Najsłabsze Ogniwo

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

Awatar użytkownika
Kasiaaa
Posty: 319
Rejestracja: sob, 22 gru 2007, 16:11

Post autor: Kasiaaa »

Bez większych wątpliwości oddaję głos na Another Part of Me (Bad Tour - Live At Wembley).

Mam słabość do występu Grammy z '88 roku. Te emocje w Man In The Mirror. Lepiej nie ujmę tego w słowach, tancerz już to zrobił. ;-)
We can fly, you know. We just don’t know how to think the right thoughts and levitate ourselves off the ground.
Michael Jackson.

loveMJPT
Shamone_
Posty: 28
Rejestracja: ndz, 02 sie 2009, 16:30

Post autor: Shamone_ »

TWYMMF & Man In The Mirror (Live At Grammy '88 Awards)
Awatar użytkownika
tancerz
Posty: 1632
Rejestracja: sob, 23 lip 2005, 21:13
Skąd: Jarosław

Post autor: tancerz »

Informuję jeszcze raz w Finałowym głosowaniu zliczam głosy, które mają uzasadnienie swego wyboru "pustych" głosów nie liczę.
http://michalkrawiec.iportfolio.pl/
NASZ PIERWSZY TANIEC NA WESELU :)
http://www.youtube.com/watch?v=cEQN4965I4A
It's all for love L.O.V.E
Awatar użytkownika
okussa
Posty: 1036
Rejestracja: śr, 01 sie 2007, 20:24
Skąd: Świętochłowice / Katowice

Post autor: okussa »

Another Part of Me (Bad Tour - Live At Wembley).

dla mnie Grammy zawsze bedzie numerem 1.
bo emocje
bo sama czuje ból w kolanach jak Mike sie rzuca na ziemie;p
bo wlasnie taki wystep do mnie przemawia..
Awatar użytkownika
cicha
Posty: 1611
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 8:21
Skąd: silent world

Post autor: cicha »

głos na -> TWYMMF & Man In The Mirror (Live At Grammy '88 Awards)

bo APOM (mój no1), to energetyczna, stadionowa, żywa koncertówka, którą MJ wykonał tylko raz w drugiej części trasy Bad i więcej jej już nie wykonał tzn nie powtarzał się już z nią na nowych trasach. To jest moim zdaniem bardzo wysoka poprzeczka, jaką MJ nieświadomie pozostawił wszystkim młodym artystom estradowym, którą nawet samemu MJowi już nie udało się przeskoczyć na trasach Danger i History ;p. Ok mogę się zgodzić, że biologia człowieka ma swoje prawa i organizmu nie oszukasz na dłuższą metę ;p.

TWYMMF & Man In The Mirror (Live At Grammy '88 Awards) to tylko playbackowo-taneczna galówka ;p, aczkolwiek też wspaniała.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
ABmoonwalker
Posty: 253
Rejestracja: pn, 07 sty 2008, 20:53
Skąd: Warszawa

Post autor: ABmoonwalker »

TWYMMF & Man In The Mirror (Live At Grammy '88 Awards)

Bo Another Part Of Me promieniuja energia i rytmem. Moglbym tego ogladac godzinami, i tak bym sie nie znudzil. Grammy tez jest piekne, jednak to drugie uwielbiam na maksa!
Awatar użytkownika
DirtyDiana94
Posty: 270
Rejestracja: pn, 07 lip 2008, 12:14
Skąd: stamtąd. ;D

Post autor: DirtyDiana94 »

TWYMMF & Man In The Mirror (Live At Grammy '88 Awards)

Uzasadnienie proste: dla mnie ten występ jest doskonały, perfekcyjny w każdym calu. TWYMMF i MITM też jest dobre ale to nie to, w APoM jest coś takiego,co nie pozwala mi oderwać od niego oczu.
Cudo, cudo po prostu.
I jako z pewnością nie pierwsza i nie ostatnia powtórzę słowa Mandeya:
Michael oddał nam siebie całego... w tańcu i głosie.
Właśnie tak.
Obrazek

Śpij nocą śnij, niech zły sen Cię nigdy więcej, nie obudzi, teraz śpij.
Awatar użytkownika
BlackDimension
Posty: 301
Rejestracja: czw, 13 mar 2008, 16:11
Skąd: Lublin

Post autor: BlackDimension »

głos na :
TWYMMF & Man In The Mirror (Live At Grammy '88 Awards)

Another Part Of Me wykonane tutaj perfekcyjnie.. Michael w swoim żywiole, emanuje energią, radością, wigorem, coś go rozpiera od środka, on czuje to wykonanie i to daje odbiorcom. to istny SZAŁ! Widać to nie tylko po MJ ,ale i po ludziach, którzy oglądają to widowisko.. krzyki, wrzaski, płacz, szczęście, dobra zabawa, zachwyt <-- to wszystko daje im w tamtym momencie Michael . Poza tym doskonała prezentacja możliwości wokalnych Michaela! aż się człowiek zastanawia jakim cudem taka siła wydobywa się z jego gardła :) dla mnie bomba i nr 1!

wykonanie TWYMMF i MITM z Grammy też cudowne, równie dobrze mogłoby być numerem 1.. ja jednak stawiam na wulkan energii i "wariacje" jakie widzimy w APOM! :)
Obrazek
Awatar użytkownika
tancerz
Posty: 1632
Rejestracja: sob, 23 lip 2005, 21:13
Skąd: Jarosław

Post autor: tancerz »

Podsumowanie NO na najlepszy Performance of Michael Jackson :

27. You rock my world
26. Off the wall medley
25. Elizabeth i love You
24. Remember The Time (Soul Train 1993 Awards)
23. Stranger in Moscow (HIStory Tour - Live In Munich)
22. Thriller (Dangerous Tour - Live in Bucharest)
21. Billie Jean (Live In MSG 2001)


20. Jam (Dangerous Tour - Mexico)
19. World Music Awards 1996 Performance
18. Earth song (History Tour Seoul 1996)
17. Working day and night ( Dangerous tour - Live in Bucarest)
16. Scream/They Dont' Care About Us/In The Closet (HIStory Tour)
15. Dancing Machine 1974
14. Bad (Bad Tour Wembley 1988)
13. You Were There (Sammy Davis Jr. Tribute)
12. Gone Too Soon (Live At Clinton Gala)
11. 1992 SuperBowl Performance


10. Man In The Mirror (Dangerous Tour)
9. Who's Loving You (Ed Sullivan TV Performance)
8. Billie Jean (Live Motown 25)
7. Beat It (Bad Tour Live 1987)
6. Smooth Criminal (Dangerous Tour - Live In Bucharest)
5. Dirty Diana (Bad Tour Kansas 1988)
4. MTV 10th Anniversary Performance


Podium
3. 1995 MTV Music Awards Performance
Obrazek
2. TWYMMF & Man In The Mirror (Live At Grammy '88 Awards)

Obrazek

ZWYCIĘZCA !!!!!!!
1. Another Part of Me (Bad Tour - Live At Wembley)

Obrazek

WYGRAŁ STOSUNKIEM GŁOSÓW 31:17 !!! W rundzie Finałowej Głosowało 50 osób w tym dwóch głosów nie liczyłem.

Dziękuję Wam za Wspólną zabawę ;-).


Komentarze tutaj ;) http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewtopic.php?t=7522
Ostatnio zmieniony pt, 21 sie 2009, 9:32 przez tancerz, łącznie zmieniany 3 razy.
http://michalkrawiec.iportfolio.pl/
NASZ PIERWSZY TANIEC NA WESELU :)
http://www.youtube.com/watch?v=cEQN4965I4A
It's all for love L.O.V.E
Larsi
Posty: 325
Rejestracja: sob, 27 cze 2009, 21:52
Skąd: Tychy

Post autor: Larsi »

Ja również dziękuję i z niecierpliwością oczekuję następnej :happy:
Awatar użytkownika
pLaYmAn
Posty: 127
Rejestracja: śr, 11 mar 2009, 16:54

Post autor: pLaYmAn »

Hmm, nie wiem czy były, ale może czas na teledyski ? ;-)
Awatar użytkownika
Anet18
Posty: 406
Rejestracja: czw, 09 lip 2009, 15:58
Skąd: Leszno / Wrocław

Post autor: Anet18 »

pLaYmAn pisze:Hmm, nie wiem czy były, ale może czas na teledyski ? ;-)


Hah po co? I tak wygra Smooth Criminal:D:D :diabel:
Żartuje oczywiście, uważam ze pomysł z teledyskami jest bardzo dobry. Tylko kto się podejmie? Tancerz? ;-)
Awatar użytkownika
pLaYmAn
Posty: 127
Rejestracja: śr, 11 mar 2009, 16:54

Post autor: pLaYmAn »

No wiadomo, Smooth musiałby wygrać :mj:
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Skąd: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Dziękuję Tancerz za prowadzenie zabawy. Prowadziłeś w trudnym okresie, tym bardziej dziękuję za kawał dobrej roboty.
A już wkrótce będziemy wybierali najlepszą piosenkę z albumu "Forever, Michael". Prowadzącą została Tiger Lilly.

Obrazek

Opis albumu w dziale Dyskografia został uzupełniony.
Zabawa zacznie się po Mjowisku, więc jest czas by przypomnieć sobie wszystkie piosenki z płyty.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Awatar użytkownika
Tiger Lilly
Posty: 153
Rejestracja: czw, 18 paź 2007, 20:56
Skąd: Szczecin/Wrocław

Post autor: Tiger Lilly »

Z właściwym mi poślizgiem zaczynamy zabawę z Forever, Michael :party: Zasady są znane-głosujemy na najsłabszy utwór. Głosy zliczać będę o godz. 20-tej po każdej, trwającej 2 dni, rundzie. Zapraszam do oddania głosu :-) W pierwszej rundzie wybieramy spośród następujących piosenek:


1. We're Almost There
2. Take Me Back
3. One Day In Your Life
4. Cinderella Stay A While
5. We've Got Forever
6. Just A Little Bit Of You
7. You Are There
8. Dapper-Dan
9. Dear Michael
10. I'll Come Home To You


Czy ktoś pomyśli, że sobie robię jaja, jak nie zagłosuję? :wariat:
Do jutra bym się zastanowiła jeszcze... ;-)
Najmniej przeze mnie lubianym utworem z płyty jest niewątpliwie Cinderella. Budzi we mnie emocje podobne do lukrowej płukanki żołądka o skrzydłach motyla. Michael w wydaniu, którego nigdy nie pokocham, ale które zaczynam z czasem doceniać. Bo "Cinderella Stay A While" jest, mimo wszystko, ciekawym utworem - pod względem kompozycyjnym i wokalnym. Tak, jak przeklęte Butterflies. Znacznie ciekawszym od "You Are There". Niestety...plum, plum, plum, plum to troszkę mało(i nie chodzi mi o to, że gdyby dodać jeszcze ze dwa plum, to by było w sam raz). I głosik słaby jakiś momentami. Tego kawałka dość przyjemnie się słucha, ale szybko zaczął mnie nudzić. Głos na You Are There.
Ostatnio zmieniony pn, 14 wrz 2009, 0:21 przez Tiger Lilly, łącznie zmieniany 1 raz.
Zablokowany