Nocka z MJem odbedzie się z 27 na 28 PAŹDZIERNIKA 2009.
Pozdrawiam,
Kinga
ps. i mam nadzieje, ze teraz czegos znowu nie pomylilam, bo cos mi dzisiaj paluszki umykaja z klawiatury...
Kinuś , chciałam zapytać czy osoby z poza miasta Łodzi będą mogły uczestniczyć w spotkaniu ? wiem ,że to jeszcze jest trochę czasu .... miło było by być tam z Wami ...
ponieważ nie miałam jeszcze okazji to uczynię to teraz -
Kingo , bardzo dziękuję za MJowisko 2009 , ciesze się ,że mogłam być tam z Wami, spędzić tak fantastyczny dzień , wieczór i noc , super ! jeszcze raz dzięki
pozdrawiam z Katowic
Michael, świat będzie za Tobą tęsknił...;(...
" Był Królem serc, wokalistów i tancerzy,
królem wyobraźni, królem ojców, królem
przyjaciół...Był darem od Boga, który pokazał
nam jak żyć, jak kochać "
Byłam w Media Markt i pan obwieszony łańcuchem od roweru (no słowo daję!) najpierw z niedowierzaniem spytał "Manson?!", potem spojrzał się na mnie dziwnie, ale podszedł do tego swojego magicznego komputerka, żeby sprawdzić co i jak. No i okazuje się, że sprzedaż jest zablokowana, ale koleś nie miał pojęcia dlaczego.
I weź tu się dogadaj z kompetentnym pracownikiem:P
PS: Wiem Madziu, że nie można kłamać i właśnie jak na dłoni widać CZEMU nie wolno:P
PS2:A Wy to meczu nie oglądacie?:D
Agnes:* pisze:Basiu ja Cię bardzo proszę napisz sprawozdanie ze spotkania...Obiecuję, przysięgam i nie wiem co jeszcze, że następne napiszę ja osobiście.
Następne to napisze ja
Kurcze - zdjęć teraz nie ściągnę, bo mam 'małe' kłopoty z połączeniem, ale cóż... i tak Was kiedyś zobaczę, to tydzień przetrzymam
Nadal nie poznałam Agnieszki i Marty, ale myślę, że nadrobimy.
niespodzianka pisze:jeśli uda nam się spotkać w piątek w sprawie koszulek!
piątek? No fakt, chyba coś przeoczyłam... Wszystko zależy od tego o której godzinie...
Następnym razem idę z wami na ta maszynkę do mielenia mięsa, skoro przeżyłyście to i ja przeżyje
Tam były jakieś pasy czy co? I nie bolało nic? nie obiłyście się itp.???
Wyglądało to przerażająco, nawet z dołu. Ja oczywiście nigdy w życiu na to nie wsiądę (tym bardziej, że nawet Hully Gully ciężko przeżyłam ;D), ale dziewczyny wydawały się całkiem zadowolone, kiedy już zeszły na ziemię :D
niespodzianka pisze:(tym bardziej, że nawet Hully Gully ciężko przeżyłam ;D), ale dziewczyny wydawały się całkiem zadowolone, kiedy już zeszły na ziemię :D
ja przeżyłam ostatnio, ale z trudnościami
Ja myślałam, że wszystkie poszłyście... ech no następnym razem Was zaciągniemy
Nie ma tam pasów, siedzi się jedna za drugą, od góry jest zamykanie, żeby nie wylecieć głową w dół.
Było strasznie i tylko Michael i jego "Black or White" (ihy) trzymało nas przy życiu. Piszczałyśmy bardzo. Zaczęłam żałować, że wcześniej jadłam frytki
Fanki Majkela to jednak wariatki. Najlepsze było, jak się żegnałyśmy z dziewczynami przed wsiadaniem i jedna powiedziała "Pozdrówcie Michaela" i zaczęła nam machać.
Pasy?
Po co pasy?! Tam działa siła odśrodkowa:D Nawet te klatki zamykane są niepotrzebne, zrobili je pewnie tylko dlatego, żeby dać ludziom złudzenie poczucia bezpieczeństwa:) Nie poobijałyśmy się i szczerze mówiąc z dołu wygląda to znacznie gorzej, niż "z góry":P No i to jest stanowczo mniej "bolesne", niż ta druga karuzela, na której byłyśmy poprzednio:)
Tak sobie teraz pomyślałam, że powinni nam na tym Voyagerze puścić "We are here to change the world", albo "Another part of me" ;D By się w klimacie trzymało. Huhu, podróże kosmiczne:D
Macie jakieś materiały do koszulek, loga, czcionki czy tylko tekst "Łódzka Mafia MJ" i czy znana jest technika druku? Sito/Flock (1 lub 2 kolory) czy full color?