawia się to tak: albumy- The Golden Age Of Grotesque, Mechanical Animals, Lunchbox, The High End Of Lowi nietypowe Smells Like Children. Piosenki: Kiddie Grinder, Sweet Dreams,The Dope Show,I Don't Like The Drugs (but The Drugs Like Me), Lunchbox, The Nobodies, Lamb Of God, Coma Black, Doll-Dagga Buzz-Buzz Ziggety, (s)AINT, Devour, Running To The Edge Of The World, We're From America, Arma-Goddamn-Motherfuckin-Geddon (<-- ten tytuł jest zabójczy jak dla mnie ), Unkillable Monster, Coma Black, Heart Shaped Glasses, They Said Hells Not Hot (kolejność oczywiście przypadkowa).
"Zaczynam od człowieka w lustrze
Proszę go, by zmienił swoje poczynania
I żadne inne przesłanie nie mogło być jaśniejsze
Jeśli chcesz uczynić świat lepszym miejscem
Spójrz na siebie i wtedy dokonaj zmiany" - MJ (Man In The Mirror - 1987)
Awatar użytkownika
Louie
Posty: 188
Rejestracja: śr, 01 lip 2009, 19:26
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Louie »

Kris'tina pisze:Marlina Manson bardzo często porównuję do M. Jacksona.Czemu ? Otóż często spotkałam, się z tym że Manson podobnie jak Jackson oceniany jest z góry. Nawet jeśli dana osoba NIGDY nie słyszała muzyki, ale słyszała jakieś plotki i od razu ocenia. Nawet nie posłucha
chociażby jednego kawałka. Bez mrugnięcia okiem potrafi polecieć tekst " Manson to satanista, który wyciął sobie dwa żebra a Jackson to pedofil, który się wybielił". Szl.ag mnie czasem trafia.
To jest kiepskie porównanie. Akurat Manson celowo kreuje sobie taki wizerunek.
You're just another part of me

In this way are we learning
Or do we sit here yearning
For this world to stop turning round
It’s now or never
Awatar użytkownika
po-cichu
Posty: 288
Rejestracja: pn, 27 lip 2009, 20:21
Lokalizacja: Łódź (podwodna)

Post autor: po-cichu »

Hehe:) Fajnie widzieć, że wśród Was są też miłośnicy takich brzmień:) Swoją drogą to dziwne, że dwaj, zupełnie inni ludzie, czyli Marilyn i Michael tak wpłynęli na moje życie... Chociaż teraz zdecydowanie bardziej doceniam przesłanie Michaela. Wyrosłam z "mroku" i dobrze mi z tym:P Nie można jednak zaprzeczyć, że Marilyn stworzył kawał dobrej muzyki, która po dziś dzień powoduje ciary na moich plecach.

Osobiście lubię praktycznie wszystko, czego Brian się dotknął, może poza przedostatnim albumem. Ostatniego jeszcze w ręku nie miałam, ale myślę, że czas naprawić błąd:)
Awatar użytkownika
maartynka
Posty: 165
Rejestracja: czw, 05 maja 2005, 17:13
Lokalizacja: bora bora islands

Post autor: maartynka »

Ja pier*&* ale mi mrok :smiech: , posłuchajcie sobie Nuclear Vomit :smiech:
Awatar użytkownika
po-cichu
Posty: 288
Rejestracja: pn, 27 lip 2009, 20:21
Lokalizacja: Łódź (podwodna)

Post autor: po-cichu »

Hm... pisząc "mrok" miałam raczej na myśli filozofię wyznawaną przez Mansona, a zaczerpniętą od LaVeya.
Awatar użytkownika
akaagnes
Posty: 1224
Rejestracja: sob, 07 lut 2009, 23:13
Lokalizacja: Lublin

Post autor: akaagnes »

Kris'tina pisze:może tylko NIN mogą się z nimi równać ale to już inna bajka Jęzor
Nooo koleżanko, jeśli chodzi o NIN i Mansona, to raczej Manson jest piętro niżej. Nie chodzi o sławę medialną, rozgłos, tylko o zdolności artystyczne obu panów - Trenta Reznora i Marilyna Mansona. Nie zapominaj ,że to Reznor był nauczycielem,a Manson uczniem. Reznor już miał wyrobioną pozycję w branży,kiedy Manson raczkował artystycznie. Reznor wyprodukował mu kilka albumów, Reznor brał Mansona i jego ekipę w trasy ze sobą i pozwalał mu supportować swoje występy, wreszcie to Reznor jest autorem wielu ścieżek dźwiękowych do filmów np. Zagubiona Autostrada, a Manson wyciął tylko kilka kawałków -btw., też z pomocą Reza.
Trent Reznor to Artysta przez wielkie A - umie śpiewać, robi to świetnie, jest doskonałym producentem, multiinstrumentalistą. To on założył podwytwórnię Nothing Records (outlet Interscope Records), którą to później podkopał mu Manson i rozp... Taka prawda. Jak pisałam wcześniej Manson nie jest w stanie zrobić niczego dobrego, gdy nie ma obok siebie odpowiednich ludzi. jednym z tych ludzi jest Jeordie White - gdy teraz wrócił na chwilę do składu, to nagle Manson ma świetną płytę (The High End Of Low),bo Jeordie mu ją właściwie zrobił, wyprodukował, zgrał. Manson dlatego jest bardziej znany od Reznora i NIN, że poszedł w komercję, skandale i tym zyskał rozgłos. Wydaje się bardziej wyrazisty bardziej przez to, podczas gdy NIN i Reznor to już niezależny artysta (zerwał z wytwórnią Interscope, generalnie z UniversalMusicGroup już pod koniec 2007 roku), produkuje się sam i robi to doskonale. Reznor po prostu robi swoje, robi świetną muzykę, a Manson szum wokół siebie,bo tak lubi - i tym się różnią.

Tak się składa,że interesuję się branżą muzyczną, najbardziej Interscope/Geffen i innymi takimi outletami UMG, wiem co się dzieje i znam tę historię - Reznora i Mansona. Lubię oba te projekty - bardzo.
Ale stać mnie na krytykę i nigdy nie powiem,że np. Manson jest lepszy od Reznora lub że jest doskonałym wokalistą,bo tak nie jest.
Jest inteligentny, bystry, kreatywny, zna się na mediach - potrafi różne rzeczy dobrze wykorzystać. I tyle.

Poza tym nie lubię się powtarzać z poprzednich postów.;-)
pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Michael.
Posty: 139
Rejestracja: pt, 21 mar 2008, 11:59
Lokalizacja: Warszawa/Neverland

Post autor: Michael. »

Marilyn Manson - zdecydowanie kocham ten zespół. Nie wydaje mi się, żeby mogli pochwalić się wybitnymi osiągnięciami muzycznymi, ale moim zdaniem w ich muzyce najważniejszy jest klimat. Z resztą, sam Manson pisał, że 'chciał założyć zespół, który będzie pisał inteligentne teksty'. Myślę, że jest symbolem, tak jak połączenie Marilyn i Charlesa Mansona. W pewnym sensie, jest to symbol Ameryki, całego ..dziwkarstwa.. show-biznesu i kłamstw, którym się sprzeciwia. Właściwie... On się im nie sprzeciwia mówiąc 'nie' tylko wyśmiewa je udając, że jeste jednym z nich, poznaje coś by móc to jak najlepiej zniszczyć.

A teraz... Jakaś dziwna porażka w muzyce, od czasów Golden Age. Eat me, dało się znieść, ale jego kontynuację, o niefortunnym tytule The High End Of Low niekoniecznie... Owszem, muzyka nie jest bardzo zła, ale nie tego się spodziewałam, myślałam o jakimś pazurze, z resztą.. Obiecywał nam kolejne Antichrist Superstar, a wyszło co wyszło. Oczywiście za te niby mocne brzmienie uważał chyba kawałki typu 'Wight Spider', ale oprócz tekstów płyta brzmi mi raczej popowo, a nie industrialem, czy ostrzejszym rockiem. Z resztą wokal to nie to samo, nadużywanie kilku substancji ma swoje konsekwencje, a Brian jest albo dzi---ą show biznesu, albo po prostu chce zostać młody lub też nie wie co ze sobą zrobić. Przekroczył magiczny prób 40 roku życia i myślałam, że to nic, że Marilyn Manson się nie zestarzeje, ale cóż, najwyraźniej nieco 'zdziadział'.

A po Twiggu wszyscy spodziewali się nie wiadomo czego. Twigg też nie jest już w oryginale, w ogóle, chyba postanowili się uspokoić.
Szokowanie było ich sposobem wzejścia na szczyt. Z resztą makijaże począkowo były stosowane by Manson mógł oszukiwać czytelników jakiegos mało znanego pisma, w którym dali mu fuchę.

Aaa, btw, dla poszukiwaczy ciekawej lektury polecam Trudną Drogę.

Nie wiem jak to zakończyć.
Manson na pewno jest dobrym show manem..
Ale trzeba wiedzieć, kiedy powinno się odejść.
Obrazek
Love The Cure! :banan:
Awatar użytkownika
okussa
Posty: 1036
Rejestracja: śr, 01 sie 2007, 20:24
Lokalizacja: Świętochłowice / Katowice

Post autor: okussa »

chciałam zapytać..ma ktoś oryginalna plyte Mechanical Animals? jak tak to pls pokazcie mi jak wyglada CD, bo na allegro jest taka aukcja http://allegro.pl/item715170183_marilyn ... imals.html i nie wiem co myslec..
Awatar użytkownika
akaagnes
Posty: 1224
Rejestracja: sob, 07 lut 2009, 23:13
Lokalizacja: Lublin

Post autor: akaagnes »

okussa - oryginalna ma taką okładkę:
Obrazek

jeszcze coś takiego znalazłam, ale w środku jest książeczka z fotami i tekstami...generalnie.
Obrazek

a pirackie swego czasu chodziły z taką:
Obrazek

ja mam obie :smiech:

jedna z najlepszych płyt, najlepsza era, najlepszy image
ahh :love: stary dobry Manson.... już nigdy nie wróci...;-)
Awatar użytkownika
okussa
Posty: 1036
Rejestracja: śr, 01 sie 2007, 20:24
Lokalizacja: Świętochłowice / Katowice

Post autor: okussa »

ale chodzi mi czy ten twoj CD tez jest taki seledynowy :wariat:
-->http://allegro.pl/item715170183_marilyn ... imals.html
Awatar użytkownika
akaagnes
Posty: 1224
Rejestracja: sob, 07 lut 2009, 23:13
Lokalizacja: Lublin

Post autor: akaagnes »

ja mam srebrny,ale po słuchaniu robi się ciemny (nie wiem dlaczego) :-P
ODPOWIEDZ