News 09.11.2005 / Michael raczej nie będzie mieszkać w USA
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
-
- Posty: 109
- Rejestracja: ndz, 04 wrz 2005, 13:09
News 09.11.2005 / Michael raczej nie będzie mieszkać w USA
Michael raczej nie będzie mieszkać w USA.
Ojciec Michaela Jacksona powiedział Associated Press, że jego syn wróci do USA ale jest mało prawdopodobne, aby tam ponownie zamieszkał ale będzie odwiedzać.
Joseph Jackson powiedział że jego syn otrzymał wiele gróźb w Stanach . Prawnicy MJ’a, który obecnie mieszka w Bahrainie, powiedzieli, że on już nie uważa Neverland za swój dom.
„Oni traktowali go tutaj źle, wiem, że będąc na jego miejscu to bym sam nie wrócił”. Joseph natomiast spodziewa się, że Michael będzie kontynuował swoją karierę muzyczną i ma nadzieję, że powróci do wpół pracy z braćmi.
„Próbuje ich (braci MJ) zmotywować, aby szli na przód z nagrywaniem płyty”, „Chcą razem pracować, ale są przy tym bardzo powolni i wolą działać z Michaelem”, powiedział Joseph Jackson.
http://news.yahoo.com/s/ap/20051109/ap_ ... _jackson_1
http://abcnews.go.com/Entertainment/wir ... SFeeds0312
Źródło: Associated Press / ABC News
/dzina/
Ojciec Michaela Jacksona powiedział Associated Press, że jego syn wróci do USA ale jest mało prawdopodobne, aby tam ponownie zamieszkał ale będzie odwiedzać.
Joseph Jackson powiedział że jego syn otrzymał wiele gróźb w Stanach . Prawnicy MJ’a, który obecnie mieszka w Bahrainie, powiedzieli, że on już nie uważa Neverland za swój dom.
„Oni traktowali go tutaj źle, wiem, że będąc na jego miejscu to bym sam nie wrócił”. Joseph natomiast spodziewa się, że Michael będzie kontynuował swoją karierę muzyczną i ma nadzieję, że powróci do wpół pracy z braćmi.
„Próbuje ich (braci MJ) zmotywować, aby szli na przód z nagrywaniem płyty”, „Chcą razem pracować, ale są przy tym bardzo powolni i wolą działać z Michaelem”, powiedział Joseph Jackson.
http://news.yahoo.com/s/ap/20051109/ap_ ... _jackson_1
http://abcnews.go.com/Entertainment/wir ... SFeeds0312
Źródło: Associated Press / ABC News
/dzina/
Re: News 09.11.2005 / Michael raczej nie będzie mieszkać w U
No, to mnie załamał Joseph, jeśli chodzi o Michaela i zespół, według mnie, nie powinni już razem spiewać, Michaela nbardziej kocham jako solowego artyste jak w zespole. uważam, że powrót The Jackson był by najgorszym z pomusłów. ajesli chodzi o Neverlnad, to sie nie dziwię, a jak mówimy o groźbach ze strony Amerykanów, to jestem zszkokowany, tym, myślałem, ze oni bardziej wierzęą w niewinnośc i bardziej ich to ucieszy, niż wiara w kłamstwa i ciągłe manipulowanie nimi po przez media, skoro Michael nie chce mieszkać w Stanach, to chociaż mamy do niego bliżej niż zwykle:DMJPTNewsTeam pisze:Michael raczej nie będzie mieszkać w USA.
Ojciec Michaela Jacksona powiedział Associated Press, że jego syn wróci do USA ale jest mało prawdopodobne, aby tam ponownie zamieszkał ale będzie odwiedzać.
Joseph Jackson powiedział że jego syn otrzymał wiele gróźb w Stanach . Prawnicy MJ’a, który obecnie mieszka w Bahrainie, powiedzieli, że on już nie uważa Neverland za swój dom.
„Oni traktowali go tutaj źle, wiem, że będąc na jego miejscu to bym sam nie wrócił”. Joseph natomiast spodziewa się, że Michael będzie kontynuował swoją karierę muzyczną i ma nadzieję, że powróci do wpół pracy z braćmi.
„Próbuje ich (braci MJ) zmotywować, aby szli na przód z nagrywaniem płyty”, „Chcą razem pracować, ale są przy tym bardzo powolni i wolą działać z Michaelem”, powiedział Joseph Jackson.
http://news.yahoo.com/s/ap/20051109/ap_ ... _jackson_1
http://abcnews.go.com/Entertainment/wir ... SFeeds0312
Źródło: Associated Press / ABC News
/dzina/
"LIES RUN SPRINTS, BUT THE TRUTH RUNS MARATHONS"- Michael Jackson
http://www.youtube.com/user/ktossomeone
http://www.youtube.com/user/ktossomeone
Re: News 09.11.2005 / Michael raczej nie będzie mieszkać w U
Wcale by mnie to nie zdziwiło.MJPTNewsTeam pisze:Michael raczej nie będzie mieszkać w USA.
Mnie też to zaczyna przerażać, że ktoś chce zrobić krzywde naszemu Michaelowi!katie pisze:mnie to nie dziwi że Michael nie będzie mieszkał już w USA ,ma prawo do tego by się wynieśc z tego kraju,bo zbyt wiele razy dostał w kość od rodaków .....to przykre i jeszcze te groźby...zaczynam się o niego bać...
Przecież jest tylu świrów na świecie...a wkoło Michaela jest zawsze taki młyn...
gdyby coś się Mu stało (nawet nie chce o tym myśleć) w dużej mierze winę za to ponosiły by media, które wywołały tą paranoje wokół MJ, które dla sensacji organizowały nagonkę na Niego, że też ludzie tak we wszystko wierzą!
A Amerykanie to już wogóle wierzą tylko w ten swój TV.
Niech Wasze serca pozostaną otwarte!!!
THRILLER pisze:Zawsze mnie zastanawia dlaczego Joe swoje chorobliwe marzenie wypowiada w sposób który by świadczył o tym że to MJ chce powrotu J5.
Nie trzeba być szczególnie inteligentnym żeby zrozumieć że powrót MJa do J5 był by tak upokarzającym posunięciem dla Michaela że lepiej wziąć i się zabić.
Nawet nie tyle ,ze to jest jakis upokarzajacy rych....Po prostu nie ma na ten zespol wiekszego zapotrzebowania na rynku i raczej juz nie bedzie.To sie po prostu nie sprzeda.Joe jednak ,ale nie tylko on (Jermaine tez marzy od lat o reaktywacji zespolu) wmawiaja sobie i calemu swiatu,ze taka reaktywacja jest mozliwa.Watpie,by MJ sie na to kiedykolwiek zgodzil,wiec nie ma co panikowac.Joe jako zasluzony dla kariery MJa czlowiek moze pozwolic sobie na marzenia - nie odbierajmy mu tego.A Jermaine?Coz,to stracony talent.Niestety nie kazdy ma w zyciu i mnostwo szczescia i talent i zmysl marketingowy.Jemu kariery tez nic nie przywroci,nawet reaktywacja The Jacksons.Wydaje mi sie,ze oni wszyscy sobie z tego w gruncie rzeczy zdaja sprawe,ale nie zaszkodzi im troche sobie pomarzyc.
BTW. Ja wogole nie znam dorobku Jermaine'a.O ile mam plyty Rebbie tudziez Jackiego,to Jarmaine'a wogole .Malo tego ... nie wpadly mi nigdy do rak (uszu ) zadne jego pojedyncze utwiry.Chyba musze nadrobic te zaleglosci.
thewiz pisze:Nawet nie tyle ,ze to jest jakis upokarzajacy rych.... nie wpadly mi nigdy do rak (uszu ) zadne jego pojedyncze utwiry.Chyba musze nadrobic te zaleglosci.
No ja też w to nie wierzę i się tym nie stresuje. MJ mimo tego że się całe życie buja na lianie i walczy z piratami to potrafi od czasu do czasu zejść na ziemie i rozsądnie pomyśleć. A ta banda przydupasów wokół niego aż takimi idiotami jak by się mogło zdawać chyba nie jest żeby MJa w takie bagno wepchnąć. Chociażby dla własnego komfortu, MJ w J5 to możliwość dla Joe żeby się móc wpierdalać we wszystko co robi MJ i jego ekipa.
Po za tym tak jak ten zespół był słodki w latach 70 tak teraz był by w ogóle niemedialny. Chociaż wygląd MJ może być sprawą dyskusyjną to mimo wszystko jego design jest nadal chłopięcy, jego figura, jego umysł, jego zachowanie jego taniec… a j4? No cóż, na MSG było można dokładnie zauważyć ten kontrast, czasem się nawet pośmiać jak 50 letnie dziady wyginały się i machały nogami aby naśladować Michaela.
No i najważniejsze, muzyka… jakoś nie wierzę aby J4 potrafili się dopasować do nowych trendów czy do czegoś nowatorskiego.
W suie, podzielam wasze zdanie, z drugiej lecz strony, też nie wiadomo, co by mieli nagrywać nie? Sam bym nie chcał aby była reaktywacja The jacksons, bo to według mnie sie juz nie uda, nie bedzie to co kiedyś, bo ja to widze tak: jak zaczynasz odnościć sukces solowy, to do zespołu, nie ma po co wracać, bo ludzie chcą tego, który największą kariere zrobiła aie całą grópę. Michael jako solista wiecej osiągnął według mnie jak za czasuw, zespołu, Joe, moz epo prostu tęskni, za wydzwanieniem, umawianiem terminów, koncertu, za księgowością itd. I chce dla tego, powrotu, ale Michael raczej sam sie czuje o wilele lepiej, jak zauwazyem z resztą, ja przebojów, The Jacksons ani Jackson 5, nie mam za wiele, a jak mam to sciągnięte z netu, bo to sa jednostki, wątpie w to abym sie zakochał w Michalu, gdyby był nadal w zespole, raczej, bym w nim nic takiego nie widział, On jest dla mnie najlepszy, we wszystkim ale Solowo. Poza tym, moge byc hamski w stosunku do jegfo rodzeństwa, ale myśle, że Joemu i jarmaine chodzi głownie o Kasę, a nie o muzykę i fanów. Ja Michaela kocham za to jakim jest,. i za to, że zawsze pamięta o swich fanach, acz kolwiek czasem ma ich dosyć, jak np. ta dziewczyna w garazu, w "Living With Michael jackson", całuj non stop jakąś zagorzałą fankę, ja rozumiem, można kochać, ale czasem to sie robi napewno męczace, jak tak chce cie każda całować, a jeszcze jak Ci z wyglądu nie za bardzo wygląda, i jeszcze kamera i nagrywają film o Tobie, ehh..
tak czy siak, mam nadzije, że Michael nie wruci do zespołu, a jeszcze jedna rzecz, to taka, że w sumie, nie wiadmomo, czy taki info, jest rzetelne, kazdy mógł coś takiego napisac, ze niby dzwonił czy rozmawiał z Ap, czy innymi, trzeba tez sie nad tym zastanowić, bo przeciez Michael bankrutuje nam już ponad 10 lat... i jeszcze na bilet go st ać?
tak czy siak, mam nadzije, że Michael nie wruci do zespołu, a jeszcze jedna rzecz, to taka, że w sumie, nie wiadmomo, czy taki info, jest rzetelne, kazdy mógł coś takiego napisac, ze niby dzwonił czy rozmawiał z Ap, czy innymi, trzeba tez sie nad tym zastanowić, bo przeciez Michael bankrutuje nam już ponad 10 lat... i jeszcze na bilet go st ać?
"LIES RUN SPRINTS, BUT THE TRUTH RUNS MARATHONS"- Michael Jackson
http://www.youtube.com/user/ktossomeone
http://www.youtube.com/user/ktossomeone