
Witam ;]
- wiśnia1994
- Posty: 314
- Rejestracja: sob, 18 lip 2009, 12:58
witaj
No to teraz się "stara"odezwie...
Miło Cię widziec tu na forum(chociaż też niedawno dołączyłam do MJPT,ale słucham Michaela napewno niż Ty dłużej żyjesz
)
Super ,że tak młoda osoba zainteresowała się tą muzyką(jak byłam w Twoim wieku też szalałam za MJ)
Mam córkę o trzy lata młodszą od Ciebie też już sobie coś podśpiewuje(Earth song),mam nadzieję ,że "zarazi" się Nim tak Ty
Pozdrawiam i witaj na forum
Miło Cię widziec tu na forum(chociaż też niedawno dołączyłam do MJPT,ale słucham Michaela napewno niż Ty dłużej żyjesz

Super ,że tak młoda osoba zainteresowała się tą muzyką(jak byłam w Twoim wieku też szalałam za MJ)
Mam córkę o trzy lata młodszą od Ciebie też już sobie coś podśpiewuje(Earth song),mam nadzieję ,że "zarazi" się Nim tak Ty
Pozdrawiam i witaj na forum

Luna bogini księżyca
Zawsze przy Michaelu
Zawsze przy Michaelu
witaj
No to teraz się "stara"odezwie...
Miło Cię widziec tu na forum(chociaż też niedawno dołączyłam do MJPT,ale słucham Michaela napewno niż Ty dłużej żyjesz
)
Super ,że tak młoda osoba zainteresowała się tą muzyką(jak byłam w Twoim wieku też szalałam za MJ)
Mam córkę o trzy lata młodszą od Ciebie też już sobie coś podśpiewuje(Earth song),mam nadzieję ,że "zarazi" się Nim tak Ty
Pozdrawiam i witaj na forum
Miło Cię widziec tu na forum(chociaż też niedawno dołączyłam do MJPT,ale słucham Michaela napewno niż Ty dłużej żyjesz

Super ,że tak młoda osoba zainteresowała się tą muzyką(jak byłam w Twoim wieku też szalałam za MJ)
Mam córkę o trzy lata młodszą od Ciebie też już sobie coś podśpiewuje(Earth song),mam nadzieję ,że "zarazi" się Nim tak Ty
Pozdrawiam i witaj na forum

Luna bogini księżyca
Zawsze przy Michaelu
Zawsze przy Michaelu
-
- Posty: 11
- Rejestracja: sob, 15 sie 2009, 16:39
- dirty_alice
- Posty: 93
- Rejestracja: wt, 18 sie 2009, 22:33
- Lokalizacja: Poznań
Witamy Cię. Jestem w tym samym wieku co ty, moi rodzice również nie lubią Michaela...
Cóż ja nie fałszuję raczej, śpiewam każdą jego piosenkę czasami kiedy mama ma dobry humor usiądzie i posłucha jak próbuje naśladować Króla.
Mówi, że śpiewam jak On, haha...
Nikt nigdy nie będzie taki jak nasz Aniołek nawet jakby się starał.
Kocham Cię Michael <33
Pozdrawiam każdego fana ;**
Cóż ja nie fałszuję raczej, śpiewam każdą jego piosenkę czasami kiedy mama ma dobry humor usiądzie i posłucha jak próbuje naśladować Króla.
Mówi, że śpiewam jak On, haha...
Nikt nigdy nie będzie taki jak nasz Aniołek nawet jakby się starał.
Kocham Cię Michael <33

Pozdrawiam każdego fana ;**
Whatever happens, don't let go of my hand...


witajcie. to piękny tekst . często go powtarzam ludziom ,ale ciężko im to wpoić oj ciężko. sam bardzo często odczułem to na własnej skórze . ale tak to jużchyba jest często zbyt szybko oceniamy innych ,a najgorzej oceniać po wyglądzie. pozdrawiamSusie. pisze:Nie osądzajcie osoby, nie potępiajcie jej, zanim nie porozmawiacie z nią w cztery oczy."
- Michael Jackson

ps. ,,cchesz zmieniać świat zacznij od siebie '' też piękne i jakie mądre
MICHAEL -na zawsze pozostaniesz w moim sercu - Przyjacielu
-
- Posty: 31
- Rejestracja: pt, 21 sie 2009, 20:21
Mijają kolejne rocznice, 2 miesiące po śmierci,
urodziny.. a ja każdą staram się spędzić jak najbliżej
Michaela.
Noc z 25 sierpnia na 26 była jedną z gorszych.
Nie równała się z tymi, kiedy przez 2 tygodnie,
noc w noc, płakałam w poduszkę zastanawiając
się jak można skrzywdzić TAKIEGO człowieka ? !
I ogólnie rozpaczając nad sensem całego świata
-bo wszystko kręci się wokół pieniędzy.
Nie ma już czegoś takiego jak bezinteresowna
pomoc, tolerancja.
Siedząc w łazience , słuchając 'Gone too soon'
czułam ogromny ból, myślałam, że głowa i serce
zaraz mi pękną, nigdy nie czułam takiej tęsknoty,
samotności...rano wstałam z tak zapuchniętymi
oczami, że na początku nic nie widziałam.
Urodziny Mika ?
Wstałam po 6 i cały dzień oglądałam w tv,
to co wyczyniał w teledyskach,
dzień raczej wesoły, bo jak tylko
rano zobaczyłam Michaela, cały dzień się uśmiechałam.
Miałam takie momenty np. przy 'will you be there'
że miałam łzy w oczach, ale staram się być silna-
dla Michaela.
Mimo, że serce boli i mam ochotę
bezustannie płakać, to biorę
z niego przykład i nie rozpaczam, bo on przecież
nam nie pokazywał jak mu ciężko...
Jak postępował, jaką tworzył muzykę,
ile przeszedł... bardzo zmieniłam się
przez te 2 miesiące.
Stałam się wrażliwa, chciałabym 'stworzyć
lepsze miejsce- dla Ciebie i dla mnie...'
Uśmiech Michaela daje mi nadzieję
na lepsze jutro ,pozwala mi wierzyć,
że gdzieś tam, On na mnie czeka-
w Naszym wymarzonym Neverlandzie...
I mimo, że wiem, że nie będzie lepiej,
to nie tracę nadziei...
Tak, nadzieja- matką głupich, wiem.
Nie wyobrażam sobie bez niego dnia,
godzina bez jego zdjęć, muzyki
jest dla mnie stracona.
Przepraszam bardzo,
że aż tak się rozpisałam, ale myślę,
że znalazłam sporo nowych słów
i dopiero teraz mogłam opisać
co czuję.
Nie musicie tego czytać, musiałam po prostu
się wygadać, bo dzisiaj mam gorszy dzień...

urodziny.. a ja każdą staram się spędzić jak najbliżej
Michaela.
Noc z 25 sierpnia na 26 była jedną z gorszych.
Nie równała się z tymi, kiedy przez 2 tygodnie,
noc w noc, płakałam w poduszkę zastanawiając
się jak można skrzywdzić TAKIEGO człowieka ? !
I ogólnie rozpaczając nad sensem całego świata
-bo wszystko kręci się wokół pieniędzy.
Nie ma już czegoś takiego jak bezinteresowna
pomoc, tolerancja.
Siedząc w łazience , słuchając 'Gone too soon'
czułam ogromny ból, myślałam, że głowa i serce
zaraz mi pękną, nigdy nie czułam takiej tęsknoty,
samotności...rano wstałam z tak zapuchniętymi
oczami, że na początku nic nie widziałam.
Urodziny Mika ?
Wstałam po 6 i cały dzień oglądałam w tv,
to co wyczyniał w teledyskach,
dzień raczej wesoły, bo jak tylko
rano zobaczyłam Michaela, cały dzień się uśmiechałam.
Miałam takie momenty np. przy 'will you be there'
że miałam łzy w oczach, ale staram się być silna-
dla Michaela.
Mimo, że serce boli i mam ochotę
bezustannie płakać, to biorę
z niego przykład i nie rozpaczam, bo on przecież
nam nie pokazywał jak mu ciężko...
Jak postępował, jaką tworzył muzykę,
ile przeszedł... bardzo zmieniłam się
przez te 2 miesiące.
Stałam się wrażliwa, chciałabym 'stworzyć
lepsze miejsce- dla Ciebie i dla mnie...'
Uśmiech Michaela daje mi nadzieję
na lepsze jutro ,pozwala mi wierzyć,
że gdzieś tam, On na mnie czeka-
w Naszym wymarzonym Neverlandzie...
I mimo, że wiem, że nie będzie lepiej,
to nie tracę nadziei...
Tak, nadzieja- matką głupich, wiem.
Nie wyobrażam sobie bez niego dnia,
godzina bez jego zdjęć, muzyki
jest dla mnie stracona.
Przepraszam bardzo,
że aż tak się rozpisałam, ale myślę,
że znalazłam sporo nowych słów
i dopiero teraz mogłam opisać
co czuję.
Nie musicie tego czytać, musiałam po prostu
się wygadać, bo dzisiaj mam gorszy dzień...

