
Spotkania fanów w Łodzi
- justBeatIt
- Posty: 92
- Rejestracja: ndz, 02 sie 2009, 0:18
- niespodzianka
- Posty: 383
- Rejestracja: sob, 18 lip 2009, 7:49
- Lokalizacja: Łódź / Warszawa
Nie jestem w stanie teraz napisać niczego sensownego, ale powiem Wam tylko, że dziękuję za tę emocjonującą noc :) No i przez Was dziwnie się czuję, nie widząc Michaela choćby przez dwie minuty :D
Póki pamiętam: http://allegro.pl/item749859843_michael ... mocja.html
A tu filmik, o którym wspominałam, ale jakoś tak wyszło, że Wam go nie pokazałam :P http://www.youtube.com/watch?v=lTx778LK3Rc
PS: Ciągle mam ogromną ochotę na Twistera...
Póki pamiętam: http://allegro.pl/item749859843_michael ... mocja.html
A tu filmik, o którym wspominałam, ale jakoś tak wyszło, że Wam go nie pokazałam :P http://www.youtube.com/watch?v=lTx778LK3Rc
PS: Ciągle mam ogromną ochotę na Twistera...


- Maharet
- Posty: 342
- Rejestracja: pn, 20 lip 2009, 15:01
- Lokalizacja: tam tuż za rzeką tuż, tuż pola róż ...
- Kochana - na Tortillę, TortillęPS: Ciągle mam ogromną ochotę na Twistera...

Ha! jestem tekściarzem

Ja też wam bardzo dziękuję ;* . Michael mi ciągle mryga przed oczami, a my z Basią chyba rozkręcamy druga imprezę


I spanie mi przeszło nawet

Ech te busy

- niespodzianka
- Posty: 383
- Rejestracja: sob, 18 lip 2009, 7:49
- Lokalizacja: Łódź / Warszawa
Dziewczyny ta noc byla niezapomniana...jesteście WIELKIE i CUDOWNE...bardzo Wam dziękuję za te niezapomniane wrażenia :):)
Ja miałam totalny zgon o 11 i musiałam się trochę przespać ale teraz jestem pełna sił i tak dla odmiany...słucham Michaela

Ja miałam totalny zgon o 11 i musiałam się trochę przespać ale teraz jestem pełna sił i tak dla odmiany...słucham Michaela


Ja też mam wieeeeeeeeeelką ochotęniespodzianka pisze:PS: Ciągle mam ogromną ochotę na Twistera... Buhahahaha


- Maharet
- Posty: 342
- Rejestracja: pn, 20 lip 2009, 15:01
- Lokalizacja: tam tuż za rzeką tuż, tuż pola róż ...
No to ... dotarłam do domku tym pięknym klimatyzowanym pociągiem
I wiecie, co? - jestem na nogach od ponad 30 godzin i teraz wpadłam w fazę energiczną ... (zgon nastąpi prawdopodobnie za około godzinę)
Drogie dwie Agnieszki - bardzo miło było Was w końcu poznać!! Nie wiem dlaczego, ale kojarzycie mi się głownie z naszym porannym śniadaniem i kotem Kicią-Panterą-Michaelem (kurczę ten kot mnie nawet nie pożegnał
) Jesteście fantastyczne! Jak cała reszta naszych obecnych MJówek
Nie wiem jak to się dzieje
W sumie to dobrze, że imprezę zaczęłyśmy od razu, bo w końcu i tak nam czasu brakło
No i tak wyliczyłam, że: od 22.00 do 9.00 następnego dnia trwała impreza właściwa (nie licząc naszego sobotniego kina)
a od 10.30 do 13.30 trwała after impreza po imprezie właściwej, co daje maraton samego Michaela przez ok. 14 godzin.
Mam już taką sieczke w głowie, że nie wiem, czy się ogarnę ... oglądałyśmy MJa przez 14 godzin i teraz , to sądzę, że bardziej pamiętam jego Twarz niż swoją własną ... ciągle mi się pojawia przed oczami, nie mam mroczków - mam Michaele
Jej i dzięki Basiu za wszystko i za kolejkę w Tesco i za domek, który użyczyłaś, a do którego przyswoiłam się tak, ze czułam się jak we własnym, za Kicię, za żarełko, za zimną nestea, za ajerkoniak i wino, za upojne chwile sam na sam w pokoju i podarunki, którymi mnie uraczyłaś
Oli za super zaopatrzony laptop i za te fajne 'coś' do jedzenia z tym zielonym w środku
i za fajna pidżamę i za pojazd
Dziewczynom za resztę tego, co stało na stole etc... Nie wiem kto tego tyle naznosił
Jestem Wam winna naleśniki i kogel mogel - a specjalnie stałyśmy 20 minut w kolejce po te jajka.
fajnie się gaworzyło w tej kolejce
Ach i może już nie nadużywajmy słowa "fajnie", co???
jak coś mi się jeszcze przypomni, to dopiszę...
vkmaxx - przecież mowa była taka, że po kinie ustalimy demokratycznie czy idziemy do Bagdadu czy nie. Demokratycznie wyszło, że wszyscy chcą pchać się na domóweczkę do Basi i poszło raczej sprawnie i jednomyślnie.
Zresztą ... zdaje się, że to była typowa babska nocna imprezka. Nie sądzę, aby jakikolwiek osobnik płci męskiej kumałby z nami cha - chę
no wiecie - Michael na dużym ekranku (Twego Basiu cudownego tv) i te nasze komentarze i "dziwne odgłosy"
Serio współczuje facetom .... jak to ktoś ujął na afterku warszawskim - tracą połowę
Ach - Olu i Izuś - dobrej zabawy na meczyku!!!!

I wiecie, co? - jestem na nogach od ponad 30 godzin i teraz wpadłam w fazę energiczną ... (zgon nastąpi prawdopodobnie za około godzinę)

Drogie dwie Agnieszki - bardzo miło było Was w końcu poznać!! Nie wiem dlaczego, ale kojarzycie mi się głownie z naszym porannym śniadaniem i kotem Kicią-Panterą-Michaelem (kurczę ten kot mnie nawet nie pożegnał



W sumie to dobrze, że imprezę zaczęłyśmy od razu, bo w końcu i tak nam czasu brakło

No i tak wyliczyłam, że: od 22.00 do 9.00 następnego dnia trwała impreza właściwa (nie licząc naszego sobotniego kina)
a od 10.30 do 13.30 trwała after impreza po imprezie właściwej, co daje maraton samego Michaela przez ok. 14 godzin.
Mam już taką sieczke w głowie, że nie wiem, czy się ogarnę ... oglądałyśmy MJa przez 14 godzin i teraz , to sądzę, że bardziej pamiętam jego Twarz niż swoją własną ... ciągle mi się pojawia przed oczami, nie mam mroczków - mam Michaele

Jej i dzięki Basiu za wszystko i za kolejkę w Tesco i za domek, który użyczyłaś, a do którego przyswoiłam się tak, ze czułam się jak we własnym, za Kicię, za żarełko, za zimną nestea, za ajerkoniak i wino, za upojne chwile sam na sam w pokoju i podarunki, którymi mnie uraczyłaś

Oli za super zaopatrzony laptop i za te fajne 'coś' do jedzenia z tym zielonym w środku

Dziewczynom za resztę tego, co stało na stole etc... Nie wiem kto tego tyle naznosił

Jestem Wam winna naleśniki i kogel mogel - a specjalnie stałyśmy 20 minut w kolejce po te jajka.

Ach i może już nie nadużywajmy słowa "fajnie", co???


jak coś mi się jeszcze przypomni, to dopiszę...
vkmaxx - przecież mowa była taka, że po kinie ustalimy demokratycznie czy idziemy do Bagdadu czy nie. Demokratycznie wyszło, że wszyscy chcą pchać się na domóweczkę do Basi i poszło raczej sprawnie i jednomyślnie.
Zresztą ... zdaje się, że to była typowa babska nocna imprezka. Nie sądzę, aby jakikolwiek osobnik płci męskiej kumałby z nami cha - chę


Serio współczuje facetom .... jak to ktoś ujął na afterku warszawskim - tracą połowę

Ach - Olu i Izuś - dobrej zabawy na meczyku!!!!

Mnie też się wydaje na wyrost, ale tylko dlatego, że nie byliśmy w żaden sposób umówieni. Decyzję podejmowałyśmy spontanicznie przy żabach w galerii Łódzkiej na pięć minut przed jej zamknięciem, tak jak z resztą było to ustalone wcześniej. Widzisz... my baby z natury stawiamy na demokrację, nie na dyktaturę jednostki:P Jeśli poczułeś się urażony, to przepraszam w imieniu nas wszystkich i mam nadzieję, że nie będzie to jakoś straszliwie rzutować w przyszłości;)vkmaxx pisze:Teraz taki zwrot wydaje mi się trochę na wyrostvkmaxx pisze:Do zobaczenia!
O kurdesz! Jakaś konkurencyjna impreza, czy problemy ze snem z powodu pełni?:D I w ogóle, to nie mam Twojego gg:PjustBeatIt pisze:Basiu, co do Twojego opisu z GG, to ja jestem o 5.54 :D
Całej reszcie dziękuję zbiorowo

Olu, zostawiłaś u mnie swoją niemieckojęzyczną nagrodę! Za to wozisz w bagażniku podróbę Malibu :D Na zdrowie! :D
Łódź pozdrawia stolicę i odlicza dni do następnego razu!! :)
Nie mam pretensji, tylko wyszło trochę głupio bo moi znajomi (w sumie 7 osób) się wypieli i w sumie do klubu wlazłem tylko z 2 powodów: Michael i MJówki :)
Bałem się takiej sytuacji i myślałem żeby napisać wam mój nr. tel. żebym mógł poznać wasze plany...
Na szczęście mam dość silne przesłanki, że po Czekoladzie i Bagdadzie na This Is IT ktoś jednak przyjdzie

Bałem się takiej sytuacji i myślałem żeby napisać wam mój nr. tel. żebym mógł poznać wasze plany...
Na szczęście mam dość silne przesłanki, że po Czekoladzie i Bagdadzie na This Is IT ktoś jednak przyjdzie


- Maharet
- Posty: 342
- Rejestracja: pn, 20 lip 2009, 15:01
- Lokalizacja: tam tuż za rzeką tuż, tuż pola róż ...
po-cichu pisze:Za Twistera/Tortillę

ok - no koment. Twister/tortilla z Kopenhagi była, która jest na Kamczatce, a Dania to już zupełnie w druga stronę

och czysta przyjemnośćpo-cichu pisze:za achy i ochy

- nikt?! (czyt. - ja i Izapo-cichu pisze:za śniadanie, którego nikt nie chciał jeść

- to teledysków nie było ?? heej. No to kiedy kolejny maratonik?? Musze mieć jakiś cel życiowy, żeby jakoś przetrwać te tygodniepo-cichu pisze:za te piętnaście godzin prania mózgu;D Następnym razem maraton wywiadowy + teledyski?

Słuchajcie - a konkurs kto wygrał?? Tortilla?? Twister??

- niespodzianka
- Posty: 383
- Rejestracja: sob, 18 lip 2009, 7:49
- Lokalizacja: Łódź / Warszawa
Przespałam się trochę i kiedy się obudziłam, nie byłam pewna czy to przypadkiem nie był jakiś odjechany sen. Bo takie michaelowe pranie mózgu to NIE jest normalne
I jeszcze ten Moonwalker o 6 rano (czy 7? ;>) - totalna schiza xD Czy ktoś potrafi wymienić po kolei, co leciało przez całą noc? Bo ja mam papkę zamiast mózgu i za nic do tego nie dojdę
To będzie nie lada wyczyn, jeśli którejś z Was się uda. A co oglądałyście, kiedy właściwa impreza już się skończyła? :>
O, miałyśmy zobaczyć scenę z tortem na youtube! :P
Już nie mogę się doczekać następnego razu! ;* (To co, kiedy się spotykamy? xD)

Mam dokładnie to samoMaharet pisze:bardziej pamiętam jego Twarz niż swoją własną ... ciągle mi się pojawia przed oczami, nie mam mroczków - mam Michaele Buhahahaha


O, miałyśmy zobaczyć scenę z tortem na youtube! :P
Twister był pierwszym skojarzeniem, niech już tak zostanie xDMaharet pisze:Słuchajcie - a konkurs kto wygrał?? Tortilla?? Twister?? sesese
Już nie mogę się doczekać następnego razu! ;* (To co, kiedy się spotykamy? xD)
No i tak trzeba było zrobić, bo w sumie od razu było wiadomo, że nie jesteśmy do końca zdecydowane, co będziemy robić. A w ogóle jak ta impreza wypadła? Fajnie było?vkmaxx pisze:Bałem się takiej sytuacji i myślałem żeby napisać wam mój nr. tel. żebym mógł poznać wasze plany...

- Dangerous_Dominika
- Posty: 530
- Rejestracja: pn, 10 mar 2008, 19:42
- Lokalizacja: Łodź ;D
a my z Agnieszką w drodze powrotej odwiedziłyśmy plac zabaw w parku Sienkiewicz.. a tam zamiast płytek, jest coś gumowo-piankowego.. wiec mozna było upasc na kolana, skakac z wysokosci i nic nie bolało..
a przy okazji ludzie się dziwnie na nas patrzyli.. jak tańczyłyśmy moonwalka i stawałyśmy na palcach- ciekawe co było w tym takiego dziwnego

a przy okazji ludzie się dziwnie na nas patrzyli.. jak tańczyłyśmy moonwalka i stawałyśmy na palcach- ciekawe co było w tym takiego dziwnego


"Jestem
Powątpiewaniem w sens
Formą ponad treść
Bywam protestem, planem B
I wlepką w metrze" - HEY
Powątpiewaniem w sens
Formą ponad treść
Bywam protestem, planem B
I wlepką w metrze" - HEY