Najsłabsze Ogniwo
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
-
- Posty: 558
- Rejestracja: śr, 17 wrz 2008, 17:58
- Skąd: Warszawa / Nasielsk
Mój głos wędruje do : Another Part of Me (Bad Tour - Live At Wembley)
ponieważ występ na gali Grammy jest nie tylko widowiskowy, ale też poruszający. Man in the mirror nietuzinkowo wykonany. Chodzi mi o emocje, jakie Michael miał do przekazania w tej piosence.
I ta wstawka wokalna pod koniec...
ponieważ występ na gali Grammy jest nie tylko widowiskowy, ale też poruszający. Man in the mirror nietuzinkowo wykonany. Chodzi mi o emocje, jakie Michael miał do przekazania w tej piosence.
I ta wstawka wokalna pod koniec...
When we meet again, I'll ask you how you're doing
And you'll say fine and ask me how I'm doing
And then I'll lie and I'll say ordinary, It's just an ordinary day.
And you'll say fine and ask me how I'm doing
And then I'll lie and I'll say ordinary, It's just an ordinary day.
- insomniaof
- Posty: 793
- Rejestracja: ndz, 29 mar 2009, 11:12
- Skąd: Neverland
Another Part of Me (Bad Tour - Live At Wembley)
jest taniec, jest na żywo, ale jakoś bardziej przekonuje mnie występ z Grammy. piękne wykonanie The way you make me feel w mojej ulubionej zwolnionej wersji. och ach i jeszcze na dokładkę przepełniony emocjami Man in the mirror. toż to popis i kwintesensja Michaela Jacksona [nie biorę tu pod uwagę Thrillera i Billie Jean ] trudny wybór, ale myślę, że Another part of me zaszło trochę za daleko. zaszczytne miejsce 2, ale numer jeden dla mnie Grammy.
jest taniec, jest na żywo, ale jakoś bardziej przekonuje mnie występ z Grammy. piękne wykonanie The way you make me feel w mojej ulubionej zwolnionej wersji. och ach i jeszcze na dokładkę przepełniony emocjami Man in the mirror. toż to popis i kwintesensja Michaela Jacksona [nie biorę tu pod uwagę Thrillera i Billie Jean ] trudny wybór, ale myślę, że Another part of me zaszło trochę za daleko. zaszczytne miejsce 2, ale numer jeden dla mnie Grammy.
TWYMMF & Man In The Mirror (Live At Grammy '88 Awards)
Oba utwory uwielbiam i zaliczam do ścisłej czołówki.
Jednak tutaj "Another Part Of Me" jest wg mnie "ciekawsze" (nawet nie wiem jak to ująć ;/ )
Powody:
- Maaaaaasa pozytywnych emocji
- Dreszcze na całym ciele...
- Gracja, wdzięk i sexapil Michaela...
I w myślach ciągle najszczerszy uśmiech w ramach przeprosin za rozporek Tego uśmiechu nie da się zapomnieć
Oba utwory uwielbiam i zaliczam do ścisłej czołówki.
Jednak tutaj "Another Part Of Me" jest wg mnie "ciekawsze" (nawet nie wiem jak to ująć ;/ )
Powody:
- Maaaaaasa pozytywnych emocji
- Dreszcze na całym ciele...
- Gracja, wdzięk i sexapil Michaela...
I w myślach ciągle najszczerszy uśmiech w ramach przeprosin za rozporek Tego uśmiechu nie da się zapomnieć
- majkelzawszespoko
- Posty: 1745
- Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
- Skąd: Katowice
-
- Posty: 97
- Rejestracja: śr, 08 lip 2009, 12:43
- Skąd: z domu
strasznie ciężki wybór... już w poprzenich rundach wstrzymałam sie od głosowania, ale to w końcu finał.
I głosuję chyba na... TWYMMF & Man In The Mirror (Live At Grammy '88 Awards).
Obie piosenki ubóstwiam, ale Another Part of me było bardziej... w stylu Michaela ;)
Żywiołowe, radosne, publicznośc skakała, piszczała i cieszyła się razem z Nim. Bo Mike był wtedy bardo radosny ;) No i występ był na żywo...
I głosuję chyba na... TWYMMF & Man In The Mirror (Live At Grammy '88 Awards).
Obie piosenki ubóstwiam, ale Another Part of me było bardziej... w stylu Michaela ;)
Żywiołowe, radosne, publicznośc skakała, piszczała i cieszyła się razem z Nim. Bo Mike był wtedy bardo radosny ;) No i występ był na żywo...
Another Part of Me (Bad Tour - Live At Wembley)
Podstawową cechą artysty jest kreatywność. Wykonanie z Grammy w tej kwestii pokonuje APOM nokautem w pierwszej rundzie.
Podstawową cechą artysty jest kreatywność. Wykonanie z Grammy w tej kwestii pokonuje APOM nokautem w pierwszej rundzie.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Cięzki wybór bo obydwa występy uwielbiam.. ale swój głos oddam jednak na.. TWYMMF & Man In The Mirror (Live At Grammy '88 Awards). Lubię ten występ, mam przy nim dreszcze.. uwielbiam jak Mike się tam porusza, jak śpiewa.. wszystko.. ale jednak Another Part of Me (Bad Tour - Live At Wembley) wzbudza we mnie większe emocje, większe dreszcze.. uwielbiam Michaela za czasów Bad, w tym stroju co tam występuje, uwielbiam samą piosenkę.. uwielbiam ruchy Michaela, Jego miny.. taniec.. wszystko.. :) I według mnie to własnie Another Part Of Me powinno otrzymać 1 miejsce:)
'Don't walk away' Michael!! [*] ;(
Another Part of Me (Bad Tour - Live At Wembley)
bo koncowke Man in the Mirror z Grammy , moge ogladac na zapetleniu setki razy i za kazdym razem jest dla mnie tak samo swieza i zachwyca.
to wlasnie ten wystep polecilabym komus jako pierwszy strzal w ramach zapoznawania sie z talentem MJ.
bo koncowke Man in the Mirror z Grammy , moge ogladac na zapetleniu setki razy i za kazdym razem jest dla mnie tak samo swieza i zachwyca.
to wlasnie ten wystep polecilabym komus jako pierwszy strzal w ramach zapoznawania sie z talentem MJ.
'the road's gonna end on me.'
TWYMMF & Man In The Mirror (Live At Grammy '88 Awards) - konsekwentnie,
szkoda, ze moj nr 1 Dangerous juz nie ma
APoM extra jest, jak bylam mlodsza tez jakos lubilam ere Bad
teraz wole dojrzalszego Michaela
szkoda, ze moj nr 1 Dangerous juz nie ma
APoM extra jest, jak bylam mlodsza tez jakos lubilam ere Bad
teraz wole dojrzalszego Michaela
Podpisz petycję! Zmiana kwalifikacji zarzutów na MURDER 2
http://www.petitiononline.com/justs4MJ/petition.html
http://www.petitiononline.com/justs4MJ/petition.html
TWYMMF & Man In The Mirror (Live At Grammy '88 Awards)
Bo na Wembley, jak to trafnie ujął Mandey, Michael "oddał nam siebie całego - w tańcu i w głosie". Wyśpiewał swoją ważną wiadomość z niesamowitą energią, tyle radości widać w jego oczach! Tu jest wszystko: spontaniczność, śpiew na żywo, taniec, wspaniała publiczność, wyjątkowo pozytywny przekaz. Kocham APOM, a już szczególnie w tym wydaniu :)
Bo na Wembley, jak to trafnie ujął Mandey, Michael "oddał nam siebie całego - w tańcu i w głosie". Wyśpiewał swoją ważną wiadomość z niesamowitą energią, tyle radości widać w jego oczach! Tu jest wszystko: spontaniczność, śpiew na żywo, taniec, wspaniała publiczność, wyjątkowo pozytywny przekaz. Kocham APOM, a już szczególnie w tym wydaniu :)
GŁOSUJĘ NO!
WYMMF & Man In The Mirror (Live At Grammy '88 Awards)
Uwielbiam występ na Grammy, od magicznego początku za zasłoną po sam koniec - gdzie zawsze mam wrażenie, że w Michaelu budzi się bestia sceniczna dopiero po włączeniu mikrofonu.
Jednak wybieram Another Part of Me - wirtuozer tańca i śpiewu na swoim miejscu - koncert, szalejąca publiczność. Surowo, bez tricków, śpiew na żywo. Po prostu Michael Jackson.
WYMMF & Man In The Mirror (Live At Grammy '88 Awards)
Uwielbiam występ na Grammy, od magicznego początku za zasłoną po sam koniec - gdzie zawsze mam wrażenie, że w Michaelu budzi się bestia sceniczna dopiero po włączeniu mikrofonu.
Jednak wybieram Another Part of Me - wirtuozer tańca i śpiewu na swoim miejscu - koncert, szalejąca publiczność. Surowo, bez tricków, śpiew na żywo. Po prostu Michael Jackson.
- Mary_Jackson
- Posty: 97
- Rejestracja: śr, 22 lip 2009, 16:15
- Skąd: Neverland
TWYMMF & Man In The Mirror (Live At Grammy '88 Awards) - trudny wybór, ale niech będzie. Another Part Of Me jest bardziej żywym i dynamicznym występem pełnym genialnych ruchów Michaela dlatego musi być 1.! ;)
You can pray to the angels
and they will listen,
but the best way to call them,
I am told, is to laugh.
and they will listen,
but the best way to call them,
I am told, is to laugh.