Dzis w historii muzyki.

Wyłącznie pewne i obiektywne informacje. Wielkie wydarzenia i ciekawostki, czyli kim jest naprawdę Michael Jackson. Uwaga - spamowanie w tym dziale jest niedozwolone.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

User avatar
Jeanny100
Posts: 2389
Joined: Tue, 15 Mar 2005, 23:09
Location: z kątowni..

Post by Jeanny100 »

żaba wrote:
Willy wrote:Ja trochę zboczę z tematu i przypomnę że 9 lat i jeden dzień temu rozpoczęła się koncertem w Pradze trasa HIStory, a za 4 dni minie 18! lat od pierwszego koncertu BAD, który to odbył się w Tokyo.
Brawa za spostrzegawczość!!! :dance:
Ah!!! Żebyśmy jeszcze kiedyś doczekali się przynajmniej kilku tak wspaniałych koncertów jak za tamtych czasów!!! I to najlepiej gdzieś blisko naszego wspaniałego kraju!!! ;-)
Albo w naszym kraju:)
Image
__________________
"W zasadzie najważniejsze jest życie.A jak już jest życie,to najważniejsza jest wolność.A potem oddaje się życie za wolność."
User avatar
żaba
Posts: 120
Joined: Tue, 06 Sep 2005, 22:47
Location: Gliwice

Post by żaba »

Jeanny100 wrote:
żaba wrote:
Willy wrote:Ja trochę zboczę z tematu i przypomnę że 9 lat i jeden dzień temu rozpoczęła się koncertem w Pradze trasa HIStory, a za 4 dni minie 18! lat od pierwszego koncertu BAD, który to odbył się w Tokyo.
Brawa za spostrzegawczość!!! :dance:
Ah!!! Żebyśmy jeszcze kiedyś doczekali się przynajmniej kilku tak wspaniałych koncertów jak za tamtych czasów!!! I to najlepiej gdzieś blisko naszego wspaniałego kraju!!! ;-)
Albo w naszym kraju:)
No to jest już szczyt moich marzeń!!! Nie chciałam być od razu taka zachłanna!!! nenene
Ale było by super i tym razem napewno by mnie tam nie zabrakło!!! :happy:
Niech Wasze serca pozostaną otwarte!!!
User avatar
Jeanny100
Posts: 2389
Joined: Tue, 15 Mar 2005, 23:09
Location: z kątowni..

Post by Jeanny100 »

Mnie z pewnoscia tez by nie zabraklo
Image
__________________
"W zasadzie najważniejsze jest życie.A jak już jest życie,to najważniejsza jest wolność.A potem oddaje się życie za wolność."
User avatar
Sade
Posts: 69
Joined: Wed, 23 Mar 2005, 21:53

Post by Sade »

żaba wrote:Acha!!! I jeszcze coś. Nie wiem dlaczego takie zachowanie źle wpływa na to jak ludzie Go odbierają. Teraz gwiazdy na scenie robią dużo gorsze rzeczy - liżą się z kim popadnie, wykonują względem siebie obsceniczne, wulgarne gesty i to też napewno nie jest szczere...

Chyba nie w tym problem. Ludzie nie oburzają się, kiedy gwiazdy publicznie robią różne dziwne ekscentryczne rzeczy by dodać pikanterii. Wręcz przeciwnie, przychodzą z nudnej pracy do domu, a w domu jak to bywa w domu też nieciekawie, nawet czasami i w łóżku nie ma co liczyć na coś bardziej ekscytującego, więc obejrzenie Toma Cruisa całującego Katie Holmes, Ageliny Jolie Boba Thortona czy Adriena Brody’ego rzucającego się na Halle Berry, względnie Madonny na Britney powiedzmy sobie szczerze, trochę koloru wnosi w te codzienne szare życie. No i tak cała rozpromieniona ogląda przeciętna Goździkowa taki program z najlepszymi pocałunkami, mąż gdzieś zza kanapy rzuca mięsem, co za głupoty ogląda jego połowica (tak naprawdę też spoziera na ekran, myśląc sobie, że jego stara też tak kiedyś potrafiła), aż tu nagle pokazują Jacksona, wszyscy w szoku, bo nie wiedzą, czego mogą się spodziewać po Jacksonie w takiej sytuacji, a okazuje się,że właściwie nie zobaczyli nic (to jest oburzające! :mlotek: ). Jakaś specjalistka z durnego Vanity Fair czy czegoś innego mówi jak oni tak mogli, że wstrętne, odrażające, niesmaczne i ogólnie bizzare :smiech: (dobrze, że nie disturbing ;-) :smiech: ) i nasz biedy Michael, mimo przemyślnego planu, znowu jest nienormalny, chory i szurnięty. Podsumowanie pani z Vanity Fair: Wacko Jacko. I tak w każdym nawet najbardziej idiotycznym podsumowaniu.
User avatar
żaba
Posts: 120
Joined: Tue, 06 Sep 2005, 22:47
Location: Gliwice

Post by żaba »

Sade wrote:
żaba wrote:Acha!!! I jeszcze coś. Nie wiem dlaczego takie zachowanie źle wpływa na to jak ludzie Go odbierają. Teraz gwiazdy na scenie robią dużo gorsze rzeczy - liżą się z kim popadnie, wykonują względem siebie obsceniczne, wulgarne gesty i to też napewno nie jest szczere...

Chyba nie w tym problem. Ludzie nie oburzają się, kiedy gwiazdy publicznie robią różne dziwne ekscentryczne rzeczy by dodać pikanterii. Wręcz przeciwnie, przychodzą z nudnej pracy do domu, a w domu jak to bywa w domu też nieciekawie, nawet czasami i w łóżku nie ma co liczyć na coś bardziej ekscytującego, więc obejrzenie Toma Cruisa całującego Katie Holmes, Ageliny Jolie Boba Thortona czy Adriena Brody’ego rzucającego się na Halle Berry, względnie Madonny na Britney powiedzmy sobie szczerze, trochę koloru wnosi w te codzienne szare życie. No i tak cała rozpromieniona ogląda przeciętna Goździkowa taki program z najlepszymi pocałunkami, mąż gdzieś zza kanapy rzuca mięsem, co za głupoty ogląda jego połowica (tak naprawdę też spoziera na ekran, myśląc sobie, że jego stara też tak kiedyś potrafiła), aż tu nagle pokazują Jacksona, wszyscy w szoku, bo nie wiedzą, czego mogą się spodziewać po Jacksonie w takiej sytuacji, a okazuje się,że właściwie nie zobaczyli nic (to jest oburzające! :mlotek: ). Jakaś specjalistka z durnego Vanity Fair czy czegoś innego mówi jak oni tak mogli, że wstrętne, odrażające, niesmaczne i ogólnie bizzare :smiech: (dobrze, że nie disturbing ;-) :smiech: ) i nasz biedy Michael, mimo przemyślnego planu, znowu jest nienormalny, chory i szurnięty. Podsumowanie pani z Vanity Fair: Wacko Jacko. I tak w każdym nawet najbardziej idiotycznym podsumowaniu.
No tak, zapomniałam, że całowanie się z własną żoną (zwłaszcza w przypadku Mika) jest odrażąjące!!! :smiech:
No cóż taki jego los!!!
Naszczęście moje życie nie jest (jeszcze??) na tyle nudne zebym chciała oglądać ekscesy gwiazdek!!! ;-)
Niech Wasze serca pozostaną otwarte!!!
User avatar
Sade
Posts: 69
Joined: Wed, 23 Mar 2005, 21:53

Post by Sade »

żaba wrote:
No tak, zapomniałam, że całowanie się z własną żoną (zwłaszcza w przypadku Mika) jest odrażąjące!!! :smiech:
No cóż taki jego los!!!
;-)
No właśnie, nie podniecano by się Z KIM a JAK, gdyby Michael pocałował kobietę nie będącą jego żoną. A najlepiej cudzą :diabel2:


A tak, choćby ten słynny pocałunek omawiano na tysiąc różnych sposobów, i tak zawsze w podsumowaniu padają wyrazy nienaturalny, niezręczny, sztuczny.I wszystko byłoby po myśli MJ (nieważne co gadają, ważne ze mówią w ogóle), gdyby nie zaczęły się czasy, kiedy to pod lupę zaczęto brać każde niefortunne posunięcie MJ, kiedy zaczęto wytykać mu każdy jego błąd i następnie z kilku takich sytuacji nałożono mu maskę kogoś, na którego decyzje, publiczne wystąpienia, posunięcia PR składają się same wyskoki oraz dziwaczne zagrywki, które w rezultacie po zsumowaniu przynoszą więcej szkód niż korzyści...
User avatar
MJJ
Posts: 573
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 12:08
Location: Someplace Else

20 września 1996

Post by MJJ »

Dokładnie 9 lat temu

Image

ten facet

Image

w tym miejscu

Image

dał HIStoryczny koncert dla 120 tysięcy osób.

Koncert ten był częścią

Image
Image
Post Reply