
Raper, aktor, poeta.
Jeden z moich ulubionych artystów. Niebywały talent. Autor takich hitów jak Changes, California Love, Life Goes On, Dear Mama, Unconditional Love czy Keep Ya Head Up
Raper, który trafił do księgi rekordów Guinessa jako ten, który odniósł największy sukces w historii. Do dzisiaj jest to najlepiej sprzedający się artysta hip-hopowy na świecie. Łącznie jego płyty rozeszły się w ponad 80 mln egzemplarzy na całym świecie.
Dla mnie Pac jest naprawdę wyjątkową postacią. Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że to zwykły raper jakich wielu. Jednak ten kto miał styczność z twórczością 2Paca, przeczytał kilka jego wierszy oraz przesłuchał płyty (a może przeczytał jakaś książkę biograficzną...?) chyba zgodzi się, że ten facet był nieprzeciętną osobowością.
Życie Tupaca od najmłodszych lat nie było usłane różami. Ciężkie dzieciństwo, doskwierająca bieda na każdym kroku, życie w gettcie, brak ojca. Pac był wychowywany tylko przez mamę, która w dodatku sama miała problemy ze sobą, bo ćpała.
Charakteryzowała go duża inteligencja, buntowniczy styl bycia, wrażliwość wyrażana w wierszach i niektórych piosenkach. Podoba mi się to, że Shakur nie rymował o byle czym. Jego teksty były bardzo życiowe. Pac rapował o tym co go otacza, o problemach Czarnych, życiu w gettcie, polityce, problemach społecznych. Wyrażał się jasno i bezkompromisowo.
Myślę, że każdy może znaleźć w jego muzyce coś dla siebie.

Oprócz wielkiego talentu jako autora tekstów i rapera, Pac był też dobrze zapowiadającym się aktorem. Zagrał w kilku filmach, m.in. w Poetic Justice u boku Janet Jackson.

Ogólnie baaardzo barwna i ciekawa postać. Wielka szkoda, że nie żyje :( No, ale takie wiódł życie...
Słucha ktoś jeszcze muzyki 2Paca? Co o nim sądzicie?