Hehehe. Dobre.
Michael zaczął się wiercić jak usłyszał nazwisko Boba Geldofa.
Ten jak wiemy stworzył swoje Band Aid a USA for Africa było odpowiedzią na to.
Z tyłu stali Phil Collins i Sting. Po słowach Quincy'ego skierowanych pod adresem Geldofa nie dziwne, że się zaczął wiercić.
Czy masz jeszcze coś innego na myśli?
To ciekawa historia. Michael przed ceremonią wpadł na pomysł, który miał skupić jeszcze większą uwagę na nim i trochę zrobić psikus Quincy'emu. Obaj lubili ze sobą rywalizować. Otóż Michael umówił się ze swoimi współpracownikami, że wynajmą podstawioną dziewczynę, która w czasie dłuższej wypowiedzi Jonesa wyskoczy na scenę i rzuci się na Michaela. Michael dzięki temu miałby zapewnione tytuły w gazetach, które pewnie by przyćmiły zwycięstwo We Are The World.
Nie udało się. Dziewczynie nie udało się przebić przez kamerzystów, obsługę techniczną, dziennikarzy, którzy stali przy skrzydłach sceny i byli wpatrzeni na występujących. Michael rozglądał się nerwowo, bo nie wiedział, z jakiej strony dziewczyna nadbiegnie. To napięcie zauważył Quincy. Zapytał później Michaela, czy nie chciał siku ;).
Pomysł z zaskakiwaniem gwiazd ku uciesze publiczności dziś wykorzystuje się na ceremonii wręczenia nagród MTV. Choćby przykład z Eminemem, o którym niedawno wspominał Tancerz. Michael wyprzedził czas, po raz kolejny zresztą. On ma naprawdę genialne pomysły, jeżeli chodzi o promocję. Całe zamieszanie wokół sprzedaży biletów na This Is It to tez przecież majstersztyk. Dla nas przykry, ale rekord jest, czyż nie? A nawet r e k o r d y . U Michaela chyba nie ma przypadków.
Czytam sobie właśnie już drugi weekend książkę Taraborelli'ego. Wiedziałem o niej od daaaawna, ale zniechęcał fakt, że trzeba przebrnąć przez ponad 600 stron po angielsku. Ale przyszła kryska na matyska. Jestem już w II połowie i mam ogromną frajdę.
Gość jeszcze w latach 70 co roku robił wywiad z Michaelem na jego urodziny. Cała rodzina zdążyła go poznać i nabrać zaufania. Książka upstrzona jest od ciekawych historyjek (część z nich wykorzystano w filmie The Jacksons- An American Dream, wyprodukowanego przez Jermaine'a, brata Michaela). I Michael pokazany jest bez upiększeń, a i bez oczerniania. Wiele teraz składa mi się w całość.
Przy okazji słucham sobie wszystkiego, całą dyskografię chronologicznie, od 1969 roku. Przypomniało mi się, jak to się stało, że byłem już na początku swojego fanowania tak głodny jego starszych nagrań. Przez książkę Michaela i- później, La Toyi. Jak czytałem ich wspomnienia, to po prostu chciałem wiedzieć, o czym oni piszą, jak nawiązywali do okresu Motown. Chciałem też wiedzieć, jak muzyka Michaela dojrzewała wraz z nim.
Teraz ta pasja odżyła znowu. Czuję się, jakbym znów chodził do podstawówki i cieszył się z każdej starej piosenki Michaela. W końcu odkrywam swojego idola od nieznanej mi strony, poznaję jego tajemnice- jak się kiedyś czuł, jak ewaluował. Można się porównywać, czuć się w czymś podobnym. Konfrontować swoje domysły z prawdą. Ale to fajne...
Jak się zbiorę, to jeszcze coś napiszę. Chyba że ktoś ma coś swojego?
Może ktoś przeczytał książkę Josepha albo książkę Katherine- rodziców Michaela?
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Postanowiłem odświeżyć temat by rozładować troszkę napiętą atmosferę na forum...
Na innym forum MJ'a przyjęło się znakomicie więc myślę, że tutaj
też uczestnicy dopiszą.
Zmieniam jednak tytuł tematu i zasady, które będą takie jak w popularnym programie Milionerzy:
Na początek małe reguły:
Kolejne pytanie zadaje tylko osoba, która poprawnie odpowie na zadane
poprzednio pytanie.
Pytanie powinno być jasne i zrozumiałe a odpowiedzi zawsze 4 by móc wybrać
jedną poprawną. Pytanie zawsze piszemy pogrubioną czcionką.
Dobrą odpowiedź potwierdza się postem o treści : TAK, Twoja kolej...
Złą treścią: NIE
Bez żadnych kolejnych podpowiedzi.
Każdą poprawną odpowiedź nagradzamy punktem i po potwierdzeniu
dodajemy w tabelce punkcik np.
Kaem - 6
Mandey - 3
Maro -1 itd.
Myślę, że wszystko jasne więc...
No to pierwsze pytanie... Na początek coś łatwego:
Kto nagrał żeńskie wokale w utworze "In The Closet" z albumu "Dangerous"?
a - Madonna
b - Księżniczka Klara
c - Barbara Streisand
d - Księżniczka Stephanie