Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
bo to wlasnie jest istotneWszelkie szczegóły tego typu są mało istotne i ze swojej strony nie będę się tu o nie wykłócać. Najważniejsze jest to, że płyta będzie i uhonorujemy w ten sposób MJa.
ok, tylko ze "zarzad" zarzadem, ale glos ludu chyba tez sie liczy? Kazdy z nas sie zrzuca na ta plyte, wiec chcemy zeby glos kazdego z nas byl wziety po uwage. To ze projekt jest zrobiony to chyba nie znaczy, ze nie mozna dokonac zmian. Gdyby plyta juz byla wyryta, no to rozumiem... ale tak to?TurboSnail pisze:Nie możemy jednak obiecać nic poza drobnymi zmianami w tekście głównym ponieważ członkowie spotkania zeszłoczwartkowego zaakceptowali wszystko oprócz elementów, których dotyczy ankieta.
bo widzisz, nie kazdy ma mozliwosc zrobienia czegos w praktyce, poza np przelaniem pieniazkow. ale jestem pewna, ze wiekszosc z nas gdyby mogla to zrobilaby o wiele wiecej. Poza tym chyba bez roznicy czyja to inicjatywa. Nie rozum mnie zle, bardzo jestem Ci wdzieczna ze wpadlas na ten pomysl, jednak jesli to ma byc plyta od nas wszystkich i kazdy z nas ma ja zasponsorowac etc to nie mozna stawiac sprawy na ostrzu noza, dajcie kase a do reszty sie nie wtracajcieEwa78 pisze:Ciekawe, że jak trzeba wykazać inicjatywę, to głównie są wypowiedzi, że coś się nie uda. Natomiast, gdy coś już jest zrobione, nagle kilka osób chce to radykalnie zmienić, chociaż oprócz pisania postów nic w tej sprawie nie zrobiło
Nie sposób oddać sensu do końca przy pomocy jakiejś marnej płyty. Michael był szalenie skomplikowanym i bogatym wewnętrznie człowiekiem. Chyba wszyscy to rozumiejąasiek pisze: ja zostawilabym : "fani"
ale masz racje, że to słowo jest wyświechtane i płaskie
jednak "przyjaciel" to już za dużo powiedziane, też nie oddaje sensu do końca
Czujesz się fanem? OK - będzie na tablicy słowo "fani", z którym możesz się identyfikować. Dla mnie (i jak sądzę dla paru innych osób z tego forum) Michael był zdecydowanie kimś więcej... słowo "fan" niestety w najmniejszym stopniu tego nie wyraża, a wręcz irytuje... Dlaczego mamy się czuć gorzej, poprzez usunięcie z tablicy zwrotu "przyjaciele"? Przecież słowo fani nie gryzie się ze słowem przyjaciele. Skoro zgadzamy się na "fanów" (nawet ja, choć jak powiedziałam irytuje mnie ten zwrot), to "przyjaciele" też nikomu krzywdy nie zrobią. Na tym właśnie polega kompromis Wszystko dokładnie wyjaśniłam w swoim poprzednim poście. Uważam, że prościej nie da się tego wyłożyć. I prosiłabym o "nie wyrywanie pojedyńczych zdań z kontekstu" Moja wypowiedź ma sens jedynie jako całość!
To Twoja inicjatywa, a zdań jak widzisz tyle - ile ludzi na 4um. 
Generalnie wszystko jest w porządku, oprócz tego tekstu do którego w zw. z którym jest najwięcej sporów. W końcu ta płyta to jest nasza wspólna inicjatywa, bez względu na to kto co załatwia...
tylko widzisz, tu nie ma tysiaca pomyslow tak zeby nie mozna bylo sie w tym polapac i wybrac. Jest jedna uwaga, ktora popiera coraz wiecej osob. wiec wezcie to prosze pod uwage. Bo to zaczyna troche przypominac nasza polska polityke - gdzie rzad robi co chce, nie zwracajac na nikogo uwagi.ewa78 pisze:I właśnie taki mam zamiar, bo i tak nie dogodzę wszystkim. Decyzję podejmę w wąskim gronie komitetu, którego skład zapewne ulegnie zmianie... Dostałam poparcie kilku moderatorów i to mi wystarczy.
doloze sie do plyty bez wzgledu na to co sie w koncu na niej znajdzie. Bardzo chetnie zrobilabym cos wiecej, wiec jesli tylko czegos potrzeba to mow. Ale nie badz prosze taka twarda skala, pomysl o innych, wez ich pod uwage, tak jak to robil MJ.
ta plyta nie ma byc dla nas tylko ma byc znakiem pamieci o kims kto swoim zycioem pokazywal jak byc lepszym czlowiekiemWszyscy, którzy znali i cenili Michaela Jacksona znali też wartości, które głosił.
nie myslalambo tak naprawdę jest o MJ i o Jego odejściu.
