
witam i przepraszam, ale kocham i wielbię ;p
- Oluksandra
- Posty: 129
- Rejestracja: ndz, 12 lip 2009, 21:14
- Lokalizacja: Wrocław
- Billie Jaen
- Posty: 72
- Rejestracja: sob, 08 sie 2009, 13:43
- Lokalizacja: Wronki
-
- Posty: 25
- Rejestracja: ndz, 02 sie 2009, 23:57
Re: oo
jeżeli to o mnie chodzi - to nie z Zabrzaagus1011 pisze:oooo widze ze ktoś z Zabrza prawdopodobnie

hah no właśnieOluksandra pisze:Eee tam. ;PMadzia pisze: Ja też żąluje ze nie urodziłam sie w tym samym roku co moi rodzice (1970 rok)
Nie ma co żałowac. Teraz byś miała prawie cztery dychy, a tak to masz 14.

dlaczego zwala? w pozytywnym czy negatywnym sensie?Billie Jaen pisze:No nie powiem bo zwala z nóg to co opisałaś. A przynajmniej mnie bo ze mną było zupełnie tak samo jak z Tobą!!! Straszne nie? Witam Cię gorąco
również witam wszystkich

generalnie WITAM,
ale nigdy nie wiem jak ustosunkować się do takich ludzi......... to pytanie 'dlaczego akurat teraz, dlaczego dopiero teraz' ,które pozostaje bez odpowiedzi oraz pytanie, które samo się odpowie w przyszłości 'na jak długo ta Twoja miłość do MJ - miesiąc, pół roku? a potem co?' powrót do normalności...
myślałam nad tym długo, ale nadal nie wiem.
pozdrawiam ciepło jednak! niech MJ jeszcze mocniej chwyci Twoje serce :):)
ale nigdy nie wiem jak ustosunkować się do takich ludzi......... to pytanie 'dlaczego akurat teraz, dlaczego dopiero teraz' ,które pozostaje bez odpowiedzi oraz pytanie, które samo się odpowie w przyszłości 'na jak długo ta Twoja miłość do MJ - miesiąc, pół roku? a potem co?' powrót do normalności...
myślałam nad tym długo, ale nadal nie wiem.
pozdrawiam ciepło jednak! niech MJ jeszcze mocniej chwyci Twoje serce :):)
-
- Posty: 25
- Rejestracja: ndz, 02 sie 2009, 23:57
jako taka odpowiedź na poprzedniej stronie (w 4 moim poście). wiem, że wiek mnie nie tłumaczy, ale w przeszłości rzeczywiście nie interesowałam się ani Michaelem Jacksonem, ani żadnym innym wykonawcą. może dlatego, że też nie było takich możliwości jak teraz, a może po prostu byłam młoda i głupia... a co do drugiego pytania... mam nadzieję, że na długo... zresztą to nie jest jakiś fanatyzm czy zaślepienie czy jeszcze jakaś platoniczna miłość (jak w przypadku niektórych). po prostu uwielbiam jego głos i sposób poruszania się i mogłabym bez końca słuchać go i wpatrywać się w niego. ale to nie znaczy też, że uważam go za jakiegoś Boga. szanuję tylko tego człowieka za to kim był (pomimo jego wad, bo takowe też uchwyciłam) i tyle. również pozdrawiam.akaagnes pisze:generalnie WITAM,
ale nigdy nie wiem jak ustosunkować się do takich ludzi......... to pytanie 'dlaczego akurat teraz, dlaczego dopiero teraz' ,które pozostaje bez odpowiedzi oraz pytanie, które samo się odpowie w przyszłości 'na jak długo ta Twoja miłość do MJ - miesiąc, pół roku? a potem co?' powrót do normalności...
myślałam nad tym długo, ale nadal nie wiem.
pozdrawiam ciepło jednak! niech MJ jeszcze mocniej chwyci Twoje serce :):)
PS: dopiero, gdy czegoś nam brakuje, zdajemy sobie sprawę, ile to dla nas znaczyło i wtedy dopiero zaczynamy to doceniać. myślę, że każdy w swoim życiu tego doświadczył... taka przykra prawda. i tu nie chodzi tylko o takie błahe sprawy...
-
- Posty: 25
- Rejestracja: ndz, 02 sie 2009, 23:57
- karolinaonair
- Posty: 80
- Rejestracja: ndz, 09 sie 2009, 12:35
- Lokalizacja: hollyłódź
Nigdy nie jest za późno by odkryć muzykę Michaela Jacksona.
Ktoś kto dopiero za parę lat usłyszy pierwszy raz w radio Billie Jean, a potem skoczy w google i odkryje Beat it, Thrillera i Smooth Criminal i powie, że ten facet był fantasyczny, to też będzie jego fanem.
I jesli choć jedna osoba po śmierci Michaela zmieni zdanie i odkryje, że był wspaniałym człowiekiem, a nie potworem jakim go pokazywały w ostatnich latach media to uważam, że to świetnie.
Takie jest moje zdanie.
Ktoś kto dopiero za parę lat usłyszy pierwszy raz w radio Billie Jean, a potem skoczy w google i odkryje Beat it, Thrillera i Smooth Criminal i powie, że ten facet był fantasyczny, to też będzie jego fanem.
I jesli choć jedna osoba po śmierci Michaela zmieni zdanie i odkryje, że był wspaniałym człowiekiem, a nie potworem jakim go pokazywały w ostatnich latach media to uważam, że to świetnie.
Takie jest moje zdanie.

"Kłamstwa biegną sprinty, prawda biegnie maratony" - Michael Jackson
Witaj, studentkaxd!
pozdrawiam gorąco :)
Dało i się zauważało i uwielbiało. chodzi o to, że u niektórych ludzi (czytaj Solange ;) ) potrzeba wspólnoty odzywa się w obliczu trudnych wydarzeń, a na co dzień swoje pasje eksplorują samotnie, bo taki mają charakter (taki sobie introwertyzm). nie rejestrują się na forach, nie udzielają na gronach, a jeśli już mają konto na jakimś portalu społecznościowym, to obserwują z bezpiecznej odległości ;)akaagnes pisze:fajnie,że już wiesz o co kaman z Mike'm i w ogóle.... ale nie dało się tego zauważyć wcześniej?
pozdrawiam gorąco :)

Fill my heart with song and let me sing for ever more. You are all I long for all I worship and adore. In other words, please be true. In other words I...
Unforgettable, that's what you are.