"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Książka bardzo ładnie wydana, duży format, podoba mi się. Patrzyła się na mnie z witryny sklepiku, nie mogłam obok niej przejść obojętne.
Przeczytałam w autobusie, w drodze z pracy do domu, jednym tchem.
Cieszy mnie, że mamy coś takiego, naszego, polskiego.
Cieszy mnie, że choć przez chwilę mogliśmy mieć jak to określił Kaem, Michaela na tle naszej codzienności.
Kasiu bardzo podobała mi się twoja wypowiedź.
"Sam tylko umysł siłą swą
Może uczynić niebo z Piekła i piekło z Nieba"
Poprzedniego wydania sie pozbylam i jakos sie zebrac do ponownego kupienia ksiazki nie moglam. Wciaz mam poczucie, ze pierwsze wydanie musze sobie odkupic. Mimo to nowa edycja jest naprawde fajna - przede wszystkim dlatego, ze zaszly w stosunku do poprzedniego wydania spore zmiany. Czesc chyba na minus (w poprzednim albumie wszystkie zdjecia byly w jednym, sporym formacie), czesc na duzy plus (kilka nowych fotek, niektore z nich sa zdecydowanie wieksze od poprzedniej edycji, twarda oprawa, wielkosc ksiazki).
Ciesze sie niezmiernie, ze cos takiego polskiego powstalo. W 1996 i 1997 roku bylam za mala, by uganiac sie za MJem po Warszawie - 12 latka z Elblaga mogla najwyzej czytac o wydarzeniach w prasie, sledzic radio i ogladac migawki w TV - jednak swietnie pamietam te dni. Po koncercie, na ktory zabral mnie tata (za co moim rodzicom jestem dozgonnie wdzieczna) liczylam na wyjazd w maju do W-wy, ale obeszlam sie smakiem. Jak ja zazdroscilam wszystkim tym, ktorym udalo sie do MJa zblizyc. Jak np. Izie, ktora do dzis ma przepiekna pamiatke w postaci zdjecia na ktorym tuli sie do Michaela. Takie chwile sa bezcenne. Mi przytulenie sie do idola ani nawet porozmawianie z nim dane nie bylo, ale w Berlinie w 2002 roku, gdzie bylam najblizej spelnienia tego marzenia, dalam mu ten album Czaplinskiego z jakimis wypocinami ode mnie namazanymi markerem na okladce w formie listu (tak sie go wlasnie pozbywajac, drugiego egzemplarza nie zwrocil mi kolega). Z tymi wydarzeniami kojarzy mi sie "Moja historia...": radosc dziecinstwa i potem bliskosc marzen.
Jak myślicie jest to jeszcze dostępne? Obecnie nie jestem u siebie - i nie mogę tego nigdzie dostać. W poniedziałek będę szukał u siebie. Jak myślicie, będzie w zwykłej księgarni? Czy wg jeszcze będzie?
Moscan pisze:Jak myślicie jest to jeszcze dostępne? Obecnie nie jestem u siebie - i nie mogę tego nigdzie dostać. W poniedziałek będę szukał u siebie. Jak myślicie, będzie w zwykłej księgarni? Czy wg jeszcze będzie?
Jak najbardziej. Dzisiaj bylem w markecie i w kiosku lezalo jeszcze kilka sztuk. :)
When we meet again, I'll ask you how you're doing
And you'll say fine and ask me how I'm doing
And then I'll lie and I'll say ordinary, It's just an ordinary day.
Ja też zakupiłam w zwykłym kiosku ruchu. Przeczytałam zaraz po powrocie do domu i jestem bardzo pozytywnie tą książką zaskoczona (nie znałam wcześniejszego wydania).
thewiz, jak ja Ci zazdroszczę tego koncertu na Bemowie jak i wszystkim innym, którzy go również oglądali (w tym mojemu kuzynowi i kuzynce). Ja nie mogłam go obejrzeć - nagły pobyt w szpitalu. Pamiętam jak słuchałam transmisji początku w RMF FM i ryczałam w poduszkę.
A potem <<uśpiłam>> w sobie zainteresowanie muzyką MJ na parę dobrych lat.
"Zbierz księżyc wiadrem z powierzchni wody. Zbieraj, aż nie będzie widać księżyca na powierzchni." Yoko Ono www.forumgim6.cba.pl
Gdyby ktokolwiek miał problem z nabyciem tej książki, proszę o kontakt na PW- poprosimy wydawcę o pomoc.
Nie ma możliwości, żeby zabrakło tej pozycji dla fanów
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"