A teraz meczet buduje... Coś jeszcze?
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
A teraz meczet buduje... Coś jeszcze?
Ja zaraz zacznę przeklinać, mam oficjalnie dosyć newsów o panu Michaelu Jacksonie. Albo nie ma nic, a jak jest, to nawał, i do tego takich, że hoho. /Mam na myśli zwłaszcza wczorajsze/.
A dzisiaj? A dzisiaj czytamy, że Misiu meczet buduje.
Żeby nie było, nie mam nic przeciwko meczetom, sama w kilku byłam i dobrze się czułam. Mam na Myśli kolejny news...
Tęsknie za czasami, kiedy plotki były naiwne i niewinne "nos mu odpadł", "kosmici porwali" i inne takie s-f.
A co ja mam myśleć o wczorajszych? I dzisiejszych? No dzisiejszych jeszcze nie ma, ale pewnie jak wrócę z zajęć, to się coś znajdzie. Głupia niby nie jestem, a mam problemy z odróżnieniem prawdy od plotki. Aghhhhhr.
Ok, musiałam to z siebie wyrzucić.
A dziś o meczecie. MJ buduje meczet w Bahrain. Było mu miło, że go tamtejsi przyjęli jak swojego.
Pewnie to znowu plotka, ale ja od wzcoraj czuję się zwichrowana i albo w ogóle nie wierzę, albo wierzę na maxa.
Ale jak w info Jermaine został ochrzczony Germain... to może meczet jest też czymś innym, i w ogóle chodzi okogoś innego niż Jackson...
24 November 2005
MANAMA — World’s top pop singer Michael Jackson, who recently settled down in Manama has donated a huge amount of money, the figure was not disclosed, for building a state-of-the-art mosque near his luxury palace in the Bahraini capital, according to his spokesman. The proposed mosque would be designated for learning the principles and teachings of Islam, as well as teaching of English language, for which high-standard teachers would be brought from United States under his personal supervision, the spokesman said.
Jackson did so as a token of appreciation to the Bahraini people, who welcomed him and treated him as if he was one of the citizens of their country.
Michael Jackson has moved to reside in Manama after the long-judicial battle, which ended up with being acquitted of the charges of child molestation.
The court hearings were followed up by news agencies for many months, and the number of reporters who attended and covered them was estimated at more than 2000 from all countries in the world.
It is noteworthy that Germain Jackson, the brother of Michael had embraced Islam at the beginning of 1990s, and he was one of former Jackson Five band and the solo singer
Germain had felt his brother Michael has great interest and study of Islamic books, the tolerance of Islam and his dealing with Arab and Muslim personalities since long years. The most prominent among those figures is Prince Al Waleed bin Talal and the Bahraini royal family.
http://www.khaleejtimes.com
/linki z tego wychodzą za duże, wpisać w wyszukiwarkę jackson i będzie/
pozdr. MJowitek
A dzisiaj? A dzisiaj czytamy, że Misiu meczet buduje.
Żeby nie było, nie mam nic przeciwko meczetom, sama w kilku byłam i dobrze się czułam. Mam na Myśli kolejny news...
Tęsknie za czasami, kiedy plotki były naiwne i niewinne "nos mu odpadł", "kosmici porwali" i inne takie s-f.
A co ja mam myśleć o wczorajszych? I dzisiejszych? No dzisiejszych jeszcze nie ma, ale pewnie jak wrócę z zajęć, to się coś znajdzie. Głupia niby nie jestem, a mam problemy z odróżnieniem prawdy od plotki. Aghhhhhr.
Ok, musiałam to z siebie wyrzucić.
A dziś o meczecie. MJ buduje meczet w Bahrain. Było mu miło, że go tamtejsi przyjęli jak swojego.
Pewnie to znowu plotka, ale ja od wzcoraj czuję się zwichrowana i albo w ogóle nie wierzę, albo wierzę na maxa.
Ale jak w info Jermaine został ochrzczony Germain... to może meczet jest też czymś innym, i w ogóle chodzi okogoś innego niż Jackson...
24 November 2005
MANAMA — World’s top pop singer Michael Jackson, who recently settled down in Manama has donated a huge amount of money, the figure was not disclosed, for building a state-of-the-art mosque near his luxury palace in the Bahraini capital, according to his spokesman. The proposed mosque would be designated for learning the principles and teachings of Islam, as well as teaching of English language, for which high-standard teachers would be brought from United States under his personal supervision, the spokesman said.
Jackson did so as a token of appreciation to the Bahraini people, who welcomed him and treated him as if he was one of the citizens of their country.
Michael Jackson has moved to reside in Manama after the long-judicial battle, which ended up with being acquitted of the charges of child molestation.
The court hearings were followed up by news agencies for many months, and the number of reporters who attended and covered them was estimated at more than 2000 from all countries in the world.
It is noteworthy that Germain Jackson, the brother of Michael had embraced Islam at the beginning of 1990s, and he was one of former Jackson Five band and the solo singer
Germain had felt his brother Michael has great interest and study of Islamic books, the tolerance of Islam and his dealing with Arab and Muslim personalities since long years. The most prominent among those figures is Prince Al Waleed bin Talal and the Bahraini royal family.
http://www.khaleejtimes.com
/linki z tego wychodzą za duże, wpisać w wyszukiwarkę jackson i będzie/
pozdr. MJowitek
-
- Posty: 35
- Rejestracja: ndz, 30 paź 2005, 1:07
- Skąd: Slask/Zaglebie
O Dzizas! Moze to prawda? Bo moglby w ten sposob chciec "wkupic" sie w ich laski.Taki mily gest. Okaze sie. Pewnie R.Bain to zdementuje, bo ona wszystko dementuje-ale ja jej jakos nie wierze za bardzo. Ale meczet to nie problem. Martwie sie, ze Diane Dimond Michaelowi nabruzdzi w Stanach, bo to zmija wyjatkowego gatunku i b. popularna. Eh, on tam naprawde nie ma co wracac, do tej swojej ojczyzny!
Marta
Wiecie co....?
Przemyślałam wszystkie "za" i "przeciw" i stwierdziłam, że CHCĘ, żeby Michael zamieszkał w Bahrajn lub w okolicy.
I nie chodzi o cenę biletu lotniczego
Chodzi mi o odmienną kulturę, o to, że tam nie wszystko można kupić, bo i nie wszystko jest na sprzedaż.
O to, że Michael, będąc w dobrych układach z rodziną królewską, będzie tam traktowany z należytym szacunkiem i krzywda Mu się nie stanie.
Ot choćby te filmy z kamer sklepowych- którz by w Stanach albo w Europie mógł zabronić publikacji tego typu nagrań?
Są przecież własnością sklepu i nic nikomu do tego.
Ale w Bahrajn, jak widać jest inaczej.
Pewnie, że są i złe strony tej sytuacji, ale ogólnie jestem na "TAK"
Przemyślałam wszystkie "za" i "przeciw" i stwierdziłam, że CHCĘ, żeby Michael zamieszkał w Bahrajn lub w okolicy.
I nie chodzi o cenę biletu lotniczego
Chodzi mi o odmienną kulturę, o to, że tam nie wszystko można kupić, bo i nie wszystko jest na sprzedaż.
O to, że Michael, będąc w dobrych układach z rodziną królewską, będzie tam traktowany z należytym szacunkiem i krzywda Mu się nie stanie.
Ot choćby te filmy z kamer sklepowych- którz by w Stanach albo w Europie mógł zabronić publikacji tego typu nagrań?
Są przecież własnością sklepu i nic nikomu do tego.
Ale w Bahrajn, jak widać jest inaczej.
Pewnie, że są i złe strony tej sytuacji, ale ogólnie jestem na "TAK"
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Ja w sumie, też jestem za, bo jednak Michael ma tam spokój, napewno większy niz by miał w Stanach, chcę jak i my chcemy dla niego jak najlepiej, wiec, niech tam zostanie, jak dla mnie, może tam mieszkać, jest to co prawda, o wiele bliżej do niego teraz niż przed tem, ale najważniejsze, aby miał zdrowie i świety spokój, i mogł spokojnie tworzyć i nas zaskakiwać, i znów rosnąć w swerze Show Biznesu, w sumie nie przeszkadza, mi to parwie w ogule, że tam jest, w Bahrain, jak mu tam dobrze, to nich zostanie.
"LIES RUN SPRINTS, BUT THE TRUTH RUNS MARATHONS"- Michael Jackson
http://www.youtube.com/user/ktossomeone
http://www.youtube.com/user/ktossomeone
Owszem,skoro mu tam dobrze to niech nawet milion domow sobie w Bahrajnie buduje.Tylko niech nie obraza sie na Ameryke,jesli chce jeszcze robic cos w showbiznesie.Z marketingowo -strategicznego punktu widzenia nie jest to bowiem pozadane... a jesli obwiesci swiatu ,ze Ameryka jest fe to Amerykanie skresla go na amen.I nie oszukujmy sie - by Michael znow osiagnal sukces komercyjny na calym swiecie,to musi przekonac do siebie Amerykanow.Wiemy z historii,ze skierowanie sie na Europe przynosil powolny upadek mitu Krola Popu ,mimo ogromnej ilosci fanow ktorych MJ ma na naszym kontynencie i wielu sprzedanych plyt.W tej branzy liczy sie USA i koniec.
Chyba ze MJowi na takim sukcesie i autorytecie jaki mial kiedys juz nie zalezy.To jego wybor,ale jakos w to watpie.
Chyba ze MJowi na takim sukcesie i autorytecie jaki mial kiedys juz nie zalezy.To jego wybor,ale jakos w to watpie.
W sumie, nie zaprzecze, jest w tym sens.thewiz pisze:Owszem,skoro mu tam dobrze to niech nawet milion domow sobie w Bahrajnie buduje.Tylko niech nie obraza sie na Ameryke,jesli chce jeszcze robic cos w showbiznesie.Z marketingowo -strategicznego punktu widzenia nie jest to bowiem pozadane... a jesli obwiesci swiatu ,ze Ameryka jest fe to Amerykanie skresla go na amen.I nie oszukujmy sie - by Michael znow osiagnal sukces komercyjny na calym swiecie,to musi przekonac do siebie Amerykanow.Wiemy z historii,ze skierowanie sie na Europe przynosil powolny upadek mitu Krola Popu ,mimo ogromnej ilosci fanow ktorych MJ ma na naszym kontynencie i wielu sprzedanych plyt.W tej branzy liczy sie USA i koniec.
Chyba ze MJowi na takim sukcesie i autorytecie jaki mial kiedys juz nie zalezy.To jego wybor,ale jakos w to watpie.
"LIES RUN SPRINTS, BUT THE TRUTH RUNS MARATHONS"- Michael Jackson
http://www.youtube.com/user/ktossomeone
http://www.youtube.com/user/ktossomeone