Brak mi słów...
This is It... This is REALLY IT...!
Hołd dla MJ na VMA 2009 [koment.]
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
-
speechless26
- Posty: 450
- Rejestracja: śr, 09 sty 2008, 22:48
Moje pytanie jest identyczne. To Mike wykonał tę akrobację?Eve_861 pisze:..widzieliscie na poczatku taki jakis skok?? co to bylo?? to MJ?
A poza tym to trwało tylko chwilę a serce wali jak szalone. Niesamowite ile ten człowiek wzbudza emocji. Trailer bardzo mi się podoba, podsyca ogromnie moją ciekawość. Zobaczyć Michaela na scenie, w tańcu, śpiewającego, z uśmiechem na twarzy...Nic sensownego więcej nie napiszę. Warto było czekać.
[*][*][*] na zawsze w moim sercu
Jestem spokojna. Mało, że Michael dałby radę! Byłby to show wszech czasów. Widać, że czekał, że dawał z siebie wszystko, że BYŁ SZCZĘŚLIWY. Teraz już wiem, że umarł w biegu, niechcący...
Dziękuję za wspólną noc. Warto było
Dziękuję za wspólną noc. Warto było
"Pamiętaj, nieśmiertelność należy do ciebie...Musisz ją tylko stworzyć." - Michael Jackson
-
Emily & Mike
- Posty: 44
- Rejestracja: wt, 07 lip 2009, 18:03
- Skąd: Nibylandia (forever)
czy macie jakiegoś linka do VMA na You Tube??
i do http://www.thisisit-movie.com/
PIĘKNE TO BYŁO!!! MATKO... BYŁOBY SHOW WSZECHCZASÓW.....
i do http://www.thisisit-movie.com/
PIĘKNE TO BYŁO!!! MATKO... BYŁOBY SHOW WSZECHCZASÓW.....
But they told me
A man should be faithful
And walk when not able
And fight to the end
But I'm only human
A man should be faithful
And walk when not able
And fight to the end
But I'm only human
-
editt
- Posty: 646
- Rejestracja: wt, 26 gru 2006, 16:19
- Skąd: Starachowice, http://twitter.com/editt86
Janet jest wspaniała.
Mogła nie robić nic, mogła przyjść na gale siąść na widowni i koniec.
Tymczasem ćwiczyła przez dziesiątki godzin, pracowała nad tym by pokazać światu jak wielki był jej brat.
Thriller, bad, Smooth Criminal były ok.
Później zaczął się Scream. Ludzie krzyczą, Michael na ekranie. Wyskakuje Janet z kamienną miną. Michael zaczyna śpiewać.
Rozkleiłam się najbardziej w momencie gdy Janet opuszczają tancerze i ona sama tańczy z bratem. Tyle że ona na scenie a on na ekranie.
Później koniec. A ona patrzy do góry. Tak jakby dziękowała Michaelowi.
Płakałam jak bóbr.
Patrzyłam na ten taniec Michaela i Janet, a później na to ich wspólne zdjęcie które zostało na ekranie po występie i nie mogło znowu to do mnie dojść. Mówię sobie " I co? On już nie zatańczy z siostrą, nie zaśpiewa? Tylko będą go puszczać na ekranie".
Trailer do this is it?
Niesamowity.
Czekają nas trudne chwile w tym kinie. Z pewnością to byłoby THIS IS IT.
THIS IS IT na skalę światową. THIS IS IT które zapamiętałyby miliony.
Mogła nie robić nic, mogła przyjść na gale siąść na widowni i koniec.
Tymczasem ćwiczyła przez dziesiątki godzin, pracowała nad tym by pokazać światu jak wielki był jej brat.
Thriller, bad, Smooth Criminal były ok.
Później zaczął się Scream. Ludzie krzyczą, Michael na ekranie. Wyskakuje Janet z kamienną miną. Michael zaczyna śpiewać.
Rozkleiłam się najbardziej w momencie gdy Janet opuszczają tancerze i ona sama tańczy z bratem. Tyle że ona na scenie a on na ekranie.
Później koniec. A ona patrzy do góry. Tak jakby dziękowała Michaelowi.
Płakałam jak bóbr.
Patrzyłam na ten taniec Michaela i Janet, a później na to ich wspólne zdjęcie które zostało na ekranie po występie i nie mogło znowu to do mnie dojść. Mówię sobie " I co? On już nie zatańczy z siostrą, nie zaśpiewa? Tylko będą go puszczać na ekranie".
Trailer do this is it?
Niesamowity.
Czekają nas trudne chwile w tym kinie. Z pewnością to byłoby THIS IS IT.
THIS IS IT na skalę światową. THIS IS IT które zapamiętałyby miliony.
x
x
Ok, póki pamiętam co do ścisłości to co miała na ręce Beyonce to nie rękawiczka Michaelowa jak niektórzy z Was zauważyli, lecz... hmmm... jakby to powiedzieć taka rękawiczko-ręka robota, która, niestety, nic nie ma wspólnego z MJ'em... Obejrzyjcie dokładnie teledysk do Single Ladies Beyonce a zobaczycie o czym mówię.... Podczas występu miała dokładnie tą samą "rękę robota"...
Kanye West
.. no cóż nie pierwszy raz wyskoczył z czymś takim... Pamiętam, że kiedyś też wyszedł na scenę i zaczął się pluć, że to on powinien dostać statuetkę... Ja natomiast po 1 uważam, że nagrodę powinna dostać Taylor a nie Beyonce... Nie rozumiem skąs ta fascynacja teledyskiem Bi... Single LAdies... Przecież ona tam tylko tańczy... w tle nie dzieje się nic... Zero akcji....Ostatnio mnie zawodzi bo jej wszystkie teledyski są na jedno kopyto.... stoi tylko i tańczy.. zero akcji... Sweet dreams... Upgrade U... ... bez urazy ale wyglądają na jakieś nisko budżetowe... Zresztą pamiętam jak Bi mówiła, że większość teledysków z poprzedniej płyty B'day była nagrywana jeden po drugim i że mieli na to mało czasu... No cóż.. Chyba niestety nadal tak robi....Po 2 przeraża mnie kierunek, w którym idą współczesne teledyski/występy... Cenię Beyonce jako artystkę... Jest obdarzona naprawdę niesamowitym głosem... Ale to co robi z siebie ostatnio... pozy jakby z jogi... stroje takie że wzbudzają domysłu jak mogła się aż tak dokładnie wygolić.. z tego co widziałam to miała getry koloru cielistego, ale nie zmienia to faktu, że z pewnością niektórzy się nabrali i myśleli że nie ma nic... To jak poruszała się... Gdzie są jej ruchy chociażby z Get me bodied? Crazy in love? Teraz to raczej bardziej porusza się jak aktorka filmów porno... To samo Shakira w swoim nowym teledysku she wolf czy jak mu tam... To samo co robiła ostatnio Madonna... Ehhh... To smutne, że coraz mniej liczy się talent a to kto więcej pokaże ciała i seksu na scenie...
Wracając do Kanye... po 2 - jak ktoś juz powiedział- takie zachowanie świadczy tylko o nim... żal mi było Taylor, ale całe szczęście Beyonce zachowała się przepięknie... kurcze Taylor spełniała swoje marzenia a on jej z takim czymś wylazł... Wiadomo, że kiedy pierwsza nagrodą zawsze cieszy najbardziej i zapamiętuje się taką chwilę do końca życia... No nic, ale mam nadzieję, że chociaż to buczenie kiedy P. Diddy wypowiedział imię Kanye, da mu trochę do myślenia i ostudzi jego zapędy do korony królewskiej....
A teraz meritum sprawy... Madonna... Nie powiem, ale byłam po prostu speechless kiedy zaczęła mówić... "Michael Jackson"... potem brawa... A ona przebija się i z trudem wyczuwalnym z jej głosie mówi, że chce powiedzieć więcej... Widać, że było jej ciężko... Nie powiem, ale po raz pierwszy spojrzałam na Madonnę z innej perspektywy... I mam wielki respect dla niej... PRzemowała była niepowtarzalna.... Reakcja artystów, gdy przemawiała... Michael to widział, i Michael się uśmiechnął gdy to usłyszał... Jestem o tym, głeboko przekonana....
Co do tancerza, podczas Smooth Criminal... Nie wiem, że nie zauważyli podczas prób, że on nie umie/ boi się wychylić do przodu tak jak MJ....
A Janet... Nic dodać nic ująć... Widać, że było jej trudno wystąpić, ale dała z siebie wszystko... Spektakularne wejście...Pomysł ze wspólnym tańcem jej i Michaela był niesamowity....
Wkurzył mnie tylko Jermaine... Od razu po tym jak puścili Trailer do This is it, a prowadzący żegnał się ze wszystkimi on złapał za rękę swą towarzyszkę (żonę? Wybaczcie ale ja się tam nie orientuję) i chodu!... No mógł poczekać... Bić brawo dla Michaela...
Sam Trailer This is it... Po jego obejrzeniu wiem, że gdyby MJ wystąpił... Gdyby koncerty się odbyły to by mu się ostro dostało... Bo byłoby to poniżej poprzeczki jaką sam sobie ustawił... Począwszy od strojów, po samą akcję na scenie... Hmm... miałam wrażenie jakby MJ poszedł bardziej w teatralność... Jakby na siłę próbował dogonić samego sobie... Zrobić coś wspaniałego dla nas... Trailer jako sam w sobie mnie nie zachwycił... Ale dla mnie liczy się, że Michael w tym był... Dla mnie Michael mógłby nie kiwnąć palcem do końca życia, siedzieć i wylegiwać się na Bahama a i tak bym go kochała... Nie żądałam od niego występu, nie żądałam koncertów.. Oczywiście miło było usłyszeć, jak zapowiada 10 później 50 koncertów... Dla mnie cudowne jest wszystko czego dotknie ale także wszystko to, czego nie dotknie... I choć zabrzmi to dziwnie Trailer nie przypadł mi do gustu, a zarazem podobał się niezmiernie... Cóż, trudno to wyjaśnić ale tak już jest... To jest po prostu Michael Jackson...
Kanye West
.. no cóż nie pierwszy raz wyskoczył z czymś takim... Pamiętam, że kiedyś też wyszedł na scenę i zaczął się pluć, że to on powinien dostać statuetkę... Ja natomiast po 1 uważam, że nagrodę powinna dostać Taylor a nie Beyonce... Nie rozumiem skąs ta fascynacja teledyskiem Bi... Single LAdies... Przecież ona tam tylko tańczy... w tle nie dzieje się nic... Zero akcji....Ostatnio mnie zawodzi bo jej wszystkie teledyski są na jedno kopyto.... stoi tylko i tańczy.. zero akcji... Sweet dreams... Upgrade U... ... bez urazy ale wyglądają na jakieś nisko budżetowe... Zresztą pamiętam jak Bi mówiła, że większość teledysków z poprzedniej płyty B'day była nagrywana jeden po drugim i że mieli na to mało czasu... No cóż.. Chyba niestety nadal tak robi....Po 2 przeraża mnie kierunek, w którym idą współczesne teledyski/występy... Cenię Beyonce jako artystkę... Jest obdarzona naprawdę niesamowitym głosem... Ale to co robi z siebie ostatnio... pozy jakby z jogi... stroje takie że wzbudzają domysłu jak mogła się aż tak dokładnie wygolić.. z tego co widziałam to miała getry koloru cielistego, ale nie zmienia to faktu, że z pewnością niektórzy się nabrali i myśleli że nie ma nic... To jak poruszała się... Gdzie są jej ruchy chociażby z Get me bodied? Crazy in love? Teraz to raczej bardziej porusza się jak aktorka filmów porno... To samo Shakira w swoim nowym teledysku she wolf czy jak mu tam... To samo co robiła ostatnio Madonna... Ehhh... To smutne, że coraz mniej liczy się talent a to kto więcej pokaże ciała i seksu na scenie... Wracając do Kanye... po 2 - jak ktoś juz powiedział- takie zachowanie świadczy tylko o nim... żal mi było Taylor, ale całe szczęście Beyonce zachowała się przepięknie... kurcze Taylor spełniała swoje marzenia a on jej z takim czymś wylazł... Wiadomo, że kiedy pierwsza nagrodą zawsze cieszy najbardziej i zapamiętuje się taką chwilę do końca życia... No nic, ale mam nadzieję, że chociaż to buczenie kiedy P. Diddy wypowiedział imię Kanye, da mu trochę do myślenia i ostudzi jego zapędy do korony królewskiej....
A teraz meritum sprawy... Madonna... Nie powiem, ale byłam po prostu speechless kiedy zaczęła mówić... "Michael Jackson"... potem brawa... A ona przebija się i z trudem wyczuwalnym z jej głosie mówi, że chce powiedzieć więcej... Widać, że było jej ciężko... Nie powiem, ale po raz pierwszy spojrzałam na Madonnę z innej perspektywy... I mam wielki respect dla niej... PRzemowała była niepowtarzalna.... Reakcja artystów, gdy przemawiała... Michael to widział, i Michael się uśmiechnął gdy to usłyszał... Jestem o tym, głeboko przekonana....
Co do tancerza, podczas Smooth Criminal... Nie wiem, że nie zauważyli podczas prób, że on nie umie/ boi się wychylić do przodu tak jak MJ....
A Janet... Nic dodać nic ująć... Widać, że było jej trudno wystąpić, ale dała z siebie wszystko... Spektakularne wejście...Pomysł ze wspólnym tańcem jej i Michaela był niesamowity....
Wkurzył mnie tylko Jermaine... Od razu po tym jak puścili Trailer do This is it, a prowadzący żegnał się ze wszystkimi on złapał za rękę swą towarzyszkę (żonę? Wybaczcie ale ja się tam nie orientuję) i chodu!... No mógł poczekać... Bić brawo dla Michaela...
Sam Trailer This is it... Po jego obejrzeniu wiem, że gdyby MJ wystąpił... Gdyby koncerty się odbyły to by mu się ostro dostało... Bo byłoby to poniżej poprzeczki jaką sam sobie ustawił... Począwszy od strojów, po samą akcję na scenie... Hmm... miałam wrażenie jakby MJ poszedł bardziej w teatralność... Jakby na siłę próbował dogonić samego sobie... Zrobić coś wspaniałego dla nas... Trailer jako sam w sobie mnie nie zachwycił... Ale dla mnie liczy się, że Michael w tym był... Dla mnie Michael mógłby nie kiwnąć palcem do końca życia, siedzieć i wylegiwać się na Bahama a i tak bym go kochała... Nie żądałam od niego występu, nie żądałam koncertów.. Oczywiście miło było usłyszeć, jak zapowiada 10 później 50 koncertów... Dla mnie cudowne jest wszystko czego dotknie ale także wszystko to, czego nie dotknie... I choć zabrzmi to dziwnie Trailer nie przypadł mi do gustu, a zarazem podobał się niezmiernie... Cóż, trudno to wyjaśnić ale tak już jest... To jest po prostu Michael Jackson...
ღ السرّ ღ
Rest in PEACE! MICHAEL JACKSON 1958 - 2009
[*]
Rest in PEACE! MICHAEL JACKSON 1958 - 2009
[*]
-
loveyoumore
- Posty: 61
- Rejestracja: pt, 24 lip 2009, 21:11
- Skąd: UK/ Krakow
Szacun dla Madonny, bardzo mnie wzruszyla jej przemowa. Byla szczera, nie udawala. Lzy same sie cisnely do oczu.
Janet tez niesamowita. Miala na koncu taki smutny wyraz twarzy i to spojrzenie do gory.
Piekny Tribute dla Mja
Tancerze, super ale to tylko imitacja. Niemniej jednak podobalo mi sie. Kolo w czerwonej kurtce spanikowal moze z jakis przyczyn technicznych - no nie wiem, buty czy cos. Trudno mi uwerzyc ze na probach tez tak bylo.
Trailer powalil mnie . To byloby nieziemskie widowisko, oceniajac tylko na podtswie tego krotkiego kawalka. Nie moge sie doczekac kiedy pojawi sie w kinach, mimo ze wiem ze nie bez bolu bede to wowczas odladac.
MJabs- sporo w tym racji co napisalas. Pamietaj jednak ze bycie spiewajacym i tanczacym artysta bylo sensem zycia MJ-a , wiele razy to powtarzal. Sama zreszta to wiesz.
Sadze ze jego marzeniem byl wielki powrot, taki na miare krola. I gdyby fani nie byli zainteresowani zakupem biletow na jego koncert i ten by sie nie odbyl- to zabilo by MJ, moze nie fizycznie, ale duchowo na pewno. Zapewne nie uleczylo by go to tez z bezsennosci i uzaleznienia od lekow a wrecz pogorszylo sprawe...
Zreszta co tu gdybac....
Sorry za off topic
Janet tez niesamowita. Miala na koncu taki smutny wyraz twarzy i to spojrzenie do gory.
Piekny Tribute dla Mja
Tancerze, super ale to tylko imitacja. Niemniej jednak podobalo mi sie. Kolo w czerwonej kurtce spanikowal moze z jakis przyczyn technicznych - no nie wiem, buty czy cos. Trudno mi uwerzyc ze na probach tez tak bylo.
Trailer powalil mnie . To byloby nieziemskie widowisko, oceniajac tylko na podtswie tego krotkiego kawalka. Nie moge sie doczekac kiedy pojawi sie w kinach, mimo ze wiem ze nie bez bolu bede to wowczas odladac.
MJabs- sporo w tym racji co napisalas. Pamietaj jednak ze bycie spiewajacym i tanczacym artysta bylo sensem zycia MJ-a , wiele razy to powtarzal. Sama zreszta to wiesz.
Sadze ze jego marzeniem byl wielki powrot, taki na miare krola. I gdyby fani nie byli zainteresowani zakupem biletow na jego koncert i ten by sie nie odbyl- to zabilo by MJ, moze nie fizycznie, ale duchowo na pewno. Zapewne nie uleczylo by go to tez z bezsennosci i uzaleznienia od lekow a wrecz pogorszylo sprawe...
Zreszta co tu gdybac....
Sorry za off topic
Promise me we'll always be
Walking the world together
Hand in hand where dreams never end
My star secret friend and me
Walking the world together
Hand in hand where dreams never end
My star secret friend and me
spider865 pisze:można prosić linka do całej gali? ktoś nagrywał galę?
Przejdź na http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewto ... 510#168510 , dreamfor2 wrzuciła linki do części poświęconej MJ i do zwiastuna THIS IS IT
...
Powiedział, że pewnego dnia zobaczycie
Jak zajmie swoje miejsce w historii świata
Odważy się, by zdobyć uznanie
I płomień lśnił głęboko w jego oczach
...
Powiedział, że pewnego dnia zobaczycie
Jak zajmie swoje miejsce w historii świata
Odważy się, by zdobyć uznanie
I płomień lśnił głęboko w jego oczach
...
Dla mnie to wszystko było takie..odległe, niesamowite, ale bardzo mi się podobało,
ustawienie tego wszystkiego, tancerze w strojach Michaela na przekroju kariery,
połączenie piosenek...
Janet...widać było, że dla niej to straszne emocje, smutek, przeżycie, ale
też to, że mogła zrobić dla niego ... jeszcze raz zatańczyć.
W tym momencie jak tańczyli, miałam wrażenie, że On jest naprawdę razem z Nami.
W innych piosenkach też było genialnie rozpracowane, jak tańczyli, równo z Nim, ale dopiero przy Janet... Dopiero wtedy, jak zobaczyłam wspólny taniec,
rozkleiłam się w zupełności, i nie mogłam się powstrzymać.
Było naprawde pięknie.
ustawienie tego wszystkiego, tancerze w strojach Michaela na przekroju kariery,
połączenie piosenek...
Janet...widać było, że dla niej to straszne emocje, smutek, przeżycie, ale
też to, że mogła zrobić dla niego ... jeszcze raz zatańczyć.
W tym momencie jak tańczyli, miałam wrażenie, że On jest naprawdę razem z Nami.
W innych piosenkach też było genialnie rozpracowane, jak tańczyli, równo z Nim, ale dopiero przy Janet... Dopiero wtedy, jak zobaczyłam wspólny taniec,
rozkleiłam się w zupełności, i nie mogłam się powstrzymać.
Było naprawde pięknie.
Prawdopodobnie ta jedna, może dwie minuty, podczas których trwał trailer były jednymi z najpiękniejszych chwil mojego życia. Wiem jak absurdalnie to brzmi, jednak podczas występu Alicii Keys i Jay'a Z trzęsły mi się ręce, a to dlatego, że wiedziałam, że za kilka minut pojawi się trailer. Wróćmy jednak do początku. Z góry postanowiłam sobie, ze obejrzę to na żywo. Z całej tej relacji z czerwonego dywanu pamiętam tylko jakieś 10 sekund trailera This Is It. Już wtedy oczy mi się zaszkliły, momentalnie podniosłam się z łóżka i wpatrywałam się w ekran. Przemowa Madonny... Cóż... Wystarczyło, że wypowiedziała "Michael Jackson", a posypały się brawa. To, co mówiła bardzo mi się podobało, jednak ciosem w samo serce był dla mnie występ Janet. Gdy na ekranie pojawił się Michael, a później na scenę wyszła Janet. Emanowała od niej niesamowita siła. Patrzyłam na nią i zastanawiałam się, co teraz dzieje się w jej głowie. Moment, gdy tańczyła, a tuż za nią na ekranie tańczył Michael... To mnie po prostu powaliło. Przez cały występ mówiłam w myślach "Brawo Janet" i naprawdę byłam z niej dumna. Mimo tego całego bólu w sercu potrafiła odważnie wyjść na scenę i zatańczyć. Teraz muszę wspomnieć o trailerze do This Is It. Nawet nie potrafię opisać tego słowami. Nigdy w życiu nie czułam się tak... Niesamowicie. Słyszałam swoje bicie serca, prawie rozsadziło mi pierś. W głowie miliony myśli, nie potrafiłam tego ogarnąć. Gdy tylko usłyszałam pierwsze sekundy, oniemiałam. Wstałam, patrzyłam, a łzy ściekały mi po policzkach, rękach, po prostu były wszędzie. Stałam jak wryta, trailer się skończył, a ja wciąż tak stałam, złożyłam ręce i nie mogłam uwierzyć w to, co zobaczyłam. To może wydawać się głupie, może to przez mój wiek emocje są aż tak silne, a może po prostu jestem za bardzo wrażliwa na coś takiego. Te kilka minut wywołało u mnie takie emocje, a przecież to był tylko trailer. Gdy tylko przypomnę sobie tę chwilę mam ciarki.
