Marilyn Manson to zdecydowanie jeden z moich ulubionych zespołów ( a tych naj będzie ok 4 ;) ). Co tak bardzo lubię w MM? Zdecydowanie rewelacyjne połączenie rocka/metalu z elektroniką. Nie ma drugiego takiego zespołu, który robił by to w taki sposób (może tylko NIN mogą się z nimi równać ale to już inna bajka

), wszystko jest tam tak niesamowicie rytmiczne, że aż ciarki przechodzą (i jest mało solówek i to jest duży + ) . Po drugie świetne teksty, które potrafią zmusić do myślenia (również do sięgnięcia po filozofię i historię XX wieku).
Często spotykam się z opiniami, że Manson to psychopata, wariat, satanista itp. Bzdura! Moim zdaniem Marilyn jest jednym z najinteligentniejszych muzyków ( wystarczy przeczytać chociażby kilka jego wywiadów - szczególnie polecam te - h
http://www.mansonpl.com/prasa/2000_1.html http://www.mansonpl.com/prasa/2003_41.html http://img91.imageshack.u...playboy3ok2.jpg ). To czy wygląda/zachowuje się okropnie/obrzydliwie/niesmacznie? Cóż, każdy ma własne poczucie estetyki i tego typu odzywki nie bardzo na mnie działają

. Z drugiej strony gdyby wyglądał "normalnie" bez tych wszystkich soczewek, makijażu, skór, dodatków itp. to czy budził by tak silne emocje i zwracałby na siebie taką uwagę? Nie. I po raz kolejny kłania się jego świetna znajomość marketingu i "szoł biznesu"

Wracając jeszcze do muzyki to jest ona prosta (oczywiście w sensie gry na instrumencie -choć nie zawsze), przyjemna, konkretna ( bez 3-minutowej nudnej solówki ) i daje kopa. :-D .
Marlina Manson bardzo często porównuję do M. Jacksona.Czemu ? Otóż często spotkałam, się z tym że Manson podobnie jak Jackson oceniany jest z góry. Nawet jeśli dana osoba NIGDY nie słyszała muzyki, ale słyszała jakieś plotki i od razu ocenia. Nawet nie posłucha
chociażby jednego kawałka. Bez mrugnięcia okiem potrafi polecieć tekst " Manson to satanista, który wyciął sobie dwa żebra a Jackson to pedofil, który się wybielił". Szl.ag mnie czasem trafia. -.-
Jeśli chodzi o moje ulubione albumy kawałki to przedstawia się to tak: albumy- The Golden Age Of Grotesque, Mechanical Animals, Lunchbox, The High End Of Lowi nietypowe Smells Like Children. Piosenki: Kiddie Grinder, Sweet Dreams,The Dope Show,I Don't Like The Drugs (but The Drugs Like Me), Lunchbox, The Nobodies, Lamb Of God, Coma Black, Doll-Dagga Buzz-Buzz Ziggety, (s)AINT, Devour, Running To The Edge Of The World, We're From America, Arma-Goddamn-Motherfuckin-Geddon (<-- ten tytuł jest zabójczy jak dla mnie ), Unkillable Monster, Coma Black, Heart Shaped Glasses, They Said Hells Not Hot (kolejność oczywiście przypadkowa).