MJ ET's 1st Interview 1983 - transkrypt [ang+PL]

Tu zamieszczamy i prosimy o materiały graficzne, audio i wideo. Zakaz udostępniania plików wydanych oficjalnie - szczegóły w regulaminie.
Awatar użytkownika
cicha
Posty: 1611
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 8:21
Lokalizacja: silent world

MJ ET's 1st Interview 1983 - transkrypt [ang+PL]

Post autor: cicha »

Ghost_ola, ogromnie dziękujemy za transkrypt i tłumaczenie! japrosic

MJ ET's First Interview 1983

edit
Larsi pisze:Dla mnie listening to przepaść milowa - może ją kiedyś pokonam
U mnie jest to samo :(
Ostatnio zmieniony czw, 06 sie 2009, 23:19 przez cicha, łącznie zmieniany 6 razy.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
Awatar użytkownika
Noemi.best
Posty: 358
Rejestracja: śr, 15 lip 2009, 22:36
Lokalizacja: z kątowni

Post autor: Noemi.best »

transkryptu niestety nie zrobie, ale jesli bedziecie potrzebowac pozniej jego tlumaczenie to chetnie pomoge :)
(\__/)
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination!
Larsi
Posty: 325
Rejestracja: sob, 27 cze 2009, 21:52
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Larsi »

Również chętnie dołączę się do tłumaczenia :happy:
kora22
Posty: 28
Rejestracja: pn, 27 lip 2009, 11:04
Lokalizacja: Neverland :)

Post autor: kora22 »

cicha pisze:Mam ogromną prośbę, czy znajdą się chętni do spisania transkryptu ze słuchu z tego (fragmentu?) wywiadu i udostępnienia w tym temacie?

http://www.youtube.com/watch?v=0Ab6hRyb7uY
również dołączam się do proźby!!!
a jest gdzieś ten wywiad cały?? - bo z tego co widzę to to są urywki, bardzo przyjemny ten wywiad - i treściowo i wyzualnie ;-) szczególnie wizualnie.
Awatar użytkownika
ghost_ola
Posty: 278
Rejestracja: sob, 27 cze 2009, 14:56
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ghost_ola »

ok, zabieram sie za transkrypt i tłumaczenie.
Mam nadzieję, że jeszcze dzis tu wrzucę.
Beyond these boundaries, he wanted to fly
In nature's scheme, never to die
http://mjtranslate.com
Awatar użytkownika
ghost_ola
Posty: 278
Rejestracja: sob, 27 cze 2009, 14:56
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ghost_ola »

TRANSCRIPT:
I: - interviewer
M: - Michael
(xxx)? - nie jestem pewna tego słowa

I: How are you feeling at this time about the success of "Thriller"?. I mean the music businness isn't exactly going (gangbusters)? and yet you continue to sell records so well.

M: Ehm... Boy... Everytime I get platinum on my album it's never taken lightly on my behalf. I'm always honoured and it's great thanks, you know. I'm very happy that public enjoys what I do and I'll continue to put my heart into my work.

I: Michael, why is it do you think that you're able to cross over, when so many albums aren't able to, from r'n'b to pop. I mean, it's like a natural to you, you have something within your records that everybody just loves.

M: Boy.. I... I couldn't say... I just create it and I'm honoured that the public enjoy what I do. I couldn't explain why, the anathomy, why it happens.

I: There's a formula?

M: Not that I know of. Just my heart. I put my heart in it.

I: You put your heart in it?

M: Yeah

I: When you go about writing, what happens?

M: Ehm... Songs come at the strangest times. I could be walking through a park or something and it just hits you. There's no set time when I write. They come.. I wrote a song in a concorde, 15000 feet in air and didn't have a tape recorder so I had to remember it and I got home and put it on tape, so.. they just come.

I: Where do you think the gift came from?

M: God

I: At this age, you're 24?

M: 30

I: 30?

M: no, 24 ;-)

I: [laughing]

***part ***

M: I love performing. I could sleep on a stage, I hate leaving the stage, I was raised on stage and when I'm not on stage I am not as happy and everything seems to be foreign to me. Or new. And I'm just now beginning to enjoy friendship, which is new for me.

I: Friendship?

M: Mhm

I: With people other than in showbusiness?

M: Yeah

I: With ladies?

M: Yeah, oh yeah.

I: Is there someone very important in your life at this point?

M: Mhm.. Yes

*** part ***

I: How do you feel and how have you felt over the years about the crowds who, I mean come up on stage and try to get near to you? What goes throug your mind when that happens?

M: Ehm... That they enjoy what I do and they wanna shake my hand or touch me and ... I think it's wonderful. If that's what they wanna do and it's a good thing and if I'm projecting something that is good I think it's wonderful.

I: But at the same time I mean...

M: Honestly, they don't hurt me.

I: But being private kind of person that you are, I mean some people love it, you know. There's some people love it when the fans just 'sshhh' (swoop over)? them..

M: no, no, I mean it hurts to be mobbed

I: I bet it does

M: Like a (spaghetti)? when a 1000 hands coming at it. Ehm.. I appreciate them enjoying my music and what I do. I guess that's their way of showing how much they love you.

I: But is that a difficult time for you? When people come up to you and...

M: No, I've learned how to handle it.

I: How is that?

M: Just to be kind to them. And wave at them. Or if they want an autograph, give them an autograph. But security usually take care of anybody who is rough or really wants to pull you or grab you.

I: Mhm.

*** part ***

I: you were talking about being on stage, but what is it that goes through your mind when you perform?

M: Ehm... I don't think about much... I don't think at all actually, I'm feeling it. It's not a thing to thinkin or mechanics, it's all spirit and feeling.
And sometime, every once in a while I think about the next flight, tomorrow's flight and where we're gonna be. But it's really, I'm so much into the music that I don't think.

*** part ***

I: Your music crosses over, you know through all different styles and then other artists haven't done this before.

M: Well, I, like I said before, I create right from the heart. There's no chemistry that I konw of. I just project what I feel. The biggest influence on me was the 60's. The Motown, and the Beatles, and the Carpenters. And I don't know if all that had a big influence on me, I'm sure it did, and I just projcet how I feel.

I: What's the very best thing, Michael, that could happen to you in terms of your career?

M: To continue. And to continue writing songs and more platinum and triple-platinum and making history and breaking records. I love to, to create and when I'm not creating I'm not as happy. Then I get down and out. I like to stay busy and I'm very thankful.
Awatar użytkownika
ghost_ola
Posty: 278
Rejestracja: sob, 27 cze 2009, 14:56
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ghost_ola »

i tłumaczenie. uwagi mile widziane (to mój pierwszy raz :-) )

I: Jak sie teraz czujesz w związku z sukcesem "Thriller'a"?. Mam na myśli to,
że biznes muzyczny nie radzi sobie teraz najlepiej, a jednak tobie udaje się
sprzedawać płyty tak dobrze.

M: Ehm... Za każdym razem kiedy dostaje platynową płytę za mój album nigdy
nie jest to traktowane lekko z mojej strony. Zawsze czuje się zaszczycony
i bardzo wdzięczny, rozumiesz? Jestem bardzo szczęśliwy, że publiczności
podoba się moja muzyka i to co robię i nadal będę wkładać serce w swoją pracę.

I: Michael, jak myślisz, dlaczego jest tak, że udaje ci się przekroczyć granicę,
której tak wiele albumów nie jest w stanie przekroczyć, od R'n'B do pop?
Chodzi mi o to, ze dla ciebie jest to tak naturalne, jest coś takiego w twoich
nagraniach, co wszyscy po prostu kochają.

M: Ja.. Nie mam pojęcia... Po prostu tworzę i jestem zaszczycony, że publiczności
się to podoba. Nie umiem wytłumaczyć dlaczego, jaka jest tego anatomia, dlaczego
tak się dzieje.

I: Jest na to jakiś przepis?

M: Żaden, o którym bym wiedział. Tylko moje serce. Wkładam w to swoje serce.

I: Wkładasz w to swoje serce?

M: Tak

I: Kiedy zamierzasz pisać, co się dzieje?

M: Ehm... Piosenki przychodzą w najdziwniejszych momentach. Mogę iść przez park
czy coś w tym stylu i to po prostu cię uderza. Nie mam ustalonego czasu
na pisanie. One przychodzą... Napisałem piosenkę w samolocie 15000 stóp (5000m)
w powietrzu, a nie miałem dyktafonu, więc musiałem ja zapamiętać i kiedy wróciłem
do domu nagrałem ja na taśmę, więc... one po prostu przychodzą.

I: Jak myślisz, skąd wziął się ten dar?

M: Od Boga.

I: W Twoim wieku, masz 24 lata?

M: 30

I: 30? [zaskoczona]

M: nie, 24 ;-)

I: [śmiech]

***part ***

M: Uwielbiam występować. Mógłbym spać na scenie, nienawidzę opuszczać sceny,
wychowałem się na scenie i kiedy nie jestem na scenie nie jestem zbytnio
szczęśliwy i wszystko wydaje mi się obce. Lub nowe. Dopiero teraz zaczynam
cieszyć się przyjaźnią, co jest dla mnie nowe.

I: Przyjaźń?

M: Mhm

I: Z ludźmi spoza show-biznesu?

M: Tak

I: Z damami?

M: Tak, o tak :-)

I: Czy jest ktoś bardzo ważny w twoim życiu w tej chwili?

M: Mhm.. Tak

*** part ***

I: Co czujesz i jak czułeś się na przestrzeni lat w stosunku tłumów, które
wchodzą na scenę i starają się dotrzeć blisko ciebie? Co myślisz, kiedy takie
sytuacje maja miejsce?

M: Ehm... Że podoba im się to, co robię i chcą ucisnąć moja dłoń lub mnie dotknąć
i myślę, że to cudowne. Jeśli to właśnie chcą zrobić i to jest dobra rzecz i jeśli
ja powoduję coś, co jest dobre to uważam, że to jest cudowne.

I: Ale z drugiej strony...

M: Szczerze, oni nie robią mi krzywdy

I: Ale będąc prywatnym typem osoby, którym jesteś, chodzi mi o to, że są ludzie,
którzy to kochają. Są ludzie, którzy kochają kiedy fani po prostu ich zalewają...

M: Nie, nie, to naprawdę boli, kiedy tłum tłoczy się wokół ciebie.

I: Mogę się założyć, że tak

M: Jak spaghetti, kiedy rzuca się na nie 1000 rąk. Ehm... doceniam to, że podoba
im się moja muzyka i to co robię. Myślę, że to ich sposób, żeby pokazać jak bardzo
cie kochają.

I: Ale czy to są trudne momenty dla ciebie? Kiedy ludzie podchodzą do ciebie i ...

M: Nie, nauczyłem się radzić z tym sobie

I: Jak?

M: Po prostu być dla nich miłym. I machać do nich. Albo jeśli chcą autograf, dać
im autograf. A jeśli ktoś jest brutalny albo naprawdę chce cię wyciągnąć czy
szarpać wtedy ochrona zazwyczaj się tym zajmuje.

I: Mhm.

*** part ***

I: Mówiłeś o tym, jak to jest być na scenie, ale o czym myślisz kiedy występujesz?

M: Ehm... Nie myślę za dużo... Właściwie wcale nie myślę, ja to czuję.
To nie jest coś o czym się myśli albo mechanizm, to jest duchowe i uczuciowe.
Czasami, raz na jakiś czas myślę o następnym locie, o jutrzejszym locie i gdzie
jutro będziemy. Ale naprawdę, jestem tak zaangażowany w muzykę, że nie myślę.

*** part ***

I: Twoja muzyka przekracza granice, wiesz, między wszystkimi stylami. Inni
artyści nigdy tego wcześniej nie robili.

M: Cóż, tak jak mówiłem wcześniej, tworzę prosto z serca. Nie ma w tym żadnej
chemii, o której bym wiedział. Po prostu odwzorowuję to, co czuję. Największy
wpływ na mnie miały lata 60-te. Motown, The Beatles, The Carpenters. Nie wiem
czy to wszystko miało na mnie duży wpływ, na pewno tak, ja po prostu
odwzorowuje to, jak się czuję.

I: Michael, jaka najlepsza rzecz mogłaby ci się przydarzyć, jeśli chodzi o Twoją
karierę?

M: Kontynuować. Kontynuować pisać piosenki i więcej platynowych płyt i potrójnych
platynowych płyt i tworzyć historię i pobijać rekordy. Kocham tworzyć i kiedy nie
tworzę nie jestem szczęśliwy. Jestem przygnębiony i wyobcowany. Lubie być zajęty
i jestem bardzo wdzięczny.
Ostatnio zmieniony czw, 06 sie 2009, 1:15 przez ghost_ola, łącznie zmieniany 2 razy.
Maverick
Posty: 1953
Rejestracja: śr, 20 cze 2007, 11:27

Post autor: Maverick »

Bardzo dobre tłumaczenie - nieczęsta sprawa :]

Tylko jedna uwaga: "Cię" piszemy do adresata w listach, we wszelkich innych miejscach "cię" - to bardzo częsty błąd w tłumaczeniach.

Gratuluję.
Awatar użytkownika
po-cichu
Posty: 288
Rejestracja: pn, 27 lip 2009, 20:21
Lokalizacja: Łódź (podwodna)

Post autor: po-cichu »

Dzięki za trud włożony w transkrypt:) Doceniamy! :)
Larsi
Posty: 325
Rejestracja: sob, 27 cze 2009, 21:52
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Larsi »

Również gratuluję i chylę czoła. Dla mnie listening to przepaść milowa - może ją kiedyś pokonam ;-)

Przy okazji - założyłam temat odnośnie (ewentualnych) kłopotów z tłumaczeniem

http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewtopic.php?t=7228

zapraszam
Awatar użytkownika
ghost_ola
Posty: 278
Rejestracja: sob, 27 cze 2009, 14:56
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ghost_ola »

Maverick pisze:Bardzo dobre tłumaczenie - nieczęsta sprawa :]
dziekuję :-)
Maverick pisze:Tylko jedna uwaga: "Cię" piszemy do adresata w listach, we wszelkich innych miejscach "cię"
Wow! Cenne info :) Naprawdę. Nigdy o tym nie słyszałam...
Ale czy np w pytaniu "Co Cię inspiruję?" tez ma byc z małej litery?
W sensie jeśli w pytaniu zwracasz się do drugiej osoby to 'Cię' czy 'cię'?
Zmieniłam na razie we wszystkich odpowiedziach, a w pytaniach zostawiłam tak, jak wydawało mi się logiczne, ale czekam na dalsze instrukcje.
Beyond these boundaries, he wanted to fly
In nature's scheme, never to die
http://mjtranslate.com
Maverick
Posty: 1953
Rejestracja: śr, 20 cze 2007, 11:27

Post autor: Maverick »

Też z małej, bo to nie Ty się zwracasz do danej osoby, a jedynie tłumaczysz czyjeś słowa.

Z wielkiej tylko w listach tradycyjncych lub elektronicznych, gdy się do kogoś zwaracamy bezpośrednio. To samo dotyczy: ty, ciebie, wam itd. - w tłumaczeniach z małej (bo to ktoś do kogoś się zwraca, a nie Ty do kogoś), a w korespondencji/na gg/ na forum - z wielkiej.
Awatar użytkownika
ghost_ola
Posty: 278
Rejestracja: sob, 27 cze 2009, 14:56
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ghost_ola »

Wielki dzięki Maverick. Zawsze miło dowiedzieć się czegoś nowego :)
Beyond these boundaries, he wanted to fly
In nature's scheme, never to die
http://mjtranslate.com
Awatar użytkownika
SmoothCriminalistka
Posty: 101
Rejestracja: sob, 18 lip 2009, 11:36
Lokalizacja: Neverland

Post autor: SmoothCriminalistka »

Ghost_Ola dziękuję za tłumaczenie! :mj:
~ * ~
Kiedy nie ma Ciebie,
Smutno płynie czas.
Nie ma gwiazd na niebie,
Nawet księżyc zgasł......
~ * ~
Awatar użytkownika
cicha
Posty: 1611
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 8:21
Lokalizacja: silent world

Post autor: cicha »

Michael Jackson - CBS Thriller Press Conference (February 25, 1983)
Jeszcze taki krótki wideo-rarytasik z tego okresu.
Są wątpliwości czy jest to IT'S THE FALLING IN LOVE czy THINGS I DO FOR YOU (od 1min 13s).

Do obejrzenia (na samym dole po lewej stronie):
http://mjdatabank.com/magazine/dossier/ ... riller.htm

To samo do ściągnięcia:
http://rapidshare.com/files/277154906/M ... e.avi.html
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
ODPOWIEDZ