
Mnie zawsze zastanowiało jak można być 2 osobami w jednym ciele..Michael na scenie..wprost ociekajacy ekhem : D ,a prywatnie wstydliwy i powiedziałabym aseksulny

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Czasem sobie myślę, że Michael prywatnie to jeszcze zupełnie ktoś inny. Michael był sprytny, wiedział jak wzbudzić zainteresowanie fanekeMJotka wrote:Mnie zawsze zastanowiało jak można być 2 osobami w jednym ciele..Michael na scenie..wprost ociekajacy ekhem : D ,a prywatnie wstydliwy i powiedziałabym aseksulny Rozumiem ,że na scenie emcje itd..ale można okazywać to inaczej ...sami wiecie :P ..Do pewnego czasu myslalam,ze byl on wiecznym prawiczkiem..: D bo wkoncu obserwujac jego zażenwanie w roznych :błachych " syytuacjach ..nawet w wywiadzie wspominał,że jakaś kobieta chciała to z nim zrobić ,<nie pamietam dokładnie kto >..a on nie mógł..asłonil twarz rękoma..a ona wyszła. :]zresztą po pocalunu 'z jezyczkiem :D' omlo nie zwymiotował ..:/ Był szarmancki,gentelmanem a na scenie budził sporo kontrowersji ..to najbardziej mnie ciekawi ..:D
Dokładnie mówione o tym było w książce Toy toy"Naga prawda o mojej rodzinie" i wspomina że tak powiedział Mj , pod hasłem randka z Brook Shilds ( o ile tak sie to pisze). Ale Mj zawsze mówił coś innego, choć siostra na końcu sugeruje że w końcu chyba skapitulował, bo podobnież męczyła go o randki i żeby zabrał ją na rozdanie nagród. To jej wersja( mowa o siostrze) ale czy tak było to nie wiadomo. Książka Toy toy też jest trochę według mnie naciągana np z tym że matka chciała ją zabić. Szczerze wątpie. Choć fakty niektóre można potwierdzić książką MJ moonwalk.M.J.[*] wrote:gdzie to powiedział lub bylo pokazane ?eMJotka wrote:zresztą po pocalunu 'z jezyczkiem :D' omlo nie zwymiotował ..:/
Podobno Lisa brala tabletkii antykoncepcyjne bez wiedzy Michaela...podczas gdy on chciał miec z nia dzieci...zapwne to przyczyniło sie do ich rozstania...MonikaJ wrote:Mnie nurtuje pytanie o Lisę Marie jakie były przyczyny ich rozstania, co się stało .
Tak, też to czytałam. Lisa nie chciała dzieci tak od razu, chciała poczekac, aż ich związek będzie trwalszy. Nie chciała walczyć potem w sądzie o opiekę nad dzieckiem. Ale Michael naciskał. Znalazł tabletki i się wściekł. Wtedy też zniknął na kilka tygodni i nie kontaktowali się. Pierwszy raz spotkali sie po tej kłótni potem na MTV 1995. Michael miał dla niej niespodziankę podczas występu i chciał pewnie coś powiedzieć, ale była tak wściekła, że się bał i wskazał tylko palcem w jej stronę i powiedział I love you baby.baśka_MJ4ever wrote:Podobno Lisa brala tabletkii antykoncepcyjne bez wiedzy Michaela...podczas gdy on chciał miec z nia dzieci...zapwne to przyczyniło sie do ich rozstania...
JEŚLI tak było, to dla mnie świadczy o nikłym porozumieniu obojga. O takich rzeczach się mówi jasno i wspólnie podejmuje decyzje. Nie wyobrażam sobie sekretnego brania tabletek, czy też rozwodu z powodu tabletek.karolinaonair wrote:Tak, też to czytałam. Lisa nie chciała dzieci tak od razu, chciała poczekac, aż ich związek będzie trwalszy. Nie chciała walczyć potem w sądzie o opiekę nad dzieckiem. Ale Michael naciskał. Znalazł tabletki i się wściekł
No jasne, że jest tu pewnie część prawdy. Ale skoro rozwiedli się po 20 miesiącach bycia razem, to rzeczywiście nie potrafili się dogadać.asiek wrote:JEŚLI tak było, to dla mnie świadczy o nikłym porozumieniu obojga. O takich rzeczach się mówi jasno i wspólnie podejmuje decyzje. Nie wyobrażam sobie sekretnego brania tabletek, czy też rozwodu z powodu tabletek.
Ogólnie nieco brukowcem zalatuje.
Lisa w wywiadzie powiedziała, że była wtedy na niego taka wściekła. Ze zniknął na tyle tygodni i tylko z gazet dowiadywała się co sie z nim dzieje. I że patrzyła na niego i myslała sobie :nawet do mnie nie podchodź. No i że on jej właśnie potem jak rozmawiali mówił, że wiedział co sobie myslała w tamtej chwili i bał się zrobić to co zaplanował.patriszja21 wrote:Michael mówi Lisie,że ją kocha,a Ona taką minę na końcu zrobiła...Cóż,nie wiadomo jak to tłumaczyć ...
Lisa chciała mu dać dziecko. Wiedziała, że to jest to o czym on najbardziej marzy. Nie chciała jednak podejmować tej decyzji pochopnie. Trochę uważała, że to za wcześnie, że znowu media będę na nich jeździć, że nie dadzą im spokoju. Bała się, że jeśli ich związek nie wypali to walczyli by w sądzie o dziecko, a to byłoby okropne. I chyba mądrze myslała. Chciała, żeby ich związek był pewny i mocny, by mogło na świat przyjść ich dziecko. Michael dawał jej wiele powodów do niepokoju.Kris'tina wrote:Nie dziwię, jej się że kipiała ze złości. Na jej miejscu też bym za siebie nie ręczyła w takiej sytuacji.
Sądzę, że w takiej sprawie jak posiadanie dzieci powinni poważnie porozmawiać. I gdy Mike zobaczył, że Lisa bierze tabletki zapadł się pod ziemię na kilka tygodni. Jak dla mnie takie zachowanie jest śmieszne i niedojrzałe.
Michael podobno strasznie na nią naciskał w sprawie dziecka. Cóż, moim zdaniem powinien dać jej więcej czasu jeśli tego potrzebowała. W końcu miała już dwójkę małych dzieci (Danielle i Benjamina). Poza tym zrobienie sobie dziecka nie jest tak "prostą" sprawą dla kobiety jak dla mężczyzny. :P