Ja przez osiem lat tańczyłam jazz, ale to zamierzchłe dzieje:( W ogóle, to z zespołem mieliśmy choreografię do Billie Jean:) I o ile sobie dobrze przypominam, to było moje pierwsze spotkanie z Michaelem:D
PS: Ja też bym się pouczyła:D Od jakichś 5 lat obiecuję sobie, że w końcu wrócę do tańca, ale zawsze jest jakieś "ale":P
propozycje...hm...<myśli>
fajny jest pomysł, żeby mieć takie Michaelowe miejsce, wktórym zaczynałyby się zawsze nasze spotkanka ale nie wiem gdzie mogłoby to być...
co do tańca - byłoby ekstra gdybyśmy sobie razem potańcowali i sie pouczyli. ja tańczę troszkę ale nie jest to Michaelowy styl niestety...
Może fajnie by było pogadac z jakąś szkołą tańca, żeby np. zorganizowali jakieś warsztaty/zajęcia w stylu MJ'a albo cosik takiego, sama nie wiem...? :P
Jak cosik bywam w Lilla House wiec moglabym zapytac :P
taniec?..hmm..taniec...
ale tlyko na cos w stylu Michaela..ale nei wiem czy che przez dwie godziny sie uczyc monnwalka;p tyle ze czegos takiego nei zoorganizuje sie do 15sierpnia i trzebaby było zebrac wiecej osob ;]
a co do Michaleowych mijesc...hmm..jest tu gdzies Neverland??!;]
"Jestem
Powątpiewaniem w sens
Formą ponad treść
Bywam protestem, planem B
I wlepką w metrze" - HEY
no do 15 sierpnia sie nie zdazy i musiałoby być ok 8-10 osób z tego co wiem,zresztą im nas więcej tym taniej za sale i instruktora... no ale może kiedyś najdzie nas chęć ;)
też się zastanawiam gdzie ten nasz Neverland sie ukrywa, hę... ?
jak mnie olśni to dam znać :P
jest otwarte, prowadzą teraz takie tygodniowe warsztaty 5razy w tyg różne style itd. Z tym, ze w lipcu było wiecej zajec do wyboru...ale otwarte jest cały czas :)