No, ale dobra, zmotywowałam się, od wrzesnia basen wkracza do łask. Z zawodami gorzej ;P
Ja mam chore zatoki i z nerkami nie teges ;D Wierze w swoje możliwości i zdaje sobie sprawe ile ludzi rzuciło pływanie przez choroby.Dangerous_Dominika pisze:ja kiedys trenowałam pływanie..ale przez to ze zaczęłam chorowac musiałam zrezygnowac...
Bo samo pływanie w sobie nie wydaje sie kontuzyjne, jednak tego nie moga powiedziec zawodowi żabkaże... i ich biedne kolana xdd
Poza tym - narty, od czasu do czasu jogging, raz w tygodniu siłownia i rekreacyjny tenis