sie czepiacie słow. chodzilo mi o ludzi ktorzy nie wiem po co tam przyszli. stojac w kolejce do kibla (boze ile to trwalo) troche sie nasluchalam marudzenia kiedy to sie skonczy, poza tym dziadek ktory chcial mnie zjesc wzrokiem ze mu seans psuje. niestety taka prawda ze czesc osob siedziala jak na stypie, no i kurde nie da sie tego ukryc.endka pisze:okussa napisał:
Stypiarzy siedzących nie pozdrawiam;p
odnosiłam się raczej do tego.
Endka stypiarze w moim mniemaniu byli wcisnieci w fotel i nie robili nic. zero reakcji..coz najwyrazniej mam pokretne myslenie.W kazdy badz razie przepraszam jesli cie to urazilo.przeciez nie mowilam o wszystkich ktorzy siedzieli...ehh..ale nie nazywajcie mnie stypiarzem , tylko dlatego, że siedziałam i machałam rączkami, a nie skakałam przed ekranem
wiec zeby nie bylo ze nie jestem czlowiekiem, pozdrawiam wszystkich siedzacych, tanczacych, stojacych, marudzacych, cieszacych sie, placzacych. wszystkich

i kazdy niech przezywa to na swoj sposob.
podpisano letnia p.okusa