Królowa Madonna

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Lokalizacja: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

lazygoldfish pisze:Zobaczyłam na żywo osobę, która, podobnie jak Michael, towarzyszy mi w muzycznym życiu od blisko 20 lat. I choć jej wybory artystyczne raz mnie do niej zbliżają, raz oddalają, to ja już tak mam, że gdy artysta przylgnie do mnie na dłużej niż 2 płyty, to - niech się dzieje co chce - ja tego artysty już raczej nie opuszczę.
O! Mam dokładnie tak samo. Z wieloma, wieloma artystami.
W ogóle bardzo fajny post. Pisałem Ci na pw, ale chcę to powtórzyć raz jeszcze. Już dawno tak przytomnego tekstu od nowych forumowiczów tu nie czytałem.
Napisz coś więcej o sobie, ja możesz, w dziale z przywitaniami i w ogóle pisz więcej.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
thewiz
Posty: 1256
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 23:46
Lokalizacja: Z gwiazd....

Post autor: thewiz »

ghost_ola pisze:
thewiz pisze:pierwszym rzedzie, dokladnie pod scena w miejscu gdzie jest lewy wysiegnik/winda
hehe, ja tez dokladnie tam stałam! to ty krzyczałaś "michael!!!" po billie jean?
Szczerze, to zupelnie nie pamietam bym krzyczala Michael, ale moglo tak byc :smiech: . Tylko ze obok mnie stala moja kolezanka, a po lewej i prawej osaczali nas mezczyzni glupija . Wiecej kobiet nie pamietam. glupija
Awatar użytkownika
ghost_ola
Posty: 278
Rejestracja: sob, 27 cze 2009, 14:56
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ghost_ola »

thewiz pisze:Tylko ze obok mnie stala moja kolezanka, a po lewej i prawej osaczali nas mezczyzni Głupi głupi... . Wiecej kobiet nie pamietam. Głupi głupi...
hmm.. kolo mnie stala taka wloska para, potem taki maly chlopiec, do ktorego przed koncertem podszedl koles z ekipy i dal mu kostke gitarowa z autografem madonny ("for you little man", to bylo słodkie bardzo :-) ), potem dwoch chlopakow i jedna dziewczyna. pamietam, ze niedaleko bylo tez dwoch takich duzych kolesi w koszulkach z madonna. A "Michael!!" krzyczała dziewczyna tuz za mna, ale jesli ty bylas przy samej barierce to nie moglas byc ty raczej ;)
Beyond these boundaries, he wanted to fly
In nature's scheme, never to die
http://mjtranslate.com
Awatar użytkownika
Pank
Posty: 2160
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:07

Post autor: Pank »

Tak się przypomniało.
thewiz pisze:Zreszta Michaelowych elementow koncert mial bardzo duzo.
Poza tym, co piszesz. Tuż po samym koncercie puszczono jeden utwór. Don't stop (till' you get enough). Kuba Wojewódzki miał przy nim dobrą zabawę. :-) A gdzieś tak przed Paulem leciało jeszcze przynajmniej dwa razy Off the Wall i P.Y.T. Nie mówiąc o wstępie do Thrillera podczas jego setu właśnie, który - co tu ukrywać - wzbudził euforię znacznej części publiczności. Szkoda, że puszczono tylko kilka sekund.
SunsetDriver83
Posty: 90
Rejestracja: czw, 23 lip 2009, 6:06
Lokalizacja: Płock

Post autor: SunsetDriver83 »

Trudno nie kochac Madonny,ona tez duzo zrobila dla swiata, dla popkultury, z Michaelem tworzyli idealna pare krolewska, idealnie sie uzupelniali,on delikatny,uduchowiony genialny muzyk, skupiony na ratowaniu swiata,ona ta bardziej demoniczna, mowiaca duzo o seksie, walczaca o tolerancje,walczaca z obluda, podwojna moralnoscia, wyrachowana bussineswoman, oboje robili swietne show, przyswiecal im podobny cel, choc robili to zupelnie inaczej, Madonna przez prowokacje, Michael uciekal sie bezposrednio do ludzkich serc, przez swoja muzyke, teledyski,Michael odszedl,Madonna nadal jest znami, dlatego cieszmy sie kazda chwila z Królowa, bo jak jej zabraknie to juz bedzie calkowity koniec tej wspanialej muzycznej epoki, jasne Michael i Madonna beda zawsze niesmiertelni, ale jednak, bedzie juz czegos brakowalo, widzimy to na przykladzie Michaela, jego brak jest taki namacalny....

W obecnej chwili Madonna to najlepsze muzyczne show na ziemi, warto o tym pamietac.....

Ja jestem wdzieczny Madonnie, za jej hołd i szacunek do Michaela, ciesze sie ze o nim pamieta, ze mowi o nim tak bardzo dobrze.....

Ps ogladalem ostatnio fragmenty uroczystosci z wreczenia oskarow z 1990 roku, Madonna i Michael, byli wtedy razem na uroczysci....wyobrazacie sobie co by bylo gdyby Michael i Madonna pobrali sie...to bylaby bomba medialna,zwiazek niczym z kosmosu,bylby czad :smiech:
tak poza tym to uwazam, ze Michaelowi zabrakalo w jego otoczeniu ludzi pokroju Madonny, ona jest niebywale silna, swietnie wie jak kreowac swoj wizerunek, zeby wyjsc na swoje, wie jak nie dac zlapac sie na sztuczki innych ludzi, mysle, ze zycie Michaela, potoczyloby sie inaczej, gdyby byl otoczony troche inna swita........
thewiz
Posty: 1256
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 23:46
Lokalizacja: Z gwiazd....

Post autor: thewiz »

Pank pisze:Don't stop (till' you get enough). Kuba Wojewódzki miał przy nim dobrą zabawę. :-).
Eee tam, ja bawilam sie przy DSTGE lepiej :happy: . Po koncercie, pelna pozytywnych emosji wydzieralam (spiewem tego nazwac nie mozna) z siebie tekst piosenki. Kuba moze sie schowac. :smiech:

Swoja droga fajnie wiedziec, ze podoba mu sie ta piosenka. Dodam, ze po koncercie zostal puszczony tylko jeden numer. Wlasnie ten.

Przed koncertem z kolei plyta, na ktorej bylo PYT i Off the wall zostala puszczona dwa razy.

Przez caly support zastanawialam sie z kolezanka, kim jest ten schilloutowany gostek w dresikach. Jesus Luz sie okazuje. A zastanawialysmy sie, czy czegos nie bral, tak smiesznie sie bujal. Mily facet, usmiech mu z geby nie schodzil.
Awatar użytkownika
Pank
Posty: 2160
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:07

Post autor: Pank »

O Hesusie... Znaczy, boski Jesus też tam jest. Luuuz. Gdy Guya nie ma, to Madonna harcuje. Robi też dużo śmiesznych wygibasów, jest impreza, więc w sumie the bitch is back. No i słychać Celebration w dużo lepszej wersji niż to, co popełnił Paul Oakenfold. Drugi teledysk promujący piosenkę niebawem, podobno dziać się będzie więcej.

Tu o składance. Było The Immaculate Collection (nagrania z lat 1982-1990), było GHV2 (1992-2000) a w międzyczasie Madonna zebrała jeszcze w 1995 r. ballady stare i nowe w formie albumu Something to Remember. Kompilacje Celebration (w wersji CD, 2CD, 2DVD + jeszcze kilka wersji cyfrowych) łączą wszystko, co u Madonny popularne - od cienkiego straszliwie albumu Madonna po dzieła (?) najnowsze: tytułowe Celebration, Revolver (tylko na składance 2CD) i It's so cool (to tylko w wersji cyfrowej; niech ciekawostką będzie fakt, że to odrzut z samej American Life). A nie zdziwię się, jeżeli w sieci pojawi się jeszcze odrzut z Hard Candy, Across The Sky - podobno Timbaland zostawił sobie na lepsze czasy.

Mnie ciekawi najbardziej Celebration w wersji DVD. 47 teledysków to nie lada gratka, szczególnie że część jeszcze nigdy nie była oficjalnie wydana. Jest nawet wycofany swego czasu Miles Away.
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Lokalizacja: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Poprawna politycznie. Nie ma video do American Life. Madonna robi się niepokojąco grzeczna. Wreszcie I Want You za to.
Porządna składanka, choć dziwi brak Give In To Me. a jest Miles Away- jeżeli chodzi o CD. I okładka fajna, wzorowana na Warholu. Like A Prayer oczywiście albumowe, nie remix z Immaculate, a Express Yourself - dokładnie na odwrót...?
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Awatar użytkownika
Wasilewski
Posty: 10
Rejestracja: pt, 11 wrz 2009, 22:07

Post autor: Wasilewski »

Co do koncertu - wyczekane od piątej rano miejsce w kolejce (na dobrą sprawę mógłbym być od jakiejś ósmej, trochę spanikowałem po prostu) poskutkowało świetnym miejscem (miałem bilet GC, tuż przy scenie) przy samych barierkach, wzdłuż wybiegu jak i koszmaaaarnym zmęczeniem. Nawet jak stara już się pokazała na tym tronie to nie miałem się siły jakoś specjalnie cieszyć, a i z samego koncertu pamiętam baaardzo mało. Tyle, że wygląda lepiej niż na zdjęciach (tak na serio zdradzają ją kąciki ust, które jej już pod wpływem grawitacji opadają) i rusza się przepyszniej niż wiele moich rówieśniczek. No i zły jeszcze byłem, bo jakbym stał po drugiej stronie, w tym samym miejscu, miałbym wielkie szanse, żeby ją dotknąć. Tak musiałem pocieszyć się hezusem, który sobie siedział na wyciągniecie ręki ode mnie, i, uwaga, byłem chyba jedynym gosciem na całe bemowo, któremu przypozował (wraz z moją znajomą) do zdjęcia, yeah!
yarek
Posty: 123
Rejestracja: pt, 26 cze 2009, 15:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: yarek »

Pank pisze:Celebration w dużo lepszej wersji niż to, co popełnił Paul Oakenfold
Wolę wersję Oakenfolda ;)
kaem pisze:Like A Prayer oczywiście albumowe
Czy oby na pewno? Bo niestety widziałem inne doniesienia.
kaem pisze:Nie ma video do American Life. Madonna robi się niepokojąco grzeczna.
Właśnie, żal trochę i żenua.

Z tego co słyszałem, w Japonii na dwupłytówce zamiast 'Hollywood' i 'Dress You Up' będzie 'You Must Love Me' i 'American Life' ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Wercia
Posty: 128
Rejestracja: sob, 12 wrz 2009, 19:31
Lokalizacja: Wonderland :)

Koncert

Post autor: Wercia »

Najlepszy moment koncertu, gdy na ogromnym "telebimie" zobaczylam Michaela. Myślę że jest to naprawdę szlachetne z jej strony.

Ja miałam miejsca siedzace i juz nigdy więcej. 0 zabawy, jedynie ludzie podniesli tylki jak uslyszeli Michaela.

Następnym razem napewno kupie bilet do GC

Koncert myśle ze byl bardzo udany.
Obrazek
Awatar użytkownika
cicha
Posty: 1611
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 8:21
Lokalizacja: silent world

Post autor: cicha »

Oficjalne wideo + (corka Lourdes) + akcent MJ
Madonna - Celebration

Madonna wspolpracuje z Janet Jackson?
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
Awatar użytkownika
Pank
Posty: 2160
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:07

Post autor: Pank »

cicha pisze:Oficjalne wideo + (corka Lourdes) + akcent MJ
To druga wersja teledysku oczywiście; mam dziwne przeczucie, że tylko pierwsza będzie promowana w stacjach muzycznych. Aczkolwiek Lourdes wymiata. :-)
kaem pisze:Like A Prayer oczywiście albumowe, nie remix z Immaculate
I Like a Prayer, I Express Yourself na Celebration są w wersjach z The Immaculate Collection.

Wyciekł drugi premierowy utwór, Revolver z gościnnym udziałem Lila Wayne'a. Madonna nagrała sequel Radar Britney Spears, się zdaje. It's so cool nie lepsze zresztą, ale to tylko odrzut w końcu. Madonno, nie idźcie tą drogą, nooo. :wtf:
Forever Yours
Posty: 32
Rejestracja: sob, 04 lip 2009, 21:14

Post autor: Forever Yours »

Gdzie mozna zobaczyc teledysk Madonny z jej córką?
Awatar użytkownika
Pank
Posty: 2160
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:07

Post autor: Pank »

Forever Yours pisze:Gdzie mozna zobaczyc teledysk Madonny z jej córką?
Dwa posty wyżej. Taki link skopiowała Cicha... na niebiesko, można nawet kliknąć. I na youtube widziałem. :-P
ODPOWIEDZ