Jak wczesniej ktos napisal dla wyjasnienia ze MJ zaklada maski na twarze po to żeby żadnemu glupkowi nie udalo sie rozpoznac dzieci to dlaczego MJPT ma rozpowszechniac ich zdjecia?sergi13 wrote:Nie zrozumcie mnie źle...ale dlaczego nie wolno umieszczać fotek dzieci MJa?
Dzieci Michaela
Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, kaem, @neta, anialim, Mariurzka, Mafia

You promissed me "you never can say goodbye"!!.
sergi13 wrote:Nie zrozumcie mnie źle...ale dlaczego nie wolno umieszczać fotek dzieci MJa?
I na prośbę samego Michaela również.Susie wrote:Jak wczesniej ktos napisal dla wyjasnienia ze MJ zaklada maski na twarze po to żeby żadnemu glupkowi nie udalo sie rozpoznac dzieci to dlaczego MJPT ma rozpowszechniac ich zdjecia?
- Little_Lilly
- Posts: 71
- Joined: Thu, 31 Jul 2008, 14:06
- Location: bydgoszcz
Przyszłość dzieci Michaela
Zakładam ten temat, bo jest to dla mnie bardzo ciekawe, co Wy o tym sądzicie.
W końcu dzieci Jacksona są ciągle chowane przed ludźmi, a nigdy nie słyszałam, żeby odznaczały sie jakimiś nadzwyczajnymi zdolnościami, więc co będą robic później? Korzystać z "fortuny" ojca, jak Hilton? Będą naśladować jacksona i prowadzic charytatywne akcje, czy również będą światowymi gwiazdami?
Ja osobiście posiadam mało informacji o jego pociechach, więc nie wiem, co o nich sądzić, jakie są: wychowane, czy rozpieszczone, bo znając Michaela, na pewno daje dzieciom wszytko, czego zapragną; ładne, czy brzydkie, odziedizczyły po tacie jego wszechstronne talenty, czy raczej po mamie - nic...
Piszcie, co sądzicie o przyszłości małych jacksonów.
ps przepraszam, jesli ten temat sie już gdzies pojawił, ale ja takiego nie znalazłam, więc załozyłam xD
W końcu dzieci Jacksona są ciągle chowane przed ludźmi, a nigdy nie słyszałam, żeby odznaczały sie jakimiś nadzwyczajnymi zdolnościami, więc co będą robic później? Korzystać z "fortuny" ojca, jak Hilton? Będą naśladować jacksona i prowadzic charytatywne akcje, czy również będą światowymi gwiazdami?
Ja osobiście posiadam mało informacji o jego pociechach, więc nie wiem, co o nich sądzić, jakie są: wychowane, czy rozpieszczone, bo znając Michaela, na pewno daje dzieciom wszytko, czego zapragną; ładne, czy brzydkie, odziedizczyły po tacie jego wszechstronne talenty, czy raczej po mamie - nic...

Piszcie, co sądzicie o przyszłości małych jacksonów.
ps przepraszam, jesli ten temat sie już gdzies pojawił, ale ja takiego nie znalazłam, więc załozyłam xD
L.O.V.E. is all what we have...
- malakonserwa
- Posts: 634
- Joined: Thu, 03 Apr 2008, 16:11
- Location: się biorą dzieci?
Mnie to jakoś szczególnie nie ciekawi, ale
jest mi jakoś tak....nieswojo kiedy o tym myśle.
Moim zdaniem, może mają talent po ojcu, może nie, może trochę.
Jeśli tak, to może pojdą w jego ślady, ale nie zgarną wydaje mi się żadnej znacznej fortuny, jak ich ojciec.
Z drugiej strony myśle o Michaelu jako ojcu -> czego od nich oczekuje, a może nie chce niczego? Czy kiedyś dzieci te uświadomią sobie,
że ludzie dali, czy dadzą sie teraz za niego pociachać żywcem....
Ciekawi mnie też, po jaki będą wykształceniu,
i jak Michael je wychowuje...w sensie, na jakich ludzi..
Wiem, ze na pewno na dobrych, typu heal the world..
Ale..czy napewno...
(przpomina mi się koszulka z odkrytym kręgosłupem.. xD)
Z drugiej strony chciałabym, aby to było..takie..taka normalna rodzina, aby te dzieci same zdecydowały, co chcą robić. Jeśli Michael zabierze je naprawde w tą niepewną trasę, to same zobaczą, czy chcą brać udział w czymś takim....
Kurczę...
Czasem myśle, że chociaż na jeden dzień bym chciała się postawić w miejsce Paris, aby zobaczyć, czy mając za ojca Michaela Jacksona, można czuć się normlanie, i czy wszystko jest normalnie..... Ech...
nie wiem czemu chodza za mną takie ...hm...myśli. W gruncie, nie obchodzi minie to wszystko co prywatne, tylko po prostu jak to jest :))
(ciekawe, czy któreś z tej trójki słucha muzyki taty xD)
jest mi jakoś tak....nieswojo kiedy o tym myśle.
Moim zdaniem, może mają talent po ojcu, może nie, może trochę.
Jeśli tak, to może pojdą w jego ślady, ale nie zgarną wydaje mi się żadnej znacznej fortuny, jak ich ojciec.
Z drugiej strony myśle o Michaelu jako ojcu -> czego od nich oczekuje, a może nie chce niczego? Czy kiedyś dzieci te uświadomią sobie,
że ludzie dali, czy dadzą sie teraz za niego pociachać żywcem....
Ciekawi mnie też, po jaki będą wykształceniu,
i jak Michael je wychowuje...w sensie, na jakich ludzi..
Wiem, ze na pewno na dobrych, typu heal the world..
Ale..czy napewno...
(przpomina mi się koszulka z odkrytym kręgosłupem.. xD)
Z drugiej strony chciałabym, aby to było..takie..taka normalna rodzina, aby te dzieci same zdecydowały, co chcą robić. Jeśli Michael zabierze je naprawde w tą niepewną trasę, to same zobaczą, czy chcą brać udział w czymś takim....
Kurczę...
Czasem myśle, że chociaż na jeden dzień bym chciała się postawić w miejsce Paris, aby zobaczyć, czy mając za ojca Michaela Jacksona, można czuć się normlanie, i czy wszystko jest normalnie..... Ech...
nie wiem czemu chodza za mną takie ...hm...myśli. W gruncie, nie obchodzi minie to wszystko co prywatne, tylko po prostu jak to jest :))
(ciekawe, czy któreś z tej trójki słucha muzyki taty xD)

- editt
- Posts: 646
- Joined: Tue, 26 Dec 2006, 16:19
- Location: Starachowice, http://twitter.com/editt86
Nie wiem czy to już było, ale znalazłam właśnie info, że Prince ma vitiligo
Now it comes into view as if his eldest son Prince Michael, who is just 12-years-old, has inherited the disease of vitiligo, from his father as he has visible discoloring or white dots on his right hand as in most of the cases of vitiligo. Richard Wittal foremost dermatologist of Sydney, Australia said that vitiligo has a genetic propensity. 10% of all those who suffer from vitiligo has a family history of this disease.
Michael Jackson’s world turned upside down in 1986 when he was diagnosed with skin disease vitiligo. It was devastating for him as he was the victim of a de-pigmentation skin disorder that generates white patches on the skin. Michael Jackson is now 50-years-old Michael Jackson was the victim of the conspiracy of turning his skin to white and was also blamed to turn his back on his African ancestry but he proved all this wrong in an interview with Opera by explaining the details of vitiligo disease.
jest tu nawet fotka, która by o tym świadczyła http://www.lipstickalley.com/f227/so-pr ... ed-194682/
Jeśli to jest prawda, to niech teraz ktoś powie, że to nie są dzieci Michael'a.
Now it comes into view as if his eldest son Prince Michael, who is just 12-years-old, has inherited the disease of vitiligo, from his father as he has visible discoloring or white dots on his right hand as in most of the cases of vitiligo. Richard Wittal foremost dermatologist of Sydney, Australia said that vitiligo has a genetic propensity. 10% of all those who suffer from vitiligo has a family history of this disease.
Michael Jackson’s world turned upside down in 1986 when he was diagnosed with skin disease vitiligo. It was devastating for him as he was the victim of a de-pigmentation skin disorder that generates white patches on the skin. Michael Jackson is now 50-years-old Michael Jackson was the victim of the conspiracy of turning his skin to white and was also blamed to turn his back on his African ancestry but he proved all this wrong in an interview with Opera by explaining the details of vitiligo disease.
jest tu nawet fotka, która by o tym świadczyła http://www.lipstickalley.com/f227/so-pr ... ed-194682/
Jeśli to jest prawda, to niech teraz ktoś powie, że to nie są dzieci Michael'a.
Last edited by editt on Thu, 30 Jul 2009, 20:32, edited 1 time in total.



-
- Posts: 61
- Joined: Fri, 24 Jul 2009, 21:11
- Location: UK/ Krakow
Nie Larsi. W podstawowce poznalam dziewczyne ktora miala to dosc zaawansowane juz, niedawno tutaj w Anglii tez spotkalam ok 17 latke, ciemna (korzenie gdzies w Indiach jak sadze ) i dobra polowe ciala miala odbarwiona przez vitiligo
Promise me we'll always be
Walking the world together
Hand in hand where dreams never end
My star secret friend and me
Walking the world together
Hand in hand where dreams never end
My star secret friend and me
to zdjecie jest z maja tego roku
http://www2.pictures.fp.zimbio.com/Mich ... qrl0Rl.jpg
to nie fotoszop niestety
na zimbio nikt nie poprawia fotek
http://www2.pictures.fp.zimbio.com/Mich ... qrl0Rl.jpg
to nie fotoszop niestety
na zimbio nikt nie poprawia fotek
ain't no sunshine when he's gone...
1958-2009
1958-2009